In vitro 2020

5 godzin temu, Mariolka# napisał:

Daj znać jak wyniki ja jutro mam 3 weryfikację i już mam różne myśli w głowie boję się strasznie. A miałaś zastrzyk z ovitrelle? 

Nie miałam,  ja od początku na cyklu sztucznym jestem. Co nie zmienia faktu, że w trzeciej dobie od transferu to nic nie wyjdzie.  

5 godzin temu, AsiaWin napisał:

Powiem Ci że się tego bałam u siebie (a nie byłam nawet przeziębiona), że tyle zastrzyków, hormonów i nic z tego nie będzie  ale trzymam kciuki!!! kiedy masz ten wynik?

Ja też w tamtym tygodniu gdy zarodki rosły modliłam się, zeby w poniedziałek nie zrobili jakiegoś lock down'u znowu, bo w tych czasach wszystko jest mozliwe, dlatego cieszę się, że jestem już po  

1 godzinę temu, AsiaWin napisał:

Dzisiaj 3 doba hodowli naszych zarodów i z pięciu - pięć się dobrze rozwija  oby chociaż połowa przetrwała do 5 doby! Jestem myślami z nimi! Nie mogę doczekać się piątku informacji ile z nami zostaje no i transferu! To już za 2 dni!!! 

Piękny wynik, trzymamy kciuki, żeby się dobrze rozwijały 

16 minut temu, Wiosenka napisał:

Nie miałam,  ja od początku na cyklu sztucznym jestem. Co nie zmienia faktu, że w trzeciej dobie od transferu to nic nie wyjdzie.  

Ja też w tamtym tygodniu gdy zarodki rosły modliłam się, zeby w poniedziałek nie zrobili jakiegoś lock down'u znowu, bo w tych czasach wszystko jest mozliwe, dlatego cieszę się, że jestem już po  

Ale chciała bym mieć odniesienie. To jest mój trzeci transfer. Pierwszy był porażką nie chce o nim pamiętać w drugim była ciąża ale zarodek się zepsuł. A teraz jestem już kłębkiem nerwów na jutrzejszy dzień. Trzymam za ciebie kciuki mocno. 

2 godziny temu, AsiaWin napisał:

Dzisiaj 3 doba hodowli naszych zarodów i z pięciu - pięć się dobrze rozwija  oby chociaż połowa przetrwała do 5 doby! Jestem myślami z nimi! Nie mogę doczekać się piątku informacji ile z nami zostaje no i transferu! To już za 2 dni!!! 

Napeweno zostaną wszystkie juz tylko 2 dni

8 godzin temu, m_art_a napisał:

U nas sytuacja się pogarsza, mąż ma 39 stopni gorączki, ból pleców/kaszel ....po prostu ryczeć mi się chce, już się cieszyłam, że ta stymulacja idzie ładnie i taka sytuacja się dzieje. Boze czemu ciągle mamy po górkę   Lekarz przyśpieszył mój wynik na covid, jak będzie pozytywny to już po wszystkim zapewne na kilka miesiecy, jak ujemny to jade sama na punkcję jutro i biorą nasienie mrożone

trzymajcie proszę kciuki zeby ten wynik był ujemny  

Musi być ujemny , a w nagrodę za te wszystkie nerwy musi być ciąża 

44 minuty temu, m_art_a napisał:

Piękny wynik, trzymamy kciuki, żeby się dobrze rozwijały 

Marta, myślę o Tobie jak ten wynik... ileż to można czekać  

m_art_a jesteśmy z Tobą i trzymamy kciuki za pomyślny wynik testu

m_art_a jestem z Tobą, trzymam mocno kciuki

1 godzinę temu, AsiaWin napisał:

Marta, myślę o Tobie jak ten wynik... ileż to można czekać  

27 minut temu, DoMi napisał:

m_art_a jesteśmy z Tobą i trzymamy kciuki za pomyślny wynik testu

19 minut temu, Kinga123 napisał:

m_art_a jestem z Tobą, trzymam mocno kciuki

Dziękuje Wam bardzo! Niestety nie ma wyniku, lekarz dzwonił ok 20 że nie jest nawet mój wynik zarejestrowany, konsultował się z koordynatorem szpitala i lekarzem, który mnie wcześniej prowadził wszyscy próbują go uzyskać ale jest jak jest, mimo to powiedział, że mam przyjechać jutro, że podjeli decyzje ze zrobią tą punkcje

4 minuty temu, m_art_a napisał:

 

 

Dziękuje Wam bardzo! Niestety nie ma wyniku, lekarz dzwonił ok 20 że nie jest nawet mój wynik zarejestrowany, konsultował się z koordynatorem szpitala i lekarzem, który mnie wcześniej prowadził wszyscy próbują go uzyskać ale jest jak jest, mimo to powiedział, że mam przyjechać jutro, że podjeli decyzje ze zrobią tą punkcje

To super że zrobią. Trochę ryzykują, ale szacunek dla Takich Lekarzy kciuki za jutro

6 minut temu, m_art_a napisał:

 

 

Dziękuje Wam bardzo! Niestety nie ma wyniku, lekarz dzwonił ok 20 że nie jest nawet mój wynik zarejestrowany, konsultował się z koordynatorem szpitala i lekarzem, który mnie wcześniej prowadził wszyscy próbują go uzyskać ale jest jak jest, mimo to powiedział, że mam przyjechać jutro, że podjeli decyzje ze zrobią tą punkcje

Cudowna wiadomość! Będzie punkcja to trzymam kciuki żeby było dużo komórek! Marta widzisz, jakoś się układa:) pomimo braku wyniku

5 minut temu, Kinga123 napisał:

To super że zrobią. Trochę ryzykują, ale szacunek dla Takich Lekarzy kciuki za jutro

3 minuty temu, AsiaWin napisał:

Cudowna wiadomość! Będzie punkcja to trzymam kciuki żeby było dużo komórek! Marta widzisz, jakoś się układa:) pomimo braku wyniku

Wielki szacunek tym bardziej, że ja nie leczę się w placówce prywatnej, więc miałam obawy, że mnie kolokwialnie mówiąc oleją, ale widzę że wszyscy starają się stanąć na rzęsach by coś wskurać, eh mogę spać spokojniej, biorę się za pakowanie i przygotowanie wszystkiego na jutrzejszą punkcję

Jeszcze raz dziękuję wszystkim dziewczynom za słowa otuchy 

7 minut temu, m_art_a napisał:

 

Wielki szacunek tym bardziej, że ja nie leczę się w placówce prywatnej, więc miałam obawy, że mnie kolokwialnie mówiąc oleją, ale widzę że wszyscy starają się stanąć na rzęsach by coś wskurać, eh mogę spać spokojniej, biorę się za pakowanie i przygotowanie wszystkiego na jutrzejszą punkcję

Jeszcze raz dziękuję wszystkim dziewczynom za słowa otuchy 

Teraz to jyz musi byc dobrze

1 godzinę temu, m_art_a napisał:

 

 

Dziękuje Wam bardzo! Niestety nie ma wyniku, lekarz dzwonił ok 20 że nie jest nawet mój wynik zarejestrowany, konsultował się z koordynatorem szpitala i lekarzem, który mnie wcześniej prowadził wszyscy próbują go uzyskać ale jest jak jest, mimo to powiedział, że mam przyjechać jutro, że podjeli decyzje ze zrobią tą punkcje

To dobrze, ze tak zdecydowali oby jednak wynik był tylko potwoerdzeniem tej decyzji teraz to zrelaksuj się przed jutrem

Zuzana co u Ciebie??

6 godzin temu, Patrycjaa napisał:

Zuzana co u Ciebie??

Mam 10 pęcherzyków wczoraj bylam na wizycie. Teraz jutro idę. Punkcja prawdopodobnie w środę. Oby udało się ale mam stresa. Jak dzieciaczki:-) ?

Sylwia jak u Ciebie ?

Beta rośnie :):):) 10dpt - 211, natomiast 12dpt 679, więc chyba jest ok. Udało mi się zapisać na wizyte u lekarza na kolejny czwartek

15 godzin temu, Mariolka# napisał:

Ale chciała bym mieć odniesienie. To jest mój trzeci transfer. Pierwszy był porażką nie chce o nim pamiętać w drugim była ciąża ale zarodek się zepsuł. A teraz jestem już kłębkiem nerwów na jutrzejszy dzień. Trzymam za ciebie kciuki mocno. 

Dam znać po południu jak już będą wyniki. Sama zaczynam się już denerwować.

Przed chwilą, Emilia85 napisał:

Beta rośnie :):):) 10dpt - 211, natomiast 12dpt 679, więc chyba jest ok. Udało mi się zapisać na wizyte u lekarza na kolejny czwartek

Super gratulacje, a jak sie czujesz ?

1 minutę temu, Wiosenka napisał:

Super gratulacje, a jak sie czujesz ?

Dobrze czasem delikatnie pobolewa mnie brzuch, ale wydaje mi się, że po tych wszystkich staraniach to sama się czegokolwiek doszukuje, zeby mieć jakiekolwiek potwierdzenie, że coś się dzieje.

Chciałam napisac do Pań, ktore tracą nadzieję. Staralismy się o dziecko 6 lat. Poczatki jak u kazdego. Potem in vitro. Dodam, ze u mnie pco. 3 pelne procedury ministerialne i nic. Potem jeszcze 1 raz prywatnie. Caly czas ta sama klinika. Caly czas te same leki. Do stymulacji menopur. Reszta hormonow standard. Caly czas bardzo slabe zarodki. I nic i nic. Lekow zmieniac nie chciano bo przeciez te sa najlepsze.

Zdecydowalam sie na zmiane kliniki. A tam 5 juz procedura i zmiana lekow. Czyli jak sie chce to jednak mozna. Jako glowny gonal plus trochę menopuru i pierwszy raz zastrzyki Neoparin. Reszta hormonow jak zawsze. I o rety. 6 blastocyst AA. Nikt nie wie dlaczego tak sie zmienilo. Jedna z tych blastocyst siedzi i teraz je sniadanie. Dlatego chcialam napisac nie poddawajcie sie, szukajcie. Jesli w 1 klinice nie wychodzi szukajcie innej, zmiencie leki. Moze to pomoze jak u mnie. Pozdrawiam.

2 godziny temu, Zuzana napisał:

Mam 10 pęcherzyków wczoraj bylam na wizycie. Teraz jutro idę. Punkcja prawdopodobnie w środę. Oby udało się ale mam stresa. Jak dzieciaczki:-) ?

To super, myslami jestem ciągle z Tobą i jestem pewna ze do 3 razy sztuka

Moje dzieciaczki lekko przeziębione i siedzimy w domku ale poza tym wszystko ok

2 godziny temu, Wiosenka napisał:

Dam znać po południu jak już będą wyniki. Sama zaczynam się już denerwować.

Ja byłam dziś na 3 weryfikacji 9 dpt ale mam złe przeczucia i już wyje od rana. Trzymam kciuki za ciebie. 

7 minut temu, Mariolka# napisał:

Ja byłam dziś na 3 weryfikacji 9 dpt ale mam złe przeczucia i już wyje od rana. Trzymam kciuki za ciebie. 

Nie stresuj się, trzeba być dobrej myśli. Trzymam kciuki, żeby wszystko było ok

16 minut temu, Mariolka# napisał:

Ja byłam dziś na 3 weryfikacji 9 dpt ale mam złe przeczucia i już wyje od rana. Trzymam kciuki za ciebie. 

Kochana spróbuj być dobrej myśli. Trzymam za Ciebie kciuki

Dzwoniłam do kliniki i wszystkie moje 4 maleństwa pięknie się rozwijają, nie mogę się doczekać transferu w poniedziałek Wam wszystkim życzę udanego cyklu i co najważniejsze to nie stresować się bo nie pomaga a wręcz szkodzi

35 minut temu, DoMi napisał:

Kochana spróbuj być dobrej myśli. Trzymam za Ciebie kciuki

Beta 86.34 wzrasta przyrost jest niby dobry teraz czekam do poniedziałku. 

54 minuty temu, Mariolka# napisał:

Beta 86.34 wzrasta przyrost jest niby dobry teraz czekam do poniedziałku. 

No i super gratuluję i czekam na następne ładne przyrosty

21 godzin temu, Aja napisał:

Dokładnie tak. Nie przejmuj się tym. Chyba wszystkie to brałyśmy przy crio transferze. Część leków ma tak zwane zastosowanie "out of the lebel". Czyli po ludzku mówiąc producent zrobił badania i wykupił licencję medyczna czy jak to się tam nazywa tylko na menopauzę. Ale nie zmienia to faktu że zawarte w leku estrogeny za równo łagodzą niedoor estrogenów w menopauzie jak i karmią endometrium do in vitro. 

Długo to brałyście i pozostałe leki po transferze ?