Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
plastka-77

In vitro z komórką dawczyni cz. 3

Polecane posty

Czesc Kar, ja Cie pamietam 🙂 nie wiemy co u Miśki, jak zamilkla w pewnym momencie tak juz potem sie nie odezwala. Ja tez mysle teraz o klinice w Czechach z tym ze pod kątem KD jeszcze, i wlasnie w Brnie tylko ze o Unice. W Czechach chyba maja sceptyczne podejscie  do tych wszystkich dodatków typu atosiban. Powiem  Ci ze ja tez dochodze teraz do wniosku ze jak ma udac to sie uda i bez tego. Po drugim nieudanym transferze zaczelam kombinowac z intralipidem, atosibanem, scratchingami, encortonem itp i wszystko na nic. Kiedy planujesz bete/test?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

No ja bralam golasa ze tak powiem bo z tego wszystkiego zapomnialam o embroglue, bez scratchingu bez wlewu z accofilu tylko zastrzyki, bez prygnylu.

Planowo kazali zrobic po 14 dniach test, i tak chcialam ale skoro nie brałam pregnylu chcę sprawdzic bete ok 7-10 dtp czy wogole doszło do implantacji.

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Cześć kar😘 trzymam kciuki za Ciebie! Ja miałam już 6 transferów z czego cztery z Kd i dwa z az i ciąży nadal brak😔

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Kar w invicta wszystko. Ale zmieniam klinikę na Gametę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
13 godzin temu, Gość kar napisał:

Cześć dziewczyny, ostatnio zaglądałam tu rok temu z tamtych wpisów kojarzę miśkę ( ktos cos wie co u niej) nadzieje, beliver, plastke, moni, sywi.

W wielkim skrócie na forum znalazłam się po nieudanym ivf w Invikcie( tylko 1 zarodek i to słabej jakości) myśląc właśnie o kd, ale ze względu ze duze koszta zdecydowaliśmy się na az, między czasie zgłosiliśmy się do ośrodka adopcyjnego i rozpoczeliśmy procedurę. Wirus trochę pokrzyżował nam plany ale wkońcu pare dni temu miałam transfer w Reprofit w Brnie. Klinika naprawdę godna polecenia, pełen profesjonalizm i super podejscie do pacjenta, wszystko poszło szybko i sprawnie tego samego dnia wracałam samochodem mialam jakieś 600 km.

Koszt 1280 euro, oprócz standardowych leków biorę clexane i accofil, duzoo nospy, magnezu, poniewaz ok 3 dnia po transferze bole jakby menstruacyjne teraz juz przeszly.

Na usg przed transferen chyba w 11 dc moja ginekolog w pl powiedziała ze endometrium jest falujące czyli jakby duża aktywnośc i w zaleceniach zaproponowala atosiban, w Czechach jednak nie podali kroplówki.

Nie nastawiam się i wiem ze napewno tam wróce do tej kliniki.

Ooooo Kar, ale Cie dawno nie było. My też przygotowujemy się do AZ w Reprofit Ostrava, ale też myślimy w przyszłości nad Brnem.

Od Miski nie mamy tu żadnych wieści, niestety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
37 minut temu, Sywi napisał:

Kar w invicta wszystko. Ale zmieniam klinikę na Gametę.

Trochę przeszłaś tych transferów, ja tez probowałam z invicta i invimed ale zarodki zupelnie niedobrane fenotypowo, od dawców ktorzy rowniez leczą sie na niepłodność, wiekowo ok 35 r.ż. i mrożone nawet pare lat temu. W Reprofit praktycznie dobierają na miejscu zupelnie inne parametry.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
15 godzin temu, believer napisał:

 

No to fajnie, trochę ponad 2 tygodnie zostały 🙂 Jakieś zmiany planujesz w stosunku do poprzednich podejść?

Mam większe dawki i dłużej będę stosować leki immunosupresyjne. Reszta bez zmian, bo podobno nie ma się do czego przyczepić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
23 minuty temu, plastka-77 napisał:

Ooooo Kar, ale Cie dawno nie było. My też przygotowujemy się do AZ w Reprofit Ostrava, ale też myślimy w przyszłości nad Brnem.

Od Miski nie mamy tu żadnych wieści, niestety.

Tez planowałam w Ostravie bo bliżej, ale jednak Brno ma lepsze opinie także szczerze polecam mimo ze niewiem jeszcze jaki rezultat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, Gość kar napisał:

Tez planowałam w Ostravie bo bliżej, ale jednak Brno ma lepsze opinie także szczerze polecam mimo ze niewiem jeszcze jaki rezultat.

Za rezultat trzymamy tu wszystkie kciuki! Mam nadzieję, że będzie ten najlepszy :D

Domyślam się, że w Brnie mają więcej zarodków. Mieliście problem z doborem? Zdecydowaliście się na zarodek nieprzebadany, to były względy finansowe, czy tez jakieś inne czynniki  tym zadecydowały?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
30 minut temu, plastka-77 napisał:

Za rezultat trzymamy tu wszystkie kciuki! Mam nadzieję, że będzie ten najlepszy 😄

Domyślam się, że w Brnie mają więcej zarodków. Mieliście problem z doborem? Zdecydowaliście się na zarodek nieprzebadany, to były względy finansowe, czy tez jakieś inne czynniki  tym zadecydowały?

Dziękuję przydadzą się 😊

Nie mielismy problemu z doborem, ja juz mialam zarezerwowany w Ostravie, no ale zdecydowalismy sie na Brno tam jeszcze 2 razy dobierałam bo chciałam zeby cechy byly dobrane ( wiem ze to moze glupie ale nawet kilogramy zeby się zgadzaly 😥)

Bez badan, wyczytałam ze to nie ma wièkszego sensu brac przebadany, ponieważ dawcy są młodzi przebadani i maja dzieci ( oni chyba mają taki wymóg) Poza tym jezeli chodzi o koszty to będzie już mniej uzbierać do kolejnego podejscia 😁

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
12 minut temu, Gość kar napisał:

Dziękuję przydadzą się 😊

Nie mielismy problemu z doborem, ja juz mialam zarezerwowany w Ostravie, no ale zdecydowalismy sie na Brno tam jeszcze 2 razy dobierałam bo chciałam zeby cechy byly dobrane ( wiem ze to moze glupie ale nawet kilogramy zeby się zgadzaly 😥)

Bez badan, wyczytałam ze to nie ma wièkszego sensu brac przebadany, ponieważ dawcy są młodzi przebadani i maja dzieci ( oni chyba mają taki wymóg) Poza tym jezeli chodzi o koszty to będzie już mniej uzbierać do kolejnego podejscia 😁

Rozumiem. Dopytuje tak, bo sami się nad tym zastanawialiśmy.

Weź Ty nie myśl o kolejnym podejściu :D bo się bobas w brzuchu zasmuci, że w niego nie wierzysz :D

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, plastka-77 napisał:

Rozumiem. Dopytuje tak, bo sami się nad tym zastanawialiśmy.

Weź Ty nie myśl o kolejnym podejściu 😄 bo się bobas w brzuchu zasmuci, że w niego nie wierzysz 😄

No pewnie, rozumiem.

Ja podchodzę na tyle ile mogę na " luuzie" bo np. nasze pierwsze ivf na naszym materiale to ja bylam pewna ze się uda, nawet nie dopuszczałam takiej mysli ze nie ale bylam ograniczona trochę wiedzą, typu immunologia, czy te wszystkie dodatki ktore wspomagaja czy przygotowują, które jak pisała believer tez nic nie gwarantują. A ja to myślałam ze to tak jak te gwiazdy i celebrytki jak o tym mówią wydaje się takie proste, wtedy jeszcze bo teraz sytuacje rozjaśniła trochę Rozenek, jaka naprawdę jest droga do tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
29 minut temu, Gość kar napisał:

No pewnie, rozumiem.

Ja podchodzę na tyle ile mogę na " luuzie" bo np. nasze pierwsze ivf na naszym materiale to ja bylam pewna ze się uda, nawet nie dopuszczałam takiej mysli ze nie ale bylam ograniczona trochę wiedzą, typu immunologia, czy te wszystkie dodatki ktore wspomagaja czy przygotowują, które jak pisała believer tez nic nie gwarantują. A ja to myślałam ze to tak jak te gwiazdy i celebrytki jak o tym mówią wydaje się takie proste, wtedy jeszcze bo teraz sytuacje rozjaśniła trochę Rozenek, jaka naprawdę jest droga do tego.

Beta w 7 DPT przy blastce powinna już coś pokazać. Koniecznie daj znać!

Zaciskam kciuki aż do bólu!

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Miałam telefon ze szpitala, żeby omówić wyniki autopsji. Okazało się, że krew którą mi pobrali przed poronieniem została wykorzystana do rozmaitych testów. Wśród tych testów był syndrom antyfosfolipidowy, który wyszedł negatywnie. Co oznacza, że na szczęście nie mam tego syndromu. Ale odkryli bakterię w moczu. Także może to. Ale też nie byli przekonani czy to mogło spowodować taki skutek.

Edytowano przez Krokus

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
23 godziny temu, Gość kar napisał:

Cześć dziewczyny, ostatnio zaglądałam tu rok temu z tamtych wpisów kojarzę miśkę ( ktos cos wie co u niej) nadzieje, beliver, plastke, moni, sywi.

W wielkim skrócie na forum znalazłam się po nieudanym ivf w Invikcie( tylko 1 zarodek i to słabej jakości) myśląc właśnie o kd, ale ze względu ze duze koszta zdecydowaliśmy się na az, między czasie zgłosiliśmy się do ośrodka adopcyjnego i rozpoczeliśmy procedurę. Wirus trochę pokrzyżował nam plany ale wkońcu pare dni temu miałam transfer w Reprofit w Brnie. Klinika naprawdę godna polecenia, pełen profesjonalizm i super podejscie do pacjenta, wszystko poszło szybko i sprawnie tego samego dnia wracałam samochodem mialam jakieś 600 km.

Koszt 1280 euro, oprócz standardowych leków biorę clexane i accofil, duzoo nospy, magnezu, poniewaz ok 3 dnia po transferze bole jakby menstruacyjne teraz juz przeszly.

Na usg przed transferen chyba w 11 dc moja ginekolog w pl powiedziała ze endometrium jest falujące czyli jakby duża aktywnośc i w zaleceniach zaproponowala atosiban, w Czechach jednak nie podali kroplówki.

Nie nastawiam się i wiem ze napewno tam wróce do tej kliniki.

trzymam kciuki! czyli niedługo betujesz:)

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
21 godzin temu, plastka-77 napisał:

Mam większe dawki i dłużej będę stosować leki immunosupresyjne. Reszta bez zmian, bo podobno nie ma się do czego przyczepić.

No to trzymam kciuki zeby to pomoglo 🙂

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
16 godzin temu, Krokus napisał:

Miałam telefon ze szpitala, żeby omówić wyniki autopsji. Okazało się, że krew którą mi pobrali przed poronieniem została wykorzystana do rozmaitych testów. Wśród tych testów był syndrom antyfosfolipidowy, który wyszedł negatywnie. Co oznacza, że na szczęście nie mam tego syndromu. Ale odkryli bakterię w moczu. Także może to. Ale też nie byli przekonani czy to mogło spowodować taki skutek.

Nie mam pojecia czy bakteria w moczu mogla taki skutek spowodowac. Ale dobrze ze nie bylo tego zespolu antyfosfolipidowego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
21 godzin temu, plastka-77 napisał:

Za rezultat trzymamy tu wszystkie kciuki! Mam nadzieję, że będzie ten najlepszy 😄

Domyślam się, że w Brnie mają więcej zarodków. Mieliście problem z doborem? Zdecydowaliście się na zarodek nieprzebadany, to były względy finansowe, czy tez jakieś inne czynniki  tym zadecydowały?

Reprofit Brno i Ostrava to jedna klinika, baza zarodków i komórek jest wspólna, więc wybór jest taki sam w obu klinikach. 👍 A co do kwestii badać czy nie badać zarodki, Reprofit będzie miało webinarium pod temat AZ, niewątpliwie poruszą tę kwestię... 🤔

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 minuty temu, Tina02 napisał:

Reprofit Brno i Ostrava to jedna klinika, baza zarodków i komórek jest wspólna, więc wybór jest taki sam w obu klinikach. 👍 A co do kwestii badać czy nie badać zarodki, Reprofit będzie miało webinarium pod temat AZ, niewątpliwie poruszą tę kwestię... 🤔

Tak Tino, ta sama klinika, ale różni lekarze, różni embrilodzy, różny sprzęt, różni koordynatorzy i z pewnością w Ostrawie jest mniejsza baza dawczyń.

Baza zarodków nie wiem czy jest wspólna, może. Ale nie wiem co masz na myśli pisząc o komórkach, przecież w większości przypadków mówimy o świeżych, czyli o stymulowaniu dawczyni na miejscu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
8 minut temu, plastka-77 napisał:

Tak Tino, ta sama klinika, ale różni lekarze, różni embrilodzy, różny sprzęt, różni koordynatorzy i z pewnością w Ostrawie jest mniejsza baza dawczyń.

Baza zarodków nie wiem czy jest wspólna, może. Ale nie wiem co masz na myśli pisząc o komórkach, przecież w większości przypadków mówimy o świeżych, czyli o stymulowaniu dawczyni na miejscu.

Niewątpliwie tak 🙂 Wspominałam tylko o wspólnej bazie, ponieważ znajomej sprowadzano ostatnio zarodka z Brna 🙂 

 

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

dziewczyny cisza u nas 🙂 któraś jakoś niebawem transferuje ?? Piszcie co u Was

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Anett no Plastka pisala ze bedzie miec transfer w polowie lipca. Kar czeka na bete. Poza tym chyba sie nie szykuje zaden inny transfer ma razie, chyba ze u Ciebie? 😉 ja rozmyslam nad klinika, coraz powazniej mysle o Unice Brno. Ale najpierw chce isc do Pasnika i Malinowskiego zeby skonsutowac z nimi przyczyny niepoowodzen, cos czuje ze dostane zalecenie szczepien.

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

no tak zagadałam co słychac bo cisza u nas 🙂  a jak Wasze nastroje ja mam ostatnimi czasy gorszy, mimo że zaczełam juz brac estrofem i w poniedziałek wizyta pogląddaowa to będzie 11dc.  Może to przez to że za długo w domu siedzę w sensie nie pracuję 😉

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Hej dziewczyny,

mialam dać znać co u mnie. 
Dla przypomnienia miałam sześć komórek od dawczyni mrożonych. Z tego wyszły 4 zarodki. 1 mi podano w trzeciej dobie a reszta poszła do obserwacji. Po dwóch dniach dostałam informacje ze zarodki przestały się rozwijać. 
Ten jeden się przyjął. Beta w 12 dniu po transferze była 678.
W sobotę byłam na usg. Jest zarodek i akcja serca. 🙂

Po stracie tych zarodków nie wierzyłam w szanse powodzenia. Przepłakałam cały dzień. Poddałam się. 

Oczywiscie mając na uwadze moje poprzednie doświadczenia jestem ostrożna z radością bo za każdym razem jak wydaje mi się ze jestem na dobrej drodze to coś się psuje. 
czytalam tez Wasze wcześniejsze wpisy i  boje się tez czy nie biorę za mało leków. U mnie w klinice nie zgodzili się na encorton ani inny lek sterydowy. Nie biorę tez zastrzyków z heparyny. Biorę tylko duphaston i luteinę oraz estrofen ale lekarka każdego tygodnia chce zmniejszać dawkę żeby już powoli skończyć go brać. Teraz się boje czy nie za mało tych leków i czy nie mam zespołu antyfosfolipifowego o którym piszecie chociaż nie mam podstaw żeby przypuszczać ze go mam ale lek robi swoje. 
zaczynam coraz bardziej panikować. Przed badaniem usg byłam tak zestresowana ze lekarka była w szoku dlaczego ja się tak denerwuje. Wiem ze nie jest to normalne ale te z Was które straciły ciąże i to nie raz to myśle ze mnie rozumieją. 

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
16 minut temu, Gościówka napisał:

Hej dziewczyny,

mialam dać znać co u mnie. 
Dla przypomnienia miałam sześć komórek od dawczyni mrożonych. Z tego wyszły 4 zarodki. 1 mi podano w trzeciej dobie a reszta poszła do obserwacji. Po dwóch dniach dostałam informacje ze zarodki przestały się rozwijać. 
Ten jeden się przyjął. Beta w 12 dniu po transferze była 678.
W sobotę byłam na usg. Jest zarodek i akcja serca. 🙂

Po stracie tych zarodków nie wierzyłam w szanse powodzenia. Przepłakałam cały dzień. Poddałam się. 

Oczywiscie mając na uwadze moje poprzednie doświadczenia jestem ostrożna z radością bo za każdym razem jak wydaje mi się ze jestem na dobrej drodze to coś się psuje. 
czytalam tez Wasze wcześniejsze wpisy i  boje się tez czy nie biorę za mało leków. U mnie w klinice nie zgodzili się na encorton ani inny lek sterydowy. Nie biorę tez zastrzyków z heparyny. Biorę tylko duphaston i luteinę oraz estrofen ale lekarka każdego tygodnia chce zmniejszać dawkę żeby już powoli skończyć go brać. Teraz się boje czy nie za mało tych leków i czy nie mam zespołu antyfosfolipifowego o którym piszecie chociaż nie mam podstaw żeby przypuszczać ze go mam ale lek robi swoje. 
zaczynam coraz bardziej panikować. Przed badaniem usg byłam tak zestresowana ze lekarka była w szoku dlaczego ja się tak denerwuje. Wiem ze nie jest to normalne ale te z Was które straciły ciąże i to nie raz to myśle ze mnie rozumieją. 

Gościówka - serdeczne gratulacje! Bardzo się ciesze 🙂  Kiedy teraz kolejna wizyta? CO do leków to Twoja klinika pachnie mi moją 😉 invimed.. nie zgodzili się ani na encorton ani accofil też tylko estrofem i luteina 2x200 i tyle. Ani heparyny... Ale jak widać jednak i bez tego się udaje !  a encorton i heparyne miałaś w zaleceniach od immunologa tak w ogóle?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
18 minut temu, Gościówka napisał:

Hej dziewczyny,

mialam dać znać co u mnie. 
Dla przypomnienia miałam sześć komórek od dawczyni mrożonych. Z tego wyszły 4 zarodki. 1 mi podano w trzeciej dobie a reszta poszła do obserwacji. Po dwóch dniach dostałam informacje ze zarodki przestały się rozwijać. 
Ten jeden się przyjął. Beta w 12 dniu po transferze była 678.
W sobotę byłam na usg. Jest zarodek i akcja serca. 🙂

Po stracie tych zarodków nie wierzyłam w szanse powodzenia. Przepłakałam cały dzień. Poddałam się. 

Oczywiscie mając na uwadze moje poprzednie doświadczenia jestem ostrożna z radością bo za każdym razem jak wydaje mi się ze jestem na dobrej drodze to coś się psuje. 
czytalam tez Wasze wcześniejsze wpisy i  boje się tez czy nie biorę za mało leków. U mnie w klinice nie zgodzili się na encorton ani inny lek sterydowy. Nie biorę tez zastrzyków z heparyny. Biorę tylko duphaston i luteinę oraz estrofen ale lekarka każdego tygodnia chce zmniejszać dawkę żeby już powoli skończyć go brać. Teraz się boje czy nie za mało tych leków i czy nie mam zespołu antyfosfolipifowego o którym piszecie chociaż nie mam podstaw żeby przypuszczać ze go mam ale lek robi swoje. 
zaczynam coraz bardziej panikować. Przed badaniem usg byłam tak zestresowana ze lekarka była w szoku dlaczego ja się tak denerwuje. Wiem ze nie jest to normalne ale te z Was które straciły ciąże i to nie raz to myśle ze mnie rozumieją. 

Gościówka, jesteś mega! Jak opowiadałam mężowi Twoją historię to nie mógł uwierzyć.

Słuchaj, nie wiem czy Ci to pomoże ale wiesz co, możemy mieć wszystkie leki i się nie uda, możemy mieć połowę i się nie uda, możemy mieć mało i się uda albo nie uda. To chyba loteria, ja coraz częściej tak myślę.

Ja już ostatnio byłam tak obstawiona zarodek przebadany, immunosupresja, sccratching, intralipid i jajco...

Są dziewczyny z gorszymi problemami niż ja i nie biorą połowy tego co ja i wychodzi. Nie wiem od czego to zależy, chyba tylko od woli Boga.

Kochana, jesteś na takim etapie, że teraz tylko do przodu. Nie wiesz co pomoże co zaszkodzi. Na razie działa, więc tego się trzymaj i wypoczywaj!

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, believer napisał:

Anett no Plastka pisala ze bedzie miec transfer w polowie lipca. Kar czeka na bete. Poza tym chyba sie nie szykuje zaden inny transfer ma razie, chyba ze u Ciebie? 😉 ja rozmyslam nad klinika, coraz powazniej mysle o Unice Brno. Ale najpierw chce isc do Pasnika i Malinowskiego zeby skonsutowac z nimi przyczyny niepoowodzen, cos czuje ze dostane zalecenie szczepien.

A jaki masz stosunek do szczepień? Kiedy ich nie można robić? Ja nigdy nie badalam allo, czy to ma znaczenie. Ogolnie wyszlo mi wszystkie ana dodatnie, nk ok. Doc. zlecił immunosupresje 21 dni 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
12 minut temu, Gość kar napisał:

A jaki masz stosunek do szczepień? Kiedy ich nie można robić? Ja nigdy nie badalam allo, czy to ma znaczenie. Ogolnie wyszlo mi wszystkie ana dodatnie, nk ok. Doc. zlecił immunosupresje 21 dni 

Wiem że Paśnik nie jest raczej skłonny do szczepień z dodatnimi ANA a Malinowski chyba szczepi większość dziewczyn

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×