Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Gość Gość

Powiedzcie skad ludzie maja pieniadze ?

Polecane posty

Gość Gość

Ja rozumiem ze ktos ma dobry zawod firmw i tak dalej wtedy to jest naturalna kolej rzeczy. Ale zauwazam coraz czesciej ze ludzie ktorzy sa w trakcie studiow i maja liche zawody i jeszcze dziecko maja ladny samochod i podejrzewam ze mieszkanie wlasnosciowe. To jest tylko taki przyklad. Ja jestem sama i sie zastanawiam nad wieloma rzeczami a malo nie zarabiam. Oczywiscie niech maja ale skad ? od rodzicow nie wierze ze wszyscy. Naprawde osoby ktore nie pracuja maja dzieci lepiej zyja od tych co ciezko pracuja..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Ja w wieku 23 lat  zarabialem 4 średnie krajowe, w Polsce bez studiów.  Stąd się biorą pieniądze. Z ciężkiej pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
Przed chwilą, Gość Gość napisał:

Ja w wieku 23 lat  zarabialem 4 średnie krajowe, w Polsce bez studiów.  Stąd się biorą pieniądze. Z ciężkiej pracy.

I wiedzialam ze takiego pytania nie mizna tu zadac bo zaraz sie zleci stado bajkopisarzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Dziedziczenie 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
3 minuty temu, Gość Gość napisał:

I wiedzialam ze takiego pytania nie mizna tu zadac bo zaraz sie zleci stado bajkopisarzy.

Dlaczego bajkopisarstwo?  Jestem hydraulikiem, potrafiłem jeden domek jednorodzinny zrobić w 2-3 dni, a że budowało się dużo i jako młody chłopak znałem nowinki to i miałem klientów. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Mój mąż się wkręcił w  biznes dzięki koledze, zarabia naprawdę dużo, ale zaczął po 30stce, jako student był bez grosza, głupią kawę ja stawiałam bo 2 złotych nie miał do automatu. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Xadera

Gość hydraulik czyli ile zarabiałes?

A teraz co? Już tyle nie zarabiasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Tylko własna działalność bo u prywaciarza to na rachunki,chleb i do chleba i tak od 1 do 1 albo od 10 do 10.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Xadera

Ja mężowi nie pozwalam założyć własnej działalności. On pracuje w korpo na wysokim stanowisku , do tego ma bardzo duże premie. Pracuje po 8 godzin dziennie i jest super. Nie chciałabym, żeby miał działalność i pracował 24 na dobę :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Żydzi przed wojną już mówili że LEPSZY SŁABY GESZEFT NIŻ DOBRA PRACA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

tu nie chodzi o to, żeby mieć dobrą pracę, obecnie chodzi o to, żeby wyniuchać deala

a rodzina też na pewno coś pomaga. 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
53 minuty temu, Gość Xadera napisał:

Gość hydraulik czyli ile zarabiałes?

A teraz co? Już tyle nie zarabiasz?

W 2008 2009 wychodziło mi ok 14000-15000. Teraz jestem na całkiem innym poziomie i mogę powiedzieć że to kapitał pracuje dla mnie, zajmuje sie duzymi inwestycjami i czesc zalecam podwykonawcom.  Podałem początki "kariery" gdzie nie miałem nic oprócz własnej chęci do pracy. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lorenzo01

Są wyjątki wśród młodych, głównie zdolni informatycy, graficy. A tak to rodzice.

Poza tym znamienita większość aut, które widzisz na ulicy, jest na kredyt. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

nie mają, większość jest biedna i musi pracować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

tez sie nad tym zastanawiam... może nakradli? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość To ci powiem
6 godzin temu, Gość Gość napisał:

Ja rozumiem ze ktos ma dobry zawod firmw i tak dalej wtedy to jest naturalna kolej rzeczy. Ale zauwazam coraz czesciej ze ludzie ktorzy sa w trakcie studiow i maja liche zawody i jeszcze dziecko maja ladny samochod i podejrzewam ze mieszkanie wlasnosciowe. To jest tylko taki przyklad. Ja jestem sama i sie zastanawiam nad wieloma rzeczami a malo nie zarabiam. Oczywiscie niech maja ale skad ? od rodzicow nie wierze ze wszyscy. Naprawde osoby ktore nie pracuja maja dzieci lepiej zyja od tych co ciezko pracuja..

lewe interesy, burdele ( masa lasek daje dvpy za kase ) , handel zielskiem i innym guwnem, przekręty na wnuczka itd. to i hajs mają nim ich zgarną niebiescy, nikt nie ma dobrej kasy z normalnej pracy, nie w tym kraju, tylko z przekrętów..... dobra kasa nawet za granicą jest tylko z przekrętów, reszta żyje od wypłaty do wypłaty albo na kredytach ciągną do śmierci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klawiatura
6 godzin temu, Gość Gość napisał:

Ja w wieku 23 lat  zarabialem 4 średnie krajowe, w Polsce bez studiów.  Stąd się biorą pieniądze. Z ciężkiej pracy.

Na czym ten hajs? następny programista? zrozum że nie każdy chce klepać w klawiature

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bbbbiiinnnii

Ja też się zastanawiałam skąd młodych stać żeby kupić mieszkanie np w Warszawie. A nie ma tam w każdym zawodzie wygórowanych zarobków. Na wkład własny do kredytu hipotecznego też trzeba mieć. I co się okazuje. Rodzice pomagają. Np sprzedadzą ziemię odziedziczona np po dziadkach i dzięki temu młodzi kupują mieszkanie w dużym mieście.  Do tego jak rodzic ma jakąś firme to zawsze pomaga finansowo. Żarcie w słoikach to Norma żeby zaoszczędzi i wydawać na jedzenie w sklepach mniej.  Mnie np nigdy nie będzie stać na mieszkanie bo nie mam ojca bo nie żyje a mama jest starsza i schorowana. Co z tego że chodzę do pracy jak ledwo wystarcza mi na wynajęcie mieszkania, a opłaty jedzenie są drogie. Nie ma mowy o odkładaniu pieniędzy. Jestem zmęczona i zastanawiam się czy nie wyjechać z tej Warszawy po co tu siedzieć jak i tak nie będzie mnie stać na mieszkanie pomimo pracy i nadgodzin. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
7 godzin temu, Gość Gość napisał:

Ja rozumiem ze ktos ma dobry zawod firmw i tak dalej wtedy to jest naturalna kolej rzeczy. Ale zauwazam coraz czesciej ze ludzie ktorzy sa w trakcie studiow i maja liche zawody i jeszcze dziecko maja ladny samochod i podejrzewam ze mieszkanie wlasnosciowe. To jest tylko taki przyklad. Ja jestem sama i sie zastanawiam nad wieloma rzeczami a malo nie zarabiam. Oczywiscie niech maja ale skad ? od rodzicow nie wierze ze wszyscy. Naprawde osoby ktore nie pracuja maja dzieci lepiej zyja od tych co ciezko pracuja..

Prawdziwa masa ludzi ma ogromne wsparcie od rodziców. Studenci często mają mieszkania bo ich rodzice taki zakup traktują jako inwestycje na przyszłość, dziecko skończy studia i wróci do domu a mueszkanie pod wynajem. Mieszkając na wsi wiem że większość studentów z moich okolic mieszka w mieszkaniach specjalnie dla nich kupionych, ale to rejon sadowniczy kasy ogrodnikom nigdy nie brakowało. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Xadera

Gość hydraulik, ale konkurencja w twoim.fachu jest ogromna. Jak to możliwe, że się tak wybiles będąc na początku swojej kariery?

Teraz zarabiasz więcej czy poziom.taki sam, tyle że ludzie na to pracują?

Zainteresował mnie ten temat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
39 minut temu, Gość Bbbbiiinnnii napisał:

Ja też się zastanawiałam skąd młodych stać żeby kupić mieszkanie np w Warszawie. A nie ma tam w każdym zawodzie wygórowanych zarobków. Na wkład własny do kredytu hipotecznego też trzeba mieć. I co się okazuje. Rodzice pomagają. Np sprzedadzą ziemię odziedziczona np po dziadkach i dzięki temu młodzi kupują mieszkanie w dużym mieście.  Do tego jak rodzic ma jakąś firme to zawsze pomaga finansowo. Żarcie w słoikach to Norma żeby zaoszczędzi i wydawać na jedzenie w sklepach mniej.  Mnie np nigdy nie będzie stać na mieszkanie bo nie mam ojca bo nie żyje a mama jest starsza i schorowana. Co z tego że chodzę do pracy jak ledwo wystarcza mi na wynajęcie mieszkania, a opłaty jedzenie są drogie. Nie ma mowy o odkładaniu pieniędzy. Jestem zmęczona i zastanawiam się czy nie wyjechać z tej Warszawy po co tu siedzieć jak i tak nie będzie mnie stać na mieszkanie pomimo pracy i nadgodzin. 

W Warszawie jest od ch..a programistów.Szukaj:,-).To łatwy cel

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
2 minuty temu, Gość Gosc napisał:

W Warszawie jest od ch..a programistów.Szukaj:,-).To łatwy cel

pewnie zawsze marzyła żeby się za mieszkanie sprzedać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

Moja rodzina zawsze miała pecha jeśli chodzi o pieniądze. Rodzicom splajtowała firma; potem wyburzyli sklep, który dzierżawili, bo budowali droge... dostali psie pieniądze; siostra dziadka z rodziny miała tylko nas, ale mieszkanie w zabytkowej kamienicy przepisała sąsiadom z naprzeciwka, bo ci odwiedzali ją codziennie. A babcia z kolei tonęła w długach i musiałam zrzec się takiego oto spadku

U innych mogło być zupełnie na odwrót. Niestety tak to już bywa, ale na ogół wynosi się z domu i mało kto dorobił się kokosów od zera

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
12 minut temu, Gość gość napisał:

pewnie zawsze marzyła żeby się za mieszkanie sprzedać

To nie jest sprzedaż to powszechne zjawiskoprogramistę też można pokochać:-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

A skąd wy wiecie ile kto ma lat? Może tylko młodo wygląda. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
38 minut temu, Gość Xadera napisał:

Gość hydraulik, ale konkurencja w twoim.fachu jest ogromna. Jak to możliwe, że się tak wybiles będąc na początku swojej kariery?

Teraz zarabiasz więcej czy poziom.taki sam, tyle że ludzie na to pracują?

Zainteresował mnie ten temat.

Z tą konkurencją to brednie na kółkach. Dobry fachowiec w każdej branży robi kasę, wystarczy nie partaczyć roboty. Hydraulik zawsze potrzebny a konkurencja nie jest tak silna jak się wydaje. O ile jakiegoś magika do naprawy kranu znajdziesz od ręki, o tyle pana który zbuduje cała instalacje na nowym budynku będziesz dlugo szukać i jeszcze modlić się o wolny termin. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mer
1 godzinę temu, Gość Bbbbiiinnnii napisał:

Ja też się zastanawiałam skąd młodych stać żeby kupić mieszkanie np w Warszawie. A nie ma tam w każdym zawodzie wygórowanych zarobków. Na wkład własny do kredytu hipotecznego też trzeba mieć. I co się okazuje. Rodzice pomagają. Np sprzedadzą ziemię odziedziczona np po dziadkach i dzięki temu młodzi kupują mieszkanie w dużym mieście.  Do tego jak rodzic ma jakąś firme to zawsze pomaga finansowo. Żarcie w słoikach to Norma żeby zaoszczędzi i wydawać na jedzenie w sklepach mniej.  ...

Wlasnie kiedy moi znajomi wyjezdzalido uk 2004,to mi rodzice kazali ukonczyc studia ,dostalam sie humanistyczne za darmo, ale widze ze szkoda czasu I lepiej w ogole bylo ich nie zaczynac,  w 2007 byl kryzys w uk I nie moglam wyjechac

Dorabialam jako barmanka a potem krupierka (do2012 moje zarobki byly na poziomie 3500_4000) przez 5lat zdolalam odlozyc 50tys, w 1rok potrafilam za to  pojechac 4razy na wakacje bo ulladalismy sobie grafik

Po utracie pracy nie mialam juz takiej pensji biedronka ,poczta,recepcje w hotelach to najlepsze co udalo mi sie znalezc

Teraz od 3lat jestem na islandii  placa to 320tys koron ,6,5h pracy ,przerwy 2 po45min szefowa bardzo f ajna duzo urlopu , chlopak pracuje na cateringach przynosi tak duzo ze spokojnie odkladam 2/3wyplaty I  czuje ze zmarnowalam 10lat  zycia w polszy 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Z moich obserwacji tak samo- mieszkania mają bez kredytu bądź w niedużym kredycie osoby ktore dostały coś z domu-kase,hektary,działkę,odziedziczyły po babce mieszkanie.Jesli ktoś wyszedł z domu goły, to w przypadku facetów -jeśli jest odpowiednio zdeterminowany -ma mieszkanie ale znacznie później.W przypadku kobiet ratuje je intratne małżeństwo.Te które same tyrają na kredyt często kończą jako stare panny bo za dużo pracują. Wystarczy wpisać wynagrodzenie netto 5 koła na miesiąc i wyskakuje wykres ile osób w tym kraju ma mniej-75%,3500-50% zarabia  mniej. Mieszkać każdy gdzieś musi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
6 minut temu, Gość Mer napisał:

Wlasnie kiedy moi znajomi wyjezdzalido uk 2004,to mi rodzice kazali ukonczyc studia ,dostalam sie humanistyczne za darmo, ale widze ze szkoda czasu I lepiej w ogole bylo ich nie zaczynac,  w 2007 byl kryzys w uk I nie moglam wyjechac

Dorabialam jako barmanka a potem krupierka (do2012 moje zarobki byly na poziomie 3500_4000) przez 5lat zdolalam odlozyc 50tys, w 1rok potrafilam za to  pojechac 4razy na wakacje bo ulladalismy sobie grafik

Po utracie pracy nie mialam juz takiej pensji biedronka ,poczta,recepcje w hotelach to najlepsze co udalo mi sie znalezc

Teraz od 3lat jestem na islandii  placa to 320tys koron ,6,5h pracy ,przerwy 2 po45min szefowa bardzo f ajna duzo urlopu , chlopak pracuje na cateringach przynosi tak duzo ze spokojnie odkladam 2/3wyplaty I  czuje ze zmarnowalam 10lat  zycia w polszy 

Jak wyjechałaś na islandie-mialas coś nagranego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 minuty temu, Gość Gosc napisał:

Z moich obserwacji tak samo- mieszkania mają bez kredytu bądź w niedużym kredycie osoby ktore dostały coś z domu-kase,hektary,działkę,odziedziczyły po babce mieszkanie.Jesli ktoś wyszedł z domu goły, to w przypadku facetów -jeśli jest odpowiednio zdeterminowany -ma mieszkanie ale znacznie później.W przypadku kobiet ratuje je intratne małżeństwo.Te które same tyrają na kredyt często kończą jako stare panny bo za dużo pracują. Wystarczy wpisać wynagrodzenie netto 5 koła na miesiąc i wyskakuje wykres ile osób w tym kraju ma mniej-75%,3500-50% zarabia  mniej. Mieszkać każdy gdzieś musi.

Dodam że gus w obliczeniach bierze pod uwagę tylko firmy zatrudniające powyżej 9 osób. Czyli 40% pracujacych Polaków nie jest wogole uwzględniona w wykresach. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×