In vitro z komórką dawczyni cz. 3

1 godzinę temu, abi napisał:

to wyglada na to ,że to zapalenie endometrium jakoś strasznie trudno wykryć? rzeczywiście trzeba jakiegoś specjalnego badania żeby wyszło? ma któraś jeszcze jakąś wiedzę na ten temat. mnie się wydawało  ,że jak się robi biopsję endometrium to jak to może nie wyjść. to chyba podstawa biopsji żeby wykryć jakieś zapalenie.czy nie.  czyli jeszcze raz , jakie badanie trzeba zrobic żeby to wyszło? 

Abi, to takie przewlekłe zapalenie którego nie widać w Usg i często tez w histeroskopii i zwykłej histopatologii. Polega na tym ze jest za dużo plazmocytow w endometrium i aby je wykryć histopatolog który bada próbkę endo musi zrobić specjalne barwienie które się nazywa cd138.

takie zapalenie może się zrobić po poronieniu, łyżeczkowaniu, ale tez od wielu innych rzeczy i podobno występuje u 30% kobiet z niepowodzeniami implantacji i/lub nawracającymi poronieniami.

wskaznik żywych urodzeń przy tym zapaleniu jest poniżej 10% wiec może to bardzo upośledzać skuteczność starań.

mozna pobierać materiał do badania w biopsji na żywca lub histeroskopii

1 godzinę temu, Krokus napisał:

Ja dziś 3 dzień po transferze. Zarodek 3BB po PICSI, z piątej dobry. Niestety czuję, że się nie udało, bo objawy zupełnie inne niż przu udanym transferze. Przy udanym były bardzo mocne bóle okresowe i kłucia na dzień po transferze. Teraz nic. Muszę czekać niestety do bety.

Krokusik trzeba Tobą  potrząsnąć  

Ja przy pierwszej biochemicznej i drugim transferze zwijalam się z bólu brzucha. Nieudane. Tym razem nie miałam czasu nawet się nad tym zastanowić, nie bolał mnie brzuch jak wcześniej. Dzisiaj 9ty tydzień leci. Moja przyjaciółka po transferze dwóch blastek zero jakichkolwiek objawów, przekonana była że ... z tego. Potem okazało się że będzie miała jednojajowe bliźniaki bo jeden z zarodków się podzielił. Nie ma co się doszukiwać objawów, idź w środę/czwartek na betę jeśli masz taką możliwość. Trzymam kciuki mocno za Ciebie i często myślę o Tobie, bo w podobnym czasie miałyśmy transfer... Odpoczywaj i bądź cierpliwa

11 godzin temu, Marysia 88 napisał:

Kurcze szkoda ze nie pamiętasz...jakbyś mogła gdzieś sprawdzić to byłabym wdzięczna, jak nie to trudno.
ale pamiętasz ze były to dwa antybiotyki?

Mam nadzieje ze w miesiąc - dwa się uwine. Jestem wkurzona bo mam podobna sytuacje jak Ty z tym polipem. Dostałam jakiś lakoniczny wynik histopatologii i dopiero jak przycisnęłam lekarza to zrobił inne barwienie i wyszło to zapalenie, w tym pierwszym barwieniu, mniej celowanym niby wszystko Ok. 

Marysiu, ja brałam Tarvid 200 2x2 przez 20 dni i do tego Metronidazol 500 1x1 dopochwowo przez 20 dni.

13 godzin temu, Mkk napisał:

Kar, nie estrofem a estradiol. Wydaje mi sie ze na natruralnym. Przy sztucznym w Polsce bralam Estrofem to pamietam. Teraz tylko ten estradiol od 3dc przez 2 tygodnie i potem mam sie stawic na usg, i dopiero po tym USG zastrzyk z progesteronu. Tak sie zastanawiam w PL mialam progesteron od razu a tutaj dopiero od 14dc. Dziwne czy nie?

Estrofem to baletki ze sztucznym estradiolem.

1 godzinę temu, abi napisał:

to wyglada na to ,że to zapalenie endometrium jakoś strasznie trudno wykryć? rzeczywiście trzeba jakiegoś specjalnego badania żeby wyszło? ma któraś jeszcze jakąś wiedzę na ten temat. mnie się wydawało  ,że jak się robi biopsję endometrium to jak to może nie wyjść. to chyba podstawa biopsji żeby wykryć jakieś zapalenie.czy nie.  czyli jeszcze raz , jakie badanie trzeba zrobic żeby to wyszło? 

Abi, pisałam Ci o tym w PW, pytałas nawet czy już mam wyniki. Podczas histerokopii mogą np. pobrać wycinki i wysłać je na badanie histopatologiczne. W tym badaniu to wychodzi.

12 minut temu, plastka-77 napisał:

Marysiu, ja brałam Tarvid 200 2x2 przez 20 dni i do tego Metronidazol 500 1x1 dopochwowo przez 20 dni.

Dzięki za informacje!! 
a u kogo to leczylas?
mam nadzieje ze uda się to u mnie wyleczyć choć przy podejrzeniu tego brałam już ciproloxacyne i metronidazol a teraz będę brac doksycykline i metronidazol.

zasadniczo jak mam typować kogoś kto będzie się z tym zapaleniem pieprzyć miesiącami to z moim pechem obstawiam siebie

30 minut temu, Marysia 88 napisał:

Dzięki za informacje!! 
a u kogo to leczylas?
mam nadzieje ze uda się to u mnie wyleczyć choć przy podejrzeniu tego brałam już ciproloxacyne i metronidazol a teraz będę brac doksycykline i metronidazol.

zasadniczo jak mam typować kogoś kto będzie się z tym zapaleniem pieprzyć miesiącami to z moim pechem obstawiam siebie

Trudno powiedzieć, że leczyłam. Miałam histeroskopię u dr Zmaczyńskiego w Krakowie podczas której pobrano wycinki do badania. Doktor podejrzewał ukryte zapalenie i dał mi od razu antybiotyki. Powiedział, że w 95% zapaleń taki zestaw pomaga. Antybiotyki wybrałam, przyszły wyniki histopatologii i okazało się, że żadnego zapalenia nie było.

2 godziny temu, Marysia 88 napisał:

Jeszcze jedno pytanko mam do Ciebie - czy byłaś na antykoncepcji wtedy jak brałaś antybiotyki? 

Nie, nie bylam

2 godziny temu, Marysia 88 napisał:

Abi, to takie przewlekłe zapalenie którego nie widać w Usg i często tez w histeroskopii i zwykłej histopatologii. Polega na tym ze jest za dużo plazmocytow w endometrium i aby je wykryć histopatolog który bada próbkę endo musi zrobić specjalne barwienie które się nazywa cd138.

takie zapalenie może się zrobić po poronieniu, łyżeczkowaniu, ale tez od wielu innych rzeczy i podobno występuje u 30% kobiet z niepowodzeniami implantacji i/lub nawracającymi poronieniami.

wskaznik żywych urodzeń przy tym zapaleniu jest poniżej 10% wiec może to bardzo upośledzać skuteczność starań.

mozna pobierać materiał do badania w biopsji na żywca lub histeroskopii

Mi wyszlo zapalenie na zwyklej biopsji

1 godzinę temu, plastka-77 napisał:

Estrofem to baletki ze sztucznym estradiolem.

Dziekuje, ja bardzo na prawde nie wiele wiem  Plastka a czy to dziwne ze ten progesteron dopiero od 14dc? Czy taknjest normalnie?

10 minut temu, Mkk napisał:

Nie, nie bylam

Ok to już wszystko wiem, dzięki

4 godziny temu, Marysia 88 napisał:

Dziękuje Kochana

Kiedy masz transfer? Będę trzymać kciuki

Nie ma sprawy oczywiscie! Wiesz co ja nic nie wiem w sumie  wiem tylko ze 16 mam pojawic sie na Nastepna wizyte USG i ze po tej wizycie mam zaczac progesteron. 

6 godzin temu, plastka-77 napisał:

Estrofem to baletki ze sztucznym estradiolem.

Dokładnie estrofem to nazwa tabletek ktore zawierają hormon estradiol, a progesteron zazwyczaj przy podaniu blastocysty włącza się 5 dni przed transferem.

5 godzin temu, Mkk napisał:

Dziekuje, ja bardzo na prawde nie wiele wiem  Plastka a czy to dziwne ze ten progesteron dopiero od 14dc? Czy taknjest normalnie?

Podanie progesteronu sztucznie odzwierciedla owulację, bo naturalnie po niej nasz organizm progesteron sobie sam produkuje a raczej powinien produkować. Przy przygotowaniach do transferu na cyklu sztucznym gin obserwuje endo i to jak ono rośnie na estrofemie (czyli sztucznie podawanym estradiolu). Jak endo jest już ładne i dojrzałe lekarz decyduje o podaniu progesteronu, czyli hormonu drugiej fazy cyklu. I tu w zależności jaki mamy zarodek albo po 5 dnach brania proga mamy transfer (przy blastkach), albo po 3 (przy zarodkach trzydniowych). Progesteron brany w 14 dniu oznacza, że w 14 dniu miałaś ładne endo i po prostu lekarz zadecydował, że startujecie z progiem i za kilka dni transfer. Niekiedy jak endo słabo rośnie to i w 20 dc podają proga.

Plastka a jak Ty teraz stoisz ze swoimi planami? Przygotowujesz się do jakiegoś transferu? Procedury? 

Bounty i Sywi mam do Was tez pytania

czy jak mialayscie wyniki biopsji w invicta to ktoś Wam tłumaczył o co chodzi z tymi markerami ER i bcl6???

9 godzin temu, Marysia 88 napisał:

Bounty i Sywi mam do Was tez pytania

czy jak mialayscie wyniki biopsji w invicta to ktoś Wam tłumaczył o co chodzi z tymi markerami ER i bcl6???

Mi lekarz interpretowal wynik przez telefon. Powiedział że jedyne co widzi nie tak to za mało komórek nk, są niby w normie ale w dolnej granicy i zaproponował histeroskopia ze scratchingiem, żeby zmobilizować komórki NK do produkcji. Powiedział że scratching zwiększa ilość komórek nk. 

2 godziny temu, Bounty90 napisał:

Mi lekarz interpretowal wynik przez telefon. Powiedział że jedyne co widzi nie tak to za mało komórek nk, są niby w normie ale w dolnej granicy i zaproponował histeroskopia ze scratchingiem, żeby zmobilizować komórki NK do produkcji. Powiedział że scratching zwiększa ilość komórek nk. 

Dzięki Bounty! 

14 godzin temu, Marysia 88 napisał:

Bounty i Sywi mam do Was tez pytania

czy jak mialayscie wyniki biopsji w invicta to ktoś Wam tłumaczył o co chodzi z tymi markerami ER i bcl6???

Mi niestety też tylko lekarz mówiła o nk , także nie pomogę kochana

4 godziny temu, Sywi napisał:

Mi niestety też tylko lekarz mówiła o nk , także nie pomogę kochana

No właśnie mi tez i wczoraj wieczorem mnie naszła taka rozkminka co to są te inne markery...

Marysiu, to jest antybiotyk ktory bralam: Cipro 500mg 2x dziennie przez 3 tygodnie

1 godzinę temu, Mkk napisał:

Marysiu, to jest antybiotyk ktory bralam: Cipro 500mg 2x dziennie przez 3 tygodnie

Dziękuje za informacje

Jak tam dziewczyny, co u Was slychac? Jakies badania, transfery, usg, cos sie dzieje u kogos w najblizszym czasie? Ja testuje granice swojej cierpliwosci, czekam na kolejna wizyte u Malinowskiego w polowie listopadam. Autentycznie skreslam kolejne dni w kalendarzu jak jakis skazaniec w filmie normalnie

4 godziny temu, believer napisał:

Jak tam dziewczyny, co u Was slychac? Jakies badania, transfery, usg, cos sie dzieje u kogos w najblizszym czasie? Ja testuje granice swojej cierpliwosci, czekam na kolejna wizyte u Malinowskiego w polowie listopadam. Autentycznie skreslam kolejne dni w kalendarzu jak jakis skazaniec w filmie normalnie

Ja miałam w poniedziałek kontrolę, dziś mąż oddał nasienie do zapłodnienia KD i w poniedziałek będzie transfer. 

Nie mogę się doczekać, ale też okropnie się boję, ponieważ nie wyobrażam sobie co zrobię jeśli i z KD się nie uda  

Dnia 22.09.2020 o 18:02, plastka-77 napisał:

Fajnie.... 

No niestety nie wszystkie możemy tam się udzielać a tu trudno pisać w kółko o swoich porażkach 

Ale tamten wątek nie jest dla.dziewczyn będących w ciazy. No coś Ty. Gdyby tak było nigdy bym tak nie napisala, ja bujajaca sie 5 lat po klinikach

Dnia 24.09.2020 o 08:21, Wiosenka napisał:

No wiec ja zaczęłam swoją drogę z KD.  Bardzo szybko, bo w ciągu 2 dni dostałam propozycje dawczyń dokładnie w pierwszym dniu nowego cyklu, dawczynie były świetnie dopasowane więc podjęlismy decyzję i zaczeliśmy działać od razu. Od wczoraj biorę estrofem i przygotowuję się do transferu. 

Bardzo się boje, że i w ten sposób się nie uda, ale z drugiej strony przeczytałam tyle historii kobiet w podobnej sytuacji gdzie to właśnie KD zdecydowało o sukcesie,  że nie mogę czuć ogromnej nadziei. 

Super dopiero odczytuje Was po jakimś czasie. Ja tez tak szybko dostalam dawczynie. I udaje sie! Ja miałam 5 procedur ma swoich komórkach i tyle lat i transferów za mną...a z kd drugi transfer sie udał. Poki co jest ok i jestesmy z blkzniakami w 15tc trzymam za Ciebie kciuki!

Dnia 1.10.2020 o 16:07, Bounty90 napisał:

Oddycham z ulgą dziewczyny. Dzisiaj 8t0d jest zarodek 1.5cm tętno 166 Wszystko w porządku, aż ciężko uwierzyć że przy tych moich przygodach z beta jest git. Oby to był ten przypadek, jak pisała któraś z Was, że beta ciulowa a dziecko zdrowe

Kochana cudowna wiadomosc

Hej ja mam transfer we wotrek, też się stresuję 

To juz będzie 7 transfer- oby szczęśliwy. Trzymajcie proszę kciuki

Dnia 3.10.2020 o 12:41, plastka-77 napisał:

Estrofem to baletki ze sztucznym estradiolem.

"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie..."

1 godzinę temu, Sywi napisał:

Hej ja mam transfer we wotrek, też się stresuję 

To juz będzie 7 transfer- oby szczęśliwy. Trzymajcie proszę kciuki

Ja bedę trzymać kciuki za Ciebie we wtorek a Ty trzymaj za mnie w poniedziałek  

I napisz jak było, bo będziemy na podobnym etapie