Jestem przerażona zniesieniem prawa do cc po cc

Podobno weszła w ubiegłym roku jakas ustawa która zniosla prawo kobiet po cc do kolejnej cc. Podobno decydować o tym ma lekarz na dyżurze a nie lekarz prowadzący ciąże. Jestem totalnie tym zaskoczona i przerażona, mam skierowanie od swojego lekarza na którym jest napisane "stan po cesarskim cięciu". Mam rozumieć że jak się umówię na cesarke i przyjadę w terminie to będą mi kazali rodzic naturalnie albo odesla do domu? Czy w ogóle nie będą chcieli mnie umówić na cc w szpitalu? Ja sobie nie wyobrażam rodzic naturalnie i znów przechodzić koszmaru który i tal skończył się cc

Tak, moja koleżanka już odczuła ta ustawę na swojej skórze. 

To po co Ci druga ciąża? Ja miałam kiepski poród i już drugi raz nie chcialam

Musiała urodzić naturalnie? 

Zdecydowałam się na drugie dziecko no byłam pewna że tego koszmaru już nie będę przeżywać i spokojnie pójdę na umówione cc

Zastanawiam się czy nie opłacić cc w prywatnej klinice 

Dla mnie to co piszesz, to nowość i szok. Byłam pewna że jest tak jak kiedyś.

Skoro są zmiany, to znów trzeba orientować się jak w którym szpitalu podchodzą do cesarki. Ja będę pytać ginekologa i na forach. 

Prowo, nie oszukuje ludzi .... Miałam cesarke 3 lata temu i miesiąc temu kolejna. Nie prywatnie. Kodziara już obrzyd za Polskę!!! 

Moja koleżanka rodziła niecały miesiąc temu i faktycznie kazali próbować naturalnie, gdzie jedno cesarskie cięcie już za nią. Ostatecznie skończyło się jak przy pierwszym - brak postępu porodu i miała CC.

ale o co chodzi? Dlaczego takie coś wymyślono ?

ale o co chodzi? Dlaczego takie coś wymyślono ?

Jak rodzisz naturalnie szpital dostaje więcej kasy za Ciebie niż za cc .

Wymyśliła to partia rządząca żeby zmniejszyć w Polsce ilość cc która wg nich jest za duża. I od stycznia 2019 lekarz który ma dyżur akurat kiedy przyjedziesz na cc może Ci jej odmówić twierdząc że stan po cc nie jest wskazaniem do cc. Nawet to że nie wyrazisz zgody na sn nic już nie znaczy. 

Ja osobiście jestem tak zestresowana że chyba naprawdę zacznę szukać kliniki prywatnej do cc

Nie straszcie mnie.. zalecenie od okulisty plus łożysko przodujące.. no chyba CC jednak będę miała.

Czy to pije się do kobiet, które chcą CC na życzenie?

Moja przyjaciółka tak panicznie zaczęła się bać porodu, że psycholog nakazał CC a i tak kazali jej rodzic sn, ale zaczęła dosłownie płakać i wpadła w histerię.. w końcu zrobili CC po kilku godzinach męczenia sn.. ale to było z 3lata temu.. 

Chodzi bardziej o to że wskazaniem do cc jest przebyta już wcześniej cesarka. Do tej pory kobieta miala wybór, mogła próbować sn albo od razu powiedzieć że chce kolejną cc i mieli obowiązek zrobić jej zabieg. Teraz już takiego obowiązku nikt nie ma, mogą kazać rodzic naturalnie czy się to komuś podoba czy nie

ale o co chodzi? Dlaczego takie coś wymyślono ?

x

Jedno cięcie po drugim jest ryzykowne dla matki. Dlaczego -  o  szczególach sobie poczytaj na specjalistycznych stronach. Nie ma to nic wspolnego z rządem i polityką, wiadomo o tym od dawna i w roznych krajach,

42 minuty temu, Gość ojo napisał:

ale o co chodzi? Dlaczego takie coś wymyślono ?

x

Jedno cięcie po drugim jest ryzykowne dla matki. Dlaczego -  o  szczególach sobie poczytaj na specjalistycznych stronach. Nie ma to nic wspolnego z rządem i polityką, wiadomo o tym od dawna i w roznych krajach,

Tak,jasne. To ciekawe czemu u.matkom po dwoch cieciach obowiazkowo robia cc. zależy  tez o jakim odstępie czasu mówimy.. musza tobyc przynajmniej 2 lata. Poród siłami natury po przybytym cc to duzo wieksze ryzyko np. pęknięcia macicy

1 godzinę temu, Gość Goßč napisał:

Jak rodzisz naturalnie szpital dostaje więcej kasy za Ciebie niż za cc .

Chyba na odwrót. CC jest droższe, a ten rząd szuka oszczędności, gdzie się tylko da. NFZ moja droga się kłania. Jak piszę tu cały czas, że na CC są limity, bo NFZ nie daje kontraktów w nieograniczonej ilości i kupująca pod stołem księżniczka CC na życzenie, zabiera CC rodzącej z komplikacjami, to po mnie księżniczki jadą. No to teraz macie. Wszystkie krzyczące o tę wiadra między nogami polecicie do prywatnych klinik. Może skończy się trzymanie rodzących z komplikacjami do ostatniej chwili. A może urodzi naturalnie, najwyżej próżniowo wyjmiemy. 

Moja przyjaciółka jest psychiatra - terapeuta. Sama czasami wspomni o jakimś problemie kobiet. (Bez szczegółów itp, bo wiadomo nie może) Podobno dużo kobiet po mimo instynktu, strachu jest obarczanie przymusowym porodem SN, bo zawsze tak było, bo miliony tak rodzi, a ty nie urodzisz? W sumie często zmuszane są już przez bliskich, a na porodówce bądźmy szczere zdane jesteśmy na obce osoby. Na ich zmęczenie, charakter i chęci. Podobno tak samo jest z kp i wiele obaw pojawia się w trakcie ciąży

Co raz częściej przestaje podobać mi się to co dzieje się w Polsce.. skracają ilości zabiegów, kolejki długie, teraz zabiorą CC. To dla wielu kobiet wygoda, poczucie bezpieczeństwa i tego, że jak poczują potrzebę zrobię ja CC to bez problemu tak się stanie. Każda tutaj pisze ile tysięcy zarabiają, ale bądźmy szczerzy większość nie ma kokosów i na prywatne porody ludzi nie stać. Sama nie czułabym się komfortowo gdybym jechała na porodówkę wiedząc że nastąpi CC, czujesz stres ale i poczucie że masz "kontrolę",a zaraz okazuje się że jakie CC? Rodziny naturalnie. Poczułabym na pewno strach i brak wsparcia.. 

4 godziny temu, Gość Ania napisał:

Moja przyjaciółka jest psychiatra - terapeuta. Sama czasami wspomni o jakimś problemie kobiet. (Bez szczegółów itp, bo wiadomo nie może) Podobno dużo kobiet po mimo instynktu, strachu jest obarczanie przymusowym porodem SN, bo zawsze tak było, bo miliony tak rodzi, a ty nie urodzisz? W sumie często zmuszane są już przez bliskich, a na porodówce bądźmy szczere zdane jesteśmy na obce osoby. Na ich zmęczenie, charakter i chęci. Podobno tak samo jest z kp i wiele obaw pojawia się w trakcie ciąży

Co raz częściej przestaje podobać mi się to co dzieje się w Polsce.. skracają ilości zabiegów, kolejki długie, teraz zabiorą CC. To dla wielu kobiet wygoda, poczucie bezpieczeństwa i tego, że jak poczują potrzebę zrobię ja CC to bez problemu tak się stanie. Każda tutaj pisze ile tysięcy zarabiają, ale bądźmy szczerzy większość nie ma kokosów i na prywatne porody ludzi nie stać. Sama nie czułabym się komfortowo gdybym jechała na porodówkę wiedząc że nastąpi CC, czujesz stres ale i poczucie że masz "kontrolę",a zaraz okazuje się że jakie CC? Rodziny naturalnie. Poczułabym na pewno strach i brak wsparcia.. 

bo wyobraź sobie cc to JEST wymysł. I poza bardzo szczegółowymi wskazaniami MEDYCZNYMI fundowanie tego księżniczkom, które się boją urodzić jest zwyczajnie głupotą. Nie chcesz rodzić, nie rób sobie dziecka. Proste.

W dupach się z tego dobrobytu durnym babonom poprzewracało. 

32 minuty temu, Gość grrrr napisał:

bo wyobraź sobie cc to JEST wymysł. I poza bardzo szczegółowymi wskazaniami MEDYCZNYMI fundowanie tego księżniczkom, które się boją urodzić jest zwyczajnie głupotą. Nie chcesz rodzić, nie rób sobie dziecka. Proste.

W dupach się z tego dobrobytu durnym babonom poprzewracało. 

To może od razu jak ktoś chce rodzić niech idzie w pole? Po to medycyna idzie do przodu żeby z niej korzystać i nie tobie kwestionować wybory innych kobiet.

11 minut temu, Gość Gość napisał:

To może od razu jak ktoś chce rodzić niech idzie w pole? Po to medycyna idzie do przodu żeby z niej korzystać i nie tobie kwestionować wybory innych kobiet.

A właśnie, że ona może kwestionować wybory innych kobiet, jeśli to może rzutować na nią. A cc w państwowych szpitalach właśnie na nią rzutuje, bo jak wystąpią komplikacje przy jej porodzie, to będą ją trzymać do ostatniej chwili, aż będą pewni, że ona faktycznie nie urodzi naturalnie. Potem drzecie ryja o połamane obojczyki u dziecka, o niedotlenienia, o rozerwane krocza.  Noż kur/wa nic dziwnego, jak kobieta z dużym płodem i słabą akcją porodową w pewnym momencie nie ma sił i poród w koniec końców wygląda tak, że dziecko jest wypychane na siłę, albo poród kleszczowy, albo próżniowy. A czyja to wina, że takie komplikacje są? No wasza. Wina księżniczek, które nie bedą rodziły sn, bo biedne będą luźne po porodzie, to trzeba zaje/bać cc z puli nfz dla siebie. Dziwnym trafem zdecydowana większość księżniczek tak szybko wstaje po cc i się zajebiście czuje. No to jak masz taki super organizm, to rodząc sn po godzinie śmigasz na rowerze i uprawiasz jogging. Medycyna może i idzie do przodu, ale wór pieniędzy na zabiegi z nfz już niestety nie rośnie.  Chcesz cc na życzenie, to do prywatnej kliniki. Cennik podobny. Ja się tylko modlę o to, zeby w szpitalach państwowych zrobili taki cennik. Nie masz wskazań,nie kombinuj, tylko sobie zapłać. Szp

Jak szpital może zarabiać na badaniach, wynajmu sal operacyjnych, płatnych izolatkach, to na cc na życzenie też może. Podejrzewam, że dawno by to było zrobione, ale ginekolodzy pewnie to blokują, bo nie było by kasy w kieszeni od księżniczek.

29 minut temu, Gość gość napisał:

Jak szpital może zarabiać na badaniach, wynajmu sal operacyjnych, płatnych izolatkach, to na cc na życzenie też może. Podejrzewam, że dawno by to było zrobione, ale ginekolodzy pewnie to blokują, bo nie było by kasy w kieszeni od księżniczek.

dokładnie o to chodzi; jedna z drugą i tak zapłaci. a ginekolog kombinuje tak, że lepiej jemu niż szpitalowi...

Wiele kobiet, które obecnie są w ciąży zachodziło w nią, mając w głowie, że będzie CC - już samo to jest wobec nich mega nie w porządku, że zmienia im się reguły w trakcie.

Druga sprawa, CC to operacja, jasne. Ale mimo wszystko dość rutynowa, badania pokazują, że ryzyko powikłań nie jest dużo większe niż przy SN, szczególnie jak się porówna planowe CC i poród SN po CC, w którym jest ryzyko pęknięcia macicy. Jak się jeszcze dołoży do tego fakt strachu i braku współpracy kobiety zmuszonej by rodzić naturalnie, to ryzyko powikłań lub niepowodzenia SN dalej rośnie.

Nikt tutaj nie ma na uwadze dobra kobiet, chodzi tylko o kasę. Rozwiązywanie problemu od dupy strony. Zamiast polepszać warunki do SN, egzekwować przestrzegane praw rodzących, zapewnić każdej chętnej znieczulenie, to prościej zabrać opcję na CC.

Jeżeli dzietność jest taka ważna dla rządzących, to powinni zadbać o to, żeby każda mogła urodzić SN w komfortowych warunkach. A jeżeli nadal nie chce - zapewnić jej to cholerne CC (nawet za legalną dodatkową opłatą), są gorsze dramaty niż dzieci urodzone przez CC na życzenie. Na przykład dramat matki, która planuje więcej niż jedno dziecko, ale po traumatycznym porodzie naturalnym te plany zmienia.

Jedyna nadzieja, że może przynajmniej część szpitali nadal nie będzie odmawiać kobietom CC w takiej sytuacji...

Ze standardu organizacyjnego opieki okołoporodowej:

13) edukacja przedporodowa – praktyczne i teoretyczne przygotowanie ciężarnej oraz osoby bliskiej do podejmowania zachowań prozdrowotnych w okresie ciąży, podczas porodu, połogu oraz do rodzicielstwa, kształtowanie właściwych zachowań prozdrowotnych i przygotowanie do sprawowania opieki nad noworodkiem i niemowlęciem wpływające na obniżenie wskaźnika umieralności okołoporodowej, zmniejszenie liczby cięć cesarskich, porodów przedwczesnych, interwencji medycznych oraz łagodzenie lęku i niepokoju związanego z porodem, wzmocnienie zdrowia i poprawę samopoczucia matek i dzieci.

W dodatku to są bardzo ogólne zalecenia i każdy szpital realizuje je wg własnej polityki.

Cały standard dostępny tutaj: www.gov.pl/web/zdrowie/zmiany-w-organizacji-opieki-okoloporodowej-1-stycznia-2019-r-wchodzi-w-zycie-nowy-standard-organizacyjny

Nikt nie będzie mnie zmuszał do sn po cc. Jestem wolnym człowiekiem i mam prawo decydować o sobie. Nie jakiś k. r. e. t. y. n na dyżurze. Ciekawe czy jakby faceci rodzili to też by była taka walka z CC, raczej wątpię

8 minut temu, Gość Gosciowa napisał:

Nikt nie będzie mnie zmuszał do sn po cc. Jestem wolnym człowiekiem i mam prawo decydować o sobie. Nie jakiś k. r. e. t. y. n na dyżurze. Ciekawe czy jakby faceci rodzili to też by była taka walka z CC, raczej wątpię

Ale masz wybór. Jest masa prywatnych klinik. Idziesz, płacisz i decydujesz.

Dlaczego chcesz mieć cc na życzenie z puli tych, które go potrzebują? Zapłać i decyduj za swoje. 

CC powinna mieć na NFZ KAŻDA kobieta ze wskazaniami, a płatnie na życzenie.

1 godzinę temu, Gość gość napisał:

A właśnie, że ona może kwestionować wybory innych kobiet, jeśli to może rzutować na nią. A cc w państwowych szpitalach właśnie na nią rzutuje, bo jak wystąpią komplikacje przy jej porodzie, to będą ją trzymać do ostatniej chwili, aż będą pewni, że ona faktycznie nie urodzi naturalnie. Potem drzecie ryja o połamane obojczyki u dziecka, o niedotlenienia, o rozerwane krocza.  Noż kur/wa nic dziwnego, jak kobieta z dużym płodem i słabą akcją porodową w pewnym momencie nie ma sił i poród w koniec końców wygląda tak, że dziecko jest wypychane na siłę, albo poród kleszczowy, albo próżniowy. A czyja to wina, że takie komplikacje są? No wasza. Wina księżniczek, które nie bedą rodziły sn, bo biedne będą luźne po porodzie, to trzeba zaje/bać cc z puli nfz dla siebie. Dziwnym trafem zdecydowana większość księżniczek tak szybko wstaje po cc i się zajebiście czuje. No to jak masz taki super organizm, to rodząc sn po godzinie śmigasz na rowerze i uprawiasz jogging. Medycyna może i idzie do przodu, ale wór pieniędzy na zabiegi z nfz już niestety nie rośnie.  Chcesz cc na życzenie, to do prywatnej kliniki. Cennik podobny. Ja się tylko modlę o to, zeby w szpitalach państwowych zrobili taki cennik. Nie masz wskazań,nie kombinuj, tylko sobie zapłać. Szp

Dokładnie. Są wskazania masz cc bezpłatnie. Dla kaprysu za kasę ale oficjalnie a nie lekarzowi w łapę i zabieranie cc potrzebującym 

1 godzinę temu, Gość gość napisał:

A właśnie, że ona może kwestionować wybory innych kobiet, jeśli to może rzutować na nią. A cc w państwowych szpitalach właśnie na nią rzutuje, bo jak wystąpią komplikacje przy jej porodzie, to będą ją trzymać do ostatniej chwili, aż będą pewni, że ona faktycznie nie urodzi naturalnie. Potem drzecie ryja o połamane obojczyki u dziecka, o niedotlenienia, o rozerwane krocza.  Noż kur/wa nic dziwnego, jak kobieta z dużym płodem i słabą akcją porodową w pewnym momencie nie ma sił i poród w koniec końców wygląda tak, że dziecko jest wypychane na siłę, albo poród kleszczowy, albo próżniowy. A czyja to wina, że takie komplikacje są? No wasza. Wina księżniczek, które nie bedą rodziły sn, bo biedne będą luźne po porodzie, to trzeba zaje/bać cc z puli nfz dla siebie. Dziwnym trafem zdecydowana większość księżniczek tak szybko wstaje po cc i się zajebiście czuje. No to jak masz taki super organizm, to rodząc sn po godzinie śmigasz na rowerze i uprawiasz jogging. Medycyna może i idzie do przodu, ale wór pieniędzy na zabiegi z nfz już niestety nie rośnie.  Chcesz cc na życzenie, to do prywatnej kliniki. Cennik podobny. Ja się tylko modlę o to, zeby w szpitalach państwowych zrobili taki cennik. Nie masz wskazań,nie kombinuj, tylko sobie zapłać. Szp

O ile nie jestem wrogiem cc na zyczenie o tyle uwazam, ze masz racje. To daje do myslenia. Strach i wygoda jednej kobiety nie powinny rzutowac na bezpieczenstwo porodu drugiej. Przeciez sa prywatne szpitale gdzie kobiety moga rodzic jak chca. Cc to w koncu operacja, powinna  w szpitalach panstwowych byc wykonywana tylko z wskazan medycznych. Tutaj jedna Pani majaca klopoty ze wzrokiem i przodujace lozysko martwi sie czy jej w szpitalu nie odmowia cesarki, Pani nie odmowia, natomiast moga odmowic kobiecie ktora ma  fobie, bo dowiedziala sie, ze w ten sposob uzyska skierowanie na cc. Kobiety ktore moga rodzic sn, choc nie chca, beda musialy tego probowac. Moze nie jest to idealne rozwiazanie ale chyba nadszedl czas by uporządkować to co dzialo sie na porodowkach, ze względu na bezpieczenstwo wszystkich rodzacych.

1 godzinę temu, Gość gość napisał:

A właśnie, że ona może kwestionować wybory innych kobiet, jeśli to może rzutować na nią. A cc w państwowych szpitalach właśnie na nią rzutuje, bo jak wystąpią komplikacje przy jej porodzie, to będą ją trzymać do ostatniej chwili, aż będą pewni, że ona faktycznie nie urodzi naturalnie. Potem drzecie ryja o połamane obojczyki u dziecka, o niedotlenienia, o rozerwane krocza.  Noż kur/wa nic dziwnego, jak kobieta z dużym płodem i słabą akcją porodową w pewnym momencie nie ma sił i poród w koniec końców wygląda tak, że dziecko jest wypychane na siłę, albo poród kleszczowy, albo próżniowy. A czyja to wina, że takie komplikacje są? No wasza. Wina księżniczek, które nie bedą rodziły sn, bo biedne będą luźne po porodzie, to trzeba zaje/bać cc z puli nfz dla siebie. Dziwnym trafem zdecydowana większość księżniczek tak szybko wstaje po cc i się zajebiście czuje. No to jak masz taki super organizm, to rodząc sn po godzinie śmigasz na rowerze i uprawiasz jogging. Medycyna może i idzie do przodu, ale wór pieniędzy na zabiegi z nfz już niestety nie rośnie.  Chcesz cc na życzenie, to do prywatnej kliniki. Cennik podobny. Ja się tylko modlę o to, zeby w szpitalach państwowych zrobili taki cennik. Nie masz wskazań,nie kombinuj, tylko sobie zapłać. Szp

O ile nie jestem wrogiem cc na zyczenie o tyle uwazam, ze masz racje. To daje do myslenia. Strach i wygoda jednej kobiety nie powinny rzutowac na bezpieczenstwo porodu drugiej. Przeciez sa prywatne szpitale gdzie kobiety moga rodzic jak chca. Cc to w koncu operacja, powinna  w szpitalach panstwowych byc wykonywana tylko z wskazan medycznych. Tutaj jedna Pani majaca klopoty ze wzrokiem i przodujace lozysko martwi sie czy jej w szpitalu nie odmowia cesarki, Pani nie odmowia, natomiast moga odmowic kobiecie ktora ma  fobie, bo dowiedziala sie, ze w ten sposob uzyska skierowanie na cc. Kobiety ktore moga rodzic sn, choc nie chca, beda musialy tego probowac. Moze nie jest to idealne rozwiazanie ale chyba nadszedl czas by uporządkować to co dzialo sie na porodowkach, ze względu na bezpieczenstwo wszystkich rodzacych.

1 godzinę temu, Gość gość napisał:

A właśnie, że ona może kwestionować wybory innych kobiet, jeśli to może rzutować na nią. A cc w państwowych szpitalach właśnie na nią rzutuje, bo jak wystąpią komplikacje przy jej porodzie, to będą ją trzymać do ostatniej chwili, aż będą pewni, że ona faktycznie nie urodzi naturalnie. Potem drzecie ryja o połamane obojczyki u dziecka, o niedotlenienia, o rozerwane krocza.  Noż kur/wa nic dziwnego, jak kobieta z dużym płodem i słabą akcją porodową w pewnym momencie nie ma sił i poród w koniec końców wygląda tak, że dziecko jest wypychane na siłę, albo poród kleszczowy, albo próżniowy. A czyja to wina, że takie komplikacje są? No wasza. Wina księżniczek, które nie bedą rodziły sn, bo biedne będą luźne po porodzie, to trzeba zaje/bać cc z puli nfz dla siebie. Dziwnym trafem zdecydowana większość księżniczek tak szybko wstaje po cc i się zajebiście czuje. No to jak masz taki super organizm, to rodząc sn po godzinie śmigasz na rowerze i uprawiasz jogging. Medycyna może i idzie do przodu, ale wór pieniędzy na zabiegi z nfz już niestety nie rośnie.  Chcesz cc na życzenie, to do prywatnej kliniki. Cennik podobny. Ja się tylko modlę o to, zeby w szpitalach państwowych zrobili taki cennik. Nie masz wskazań,nie kombinuj, tylko sobie zapłać. Szp

O ile nie jestem wrogiem cc na zyczenie o tyle uwazam, ze masz racje. To daje do myslenia. Strach i wygoda jednej kobiety nie powinny rzutowac na bezpieczenstwo porodu drugiej. Przeciez sa prywatne szpitale gdzie kobiety moga rodzic jak chca. Cc to w koncu operacja, powinna  w szpitalach panstwowych byc wykonywana tylko z wskazan medycznych. Tutaj jedna Pani majaca klopoty ze wzrokiem i przodujace lozysko martwi sie czy jej w szpitalu nie odmowia cesarki, Pani nie odmowia, natomiast moga odmowic kobiecie ktora ma  fobie, bo dowiedziala sie, ze w ten sposob uzyska skierowanie na cc. Kobiety ktore moga rodzic sn, choc nie chca, beda musialy tego probowac. Moze nie jest to idealne rozwiazanie ale chyba nadszedl czas by uporządkować to co dzialo sie na porodowkach, ze względu na bezpieczenstwo wszystkich rodzacych.