Zmiana języka

1 minutę temu, jokata napisał:

W odróżnieniu od niektórych innych tu jest w sumie jakoś tak bardzo "rodzinnie" 

Tak, czasami też mam takie wrażenie i lubię to. Kiedyś, gdy jeszcze nie poznałam tutejszego hejtu, myślałam, że kiedyś wszyscy umówimy się na wspólne piwo, taki ogólnopolski zlot kafeterian

7 minut temu, gość39 i pół napisał:

Nie wierzę Nawet gryzienia, nic a nic?

ale gdzie to gryzienie?

bo jesli w stopy to nie ryzykuj uzębienia

13 minut temu, gość39 i pół napisał:

 Nie pamiętam czego szukałem, kiedy tu po raz pierwszy trafiłem,  ale pamiętam,  że przezywali mnie onan Pewnie więc szukałem jakiś informacji o środkach nawilżających  Mam dość delikatne dłonie

Uwaga, drogie Panie, mamy do czynienia z podprogową autoreklamą

1 minutę temu, Lena.Wawa. napisał:

Uwaga, drogie Panie, mamy do czynienia z podprogową autoreklamą

Lena, a jak się przed nią obronić? 

32 minuty temu, Lena.Wawa. napisał:

hahaha no właśnie wciąż szukam odpowiedzi

każdy mówi to samo a ogłoszenia typu "jestem przystojnym młodym i szukam od siebie starszej" wciąż się mnożą. Ostatnio zażartowałam, że może jakaś nowa interakcyjna gra weszła na rynek, może znudziło się polowanie na Pokemony  i teraz poluje się na kobiety 40+? Cholera wie, co tym młodym po głowie chodzi?

20-latek , to kipiący testosteron w ludzkiej skórze, 40-letnia kobieta , to najlepszy dla nich, dojrzały, świadomy i doświadczony kąsek .

Jest takie określenie , rycząca czterdziestka, kobieta nadal jest atrakcyjna , lecz czuje ,że coś jej umyka, chętnie więc tworzy nieformalny i

często krótkotrwały związek , to taka wymiana swoich atutów. 

2 minuty temu, Lena.Wawa. napisał:

Uwaga, drogie Panie, mamy do czynienia z podprogową autoreklamą

I co najgorsze, to oczami wyobraźni już te dłonie zdążyłam zobaczyć 

Przed chwilą, jokata napisał:

Lena, a jak się przed nią obronić? 

Ale czemu mamy się bronić?

4 minuty temu, Lena.Wawa. napisał:

hahaha no właśnie wciąż szukam odpowiedzi

każdy mówi to samo a ogłoszenia typu "jestem przystojnym młodym i szukam od siebie starszej" wciąż się mnożą. Ostatnio zażartowałam, że może jakaś nowa interakcyjna gra weszła na rynek, może znudziło się polowanie na Pokemony  i teraz poluje się na kobiety 40+? Cholera wie, co tym młodym po głowie chodzi?

Jeśli kobieta mnie kręci,  nie patrzę na to czy jest starsza, czy młodsza.  Choć przyznaję,  że pewnych granic wiekowych bym nie przekroczył Widać każdy ma swojego bzika

Przed chwilą, jokata napisał:

I co najgorsze, to oczami wyobraźni już te dłonie zdążyłam zobaczyć 

I co tam jeszcze było w tej wyobraźni?

39,5 czy Ty zdajesz sobie sprawę jaką ja Ci robotę tu uskuteczniam? Wisisz mi flaszkę

11 minut temu, jokata napisał:

Bardzo chciałbyś, by tu była? 

To kochana kobieta

11 minut temu, Lena.Wawa. napisał:

Dziękuję za ten wpis.

Ktoś zwrócił mi tu uwagę, że cały hejt na mnie wynika z tego, że odważyłam się powiedzieć, że jestem szczęśliwa. Podobno to najgorszy tu grzech. 

Proszę

Tak, wiem. Rzadko udzielam się poza Alską, ale czytam różne tematy i widziałam. 

Cóż...od siebie mogę dodać tylko, że niepotrzebnie wchodzisz w dyskusję z tymi osobami. To nie chodzi o to, czy grzechem jest bycie szczęśliwym, czy cokolwiek innego. Czujesz taką nieodpartą potrzebę udowadniania komukolwiek, że nie jesteś wielbłądem? Po co? To tylko niepotrzebnie nakręca. Jesteś szczęśliwa i spełniona-i super, a reszta niech myśli co chce. W życiu może zdarzyć się milion nieszczęść i problemów, to po co dokładać sobie wojenek na forum. A wierz mi, że nie wygrasz. Jakie znaczenie ma dla Ciebie zdanie kogoś, kto Cię wyzywa i miesza z błotem? On o tak zdania nie zmieni, chociaż byś na rzęsach stanęła 

Mnie zdarzało się czytać, jak ktoś cytował moje słowa z priva (choć nieco przekręcone) i budziło to jedynie politowanie i śmiech. Reakcja jest jedna-brak reakcji. I tobie Leno radzę to samo  

2 minuty temu, Gość gość napisał:

i "przyjaciółka" by  cię po zdjęciu nie poznała? ?? 

Gdy w avku było moje zdjęcie nie rekomendowałam kafeterii

Tak czytam pobieżnie, wracam na poprzednie strony i wydaje mi się, że nikt nie zrozumiał mojego pytania.

1 minutę temu, gość39 i pół napisał:

To kochana kobieta

Nie każdy ma fajną teściową. Moja nie była taka kochana, ale jakichś powodów do narzekania też nie miałam 

12 minut temu, Gość Gosc napisał:

Nie, nie trzeba, tylko gdy masz własną rodzinę, dobra pracę, przyjaciół, to uwierz ze nie będziesz miała czasu aby całe dnie od rana tu przesiadywac i pisać o hejcie, czyli nic konstruktywnego, wyklocac się, a tak robiła lena. Jeśli masz już ten wolny czas, to szukasz ambitniejszych rozrywek, nie oszukujmy się. A jeśli ona ma tak dobrego męża, to dlaczego szukała poklasku u jakiś onankow? Przecież to ponizanie się

Nie, cały czas nie. 

Ja nie wiem czy ktoś tu szuka poklasku od kogokolwiek czy nie. Ale jeśli nawet, to co? Komuś to ma w czymś przeszkadzać? Nooo dajcie już spokój

Przed chwilą, Lena.Wawa. napisał:

Tak czytam pobieżnie, wracam na poprzednie strony i wydaje mi się, że nikt nie zrozumiał mojego pytania.

To dawaj jeszcze raz. Wytłumacz.

Wyjaśnię jeszcze raz. Dokładniej. 

Wyobraźcie sobie taką sytuację: 

Żyjecie sobie spokojnie jak dotychczas i nagle dowiadujecie się, że każdy z nas ma taką puszkę w której jest zamknięty jeden Wasz bardzo silny erotyczny fetysz, lub jakaś  niesamowicie dzika żądza, jakieś szaleństwo namiętności o której nic nie wiecie. I teraz sami musicie zdecydować, czy chcecie tę puszkę otworzyć czy nie. 

Wiadomo, tak jak z puszką Pandory, od tego nie ma odwrotu, jak już otworzysz, to nie zamkniesz a jesli nie otworzysz, nigdy nie dowiesz się co tam było i jaka erotyczna przygoda Cię ominęła.

Otwierasz tę puszkę?

Proponuję Lenie nie tylko flaszkę, ale również wstawienie w avek zdjęć tych nóg,  którymi może wybić zęby. Wszyscy powinni być szczęśliwi

1 minutę temu, Lena.Wawa. napisał:

Wyjaśnię jeszcze raz. Dokładniej. 

Wyobraźcie sobie taką sytuację: 

Żyjecie sobie spokojnie jak dotychczas i nagle dowiadujecie się, że każdy z nas ma taką puszkę w której jest zamknięty jeden Wasz bardzo silny erotyczny fetysz, lub jakaś  niesamowicie dzika żądza, jakieś szaleństwo namiętności o której nic nie wiecie. I teraz sami musicie zdecydować, czy chcecie tę puszkę otworzyć czy nie. 

Wiadomo, tak jak z puszką Pandory, od tego nie ma odwrotu, jak już otworzysz, to nie zamkniesz a jesli nie otworzysz, nigdy nie dowiesz się co tam było i jaka erotyczna przygoda Cię ominęła.

Otwierasz tę puszkę?

 

Oczywiście,  że tak. Kocham ryzyko, choć mam nadzieję,  że nie musiałbym zostać przez to odrażającym zwyrolem

Przed chwilą, gość39 i pół napisał:

Oczywiście,  że tak. Kocham ryzyko, choć mam nadzieję,  że nie musiałbym zostać przez to odrażającym zwyrolem

Otwieram. Zdecydowanie!

No i zamiast zacytować Lenkę zacytowałam Ciebie. Co ta podświadomość i te delikatne dłonie potrafią narobić 

32 minuty temu, Lena.Wawa. napisał:

Wyjaśnię jeszcze raz. Dokładniej. 

Wyobraźcie sobie taką sytuację: 

Żyjecie sobie spokojnie jak dotychczas i nagle dowiadujecie się, że każdy z nas ma taką puszkę w której jest zamknięty jeden Wasz bardzo silny erotyczny fetysz, lub jakaś  niesamowicie dzika żądza, jakieś szaleństwo namiętności o której nic nie wiecie. I teraz sami musicie zdecydować, czy chcecie tę puszkę otworzyć czy nie. 

Wiadomo, tak jak z puszką Pandory, od tego nie ma odwrotu, jak już otworzysz, to nie zamkniesz a jesli nie otworzysz, nigdy nie dowiesz się co tam było i jaka erotyczna przygoda Cię ominęła.

Otwierasz tę puszkę?

 

To się kupy nie trzyma. Ciało i umysł zawsze wysyła sygnały o naszym pożądaniu, to czy je spełnię , zależy od elastyczności i zgodności z partnerem , po co mieszasz w to puszkę hahahaa

Nie odpowiem Wam teraz, muszę jechać na zebranie.

Ale ciekawa jestem Waszych opinii. Ryzykowalibyście dla nowych doznań czy wybralibyście spokój i bezpieczeństwo?

30 minut temu, Lena.Wawa. napisał:

Nie odpowiem Wam teraz, muszę jechać na zebranie.

Ale ciekawa jestem Waszych opinii. Ryzykowalibyście dla nowych doznań czy wybralibyście spokój i bezpieczeństwo?

 

Spokój i bezpieczeństwo?  o czym my tu rozmawiamy? o zaspokojeniu żądzy , czy skoku z samolotu  bez spadochronu? 

Nie dasz dziewczynie spokoju? Przecież ma rząd ludzi, którzy ją lubią, akceptują i tak dalej i na nic te wynurzenia. Twarz jak twarz, zawsze można położyć gazetę z jakąś fajną aktorką. 

14 minut temu, jokata napisał:

No i zamiast zacytować Lenkę zacytowałam Ciebie. Co ta podświadomość i te delikatne dłonie potrafią narobić 

A gdybym tak okazał się być wilkiem w owczej skórze?

8 minut temu, ups-a napisał:

Spokój i bezpieczeństwo?  o czym my tu rozmawiamy? o zaspokojeniu żądzy , czy skoku z samolotu  bez spadochronu? 

Są różne fetysze  

37 minut temu, gość39 i pół napisał:

Są różne fetysze  

Mam tego świadomość, dawno temu czytałam kilka publikacji Starowicza

3 minuty temu, MaestroSyntetyczny napisał:

Brzydko pisać z samym sobą. Słyniesz z tego na tym forum. Z liczby mnogiej też. A przede wszystkim z sztucznego tłumu, nawet o trzeciej w nocy. Czasami warto pomyśleć.

Edek ma rację, to jedna i ta sama hejtująca chora na umyśle osoba. Te same teksty u wszystkich kogo probuje obrazić. Pisze o sobie "my" lub "wszyscy" taki znak rozpoznawczy. 

4 minuty temu, MaestroSyntetyczny napisał:

Żeby życie miało smaczek hejterze, raz jesteś dziewczynką a raz chłopaczkiem. A imię twoje...Skończ te gierki przy/głu/pie.

Pewnie uprawia naprzemienne bdsm