NiskieAmH 115 Napisano Październik 2, 2020 hej dziewczyny. Ja już po wizycie startowej. Refundacji nie dostałam bo amh mam za małe a fsh się liczy. I ze są kontrole i nie może itp. dostalam clo+menopur 75. 8 dnia cyklu mam się zgłosić na usg. krotki protokół na naturalnym cyklu. po dzisiejszej wizycie mam mieszane uczucia. ile menopur bez refundacji kosztował ? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
m_art_a 587 Napisano Październik 2, 2020 (edytowany) 6 minut temu, NiskieAmH napisał: hej dziewczyny. Ja już po wizycie startowej. Refundacji nie dostałam bo amh mam za małe a fsh się liczy. I ze są kontrole i nie może itp. dostalam clo+menopur 75. 8 dnia cyklu mam się zgłosić na usg. krotki protokół na naturalnym cyklu. po dzisiejszej wizycie mam mieszane uczucia. ile menopur bez refundacji kosztował ? Robisz in-vitro w prywatnej klinice? Pytam bo zastanawia mnie ta refundacja, że musisz się na nią załapać, ale jeśli to prywatna klinika to oczywiście rządzi się swoimi prawami. Ja większość mam na refundancji ale do in-vitro podchodzę w szpitalu. Menopur bez refundacji kosztuje ok 1700 Jutro powinnam dostać miesiączkę, więc też zacznę stymulacje. Edytowano Październik 2, 2020 przez m_art_a Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
KARKA 65 Napisano Październik 2, 2020 Dnia 28.09.2020 o 13:18, Klara_20 napisał: Dziewczyny, mam pytanie. Czy zapisujecie się na wizyty ciążowe również do lekarzy na NFZ? Na ostatniej wizycie dostałam od swojego lekarza prowadzącego znowu listę badań obowiązkowych. Nie chce płacić kolejnych kilkuset zł więc zapisałam się do przychodni na wizytę ciążową, ale chyba nie chcę się przyznawać do IVF, bo i tak na prowadzenie ciąży będę chodzić do swojego lekarza prywatnie (on wie jak mam leki dawkować itp itd). Jak to u was wygląda? super, że o to pytasz, bo ja z podobnym pytaniem. Wczoraj miałam wizytę w mojej klinice, lekarz prowadzący potwierdził ciążę i stwierdził, że to już koniec wspólnej drogi, a ciążę mam prowadzić u innego lekarza. Choć zawsze mogę przychodzić na konsultacje:) Sprawdziłam ceny u swojego stałego ginekologa: wizyta 230, usg w każdym trymestrze 350, test prenatalny 750. Same badania z krwi do założenia karty ciąży w Diagnostyce kosztują 746 zł. Więc poważnie się zastanawiam nad lekarzem na NFZ, tylko od 7 lat nie byłam u żadnego państwowo, nie mam pojęcia kogo wybrać. Jest tu może ktoś z Wrocławia? I tak ogólnie myślicie żeby szukać lekarza, który też odbiera porody w szpitalu, czy zwykłego lekarza? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
m_art_a 587 Napisano Październik 2, 2020 2 minuty temu, KARKA napisał: super, że o to pytasz, bo ja z podobnym pytaniem. Wczoraj miałam wizytę w mojej klinice, lekarz prowadzący potwierdził ciążę i stwierdził, że to już koniec wspólnej drogi, a ciążę mam prowadzić u innego lekarza. Choć zawsze mogę przychodzić na konsultacje:) Sprawdziłam ceny u swojego stałego ginekologa: wizyta 230, usg w każdym trymestrze 350, test prenatalny 750. Same badania z krwi do założenia karty ciąży w Diagnostyce kosztują 746 zł. Więc poważnie się zastanawiam nad lekarzem na NFZ, tylko od 7 lat nie byłam u żadnego państwowo, nie mam pojęcia kogo wybrać. Jest tu może ktoś z Wrocławia? I tak ogólnie myślicie żeby szukać lekarza, który też odbiera porody w szpitalu, czy zwykłego lekarza? Ja bym szukała lekarza, który odbiera porody w szpitalu, abyś była spokojna że jesteś pod opieką jednej osoby i teraz cię prowadzi a potem odbierze od ciebie poród Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Sylwi@ 245 Napisano Październik 2, 2020 47 minut temu, KARKA napisał: super, że o to pytasz, bo ja z podobnym pytaniem. Wczoraj miałam wizytę w mojej klinice, lekarz prowadzący potwierdził ciążę i stwierdził, że to już koniec wspólnej drogi, a ciążę mam prowadzić u innego lekarza. Choć zawsze mogę przychodzić na konsultacje:) Sprawdziłam ceny u swojego stałego ginekologa: wizyta 230, usg w każdym trymestrze 350, test prenatalny 750. Same badania z krwi do założenia karty ciąży w Diagnostyce kosztują 746 zł. Więc poważnie się zastanawiam nad lekarzem na NFZ, tylko od 7 lat nie byłam u żadnego państwowo, nie mam pojęcia kogo wybrać. Jest tu może ktoś z Wrocławia? I tak ogólnie myślicie żeby szukać lekarza, który też odbiera porody w szpitalu, czy zwykłego lekarza? Ja do 20 tc byłam u dr która przeprowadzala nam procedurę. Chodziłam do jej prywatnego gabinetu, nie w klinice. Później ze względu na patologie ciąży i problemy z dojazdami do jej gabinetu przeniosłam się do innego lekarza. Wybór byl bardzo świadomy bo lekarz pracuje w szpitalu o trzecim stopniu referencyjnosci. Za dwa tygodnie mam umówione cc. On wszystko załatwił i będzie odbierał poród. Co prawda wizyty do najtańszych nie należały + wszystkie badania krwi, usg prenatalne pełnopłatne ale cóż. Oby wszystko było dobrze, pieniądze nie są ważne. Jeżeli chodzi o lekarza na NFZ to może jedynie warto chodzić tylko po to żeby chociaż badania krwi były refundowane. No chyba że ciąża bez problemów to może warto przemyśleć prowadzenie na NFZ. 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
NiskieAmH 115 Napisano Październik 2, 2020 1 godzinę temu, m_art_a napisał: Robisz in-vitro w prywatnej klinice? Pytam bo zastanawia mnie ta refundacja, że musisz się na nią załapać, ale jeśli to prywatna klinika to oczywiście rządzi się swoimi prawami. Ja większość mam na refundancji ale do in-vitro podchodzę w szpitalu. Menopur bez refundacji kosztuje ok 1700 Jutro powinnam dostać miesiączkę, więc też zacznę stymulacje. Tak w prywatnej klinice. Ja mam 4 dawki. Jak sprawdzałam na internecie to około 700 zł. gdzie w szpitalu ? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
NiskieAmH 115 Napisano Październik 2, 2020 Dziewczyny z Mazowieckiego czy został wam Menopur 75? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
m_art_a 587 Napisano Październik 2, 2020 10 minut temu, NiskieAmH napisał: Tak w prywatnej klinice. Ja mam 4 dawki. Jak sprawdzałam na internecie to około 700 zł. gdzie w szpitalu ? Poradnia Leczenia Niepłodności - Uniwersyteckie Centrum Zdrowia Kobiety i Noworadka na Starynkiewicza w Warszawie Cena może zależy od tych jednostek, ja mam Menopur 1200 i ceną w necie bym się nie sugerowała bo mi pokazywało też ok 670 zł, a na paragonie bylo 1.700, z tym ze ja miałam refundowane wiec zaplacilam duzo duzo mniej Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
NiskieAmH 115 Napisano Październik 2, 2020 1 minutę temu, m_art_a napisał: Poradnia Leczenia Niepłodności - Uniwersyteckie Centrum Zdrowia Kobiety i Noworadka na Starynkiewicza w Warszawie Cena może zależy od tych jednostek, ja mam Menopur 1200 i ceną w necie bym się nie sugerowała bo mi pokazywało też ok 670 zł, a na paragonie bylo 1.700, z tym ze ja miałam refundowane wiec zaplacilam duzo duzo mniej Nie wiedziałam ze na Starynkiewicza jest coś takiego menopur 75 czy wiekszy mialas? To rzeczywiście jest roznica Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
m_art_a 587 Napisano Październik 2, 2020 Ja też nie wiedziałam :) ginekolog wysłał mnie do specjalisty od niepłodności prywatnie, a się okazało że on tam pracuje i wciągnął nas w program in vitro 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
m_art_a 587 Napisano Październik 2, 2020 (edytowany) 4 minuty temu, NiskieAmH napisał: Nie wiedziałam ze na Starynkiewicza jest coś takiego menopur 75 czy wiekszy mialas? To rzeczywiście jest roznica Ja też nie wiedziałam :) ginekolog wysłał mnie do specjalisty od niepłodności prywatnie, a się okazało że on tam pracuje i wciągnął nas w program in vitro Ja mam Menopur 1200 j. z czego zastrzyk 300 j. Edytowano Październik 2, 2020 przez m_art_a 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
NiskieAmH 115 Napisano Październik 2, 2020 2 minuty temu, m_art_a napisał: Ja też nie wiedziałam :) ginekolog wysłał mnie do specjalisty od niepłodności prywatnie, a się okazało że on tam pracuje i wciągnął nas w program in vitro Ja mam Menopur 1200 j. z czego zastrzyk 300 j. Chyba za szybko wybraliśmy się do jednej kliniki zndobrymi ogólnymi opiniami. A nie szczegółowymi... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
m_art_a 587 Napisano Październik 2, 2020 Mam pytanie do dziewczyn, których mężowie/partnerzy mają słabe nasienie? Dziewczyny nam nie udało się po raz kolejny zamrozić nasienia, ale w tym i zeszłym tygodniu embriolożki powiedziały, że do mrożenia nasienie za słabe, ale gdyby była tego dnia punkcja to nadawało się do użycia. Rozumiem, że do mrożenia powinno być lepsze bo rozmrażanie je osłabia, ale czy któraś z was miała podobną sytuację? Że mrozić nie chcieli a potem udało się uzyskać ładne zarodki? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
m_art_a 587 Napisano Październik 2, 2020 4 minuty temu, NiskieAmH napisał: Chyba za szybko wybraliśmy się do jednej kliniki zndobrymi ogólnymi opiniami. A nie szczegółowymi... Ja jak usłyszałam hasło in vitro od razu zaczęłam sprawdzać konto oszczędnościowe bo byłam pewna, że bierzemy się za szukanie prywatnej kliniki. Jak byłam prywatnie u naszego lekarza i on mi powiedział, że jest taki program, że on nas wciągnie to szczęka mi opadła, na tą chwilę bardzo chwale sobie lekarza, ale zobaczymy co będzie dalej… jesteśmy przed pierwszą stymulacją Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Aja 477 Napisano Październik 2, 2020 3 godziny temu, Wiosenka napisał: Dzięki dziewczyny za te podnoszące na duchu wpisy GRATULUJĘ SERDECZNIE A ja mam pytanie do wszystkich. Ponieważ będzie to mój pierwszy transfer i zaczynam za dużo myślec Pierwszy dzień cyklu miałam 22 września od drugiego dnia biorę estrofem 2X1 (W pakiecie dostałam jeszcze lutinus 100mg- progesteron, ale na razie nie było polecenia, że mam go brać) Kontrolę USG + badanie estadiolu i progesteronu mam dopiero 5 pażdziernika - to będzie 14 dzień cyklu. U mnie jest to normalnie dzień owulacji. Czy to nie jest trochę za późno? Czy ja będę mieć owulację , co jeśli ona już była, lub bedzie przed 5.10?. Do tej pory cały ten cykl był inny niż zawsze, ale od wczoraj zaczyna wygladać jak zwykle przed owulacją. Czy ja jestem, na cyklu naturalnym czy sztucznym? Zaczynam obawiać sie, ze lekarz nie trafi w okno implantacyjne, ze będzie już za późno i wszystko pójdzie na marne. Dodam też ze na wizycie bedzie podejmował decyzję o rozmrażaniu jajeczek, czyli dodatkowo będzie trzeba jeszcze poczekać aż wyhodują się do blastocysty. Jeslia bierzesz Estrofem to jesteś na cyklu sztucznym u nie powinno być naturalnej owulacji. Estrofem powinien zablokować jajeczkowanie. Choć nie zawsze tak jest. Nasze organizmy płatają figle. Cykl sztuczny polega na tym, że lekarz sam ustawia kiedy będzie okno implantacyjne poprzez zmierzenie endometrium i wprowadzenie w odpowiednim momencie progesteronu. Więc jeśli nic twój organizm sam nie pokombinuje to wszystko powinno zagrać. 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Aja 477 Napisano Październik 2, 2020 (edytowany) 2 godziny temu, m_art_a napisał: Robisz in-vitro w prywatnej klinice? Pytam bo zastanawia mnie ta refundacja, że musisz się na nią załapać, ale jeśli to prywatna klinika to oczywiście rządzi się swoimi prawami. Ja większość mam na refundancji ale do in-vitro podchodzę w szpitalu. Menopur bez refundacji kosztuje ok 1700 Jutro powinnam dostać miesiączkę, więc też zacznę stymulacje. Niestety nie masz racji. Możesz mieć refundowane leki do in vitro nawet jeśli nie korzystasz z zadnego programu dofinansujacego. I tak nic e ma znaczenia czy klinika prywatną czy nie. Zasady są ustalone odgórnie przez NFZ. Musisz spełnić warunki refundacji. Mniej niż 40 lat. Amh wyższe niż 0.7 bodajże i TSH nizsze niż 15. Edytowano Październik 2, 2020 przez Aja Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
m_art_a 587 Napisano Październik 2, 2020 2 minuty temu, Aja napisał: Niestety nie masz racji. Możesz mieć refundowane leki do in vitro nawet jeśli nie korzystasz z zadnego programu dofinansujacego. I tak nic e ma znaczenia czy klinika prywatną czy nie. Zasady są ustalone odgórnie przez NFZ. Musisz spełnić warunki refundacji. Mniej niż 40 lat. Amh wyższe niż 0.7 bodajże i TSH nizsze niż 15. A to przepraszam, nie chciałam nikogo wprowadzić w błąd, mi nikt nie mówił, że musze spełniać jakieś kryteria więc nie wiedziałam, ale może lekarz widział ze spełniamy więc nie mowil ze takowe są Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Aja 477 Napisano Październik 2, 2020 1 godzinę temu, KARKA napisał: super, że o to pytasz, bo ja z podobnym pytaniem. Wczoraj miałam wizytę w mojej klinice, lekarz prowadzący potwierdził ciążę i stwierdził, że to już koniec wspólnej drogi, a ciążę mam prowadzić u innego lekarza. Choć zawsze mogę przychodzić na konsultacje:) Sprawdziłam ceny u swojego stałego ginekologa: wizyta 230, usg w każdym trymestrze 350, test prenatalny 750. Same badania z krwi do założenia karty ciąży w Diagnostyce kosztują 746 zł. Więc poważnie się zastanawiam nad lekarzem na NFZ, tylko od 7 lat nie byłam u żadnego państwowo, nie mam pojęcia kogo wybrać. Jest tu może ktoś z Wrocławia? I tak ogólnie myślicie żeby szukać lekarza, który też odbiera porody w szpitalu, czy zwykłego lekarza? Co do Wrocławia to ci nie pomogę. Ale jeśli jesteś po 35 roku życia ludzkiego b ciąża jest z in vitro to i test pappa i badanie połówkowe masz prawo wykonać bezpłatnie nawet jesli prowadzisz ciążę prywatnie. Takie przepisy NFZ. Lekarz prowadzący musi tylko wystawić skierowanie. I zaznaczyć wskazanie. Tyle mogę podpowiedzieć. 2 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
m_art_a 587 Napisano Październik 2, 2020 Zostając przy Menopurze może i głupie pytanie, ale po rozpuszczeniu roztworu do wstrzyknięcia nie trzymamy go już w lodówce? Bo na ulotce czytam, że po rozpuszczeniu przechowywać w temperaturze poniżej 25 stopni Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Aja 477 Napisano Październik 2, 2020 29 minut temu, NiskieAmH napisał: Nie wiedziałam ze na Starynkiewicza jest coś takiego menopur 75 czy wiekszy mialas? To rzeczywiście jest roznica A to 75 to nie jest dawka jaką masz wziąć? Bo Menopur to był tylko po 600 lub 1200 jednostek sprzedawany. Z tego co mi wiadomo. I to rozrabiasz w fiolce i pobierasz do strzykawki tyle ile potrzebujesz a reszta zostaje na kolejne zastrzyki. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Aja 477 Napisano Październik 2, 2020 5 minut temu, m_art_a napisał: Zostając przy Menopurze może i głupie pytanie, ale po rozpuszczeniu roztworu do wstrzyknięcia nie trzymamy go już w lodówce? Bo na ulotce czytam, że po rozpuszczeniu przechowywać w temperaturze poniżej 25 stopni Wiesz co.... Też miałam z tym problem. Mi położne na Starynkiewicza powiedziały, że nie trzeba. Ale można. Bo nie ma napisane że w temperaturze pokojowej. Tylko że nie w wyższej niż.... Nizsza może być. Że ja miałam stymulacje jak było ciepło to t z miałam nadal w lodówce, bo bałam się że poza się przegrzeje. Tylko na drzwiach bo tam najcieplej. Ale czy to słuszne to do konca nie wiem. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Aja 477 Napisano Październik 2, 2020 17 minut temu, m_art_a napisał: A to przepraszam, nie chciałam nikogo wprowadzić w błąd, mi nikt nie mówił, że musze spełniać jakieś kryteria więc nie wiedziałam, ale może lekarz widział ze spełniamy więc nie mowil ze takowe są Ja też na początku nie wiedziałam. Bo na Starynkiewicza nic nie mówią jak jest ok tylko wypisują że zniżka i sru. Nawet nie mówią że wypisali że zniżka. Dowiadujesz się w aptece. Starynkiewicza jest specyficzne. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Aja 477 Napisano Październik 2, 2020 36 minut temu, NiskieAmH napisał: Chyba za szybko wybraliśmy się do jednej kliniki zndobrymi ogólnymi opiniami. A nie szczegółowymi... A ty mieszkasz w Warszawie lub w Mazowieckim? Bo dla obu są programy samorządowe dające dopłaty do 3 procedur in vitro. W programie warszawskim to ok. 6000. Na procedurę. Plus refundacja części leków. W Mazowieckim podobnie. Może warto się za tym rozejrzeć. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
NiskieAmH 115 Napisano Październik 2, 2020 47 minut temu, Aja napisał: A ty mieszkasz w Warszawie lub w Mazowieckim? Bo dla obu są programy samorządowe dające dopłaty do 3 procedur in vitro. W programie warszawskim to ok. 6000. Na procedurę. Plus refundacja części leków. W Mazowieckim podobnie. Może warto się za tym rozejrzeć. W okolicach Warszawy ale z województwa mazowieckie były odległe terminy Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
AsiaWin 996 Napisano Październik 2, 2020 4 godziny temu, Wiosenka napisał: Dzięki dziewczyny za te podnoszące na duchu wpisy GRATULUJĘ SERDECZNIE A ja mam pytanie do wszystkich. Ponieważ będzie to mój pierwszy transfer i zaczynam za dużo myślec Pierwszy dzień cyklu miałam 22 września od drugiego dnia biorę estrofem 2X1 (W pakiecie dostałam jeszcze lutinus 100mg- progesteron, ale na razie nie było polecenia, że mam go brać) Kontrolę USG + badanie estadiolu i progesteronu mam dopiero 5 pażdziernika - to będzie 14 dzień cyklu. U mnie jest to normalnie dzień owulacji. Czy to nie jest trochę za późno? Czy ja będę mieć owulację , co jeśli ona już była, lub bedzie przed 5.10?. Do tej pory cały ten cykl był inny niż zawsze, ale od wczoraj zaczyna wygladać jak zwykle przed owulacją. Czy ja jestem, na cyklu naturalnym czy sztucznym? Zaczynam obawiać sie, ze lekarz nie trafi w okno implantacyjne, ze będzie już za późno i wszystko pójdzie na marne. Dodam też ze na wizycie bedzie podejmował decyzję o rozmrażaniu jajeczek, czyli dodatkowo będzie trzeba jeszcze poczekać aż wyhodują się do blastocysty. Wiosenko jesteś na cyklu sztucznym i nie będzie owulacji. Lekarz sam stwierdzi kiedy jest dobre endometrium i dołoży progesteron organizm sam go wogole nie będzie wytwarzać bo nie będzie cialka żółtego z owulacji. Transfer będzie tyle dni od rozpoczęcia brania progesteronu ile dni będzie miał zarodek! Powodzenia! 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Wiosenka 676 Napisano Październik 2, 2020 1 godzinę temu, Aja napisał: Jeslia bierzesz Estrofem to jesteś na cyklu sztucznym u nie powinno być naturalnej owulacji. Estrofem powinien zablokować jajeczkowanie. Choć nie zawsze tak jest. Nasze organizmy płatają figle. Cykl sztuczny polega na tym, że lekarz sam ustawia kiedy będzie okno implantacyjne poprzez zmierzenie endometrium i wprowadzenie w odpowiednim momencie progesteronu. Więc jeśli nic twój organizm sam nie pokombinuje to wszystko powinno zagrać. 7 minut temu, AsiaWin napisał: Wiosenko jesteś na cyklu sztucznym i nie będzie owulacji. Lekarz sam stwierdzi kiedy jest dobre endometrium i dołoży progesteron organizm sam go wogole nie będzie wytwarzać bo nie będzie cialka żółtego z owulacji. Transfer będzie tyle dni od rozpoczęcia brania progesteronu ile dni będzie miał zarodek! Powodzenia! Dziękuję dziewczyny chyba muszę zaufać, że lekarz wie co robi i przestać szukać dziury w całym. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Magdaa 218 Napisano Październik 2, 2020 4 godziny temu, KARKA napisał: super, że o to pytasz, bo ja z podobnym pytaniem. Wczoraj miałam wizytę w mojej klinice, lekarz prowadzący potwierdził ciążę i stwierdził, że to już koniec wspólnej drogi, a ciążę mam prowadzić u innego lekarza. Choć zawsze mogę przychodzić na konsultacje:) Sprawdziłam ceny u swojego stałego ginekologa: wizyta 230, usg w każdym trymestrze 350, test prenatalny 750. Same badania z krwi do założenia karty ciąży w Diagnostyce kosztują 746 zł. Więc poważnie się zastanawiam nad lekarzem na NFZ, tylko od 7 lat nie byłam u żadnego państwowo, nie mam pojęcia kogo wybrać. Jest tu może ktoś z Wrocławia? I tak ogólnie myślicie żeby szukać lekarza, który też odbiera porody w szpitalu, czy zwykłego lekarza? Karka ja jestem z wro - prowadze ciaze w klinice (polmedis), prenatalne mialam w dcg (na wielkiej) - nie placilam za nie, dostalam skierowanie od lekarza. mialam plan awaryjny ze jakbym nie prowadzila ciazy tam to w ginemedice, ale nie orientuje sie we wszystkich kosztach. W samym miejscu gdzie mialam prenatalne tez prowadza ciaze wiec moze warto sie w dgc dowiedziec - skoro realizuja prenatalne na nfz to moze i inne uslugi da sie u nich podciagnac pod to Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Miśka2020 65 Napisano Październik 3, 2020 10 godzin temu, Iffci@ napisał: Cześć dziewczyny, jestem tutaj po raz pierwszy. Zarejestrowałam się tylko po to, aby powiedzieć Wam, że nigdy nie powinnyśmy tracić nadziei... Staramy się z mężem o dzieciątko już ponad 5 lat. Jestem już po dwóch próbach. Pierwsza próba w lipcu tego roku- nieudana, 21 września miałam drugie podejście... Dodatkowo z zastosowaniem Embryo Glue... Mimo to nastawienie psychiczne było totalnie obojętne... Tak jakbym straciła wiarę w to, że kiedyś będę mamą. Dzisiaj zrobiłam betę... I totalny szok... 243... Jak dla mnie to jakiś CUD!! Także dziewczyny nie traćcie nadziei!! 11 godzin temu, Poziomka85 napisał: Hej dziewczyny, zrobiłam w końcu ta betę wyszła 150🥰 w poniedziałek powtórzę zobaczymy czy idzie w górę☺ Dziewczyny gratulacje !! świetne wiadomości Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Zuzana 163 Napisano Październik 3, 2020 7 godzin temu, NiskieAmH napisał: W okolicach Warszawy ale z województwa mazowieckie były odległe terminy A dzwoniłaś do Gamety w Warszawie? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Klara_20 90 Napisano Październik 3, 2020 11 godzin temu, KARKA napisał: super, że o to pytasz, bo ja z podobnym pytaniem. Wczoraj miałam wizytę w mojej klinice, lekarz prowadzący potwierdził ciążę i stwierdził, że to już koniec wspólnej drogi, a ciążę mam prowadzić u innego lekarza. Choć zawsze mogę przychodzić na konsultacje:) Sprawdziłam ceny u swojego stałego ginekologa: wizyta 230, usg w każdym trymestrze 350, test prenatalny 750. Same badania z krwi do założenia karty ciąży w Diagnostyce kosztują 746 zł. Więc poważnie się zastanawiam nad lekarzem na NFZ, tylko od 7 lat nie byłam u żadnego państwowo, nie mam pojęcia kogo wybrać. Jest tu może ktoś z Wrocławia? I tak ogólnie myślicie żeby szukać lekarza, który też odbiera porody w szpitalu, czy zwykłego lekarza? Ja na razie chodzę do prywatnego gabinetu swojego lekarza z kliniki. Wczoraj dodatkowo poszłam do przychodni na NFZ. No i w sumie dobrze, bo dostałam skierowanie na wszystkie badania krwi, które zlecił mi też prywatnie mój dr. I chyba póki co będę chodziła i prywatnie i na NFZ. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach