Marysia 88 95 Napisano Październik 1, 2020 2 minuty temu, Sywi napisał: W Gamecie. Póki co biorę tylko estrofem 2x1 , przy progesteronie prawdopodobnie luteina i duphaston, jak będzie marny prog to prolutex w zastrzykach. No i oczywiście heparyna. Zobaczymy co jeszcze mój doktorek wymyśli, ale już widzę, że ma zupełnie inne podejście niż poprzednia Pani doktor.... Oby skuteczniejsze Będę kibicować Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Sywi 372 Napisano Październik 1, 2020 20 minut temu, Marysia 88 napisał: Będę kibicować Dziękuję kochana, przyda się Ja też trzymam kciuki za Ciebie Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Marysia 88 95 Napisano Październik 1, 2020 3 minuty temu, Sywi napisał: Dziękuję kochana, przyda się Ja też trzymam kciuki za Ciebie Mi póki co wybrali dawczynie, a transfer powinnam mieć w listopadzie, jakos w połowie. mam niestety pewne zobowiązanie zawodowe pod koniec października i nie chciałam żeby nałożyło się na procedurę. ogolnie martwie się jak to będzie z dotarciem do Hiszpanii przez koronawirusa ale już raz się udało wiec może i tym razem dam radę. smieje się ze jak będzie trzeba to pojde tam piechotą 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość kar 87 Napisano Październik 1, 2020 3 godziny temu, Mkk napisał: A ja dzisiaj zaczynam Ciesze sie i oczywiscie boje sie bardzo! Na cylku naturalnym. Dzisiaj dzien 2 cyklu ale na razie nie dostalam zadnych tabletek. Dopiero dzisiaj mam usg i mam zaczac brac estradiol, progesteron w zelu ale tez Progesteron w zastrzykach. Czy ktos takie cos uzywal? Na naturalnym masz estradiol? Dlugo szukalam na necie czy przyjmowac esstradiol, poniewaz mialam niski poziom i bralam na wlasną rękę ale dopiero po transferze, do tego zastrzyki prolutex i zel crinone i progesteron wkońcu podskoczył. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość kar 87 Napisano Październik 1, 2020 2 godziny temu, iga napisał: To też nie do końca tak jest. Ja, gdybym badała dopiero 14dpt to nie wiedziałabym o próbie implementacji, a tak to były podstawy do grzebania w immuno. Nie ma co z beta przesadzać ani w jedna, ani w drugą stronę. Ja tez robilam wczesniej ze wzgledu na to zeby sprawdzic czy doszlo wogole do zagniezdzenia ale beta w 14 dtp bedzie jeszcze powyzej 5 mimo spadku, ja mialam w przedostatnim transferze 50, 240, i 220 spadek byl wlasnie 14 dpt, a test ciązowy negatywny wyszedl mi dopiero ok 21 dpt. Tak samo w ciązy naturalnej ktora byla tez cb spadek po 14 dtp. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
iga 38 Napisano Październik 1, 2020 35 minut temu, Gość kar napisał: Ja tez robilam wczesniej ze wzgledu na to zeby sprawdzic czy doszlo wogole do zagniezdzenia ale beta w 14 dtp bedzie jeszcze powyzej 5 mimo spadku, ja mialam w przedostatnim transferze 50, 240, i 220 spadek byl wlasnie 14 dpt, a test ciązowy negatywny wyszedl mi dopiero ok 21 dpt. Tak samo w ciązy naturalnej ktora byla tez cb spadek po 14 dtp. Nie zawsze. U mnie w 12 dpt była już 4 i wiedziałam, że coś się działo tylko dlatego, że badałam wcześniej. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Mkk 44 Napisano Październik 2, 2020 5 godzin temu, Gość kar napisał: Na naturalnym masz estradiol? Dlugo szukalam na necie czy przyjmowac esstradiol, poniewaz mialam niski poziom i bralam na wlasną rękę ale dopiero po transferze, do tego zastrzyki prolutex i zel crinone i progesteron wkońcu podskoczył. Tak, od 3 dc mam zaczac brac po 2 tabletki. Zwiekszyc do 3 tabletek po tygodniu. Jutro mam dostac rozpiske co jeszcze. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Sywi 372 Napisano Październik 2, 2020 14 godzin temu, Marysia 88 napisał: Mi póki co wybrali dawczynie, a transfer powinnam mieć w listopadzie, jakos w połowie. mam niestety pewne zobowiązanie zawodowe pod koniec października i nie chciałam żeby nałożyło się na procedurę. ogolnie martwie się jak to będzie z dotarciem do Hiszpanii przez koronawirusa ale już raz się udało wiec może i tym razem dam radę. smieje się ze jak będzie trzeba to pojde tam piechotą ah ta siła kobiecej determinacji No to w takim razie czekamy do listopada- musi się udac! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
tonia 48 Napisano Październik 2, 2020 19 godzin temu, Bounty90 napisał: Oddycham z ulgą dziewczyny. Dzisiaj 8t0d jest zarodek 1.5cm tętno 166 Wszystko w porządku, aż ciężko uwierzyć że przy tych moich przygodach z beta jest git. Oby to był ten przypadek, jak pisała któraś z Was, że beta ciulowa a dziecko zdrowe Super wieści 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
tonia 48 Napisano Październik 2, 2020 14 godzin temu, Marysia 88 napisał: Mi póki co wybrali dawczynie, a transfer powinnam mieć w listopadzie, jakos w połowie. mam niestety pewne zobowiązanie zawodowe pod koniec października i nie chciałam żeby nałożyło się na procedurę. ogolnie martwie się jak to będzie z dotarciem do Hiszpanii przez koronawirusa ale już raz się udało wiec może i tym razem dam radę. smieje się ze jak będzie trzeba to pojde tam piechotą Tutaj też dobre wieści. Czyli dość szybko też działają. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Wiosenka 676 Napisano Październik 2, 2020 Dnia 29.09.2020 o 12:48, tonia napisał: Moje bhcg 11 dpt prawie 1000. Przyrost ok 200%. Dziewczyny działacie? Gratuluję 20 godzin temu, Bounty90 napisał: Oddycham z ulgą dziewczyny. Dzisiaj 8t0d jest zarodek 1.5cm tętno 166 Wszystko w porządku, aż ciężko uwierzyć że przy tych moich przygodach z beta jest git. Oby to był ten przypadek, jak pisała któraś z Was, że beta ciulowa a dziecko zdrowe Również serdeczne gratulacje I przestań już te bety robić i maluszka stresować 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Alo77 99 Napisano Październik 2, 2020 20 godzin temu, Bounty90 napisał: Oddycham z ulgą dziewczyny. Dzisiaj 8t0d jest zarodek 1.5cm tętno 166 Wszystko w porządku, aż ciężko uwierzyć że przy tych moich przygodach z beta jest git. Oby to był ten przypadek, jak pisała któraś z Was, że beta ciulowa a dziecko zdrowe Uff, super tak myślałam że będzie dobrze. Wiem co czujesz ja dziś końcówką 5miesiaca i też cały czas stres. Gratulacje 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Wiosenka 676 Napisano Październik 2, 2020 (edytowany) A ja mam do Was pytanie. Ponieważ będzi to mój pierwszy transfer i zaczynam za dużo myślec Pierwszy dzień cyklu miałam 22 września od drugiego dnia biorę estrofem 2X1 (W pakiecie dostałam jeszcze lutinus 100mg- progesteron, ale na razie nie było polecenia, że mam go brać) Kontrolę USG + badanie estadiolu i progesteronu mam dopiero 5 pażdziernika - to będzie 14 dzień cyklu. U mnie jest to normalnie dzień owulacji. Czy to nie jest trochę za późno? Czy ja jestem, na cyklu naturalnym czy sztucznym? Wizyta jest o 15.00 i lekarz ma podjąć decyzję co do rozmrażania jajeczek dawczyni, zakładając że będzie na tak - to jak szybko oni je rozmrażają, czy jeszcze tego samego dnia czy dopiero następnego? Jak dodaję te wszystkie dni + potem jeszcze 5 dni na rozwój blastki, to wydaje mi sie, że to trochę za długo. Nie wiem kiedy dokładnie jest to okno implantacyjne, ale co jeśli lekarz przez to wszystko w nie nie trafi? Edytowano Październik 2, 2020 przez Wiosenka błąd Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Marysia 88 95 Napisano Październik 2, 2020 Ahhh Dziewczyny u mnie dziś kiepskie wieści bo okazało się ze mam jednak to przewlekłe zapalenie endo, lekarz zrobił dodatkowe barwienie i jednak wyszło. wiec wszystko może się przeciągnąć u mnie. Mkk, Ty tez mialas to zapalenie prawda? Jakie antybiotyki brałaś? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość kar 87 Napisano Październik 2, 2020 9 godzin temu, Mkk napisał: Tak, od 3 dc mam zaczac brac po 2 tabletki. Zwiekszyc do 3 tabletek po tygodniu. Jutro mam dostac rozpiske co jeszcze. Na naturalnym się nie bierze estrofemu, zeby nie zablokować owulacji, czy aby napewno podchodzisz na naturalnym? A mówili coś ze dostaniesz zastrzyk na pęknięcie pęcherzyka? Jezeli masz owulację to hormony wydzielają się naturalnie, ewentualnie mozesz zbadac poziom i wtedy cos dołozyc lub zmniejszyć, estrofem od 2 dc to typowy schemat cyklu sztucznego. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Bounty90 268 Napisano Październik 2, 2020 4 godziny temu, Wiosenka napisał: Gratuluję Również serdeczne gratulacje I przestań już te bety robić i maluszka stresować No właśnie muszę przestać i przestanę 4 godziny temu, Alo77 napisał: Uff, super tak myślałam że będzie dobrze. Wiem co czujesz ja dziś końcówką 5miesiaca i też cały czas stres. Gratulacje Dziękuję bardzo, kurcze my staraczki możemy złapać oddech chyba po porodzie dopiero Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Mkk 44 Napisano Październik 2, 2020 9 godzin temu, Marysia 88 napisał: Ahhh Dziewczyny u mnie dziś kiepskie wieści bo okazało się ze mam jednak to przewlekłe zapalenie endo, lekarz zrobił dodatkowe barwienie i jednak wyszło. wiec wszystko może się przeciągnąć u mnie. Mkk, Ty tez mialas to zapalenie prawda? Jakie antybiotyki brałaś? Mialam ale nie wiem co to byly za antybiotyki. Calosc poszla calkiem sprawnie. 3 tygodnie bralam antybiotyk, potem od razu biopsja. Uwinelam sie z tym w miesiac Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Mkk 44 Napisano Październik 2, 2020 8 godzin temu, Gość kar napisał: Na naturalnym się nie bierze estrofemu, zeby nie zablokować owulacji, czy aby napewno podchodzisz na naturalnym? A mówili coś ze dostaniesz zastrzyk na pęknięcie pęcherzyka? Jezeli masz owulację to hormony wydzielają się naturalnie, ewentualnie mozesz zbadac poziom i wtedy cos dołozyc lub zmniejszyć, estrofem od 2 dc to typowy schemat cyklu sztucznego. Kar, nie estrofem a estradiol. Wydaje mi sie ze na natruralnym. Przy sztucznym w Polsce bralam Estrofem to pamietam. Teraz tylko ten estradiol od 3dc przez 2 tygodnie i potem mam sie stawic na usg, i dopiero po tym USG zastrzyk z progesteronu. Tak sie zastanawiam w PL mialam progesteron od razu a tutaj dopiero od 14dc. Dziwne czy nie? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Marysia 88 95 Napisano Październik 2, 2020 1 godzinę temu, Mkk napisał: Mialam ale nie wiem co to byly za antybiotyki. Calosc poszla calkiem sprawnie. 3 tygodnie bralam antybiotyk, potem od razu biopsja. Uwinelam sie z tym w miesiac Kurcze szkoda ze nie pamiętasz...jakbyś mogła gdzieś sprawdzić to byłabym wdzięczna, jak nie to trudno. ale pamiętasz ze były to dwa antybiotyki? Mam nadzieje ze w miesiąc - dwa się uwine. Jestem wkurzona bo mam podobna sytuacje jak Ty z tym polipem. Dostałam jakiś lakoniczny wynik histopatologii i dopiero jak przycisnęłam lekarza to zrobił inne barwienie i wyszło to zapalenie, w tym pierwszym barwieniu, mniej celowanym niby wszystko Ok. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Mkk 44 Napisano Październik 2, 2020 Przed chwilą, Marysia 88 napisał: Kurcze szkoda ze nie pamiętasz...jakbyś mogła gdzieś sprawdzić to byłabym wdzięczna, jak nie to trudno. ale pamiętasz ze były to dwa antybiotyki? Mam nadzieje ze w miesiąc - dwa się uwine. Jestem wkurzona bo mam podobna sytuacje jak Ty z tym polipem. Dostałam jakiś lakoniczny wynik histopatologii i dopiero jak przycisnęłam lekarza to zrobił inne barwienie i wyszło to zapalenie, w tym pierwszym barwieniu, mniej celowanym niby wszystko Ok. Marysiu, ja mialam jeden antybiotyk ale jak chcesz ja moge zapytac ta moja prowadzaca pielegniarke. U mnie bylo tak samo, przy pierwszej biopsji wyszlo ze moze podejrzenie polipa ale potem na badaniach histeroskopii juz nic nie wyszlo. Druga biopsja wyszla czysto. Nie wiem jak u was ale tutaj w USA robili mi ta histeroskopie bez znieczulenia wiec tyle ile wytrzymalam to wytrzymalam ale potem Inny lekarz troche sie do tego czepial ze w wnikach napisali ze nie wszystko udalo im sie sprawdzic. Chcieli mi powtorzyc ta histeroskopie ale ja sie nie zgodzilam. Takze troche moze ryzykuje. Rozmawialam z tym lekarzem co mi ta histeroskopie robil i wg niego nie ma co powtarzac i ze wynik jest dobry. No i badz madry... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Marysia 88 95 Napisano Październik 2, 2020 54 minuty temu, Mkk napisał: Marysiu, ja mialam jeden antybiotyk ale jak chcesz ja moge zapytac ta moja prowadzaca pielegniarke. U mnie bylo tak samo, przy pierwszej biopsji wyszlo ze moze podejrzenie polipa ale potem na badaniach histeroskopii juz nic nie wyszlo. Druga biopsja wyszla czysto. Nie wiem jak u was ale tutaj w USA robili mi ta histeroskopie bez znieczulenia wiec tyle ile wytrzymalam to wytrzymalam ale potem Inny lekarz troche sie do tego czepial ze w wnikach napisali ze nie wszystko udalo im sie sprawdzic. Chcieli mi powtorzyc ta histeroskopie ale ja sie nie zgodzilam. Takze troche moze ryzykuje. Rozmawialam z tym lekarzem co mi ta histeroskopie robil i wg niego nie ma co powtarzac i ze wynik jest dobry. No i badz madry... Jakbyś mogła zapytać swoją pielęgniarkę to byłabym strasznie wdzięczna ja miałam histeroskopie w marcu i wyszło wszystko Ok ale doktor pobrał wycinek i właśnie niby wyszło tez Ok ale ten byle jaki opis nie dawał mi spokoju. Poszłam do lekarza w Warszawie którego poleciła mi moja dr z Hiszpanii żeby umówić się na podanie intrlipidu i on zwrócił mi uwagę ze powinnam mieć te komórki CD138 zbadane. Okazało się ze histopatolog miał jescze ta moja tkankę i zabarwił ja jescze raz konkretnie na cd138 i wyszło zapalenie! Jestem wściekła bo miałam mnóstwo czasu żeby to wyleczyć od marca a dowiaduje się w ostatniej chwili, będę musiała przełożyć transfer i bądź co bądź gdybym na to nie naciskała to bym nie wiedziała ze to zapalenie jest i znowu by nie wyszlo a wtedy to już bym naprawdę była w rozpaczy bo mam poczucie ze jeżdżąc do tej Hiszpanii to już naprawdę robie wszytko co można. Kupa kasy i jescze więcej nerwów byłaby stracona.... a czy lekarze Ci powiedzieli skąd to zapalenie mogło Ci się przyplątać? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Mkk 44 Napisano Październik 3, 2020 50 minut temu, Marysia 88 napisał: Jakbyś mogła zapytać swoją pielęgniarkę to byłabym strasznie wdzięczna ja miałam histeroskopie w marcu i wyszło wszystko Ok ale doktor pobrał wycinek i właśnie niby wyszło tez Ok ale ten byle jaki opis nie dawał mi spokoju. Poszłam do lekarza w Warszawie którego poleciła mi moja dr z Hiszpanii żeby umówić się na podanie intrlipidu i on zwrócił mi uwagę ze powinnam mieć te komórki CD138 zbadane. Okazało się ze histopatolog miał jescze ta moja tkankę i zabarwił ja jescze raz konkretnie na cd138 i wyszło zapalenie! Jestem wściekła bo miałam mnóstwo czasu żeby to wyleczyć od marca a dowiaduje się w ostatniej chwili, będę musiała przełożyć transfer i bądź co bądź gdybym na to nie naciskała to bym nie wiedziała ze to zapalenie jest i znowu by nie wyszlo a wtedy to już bym naprawdę była w rozpaczy bo mam poczucie ze jeżdżąc do tej Hiszpanii to już naprawdę robie wszytko co można. Kupa kasy i jescze więcej nerwów byłaby stracona.... a czy lekarze Ci powiedzieli skąd to zapalenie mogło Ci się przyplątać? Napisalam juz do niej. Moze jutro albo w poniedzialek bede wiedziala bo nie wiem czy oni jutro pracuja. Wiesz co ja pytalam lekarza ale on nie byl w stanie jednoznacznie powiedziec. Czytalam na internecie ze moglo to byc po porodzie a ja 6 lat temu urodzilam. Wsciekalam sie strasznie ze 5 lat zmarnowanych i tyle pieniedzy ale tez do konca nie wiadomo czy to bylo przyczynana ze drogi raz nie moglam zajsc w ciaze. Teraz juz z racji wieku zostaje mi tylko AZ. Miejmy nadzieje, tym razem sie uda Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Marysia 88 95 Napisano Październik 3, 2020 7 godzin temu, Mkk napisał: Napisalam juz do niej. Moze jutro albo w poniedzialek bede wiedziala bo nie wiem czy oni jutro pracuja. Wiesz co ja pytalam lekarza ale on nie byl w stanie jednoznacznie powiedziec. Czytalam na internecie ze moglo to byc po porodzie a ja 6 lat temu urodzilam. Wsciekalam sie strasznie ze 5 lat zmarnowanych i tyle pieniedzy ale tez do konca nie wiadomo czy to bylo przyczynana ze drogi raz nie moglam zajsc w ciaze. Teraz juz z racji wieku zostaje mi tylko AZ. Miejmy nadzieje, tym razem sie uda Dziękuje Kochana Kiedy masz transfer? Będę trzymać kciuki Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
tonia 48 Napisano Październik 3, 2020 Marysia 88 na zapalenie są antyki lub orgametrill + doxycyklina 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
abi 12 Napisano Październik 3, 2020 to wyglada na to ,że to zapalenie endometrium jakoś strasznie trudno wykryć? rzeczywiście trzeba jakiegoś specjalnego badania żeby wyszło? ma któraś jeszcze jakąś wiedzę na ten temat. mnie się wydawało ,że jak się robi biopsję endometrium to jak to może nie wyjść. to chyba podstawa biopsji żeby wykryć jakieś zapalenie.czy nie. czyli jeszcze raz , jakie badanie trzeba zrobic żeby to wyszło? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Krokus 209 Napisano Październik 3, 2020 Ja dziś 3 dzień po transferze. Zarodek 3BB po PICSI, z piątej dobry. Niestety czuję, że się nie udało, bo objawy zupełnie inne niż przu udanym transferze. Przy udanym były bardzo mocne bóle okresowe i kłucia na dzień po transferze. Teraz nic. Muszę czekać niestety do bety. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
iga 38 Napisano Październik 3, 2020 2 minuty temu, Krokus napisał: Ja dziś 3 dzień po transferze. Zarodek 3BB po PICSI, z piątej dobry. Niestety czuję, że się nie udało, bo objawy zupełnie inne niż przu udanym transferze. Przy udanym były bardzo mocne bóle okresowe i kłucia na dzień po transferze. Teraz nic. Muszę czekać niestety do bety. Nie ma czegoś takiego jak objawy udanego transferu. U mnie przy nieudanym i udanym były takie same. Doszukujemy się ich, a mogą oznaczać zarówno wynik pozytywny, jak i negatywny. Trzeba wierzyć i czekać na betę. 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Krokus 209 Napisano Październik 3, 2020 2 minuty temu, iga napisał: Nie ma czegoś takiego jak objawy udanego transferu. U mnie przy nieudanym i udanym były takie same. Doszukujemy się ich, a mogą oznaczać zarówno wynik pozytywny, jak i negatywny. Trzeba wierzyć i czekać na betę. Dzięki za słowa pocieszenia. Nerwy są, bo to już 2 próba po poronieniu. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
iga 38 Napisano Październik 3, 2020 4 minuty temu, Krokus napisał: Dzięki za słowa pocieszenia. Nerwy są, bo to już 2 próba po poronieniu. Nerwów trudno uniknąć. Ja tak naprawdę dopiero przy tym ostatnim transferze złapałam dystans i się mało tym wszystkim emocjonowalam. Zajmij czymś głowę, a w środę leć na betę i ciesz się pozytywnym wynikiem. 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Marysia 88 95 Napisano Październik 3, 2020 9 godzin temu, Mkk napisał: Napisalam juz do niej. Moze jutro albo w poniedzialek bede wiedziala bo nie wiem czy oni jutro pracuja. Wiesz co ja pytalam lekarza ale on nie byl w stanie jednoznacznie powiedziec. Czytalam na internecie ze moglo to byc po porodzie a ja 6 lat temu urodzilam. Wsciekalam sie strasznie ze 5 lat zmarnowanych i tyle pieniedzy ale tez do konca nie wiadomo czy to bylo przyczynana ze drogi raz nie moglam zajsc w ciaze. Teraz juz z racji wieku zostaje mi tylko AZ. Miejmy nadzieje, tym razem sie uda Jeszcze jedno pytanko mam do Ciebie - czy byłaś na antykoncepcji wtedy jak brałaś antybiotyki? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach