malagosia 244 Napisano Maj 5, 2020 Hej dziewczyny. Dość długo mnie tu nie było (a tak naprawdę od migracji starej naszej grupy na obecna prawie zamilkłam). Musiałam trochę złapać oddechu, a jeszcze ten wirus i to wszystko wracam do gry! powiedzcie mi pisze czy ktoras z Was orientuje się gdzie zrobie wtedy z intralipidu w Krakowie? Wiem ze GynCentrum robi za 400zl. Ale powiem Szczeze ze chce znaleść coś taniej. Albo pielęgniarkę która mi go poda bo wiek ze na receptę mogę wykupić go 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Asusena 98 Napisano Maj 5, 2020 Skonsultowałam się z immunologiem i dostałam skierowanie, nie chciałam robić nic na własną rękę. Mam tylko jedną blastkę zamrożoną i tak się łudzę, że może się uda i nie będzie trzeba podchodzić do 3 procedury od nowa... Badań sporo, m.in. homocysteina, białko s i c, przeciwciała, subpolucje limfocytów, antykoagulant tocznia. Mam nadzieję, że coś wyjdzie. Ostatnio w sumie przy okazji badań do endokrynologa okazało się że mam mega obniżona B12 i już milion rozkmin, czy może przez to ostatnio się nie udało... A jesteś wegetarianka? Ja byłam przez ostatnie 8 lat i dlatego co roku badałam wit z grupy B na własny koszt, żeby sprawdzić czy ta wit w ogóle mam. Jej nie ma w ogóle w produktach roślinnych. Dlatego wegetarianie i weganie maja z nią priblem. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Aja 477 Napisano Maj 5, 2020 co to jest puste jajo płodowe? 🥴 W skrócie i dużym uproszczeniu to sytuacja kiedy w macicy jest zagnieżdżony zarodek i rozwija się teoretycznie ciąża. Pęcherzyk ciążowy rośnie. Beta rośnie. Tylko w pęcherzyku nie rozwija się zarodek człowieka. Pęcherzyk ciążowy jest pusty. 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Patrycjaa 78 Napisano Maj 5, 2020 Hej dziewczyny, Powiedzcie mi jak wyglądała u Was sprawa z badaniami prenatalnymi? Mam dylemat i to spory, bo badania mam w polowie maja, a moj lekarz zaleca od razu badanie Nifty. Uwaza ze to jest najdokładniejsze badanie genetyczne zwlaszcza, że bylo in vitro. Trochę jestem skolowana bo to badanie kosztuje w granicach 2-2,6tys i oczywiście zrobilabym je gdyby te podstawowe badania wyszly zle (usg i pappa), ale tak od razu? Jakie macie w tym doświadczenie ? Jak to było w waszych przypadkach? Decyzja nalezy do Ciebie ale ja nigdy juz nie zrobilabym Pappa. W pierwszej ciazy USG i Pappa wyszly super a teraz w drugiej USG za kazdym razem super a wyszlo mi niskie bialko Pappa we krwi i popsulo mi to cały wynik, zwiekszylo sie ryzyko trisomii 13 i 18, dodam ze nie mamy żadnych obciążeń w rodzinie i mamy juz jedno zdrowe dziecko. Bylam strasznie przestraszona i zrobilam Sanco, tydzien oczekiwania na wynik mialam wyjety z zyciorysu... Okazalo sie ze bedziemy mieli zdrowego synka, zresztą każde usg to potwierdza. Mam tez koleżankę ktorej Pappa wyszlo prawidlowo, byla w ciąży blizniaczej a jedno dziecko urodzilo sie z Zespołem Downa... Jesli mialabym Ci doradzic to jezeli masz mozliwosc to polecam Nifty lub Sanco bo spokoj o dziecko jest bezcenny, a jesli to za duzy wydatek to zrob szczegolowe USG i mysle ze to wystarczy, moj lekarz sam przyznal ze najważniejsze jest USG a we krwi czesto wychodzą rozne kwiatki ktore nijak maja sie do rzeczywistosci, czesto wplyw na nie mają przyjmowane przez nas leki i inne rzeczy (np. jakies male krwiaczki) ale tak jak napisalam na początku decyzja nalezy do Ciebie 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
margareta 186 Napisano Maj 5, 2020 A jesteś wegetarianka? Ja byłam przez ostatnie 8 lat i dlatego co roku badałam wit z grupy B na własny koszt, żeby sprawdzić czy ta wit w ogóle mam. Jej nie ma w ogóle w produktach roślinnych. Dlatego wegetarianie i weganie maja z nią priblem. Tak, nie jem mięsa i to zdecydowanie przyczyna, ale już się faszeruję od miesiąca tabsami, za 3 tygodnie zrobię krew i mam nadzieję ze będzie ok;) Hej Malagosia, nie wiem nic o wlewie ale fajnie że wracasz Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Anana 2 Napisano Maj 5, 2020 Hej Lexy, przestałam się udzielać na forum bo jakaś zmiana weszła i trzeba było założyć konto. Czytam często wpisy i jestem na bieżąco ale nic nie piszę. Kiedy zobaczyłam twoją wiadomość aż mnie zmroziło więc założyłam konto i jestem nie potrafię sobie nawet wyobrazić ile stresu przeżyliście i nadal przeżywacie jako rodzice.. cieszę się jednak że żyjemy w takich czasach że odratowali taką małą kruszynkę... Wierzę że Kubuś z dnia na dzień będzie coraz silniejszy i szybciutko wróci do mamusi! Trzymam za was kciuki, pisz koniecznie co u was słychać 2 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Asusena 98 Napisano Maj 5, 2020 Tak, nie jem mięsa i to zdecydowanie przyczyna, ale już się faszeruję od miesiąca tabsami, za 3 tygodnie zrobię krew i mam nadzieję ze będzie ok;) Hej Malagosia, nie wiem nic o wlewie ale fajnie że wracasz Może na czas starań przekonaj się do mięsa. Nie będziesz musiała brać żadnych syntetycznych Witamin. Ja właśnie z tego powodu się przekonałam i id stycznia jem mięso. Ja niby poziom B 12 miałam przez cały okres wegetarianizmu dobry, ale ja jadłam ryby i owoce morza. To się nazywa pescowegetarianizm. Tak czy inaczej jest to nieporównywalne z wit z mięsa, szczególnie czerwonego. Spróbuj się przekonać potem jak już urodzisz dzidziusia, znowu zostaniesz wegetarianka. Ja mam właśnie taki plan Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Luna_ 861 Napisano Maj 5, 2020 Lexy nadrabiam forum i aż mnie zamurowało jak zobaczyłam Twoją wiadomość. Ale po chwili doszło do mnie, że kurcze dziewczyno masz syna!!! I to mimo wszysko cudowna wiadomość Zobacz jaka Ty byłaś silna i ile o niego walczyłaś! Teraz on będzie walczył równie mocno. Trzymam kciuki za Was z całych sił! Zdrowia życzę, siły i cierpliwości 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Asusena 98 Napisano Maj 6, 2020 Zarodek, który się zagnieździ, ale nie rozwija i obumiera, to puste jajo. Betę miałam piękna, wysoką, ale na USG niestety był tylko pęcherzyk, nic więcej. Ja mam mniej niż 35 lat i miałam póki co zawsze zapłodnione wszystkie komórki - po 9 w każdej procedurze, ale niestety moje zarodki są chyba słabe, dlatego tak nieowocnie. Też się zastanawiam, czy przy kolejnej procedurze, jeśli taka będzie, zrobić badania genetyczne zarodków, ale tutaj też kilka dziewczyn robiło i mimo to ciąży niestety nie uzyskały:( a to badanie jest drogie To badanie jest mega drogie, ale ja już obmyslilam plan B jakby nam się teraz nie udało i będziemy musieli robić cała procedurę ponownie, to idziemy do tych Katowic i robimy te badania. Oczywiście ze można zrobić te badania i może się nie udać, bo może jeszcze wchodzić w grę coś nie tak z endometrium, immunologia, hormony itd, na sukces składa się dużo różnych komponentów i one WSZYSTKIE musza grać. Wiec prawdopodobnie coś innego u nich nie zagrało. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Emmi. 7 Napisano Maj 6, 2020 Hej dziewczyny, czyt ktoś z Was miał problemy z niejednorodnym i pogrubiałym endometrium? Nie mogę podejść do transferu, tydzień temu miałam histeroskopie po miesiączce i pełno było takich białych strzępków, farfocli i nie było widać ujsc jajowodów, bo endo było zbyt grube, w poprzednim cyklu było za cienkie martwię się... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Malutka 973 11 Napisano Maj 6, 2020 Witajcie dziewczyny, mam nadzieję że część z Was mnie jeszcze pamięta... wybaczcie ze dlugo się nie odzywałam, ale miałam bardzo dużo problemów 30 kwietnia przyszedł na świat moj synek, urodził sie w 26tygodniu ciąży jako skrajny wcześniak z wagą zaledwie 1060gram, teraz walczy o zycie w inkubatorze, jego stan jest ciężki ale stabilny.. ja jestem dobrej myśli chociaż ryczę codziennie i jest mi naprawdę ciężko Trzymam kciuki za wszystkie staraczki i moje serdeczne znajome z forum Patrycja, Ona, Milka, Iryza, Kaja, Anana i reszta dziewczyn, jestem z Wami i bardzo Wam kibicuję ❤ pozdrawiam Was serdecznie Hey.. Jestem mamą wczesniaczka trochę starszego ale niewiele cięższego przy urodzeniu.. Chciałabym dodać Ci otuchy i cierpliwości takie szkraby potrzebują dużo czułości i bliskości więc jak tylko będziesz miała możliwość to kanguruj Synka a wszystko się ułoży.. Każda dobra wiadomość zbliża Was do wyjścia do domku Zobaczysz jak będziesz cieszyć się z każdego kroczku do przodu Wczesniaki to cwaniaki więc Kubuś sobie poradzi trzeba mu dać czas aby dorósł do wszystkiego i potrzebują silnych rodziców więc zbieraj siły!! Trzymamy kciuki za Was 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Aja 477 Napisano Maj 6, 2020 Hej. Jestem mocno rozczarowana invicta Warszawa i postanowiłam się z wami podzielić tym. Pod koniec marca robiliśmy tam badania nasienia i wyszły fatalnie. Więc po kilku dniach abstynencji powtórzylismu ja, i wyszły bardzo dobre. Co więcej, mamy w sumie 6 badań nasienia z różnych laboratoriów i 5 ma zbliżone bardzo wyniki. A ten jeden jedyny z invikty odbiega od normy. Więc napisaliśmy reklamacje. Nie dość, że musieliśmy 30 dni czekać, a potem i tak sami się upomniec o nią bo zapomnieli. To reklamacje rozpatrzył, oczywiście negatywnie, prawnik. Nie odnosząc się wogole do wyników badań ani nic. Nie poczuwają się do błędu bo nie da się go udowodnić prawnie. Masakra. Słyszałam że mają parcie tylko na kasę. i jak widać się potwietdza. Przykre. Więcej nic u nich nie zrobię. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Emmi. 7 Napisano Maj 6, 2020 Hej. Jestem mocno rozczarowana invicta Warszawa i postanowiłam się z wami podzielić tym. Pod koniec marca robiliśmy tam badania nasienia i wyszły fatalnie. Więc po kilku dniach abstynencji powtórzylismu ja, i wyszły bardzo dobre. Co więcej, mamy w sumie 6 badań nasienia z różnych laboratoriów i 5 ma zbliżone bardzo wyniki. A ten jeden jedyny z invikty odbiega od normy. Więc napisaliśmy reklamacje. Nie dość, że musieliśmy 30 dni czekać, a potem i tak sami się upomniec o nią bo zapomnieli. To reklamacje rozpatrzył, oczywiście negatywnie, prawnik. Nie odnosząc się wogole do wyników badań ani nic. Nie poczuwają się do błędu bo nie da się go udowodnić prawnie. Masakra. Słyszałam że mają parcie tylko na kasę. i jak widać się potwietdza. Przykre. Więcej nic u nich nie zrobię. Zauważyłam że w tych klinikach niepłodności często morfologia wynisic 0% Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Ona2019 86 Napisano Maj 6, 2020 Hej. Jestem mocno rozczarowana invicta Warszawa i postanowiłam się z wami podzielić tym. Pod koniec marca robiliśmy tam badania nasienia i wyszły fatalnie. Więc po kilku dniach abstynencji powtórzylismu ja, i wyszły bardzo dobre. Co więcej, mamy w sumie 6 badań nasienia z różnych laboratoriów i 5 ma zbliżone bardzo wyniki. A ten jeden jedyny z invikty odbiega od normy. Więc napisaliśmy reklamacje. Nie dość, że musieliśmy 30 dni czekać, a potem i tak sami się upomniec o nią bo zapomnieli. To reklamacje rozpatrzył, oczywiście negatywnie, prawnik. Nie odnosząc się wogole do wyników badań ani nic. Nie poczuwają się do błędu bo nie da się go udowodnić prawnie. Masakra. Słyszałam że mają parcie tylko na kasę. i jak widać się potwietdza. Przykre. Więcej nic u nich nie zrobię. Aja mieliśmy podobna sytuacje, gdy mąż zdecydował się na badanie nasienia wybraliśmy pierwsza lepsza klinikę i właśnie była to Invicta tyle że we Wrocławiu, badanie wyszło tragiczne po skonsultowaniu z lekarzem andrologiem nie było złudzeń, że nic innego męża nie czeka jak tylko biopsja żeby uzyskać jakie kolwiek plemniki potrzebne do in vitro, ale lekarz zlecił powtórzenie badania nasienia zrobiliśmy powtórkę w Invimedzie i co się okazało wyniki dużo lepsze obyło się bez biopsji Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Emmi. 7 Napisano Maj 6, 2020 Hej dziewczyny, czyt ktoś z Was miał problemy z niejednorodnym i pogrubiałym endometrium? Nie mogę podejść do transferu, tydzień temu miałam histeroskopie po miesiączce i pełno było takich białych strzępków, farfocli i nie było widać ujsc jajowodów, bo endo było zbyt grube, w poprzednim cyklu było za cienkie martwię się... Dziewczyny podbijam moje pytanko Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Aja 477 Napisano Maj 6, 2020 Zauważyłam że w tych klinikach niepłodności często morfologia wynisic 0% U nas było dokładnie to. 0%a we wszystkich innych badaniach 5-6% Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Klara_20 90 Napisano Maj 6, 2020 Dziewczyny podbijam moje pytanko Ja na razie nie miałam problemów z endometrium, ale też jestem jeszcze przed histeroskopią więc jak znam życie to jakiś kwiatek wyskoczy... A co powiedział lekarz na wynik histero? Z tego co wiem, to przepisują jakieś leki... Masz endometriozę? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Aja 477 Napisano Maj 6, 2020 Dziewczyny podbijam moje pytanko Widziałam ale tego jeszcze nie przerabiałam więc nie pomogę. Zato może ktoś umie zinterpretować wynik cytokin. Ogólnie masa strzałek i wszystko poza norma. Ale nie wiem co to znaczy Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Aja 477 Napisano Maj 6, 2020 Aja mieliśmy podobna sytuacje, gdy mąż zdecydował się na badanie nasienia wybraliśmy pierwsza lepsza klinikę i właśnie była to Invicta tyle że we Wrocławiu, badanie wyszło tragiczne po skonsultowaniu z lekarzem andrologiem nie było złudzeń, że nic innego męża nie czeka jak tylko biopsja żeby uzyskać jakie kolwiek plemniki potrzebne do in vitro, ale lekarz zlecił powtórzenie badania nasienia zrobiliśmy powtórkę w Invimedzie i co się okazało wyniki dużo lepsze obyło się bez biopsji Kurcze, to przestaje być śmieszne w takim wypadku. I to zawsze vinvikta. Coś z tym trzeba zrobić. Albo chociaż ostrzec innych, by uważa li na wiarygodność tych badań. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Emmi. 7 Napisano Maj 6, 2020 Ja na razie nie miałam problemów z endometrium, ale też jestem jeszcze przed histeroskopią więc jak znam życie to jakiś kwiatek wyskoczy... A co powiedział lekarz na wynik histero? Z tego co wiem, to przepisują jakieś leki... Masz endometriozę? U mnie jest w jednym cyklu endometroum za grube a w drugim za cienkie, teraz kiedy byłam na histeroskopi, lekarz nie był wstanie sprawdzić np czy nie mam jakiegoś polipa, bo endometrium było za grube. I tak też wpisał to przy ospie. Lekarka moja która mnie prowadzi mówi że się tego spodziewała, jak to możliwe że raz jest za cienkie raz za grube. Oczywiście Pobrali wycinek i dali na badania, troche żyje w strachu, stąd moje pytanie. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
kiteras 111 Napisano Maj 6, 2020 Hej, ja też się strasznie bałam przed stymulacją U mnie wyglądało to tak, że brałam dwa zastrzyki rano, żadnych siniaków, samopoczucie jak na początku miesiączki, ale bez tragedii i normalnie chodziłam do pracy. Zastrzyki robiłam sobie sama, mąż przygotowywał mi tylko ten lek na niepękanie pęcherzyków, nazwa uciekła mi teraz z głowy. Jedyne co pamiętam, to że zestresowałam się, że w strzykawce zostaje trochę roztworu, a położna w klinice powiedziała, że dokładnie całość trzeba wprowadzić Jak poruszyłam ten temat na kolejnej wizycie kontrolnej, to powiedziała, że taki sprzęt i producent na pewno wziął to pod uwagę Punkcja poszła szybko, nic nie bolało, nie krwawiłam, szybko się wybudziłam i 3 dni potem miałam transfer. W ciąży co prawda nie jestem, ale mam jeszcze mrozaczki, więc jest cień nadziei Trzymam kciuki, żeby u Ciebie poszło szybko i sprawnie Dziękuję i też trzymam kciuki za Twoje mrozaczki, powodzenia Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Asusena 98 Napisano Maj 6, 2020 Decyzja nalezy do Ciebie ale ja nigdy juz nie zrobilabym Pappa. W pierwszej ciazy USG i Pappa wyszly super a teraz w drugiej USG za kazdym razem super a wyszlo mi niskie bialko Pappa we krwi i popsulo mi to cały wynik, zwiekszylo sie ryzyko trisomii 13 i 18, dodam ze nie mamy żadnych obciążeń w rodzinie i mamy juz jedno zdrowe dziecko. Bylam strasznie przestraszona i zrobilam Sanco, tydzien oczekiwania na wynik mialam wyjety z zyciorysu... Okazalo sie ze bedziemy mieli zdrowego synka, zresztą każde usg to potwierdza. Mam tez koleżankę ktorej Pappa wyszlo prawidlowo, byla w ciąży blizniaczej a jedno dziecko urodzilo sie z Zespołem Downa... Jesli mialabym Ci doradzic to jezeli masz mozliwosc to polecam Nifty lub Sanco bo spokoj o dziecko jest bezcenny, a jesli to za duzy wydatek to zrob szczegolowe USG i mysle ze to wystarczy, moj lekarz sam przyznal ze najważniejsze jest USG a we krwi czesto wychodzą rozne kwiatki ktore nijak maja sie do rzeczywistosci, czesto wplyw na nie mają przyjmowane przez nas leki i inne rzeczy (np. jakies male krwiaczki) ale tak jak napisalam na początku decyzja nalezy do Ciebie Naprawdę tak może być, ze jedno dzieci urodzi się zdrowe, a drugie z zespołem Downa i nie wyszło to w badaniach? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
malagosia 244 Napisano Maj 6, 2020 Dziewczyny, właśnie wróciłam od lekarza i się okazało ze mam zapalenie węzłów chłonnych i antybiotyk do niedzieli. Od następnego tygodnia (Początek cyklu) powinnam rozpocząć stymulację do zabiegu. Myślicie ze to się odbędzie wogole w takiej sytuacji jak do niedzieli biorę antybiotyk??? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Aja 477 Napisano Maj 6, 2020 Dziewczyny, właśnie wróciłam od lekarza i się okazało ze mam zapalenie węzłów chłonnych i antybiotyk do niedzieli. Od następnego tygodnia (Początek cyklu) powinnam rozpocząć stymulację do zabiegu. Myślicie ze to się odbędzie wogole w takiej sytuacji jak do niedzieli biorę antybiotyk??? Mi niby mówili że to niea znaczenia, ale głównie do transferu. Nie miałam na szczęście takiej sytuacji przy stymulacji. Zawsze na takie rozterki jest jedna odpowiedź. Zadzwoń do lekarza i mu powoedz. Na pewno doradzi najlepiej. Bez sensu robić stymulacje jak antybiotyk może zaszkodzić. I bez sensu odwlekać jeśli nie zaszkodzi. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Asusena 98 Napisano Maj 6, 2020 Dziewczyny, właśnie wróciłam od lekarza i się okazało ze mam zapalenie węzłów chłonnych i antybiotyk do niedzieli. Od następnego tygodnia (Początek cyklu) powinnam rozpocząć stymulację do zabiegu. Myślicie ze to się odbędzie wogole w takiej sytuacji jak do niedzieli biorę antybiotyk??? Ja mysle, ze to nie będzie miało wpływu albo znaczenia, ale tez bym dzwoniła i pytała. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
malagosia 244 Napisano Maj 6, 2020 Asusena, Aja - dziękuje. wlasnie przestraszyłam się bo w weekend ma przyjąć okres i od drugiego dnia wejdą leki pewnie :(. Ale macie racje. Zadzwonie jutro do kliniki i wie dowiem. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Aja 477 Napisano Maj 6, 2020 Asusena, Aja - dziękuje. wlasnie przestraszyłam się bo w weekend ma przyjąć okres i od drugiego dnia wejdą leki pewnie :(. Ale macie racje. Zadzwonie jutro do kliniki i wie dowiem. Trzymam kciuki, żeby wszystko było dobrze. Ja marzę o tym żeby coś ruszyć już do przodu. Ale trzeba czekać. Dłuży się strasznie to wszystko, rozumiem że nie chcesz cxaksc do następnego cyklu. Jakie to wszystko pogmatwane Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Asusena 98 Napisano Maj 6, 2020 Asusena, Aja - dziękuje. wlasnie przestraszyłam się bo w weekend ma przyjąć okres i od drugiego dnia wejdą leki pewnie :(. Ale macie racje. Zadzwonie jutro do kliniki i wie dowiem. Zadzwoń już jutro i pytaj śmiało. Nie leczysz się z NFZ, tylko zostawiasz w tej klinice tyle kasy, ze masz prawo pytać o wszystko - nawet o najdrobniejsza drobnostkę. A oni tam na pewno mieli już takie sytuacje jak Twoja, wiec na pewno nie jesteś pierwsza z tym pytaniem pytaj. Będziesz spokojna. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Asusena 98 Napisano Maj 6, 2020 Trzymam kciuki, żeby wszystko było dobrze. Ja marzę o tym żeby coś ruszyć już do przodu. Ale trzeba czekać. Dłuży się strasznie to wszystko, rozumiem że nie chcesz cxaksc do następnego cyklu. Jakie to wszystko pogmatwane Aja. A Ty nie możesz ruszyć do przodu bo czekasz dalej na wyniki badań, czy nadal masz klinikę zamknięta? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Aja 477 Napisano Maj 6, 2020 (edytowany) Aja. A Ty nie możesz ruszyć do przodu bo czekasz dalej na wyniki badań, czy nadal masz klinikę zamknięta? Ostatnie badania odebrałam dziś i teraz czekam na wizytę u immunologa, co dalej. Mam Pai i MTHFR. Opory na tętnicach macicznych i rozjechane cytokiny. Krzywe insulinowa i glukozowa oraz homocysteina i top ok, więc pewnie dostanę kolejny pakiet badań do wykonania żeby doprecyzować o co biega. Bo narazie dostałam same ogólniki do zrobienia. Potem ewentualne leczenie. Więc pewnie dopiero po pandemii bo immunologiczne.... I dopiero potem można myśleć o transferze. 3 transferach. I dopiero po nich tak na prawdę kolejna stymulacja na poprawionym organizmie. Która ma dać szansę na sukces.... Więc jeszcze długa droga przede mną. I dużo czekania. Klinika zamknięta. Ale i tak na razie i nie potrzebna przy takich wynikach. Niea sensu 6 transfer w zaburzony organizm Edytowano Maj 6, 2020 przez Aja Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach