Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Polecane posty

Hej😃 wczoraj byliśmy na omawianiu badań prenatalnych, zdecydowaliśmy się na test Harmony,trochę kosztował ( 3000zl) ale uważam że warto...dzidzia zdrowa będziemy mieli dziewczynkę ;)) ale mi niestety wyszło wysokie ryzyko nadciśnienia tętniczego więc acard i silownia...trzymajcie kciuki żebym się zmobilizowała do tych ćwiczeń 3x w tygodniu ;( ale bardzo się cieszę że dotrwaliśmy do końca 1 trymestru 😉

  • Like 10

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
11 godzin temu, Wiosenka napisał:

 

Dziękuję dziewczyny

chyba muszę zaufać, że lekarz wie co robi i przestać szukać dziury w całym. 

Trzeba mieć ograniczone zaufanie do lekarza. Więc ufaj ale też koontroluj. Lekarz też człowiek może się pomylić:)

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dziewczyny lekarz do kolejnej stymulacji przepisał mi hormon wzrostu genotropin. Wyglada na to, że nie ma na to refundacji i będzie mnie to kosztować dodatkowe 1700zł. Ma któraś z Was doświadczenia z hormonem wzrostu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Hej Dziewczyny. Z tej strony 40 latka z niskim AMH 0,658. Bylam 2 cykle na letrozol, w pierwszym w 18dc torbiel krwotoczna,  w drugim w 11dc pęcherzyk dominujący 23mm i ovitrelle ale się nie udało. Prowadziła mnie moja ginekolog, ktora skierowała mnie do specjalisty. Zbadał, popatrzył na pozostałe wyniki jakie do tej pory zrobilam,  badanie nasienia. Wszystko ok ale wiek i amh więc tylko in vitro. Zdaję sobie sprawę, że ciekawie nie jest w tym wieku. Zapytalam o koszty bo wszystko mam płatne 100% i powiedział, że procedura około 8 tyś +zastrzyki w moim przypadku 10 dni po 3 ampułki ×100zl/ampułka czyli 3 tyś + oczywiście wszystkie badania przed procedura. Macie doświadczenie już w całej procedurze więc proszę Was o pomoc, co jeszcze może dojść do tych kosztów dodatkowo? Czy dostaję receptę na 30 zastrzyków od razu?  Co jeśli dobrze nie zareaguje na stymulacje danym lekiem i trzeba będzie przerwać? Czy można kupować po kilka ampułek w razie czego żeby nie wywalać jednorazowo calej kwoty gdyby okazalo się, że nie działają albo wystarczy mniejsza ilość?  Czy może w klinice będę dostawała te zastrzyki? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
41 minut temu, NiskieAmH napisał:

Tak terminy odległe 😢

Oczywiście wszystkie mamy nadzieję że pierwsza procedura się uda i tego nam wszystkim życzę, ale może na wszelki wypadek zapisz się do kliniki gdzie będziesz mieć dofinansowanie nawet jeśli wizyta będzie za kilka miesięcy, a jeżeli wszytko się teraz uda to po prostu zrezygnujesz :)

  • Like 2

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 28.09.2020 o 19:26, karioka84 napisał:

Tak, mi w diagnostyce wyszło lepiej niż w luxmedzie, także coś w tym może być.

Cześć,

Luxmed jest obsługiwany przez Diagnostykę, przynajmniej w Warszawie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
5 godzin temu, Marita80 napisał:

Hej Dziewczyny. Z tej strony 40 latka z niskim AMH 0,658. Bylam 2 cykle na letrozol, w pierwszym w 18dc torbiel krwotoczna,  w drugim w 11dc pęcherzyk dominujący 23mm i ovitrelle ale się nie udało. Prowadziła mnie moja ginekolog, ktora skierowała mnie do specjalisty. Zbadał, popatrzył na pozostałe wyniki jakie do tej pory zrobilam,  badanie nasienia. Wszystko ok ale wiek i amh więc tylko in vitro. Zdaję sobie sprawę, że ciekawie nie jest w tym wieku. Zapytalam o koszty bo wszystko mam płatne 100% i powiedział, że procedura około 8 tyś +zastrzyki w moim przypadku 10 dni po 3 ampułki ×100zl/ampułka czyli 3 tyś + oczywiście wszystkie badania przed procedura. Macie doświadczenie już w całej procedurze więc proszę Was o pomoc, co jeszcze może dojść do tych kosztów dodatkowo? Czy dostaję receptę na 30 zastrzyków od razu?  Co jeśli dobrze nie zareaguje na stymulacje danym lekiem i trzeba będzie przerwać? Czy można kupować po kilka ampułek w razie czego żeby nie wywalać jednorazowo calej kwoty gdyby okazalo się, że nie działają albo wystarczy mniejsza ilość?  Czy może w klinice będę dostawała te zastrzyki? 

To są tylko koszty stymulacji czyli zastrzyki i procedura embriologiczna, do tego dochodzi transfer (chyba ze transfer będzie swiezy), leki przed i po transferze w moim wypadku byla to kwota 1850zl za transfer + leki przed transferem w kwocie 300 zł i po transferze w kwocie 600 zł ( na 10 dni) u mnie transfer byl nieudany ale gdyby sie udal leki bralabym wedlug lekarza do ok. 16 tc 

Nie da sie niestety przewidzieć kosztow bo zawsze coś może dojsc nie wspominając różnych przypdkach bo kazda z nas jest z czyms „swoim” 🙂  
 

moj doktor wypisywal mi leki na stymulacje etapami tj. Na 4 dni kontrol i na kolejne 3 dni i kontrol zeby nie marnować pieniędzy na leki 

  • Thanks 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
6 godzin temu, Marita80 napisał:

Hej Dziewczyny. Z tej strony 40 latka z niskim AMH 0,658. Bylam 2 cykle na letrozol, w pierwszym w 18dc torbiel krwotoczna,  w drugim w 11dc pęcherzyk dominujący 23mm i ovitrelle ale się nie udało. Prowadziła mnie moja ginekolog, ktora skierowała mnie do specjalisty. Zbadał, popatrzył na pozostałe wyniki jakie do tej pory zrobilam,  badanie nasienia. Wszystko ok ale wiek i amh więc tylko in vitro. Zdaję sobie sprawę, że ciekawie nie jest w tym wieku. Zapytalam o koszty bo wszystko mam płatne 100% i powiedział, że procedura około 8 tyś +zastrzyki w moim przypadku 10 dni po 3 ampułki ×100zl/ampułka czyli 3 tyś + oczywiście wszystkie badania przed procedura. Macie doświadczenie już w całej procedurze więc proszę Was o pomoc, co jeszcze może dojść do tych kosztów dodatkowo? Czy dostaję receptę na 30 zastrzyków od razu?  Co jeśli dobrze nie zareaguje na stymulacje danym lekiem i trzeba będzie przerwać? Czy można kupować po kilka ampułek w razie czego żeby nie wywalać jednorazowo calej kwoty gdyby okazalo się, że nie działają albo wystarczy mniejsza ilość?  Czy może w klinice będę dostawała te zastrzyki? 

1 procedura z refundacją leków z włączeniem.wizyt badań itp wyniosła mnie 18tys.

  • Like 1
  • Thanks 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
11 godzin temu, Milach napisał:

To są tylko koszty stymulacji czyli zastrzyki i procedura embriologiczna, do tego dochodzi transfer (chyba ze transfer będzie swiezy), leki przed i po transferze w moim wypadku byla to kwota 1850zl za transfer + leki przed transferem w kwocie 300 zł i po transferze w kwocie 600 zł ( na 10 dni) u mnie transfer byl nieudany ale gdyby sie udal leki bralabym wedlug lekarza do ok. 16 tc 

Nie da sie niestety przewidzieć kosztow bo zawsze coś może dojsc nie wspominając różnych przypdkach bo kazda z nas jest z czyms „swoim” 🙂  
 

moj doktor wypisywal mi leki na stymulacje etapami tj. Na 4 dni kontrol i na kolejne 3 dni i kontrol zeby nie marnować pieniędzy na leki 

Myślałam, że w skład procedury wchodza wizyty,plan leczenia,  punkcja, pobranie jajeczek i transfer. Muszę w takim razie dopytać o szczegóły. Dobrze, że leki przepisywane są z wizyty na wizytę aby nie marnować kasy. Dziękuję za pomoc 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
10 godzin temu, Madziallena31 napisał:

1 procedura z refundacją leków z włączeniem.wizyt badań itp wyniosła mnie 18tys.

o kurcze,  dużo jak przy refundacji leków 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Cześć, jestem tu nowa ;) po kilku latam starań z mężem udaliśmy się do Kliniki w Niemczech, zakwalifikowali nas do ICSI ze względu na słabe nasienie męża, od dzisiaj zaczynam stymulację poprzez zastrzyki w brzuch ;) u mnie wszystko ksiazkowo, mam 28 lat ;) pozdrawiam

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Marita80 napisał:

o kurcze,  dużo jak przy refundacji leków 

To jest chyba dosyć standardowa kwota, ja przy refundacji leków do stymulacji cala procedura z jednym transferem tez ok 18 tys 

  • Thanks 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 2.10.2020 o 23:51, Magdaa napisał:

Karka ja jestem z wro - prowadze ciaze w klinice (polmedis), prenatalne mialam w dcg (na wielkiej) - nie placilam za nie, dostalam skierowanie od lekarza.

mialam plan awaryjny ze jakbym nie prowadzila ciazy tam to w ginemedice, ale nie orientuje sie we wszystkich kosztach. W samym miejscu gdzie mialam prenatalne tez prowadza ciaze wiec moze warto sie w dgc dowiedziec - skoro realizuja prenatalne na nfz to moze i inne uslugi da sie u nich podciagnac pod to

cześć, fajnie że  się odezwałaś. Czyli lekarz Polmedisu wystawił Ci skierowanie refundowane przez NFZ? Myślałam, że to tylko państwowy lekarz może zrobić.

A tak przy okazji u kogo jesteś? Ja miałam tam 2 próby u Polaka:) Punkcje robiła mi J.Eljas. Ogólnie mają tam sympatyczną ekipę:)

Dzięki za namiar, sprawdzę obie przychodnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 2.10.2020 o 21:28, Aja napisał:

Co do Wrocławia to ci nie pomogę. Ale jeśli jesteś po 35 roku życia ludzkiego b ciąża jest z in vitro to i test pappa i badanie połówkowe masz prawo wykonać bezpłatnie nawet jesli prowadzisz ciążę prywatnie. Takie przepisy NFZ. Lekarz prowadzący musi tylko wystawić skierowanie. I zaznaczyć wskazanie. Tyle mogę podpowiedzieć. 

woow, dziękuję za informację. Tylu rzeczy człowiek nie wie... wygląda, że się kwalifikuję, 35 lat dawno za mną 🙂

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Katya22 napisał:

Cześć, jestem tu nowa ;) po kilku latam starań z mężem udaliśmy się do Kliniki w Niemczech, zakwalifikowali nas do ICSI ze względu na słabe nasienie męża, od dzisiaj zaczynam stymulację poprzez zastrzyki w brzuch ;) u mnie wszystko ksiazkowo, mam 28 lat ;) pozdrawiam

Hej witam cię :) 

chyba jesteśmy w podobnej sytuacji, moje badania ok, u męża słabe nasienie

zgodnie z planem też miałam dziś zacząć stymulację, ale o dziwo nie dostałam wczoraj okresu, mówię o dziwo bo od dwóch lat mam okres co do dnia .... czekam czy dziś dostanę

jakie dostałaś leki? 

Edytowano przez m_art_a

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
18 godzin temu, Marita80 napisał:

Hej Dziewczyny. Z tej strony 40 latka z niskim AMH 0,658. Bylam 2 cykle na letrozol, w pierwszym w 18dc torbiel krwotoczna,  w drugim w 11dc pęcherzyk dominujący 23mm i ovitrelle ale się nie udało. Prowadziła mnie moja ginekolog, ktora skierowała mnie do specjalisty. Zbadał, popatrzył na pozostałe wyniki jakie do tej pory zrobilam,  badanie nasienia. Wszystko ok ale wiek i amh więc tylko in vitro. Zdaję sobie sprawę, że ciekawie nie jest w tym wieku. Zapytalam o koszty bo wszystko mam płatne 100% i powiedział, że procedura około 8 tyś +zastrzyki w moim przypadku 10 dni po 3 ampułki ×100zl/ampułka czyli 3 tyś + oczywiście wszystkie badania przed procedura. Macie doświadczenie już w całej procedurze więc proszę Was o pomoc, co jeszcze może dojść do tych kosztów dodatkowo? Czy dostaję receptę na 30 zastrzyków od razu?  Co jeśli dobrze nie zareaguje na stymulacje danym lekiem i trzeba będzie przerwać? Czy można kupować po kilka ampułek w razie czego żeby nie wywalać jednorazowo calej kwoty gdyby okazalo się, że nie działają albo wystarczy mniejsza ilość?  Czy może w klinice będę dostawała te zastrzyki? 

Hej u mnie cała procedura ze wszystkimi badaniami, jednym transferem i mrożeniem jednego zarodka wyniosła okolo 14 tys. Leki do stymulacji miałam refundowane. Leki przed i po transferze juz pełnopłatne

  • Thanks 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
43 minuty temu, m_art_a napisał:

Hej witam cię 🙂

chyba jesteśmy w podobnej sytuacji, moje badania ok, u męża słabe nasienie

zgodnie z planem też miałam dziś zacząć stymulację, ale o dziwo nie dostałam wczoraj okresu, mówię o dziwo bo od dwóch lat mam okres co do dnia .... czekam czy dziś dostanę

jakie dostałaś leki? 

Stymulację zaczynam z Ovaleap, do tego potem mam Orgalutran, następnie Ovitrelle. Ja tez czekałam jak nigdy na okres 😄 spóźnił mi się jeden dzień, wiec  super 😉 Nie stresuj się bo to może powodować opóźnienie a weź sobie ciepła kąpiel, dobrze wpływa na krążenie a nawet może przyspieszyć okres 😉 ja dzisiaj studiuje te wszystkie zastrzyki i mnie przeraża ta ilość 🙈 u Nas jeszcze rok temu łapaliśmy się do inseminacji ale lekarz mówił, ze może coś i być naturalnie a teraz po roku wyniki tak spadły, ze ICSI, jak to usłyszałam to jakby czas mi się zatrzymał.. 
na szczęście mamy 100% refundowane 3 próby w Niemczech, wiec jako tako stres mniejszy jeśli chodzi o koszty ale bym najbardziej się cieszyła jakby udało się wiadomo za pierwszym razem 💓  w pracy szef poinformowany, wolne mogę brać kiedy potrzebuje, bardzo się cieszę, ze tutaj to robimy i nie misze w pracy kombinować i ukrywać żeby mnie nie zwolnili, tutaj to jest sprawa normalna i naturalna, czaiłam się bardzo i jak w końcu powiedziałam o co chodzi to szef mi powiedział, ze „mam zbyt polskie podejście”, za bardzo się stresuje i boje. Wsparcie z każdej strony wiec oby się udało 😄 a Ty jakie leki masz i jaki protokół ?

Edytowano przez Katya22
  • Like 3

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
37 minut temu, N_asia napisał:

Hej u mnie cała procedura ze wszystkimi badaniami, jednym transferem i mrożeniem jednego zarodka wyniosła okolo 14 tys. Leki do stymulacji miałam refundowane. Leki przed i po transferze juz pełnopłatne

U mnie tak samo z refundacją leków.  Jeden transfer mrożonego zarodka 13 tyś. Cena od pierwszej wizyty do zrobienia bety za wszystko. 

  • Thanks 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
8 minut temu, Katya22 napisał:

Stymulację zaczynam z Ovaleap, do tego potem mam Orgalutran, następnie Ovitrelle. Ja tez czekałam jak nigdy na okres 😄 spóźnił mi się jeden dzień, wiec  super 😉 Nie stresuj się bo to może powodować opóźnienie a weź sobie ciepła kąpiel, dobrze wpływa na krążenie a nawet może przyspieszyć okres 😉 ja dzisiaj studiuje te wszystkie zastrzyki i mnie przeraża ta ilość 🙈 u Nas jeszcze rok temu łapaliśmy się do inseminacji ale lekarz mówił, ze może coś i być naturalnie a teraz po roku wyniki tak spadły, ze ICSI, jak to usłyszałam to jakby czas mi się zatrzymał.. 
na szczęście mamy 100% refundowane 3 próby w Niemczech, wiec jako tako stres mniejszy jeśli chodzi o koszty ale bym najbardziej się cieszyła jakby udało się wiadomo za pierwszym razem 💓  w pracy szef poinformowany, wolne mogę brać kiedy potrzebuje, bardzo się cieszę, ze tutaj to robimy i nie misze w pracy kombinować i ukrywać żeby mnie nie zwolnili, tutaj to jest sprawa normalna i naturalna, czaiłam się bardzo i jak w końcu powiedziałam o co chodzi to szef mi powiedział, ze „mam zbyt polskie podejście”, za bardzo się stresuje i boje. Wsparcie z każdej strony wiec oby się udało 😄 a Ty jakie leki masz i jaki protokół ?

To rewalacja, że takie podejście jest w Niemczech i przede wszystkim, że w pracy nikt nie będzie ci robił z niczym problemu, bo niestety często praca bywa czynnikiem mega stresującym. Ja na szczęście sama jestem sobie szefem więc tu martwić się też nie muszę 

Domyślam się, że ten okres nie przychodzi bo mega na niego czekam hehe jak na złość jak nie chciała go to był, jak nie chce to nie ma 

 

Ja mam troszeczkę inny protokół tzn: Menopur, Cetrotide, Doxycyclinum, Ovitrelle

Ja ulotki już też przestudiowałam Fajnie, że zaczynamy prawie w tym samym czasie, trzymam kciuki 

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 minuty temu, m_art_a napisał:

To rewalacja, że takie podejście jest w Niemczech i przede wszystkim, że w pracy nikt nie będzie ci robił z niczym problemu, bo niestety często praca bywa czynnikiem mega stresującym. Ja na szczęście sama jestem sobie szefem więc tu martwić się też nie muszę 

Domyślam się, że ten okres nie przychodzi bo mega na niego czekam hehe jak na złość jak nie chciała go to był, jak nie chce to nie ma 

 

Ja mam troszeczkę inny protokół tzn: Menopur, Cetrotide, Doxycyclinum, Ovitrelle

Ja ulotki już też przestudiowałam Fajnie, że zaczynamy prawie w tym samym czasie, trzymam kciuki 

Wiec i razem będziemy testować i na pozytyw ☀️ Trzymam również kciuki i dawaj znać jak rozpoczniesz stymulację 😉

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 godziny temu, KARKA napisał:

woow, dziękuję za informację. Tylu rzeczy człowiek nie wie... wygląda, że się kwalifikuję, 35 lat dawno za mną 🙂

ja np. pomimo tego ze mialam 32 lata to na badania prenatalne i test z krwi doatalam.skierowanie na.nfz tez od lekarza pryw. powoedzial ze wskazaniem jest fakt ze mialam 2 ciaze biochemiczne no.i.ze ciaza z.in vitro

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
21 minut temu, Izulka87 napisał:

ja np. pomimo tego ze mialam 32 lata to na badania prenatalne i test z krwi doatalam.skierowanie na.nfz tez od lekarza pryw. powoedzial ze wskazaniem jest fakt ze mialam 2 ciaze biochemiczne no.i.ze ciaza z.in vitro

Tak tak. Ja się jakoś nieprecyzyjnie wyraziłam w poprzednim poście na ten temat. 

Wskazaniem do testu pappa i połówkowego na NFZ, nawet jeśli ciążę prowadzisz prywatnie jest:

Ukończone 35 lat. Bez względu na to jak doszło do zapłodnienia.

Ciąża po in vitro. Bez względu na wiek.

I jeszcze parę innych w tym urodzenie wszesniej dziecka z wadą genetyczna itp. tych już nie pamiętam wszystkich. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
5 godzin temu, Katya22 napisał:

Cześć, jestem tu nowa 😉 po kilku latam starań z mężem udaliśmy się do Kliniki w Niemczech, zakwalifikowali nas do ICSI ze względu na słabe nasienie męża, od dzisiaj zaczynam stymulację poprzez zastrzyki w brzuch 😉 u mnie wszystko ksiazkowo, mam 28 lat 😉 pozdrawiam

Witaj 🙂 jestem z tego samego rocznika co ty tylko u mnie problemem były moje jajowody a nasienie było ok. Też powiedziałam od razu szefowej i wydaje mi się że bardzo dobrze na tym wyszłam bo nie musiałam kombinować z urlopem tylko normalnie brałam zwolnienie. Do tego szefowa życzyła nam powodzenia 🙂 A udało nam się za drugim razem i pierwszym transferem 🙂 teraz zaczęłam 7 tydzień a dzidzia ma 4 mm i bijące serduszko 🙂 Więc życzę żeby i Tobie udało się jak najszybciej zobaczyć na monitorze swoją dzidzię☘️

 

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, DoMi napisał:

Witaj 🙂 jestem z tego samego rocznika co ty tylko u mnie problemem były moje jajowody a nasienie było ok. Też powiedziałam od razu szefowej i wydaje mi się że bardzo dobrze na tym wyszłam bo nie musiałam kombinować z urlopem tylko normalnie brałam zwolnienie. Do tego szefowa życzyła nam powodzenia 🙂 A udało nam się za drugim razem i pierwszym transferem 🙂 teraz zaczęłam 7 tydzień a dzidzia ma 4 mm i bijące serduszko 🙂 Więc życzę żeby i Tobie udało się jak najszybciej zobaczyć na monitorze swoją dzidzię☘️

 

Dokładnie, ja cały czas się martwiłam jak wziąć urlop, jak kombinować żeby moc jeździć do kliniki na kontrole, wiec musiałabym co chwile wcześniej się zwalniać i w końcu był by problem albo ci by było jakby mnie nie puścili w danym terminie, wiec powiedziałam prawdę i po problemie 😉 gratuluje i życzę udanego rozwiązania ! A powiedz mi ilu zarodków robiłaś transfer ? Ja tu się ciagle bije z myślami czy 1 czy 2 🙈

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
6 minut temu, Katya22 napisał:

Dokładnie, ja cały czas się martwiłam jak wziąć urlop, jak kombinować żeby moc jeździć do kliniki na kontrole, wiec musiałabym co chwile wcześniej się zwalniać i w końcu był by problem albo ci by było jakby mnie nie puścili w danym terminie, wiec powiedziałam prawdę i po problemie 😉 gratuluje i życzę udanego rozwiązania ! A powiedz mi ilu zarodków robiłaś transfer ? Ja tu się ciagle bije z myślami czy 1 czy 2 🙈

Ja miałam transfer jednego zarodka. W mojej klinice twierdzą że 2 podaje się jak wcześniej były jakieś problemy i jak się ma powyżej 35 lat. Jednak mimo wszystko ja bym się nie zdecydowała na podanie dwóch zarodków. Mam kilka par bliźniąt w rodzinie i wiem co to znaczy hehe 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Hej Dziewuszki. Niestety mój 5 transfer się nie udał. W związku z tym, że to był ostatni mrozaczek z 1 procedury szukam nowego lekarza/ kliniki w Warszawie. Czy mogłybyście mi polecić jakiegoś lekarza, który nie neguje immunologii, a w jego klinice jest dofinansowanie z Warszawy? Dobrze jakby było też badanie zarodków w klinice (ale nie jest to warunek konieczny). Ja do tej pory leczylam sie w Novum (jeśli macie ok doświadczenia z kimś z Novum poza dr Wojewodzkim chetnie też o nich usłyszę) Te dodatkowe rzeczy typu badanie zarodków, sprawdzę dzwoniąc do klinik, najbardziej mi zależy na dobrym lekarzu. Co do immunologii to jestem przed kolejną wizytą u Doc Paśnika.

  • Sad 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
18 minut temu, DoMi napisał:

Ja miałam transfer jednego zarodka. W mojej klinice twierdzą że 2 podaje się jak wcześniej były jakieś problemy i jak się ma powyżej 35 lat. Jednak mimo wszystko ja bym się nie zdecydowała na podanie dwóch zarodków. Mam kilka par bliźniąt w rodzinie i wiem co to znaczy hehe 🙂

Dziękuje za odpowiedz, brakowało mi opinii osoby „żywej” 😁 wiele czytałam o tym i różne artykuły o tym były. Zdecyduje się również na jeden, oby były jak najlepszej jakości 😉 no ja osobiście pragnę dziecka ale nie bardzo jestem gotowa na bliźniaki, jesteśmy tu sami z dala od rodziny, nie wyobrażam sobie aby teściowa miała służyć pomocą bądź miałabym przebywać z nią dłużej niż weekend 😅 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
21 minut temu, Kinga123 napisał:

Hej Dziewuszki. Niestety mój 5 transfer się nie udał. W związku z tym, że to był ostatni mrozaczek z 1 procedury szukam nowego lekarza/ kliniki w Warszawie. Czy mogłybyście mi polecić jakiegoś lekarza, który nie neguje immunologii, a w jego klinice jest dofinansowanie z Warszawy? Dobrze jakby było też badanie zarodków w klinice (ale nie jest to warunek konieczny). Ja do tej pory leczylam sie w Novum (jeśli macie ok doświadczenia z kimś z Novum poza dr Wojewodzkim chetnie też o nich usłyszę) Te dodatkowe rzeczy typu badanie zarodków, sprawdzę dzwoniąc do klinik, najbardziej mi zależy na dobrym lekarzu. Co do immunologii to jestem przed kolejną wizytą u Doc Paśnika.

Nie wiem jakie mają podejście do immunoligi w Gamecie. Jako klinikę polecam ich. 

  • Thanks 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Katya22 napisał:

Dziękuje za odpowiedz, brakowało mi opinii osoby „żywej” 😁 wiele czytałam o tym i różne artykuły o tym były. Zdecyduje się również na jeden, oby były jak najlepszej jakości 😉 no ja osobiście pragnę dziecka ale nie bardzo jestem gotowa na bliźniaki, jesteśmy tu sami z dala od rodziny, nie wyobrażam sobie aby teściowa miała służyć pomocą bądź miałabym przebywać z nią dłużej niż weekend 😅 

No właśnie trzeba liczyć siły na zamiary 🙂 ja mimo otoczenia rodziną z każdej strony to nie byłabym gotowa na bliźnięta. Jednak trzeba być świadomym że transfer 2 zarodków nie zawsze oznacza ciążę bliźniaczą. Czasem jeden zarodek obumiera a czasem pomaga w przetrwaniu tego drugiego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×