Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Joart

Z jakiego zachowania swojego dziecka uśmialiscie się najbardziej?

Polecane posty

kiedy moja córcia miała 4 latka jechałyśmy razem autobusem podmiejskim, siedziałyśmy tyłem do kierunku jazdy blisko kierowcy widząc całe wnętrze autobusu. Na jednym przystanku wsiadł młody, przystojny, czarnoskóry mężczyzna, a moja córcia na jego widok, na cały autobus: - zobacz MURZYN, widzisz!!!! bilet kasuje!!!! o rany!! siada!! widziałaś!!! oooo gazetę czyta!!! - i tak komentowała na cały głos wszystkie ruchy bardzo zmieszanego człowieka, wszyscy pasażerowie byli bardzo rozbawieni, a ja nie mogłam doczekać się następnego przystanku, na którym wysiadłyśmy i czekałyśmy na inny autobus.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A ja
A ja jak byłam mała to wylałam całą buteleczke mamy perfum jakiś cholernie drogich (przywiozła jej ciotka z francji) do zlewu bo mi sie buteleczka podobała! ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Drogie Koleżanki! Przecież to bardzo proste. MALACHUJ to ... WALEC DROGOWY.:))) Błagam, nie pytajcie mnie dlaczego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość diecko
Dlaczego??? :D Naprawdę nie mogę wykombinować dlaczego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Irenka
Te historie opowiadala mi koleznaka kiedys. Byl taki program kiedys"Od przedszkola do Opola" cos na zasadzie szansy na sukces ale dla dzieci. Wiec kazde dziecko przed wystepem jest zagadywane o imie,nazwisko,prowadzacy sie pyta o to z kim sie przyjechalo itp. I pewien chlopczyk zostaje spytany wlasnie o presonalia,o to z kim przyjechal( z tata).I w koncu tez pada pytanie: -a czy masz jakies zwierzatko w domku? -tak,kotka -a jak kotek ma na imie?? -..........(cisza) -no jak np.tatus wola na kotka?? -(chwila ciszy) SIERCIUCH JEBANY!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Refresh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No nie moge!!!! :D:D:D:D:D Dobre!!! Usmialam sie do lez :D U znajomej chodzil ksiadz po koledzie. I jej mlodszy brat ok. 5 lat przyglada sie ksiedzu i przyglada. Ksiadz zauwazyl to , wiec wyjal z torby obrazki i daje dwa chlopcu. Na to on wypala: \"ale fajne! a ma ksiądz z dinozaurami?\" myslalam, ze padne jak mi to mowila :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uczylam
mojego syna pacierza i ktroregos dnia slysze jak on sie modli..........." i nie wodz nas na pokruszenie ciastek"_.................:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mammaa
Moja siostrzyczka,gdy miala 4 lata poszla z mama do sklepu z meblami,tapetami...Mama rozmawiala ze sprzedawca ,nagle ppatrzy ,a na lozku(ekspozycji)lezy gola Marta,ciuszki zdjela,porozrzucala i polzozyla sie do lozka.Smialismy sie strasznie !!Kolejny jej numer byl w wigilie,miala 4 lata ia jak zobaczyla prezenty pod choinka zrobila kupe w majtki-prawdopodobnie z wrazenia.Pisze i sie smieje jak sobie to przypominam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do kasiulek
to bylo pare stron temu. plagiatorka :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mumia
Topic fajny.Ale historia na poczcie-odrażająca a nie śmieszna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem
dlaczego ale ostatnio dzieci zaczely mnie denerwować. caly dzien mogą rozmawiać o zabawkach, zawracaja głowę swoimi sprawami i krzyczą kiedy się z kims rozmawia na inny temat niz zabawki i tym podobne. czy ja jestem chora?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koko szanel
myślę że niektóre dzieci sa po prostu nie wychowane i wchodza wam na głowę drodzy rodzice,sama mam dwoje w wieku szkolnym ale nigdy nie słyszałam aby się darły w autobusie bądź przeklinały lub wyzywały inne osoby i zdały z nagroda do następnej klasy -grunt to dobre wychowanie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koko szanel
ale dodam ,że niektóre są naprawedę świetne zwłaszcza Remedios z przekręcaniem wyrazów też są super

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widocznie ktos tu nie doczytał dokladnie skoro mi zarzuca plagiat!!!! Ludzie najpierw dokladnie czytajcie, a potem kogos oskarzajcie!!!! Tamten post brzmiał : \"To historia mojego kuzyna. Dziecko miało około 4 lat. Przyszedł ksiądz po kolendzie. Wyciągnął obrazki z wizerunkiem świętych i podał małemu, a on na to: \"jakie ma ksiądz fajne karty! Pogramy?\" To chyba calkiem inny niz moj! A poza tym, to moja historia jest prawdziwa, wiec nawet jakby sie powtarzaly, to bylby to zbieg okolicznosci a nie dziecęcy plagiat!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Taya
Nie tak dawno spacerowałam z moją 4 letnia coreczka w parku, tzn. ja siedziałam na ławeczce, a ona biegała dookoła mnie. Park tez znajduje sie zaraz obok jej zlobka, a w centrum parku stoi pomnik Papieża. Tam zawsze jest dużo dzieci i nie wiem czemu, ale dzieci wrecz uwialbiają wdrapywac sie na ten pomnik, lazic po nim itc. Dzien byl dosc goracy, w parku bylo bardzo duzo ludzi. Obok mnie na laweczce usiadła taka starsza pani. Ja sobie spokojnie czytam ksiazke, nagle gdzies prawie poza zasiegiem słysze glosik mojej pociechy, wołajacej "k.... jakie gorace"(trzeba dodac, ze maja corka jak cos chce to ciagle to powtarza, az do skutku, a glosik ma ohoho jaki glosny). Ignoruje, bo wydaje mi sie, ze przeslyszałam sie. Po chwili krzyk sie powtarza, podnosze glowe, widze moja coreczke, i oczy wszystkich spacerowiczy skierowane na nia. Wołam ja do siebie, ona widocznie sie nieco przestraszyla, wiec krzyczy znow na caly park "mamo, przepraszam, nie bede wiecej mowila k.... jakie gorace". Zaczyna mi sie robic słabo, starsza pani obok dziwnie na mnie patrzy. Moja corka w koncu podchodzi do mnie, zaczyna przepraszac, ze wie, ze to jest nieladne itp. Ja slyszalam jak ona przeklina po raz pierwszy w zyciu, wiec zaczelam sie wypytywac gdzie ona to uslyszala. Starsza pani ze strasznym poczuciem obowiazku zaczyna jej bronic, podpowiadajac, ze moze w zlobku, na to moja coreczka znow na caly glos i z duma odpowiada "nie, to tata tak mowi!".......... coz, na tym nasz spacer sie skonczyl:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A ja
Opowiadał mi mama ze jak byłam mała (około 3 lat)wstałam rano i pobiegła w samych majtkach do kolegi który mieszkał trzy ulice dalej:P A wróciłam w jego ubraniach ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moj synek...
...w przedszkolu do pani...spojżał na jej rece i powiedział ale ma pani stare ręce gorzej niz moja babcia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SABA
jakies 3 lata temubyliśmy na wczasach w Chorwacji, mój syn maiał wtedy 4 lata. Jak to na ciepłych plażach większość pań opalało się toples.Mąż w ramach dowcipu powiedział, że do przyszłych wakacji zafunduje mi powiększenie biustu. Mikołaj po chwili zaciągnął ojca kilka metrów dalej, stanął na przeciw bardzo grubej kobiety, której biust zwisał do kolan i pokazując na nią palcem powiedział z niedowierzaniem "tato, chciałbyś mieć taką żonę ?!".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 29
Jak byłam mała jakieś 5 lat: Wracamy z mamą z przedszkola do domu, idziemy jak zwykle na przystanek autobusowy. Na przystanku siedzi pani bez jednej nogi (na szczęście mamy znajoma z pracy), za chwilę zaglądam pod ławkę, chodzę dookoła przystanku jestem bardzo zdenerwowana. Mama się mnie pyta:Córeczko czego szukasz? Ja odpowiadam:Jak to czego?-pani nogi, ale nigdzie jej nie widzę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magggggy
moj maly siostrzeniec zawsze mowi to co mysli -ma 4 lata, ostatnio byl z tata w supermakecie, kupili tylko pare rzeczy i staneli w kolejce do kasy. tuz obok stal facet i mial naladowany caly wozek, na to nasz maly spojrzal na ten wozek, potem na goscia i mowi z dezaprobata" "o matko Tys tego nakupil. jestes nienormalny?" gosciu byl lekko zmieszany :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja znajoma stara sie nie przeklinac przy dziecku, ale maly kiedys jechal z dziadkiem na małą przejazdzke po osiedlu, byl bardo dumny bo siedial na kolanach u dziedka. I jak to bywa na osiedlu dzieci bawily sie na ulicy, i jedno wyskoczylo przed samochod, na co dziadek powiedzial: o kurwa..., ale szok. Po paru dniach znajoma idzie z dzieckiem do sklemu, malu staje na srodku, w sklepie full a on krzyczy: o kurwa, ale szok...szybko zakonczyli zakupy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odświerzam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość halah
Dzieciaczki są rewelacjne :) Mój brat jak był mały to naokrągło wiecznie, wszędzie sikał, nigdy nie zdążył powiedzieć że musi iść do toalety. W czasie kolędy ksiądz usiadł w pokoju i po jakimś czasie ze śniegu z jego butów zrobiła się całkiem spora mokra plama na dywanie, a mój braciszęk poważnie przestraszony "Mamuś ale to naprawdę nie ja się zesikałem!" :) A niedawno na dużej, rodzinnej uroczystości córeczka kuzyna (Oliwia 5 lat) była maskotką wszyskich, i ktoś się jej zapytał czy chce mieć braciszka lub siostrzyczkę. Po długim namyśle powiedziała że ona to tak ale mamusię znów będą cycki boleć to ona jednak nie chce :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kiedy syn miał może z 4 latka rozwiązywałam z nim krzyżówkę dla dzieci i pytam: jak nazywa się konik w paski? on mi na to: \"pasikonik\" Kiedy był nieco młodszy kupiłam worek ogórków by zrobić w słoiki i wcześniej wrzuciłam je do wanny i czymś się zajęłam ale po jakimś czasie stwierdziłam, ze moj synuś jakiś za cichutki;) wchodzę do łazienki a ogóreczki pływają w szamponie johnson&johnson a synuś zadowolony mówi: mamusiu, pomagam Ci widzisz myję ogórki;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taszka
Mój brat jak był mały to się modlił "daj nam chleba poprzedniego" i przekręcał wyrazy jezzioro-mówił jęzioro, serduszko- sarduszko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×