Aja 477 Napisano Grudzień 29, 2020 27 minut temu, Aga36 napisał: Ja już się porzegnalam że swoją klinika leczenia niepłodności. Po wczorajszym USG lekarz stwierdził że jest ciąża ( co prawda dopieto 5 tydz.)ale jest i że powinnam szukać lekarza prowadzącego. Dziś byłam, potwierdził, widać nawet zarodek, bardzo się cieszę, tak się martwiłam, teraz oby miesiąc przeżyć i już zobaczyć bijące serduszko. Lekarz powiedział mi że będę musiała zrobić badania prenatalne bo jestem po 35 roku życia,ale to dopiero ok 13 tyg. Czy któraś z was też robiła badania prenatalne? Trochę się ich boję. Czemubaz miesiące. Serduszko powinno być już pod koniec 6 na początku 7 tC. Badań prenatalnych nie ma się czego bać. Dziwne podejście ma twój lekarz, bo badanie prenatalne robi praktycznie każda kobieta w ciąży. Nie tylko po 35 rz. Polecają na usg, i pobraniu krwi. Więc są zupełnie nie inwazyjne. A po 35 rz masz je po prostu za darmo zupełnie. Jeśli zdecydujesz się na pappa. Bo jak będziesz chciała inne to będziesz musiała płacić niestety. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Aga36 113 Napisano Grudzień 29, 2020 3 minuty temu, Milach napisał: O ja tak szybko usg?! Mi lekarz kazal przyjsc dopiero 08.01 a ja juz nie moge sie doczekac ktory jestes dokladnie tc? Ja 6tc(5+1) Szybko, szybko, też bylam zdziwiona. U mnie 5 tydz. Tzn. 5 tyg i 3 dni Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Aga36 113 Napisano Grudzień 29, 2020 2 minuty temu, Aja napisał: Czemubaz miesiące. Serduszko powinno być już pod koniec 6 na początku 7 tC. Badań prenatalnych nie ma się czego bać. Dziwne podejście ma twój lekarz, bo badanie prenatalne robi praktycznie każda kobieta w ciąży. Nie tylko po 35 rz. Polecają na usg, i pobraniu krwi. Więc są zupełnie nie inwazyjne. A po 35 rz masz je po prostu za darmo zupełnie. Jeśli zdecydujesz się na pappa. Bo jak będziesz chciała inne to będziesz musiała płacić niestety. Pisze ze za miesiąc, bo kolejna wizytę mam za miesiąc właśnie. Dziś byłam na pierwszej wizycie już u innego lekarza bo ten od invitro niestety ciąży nie prowadzi. 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Iffci@ 134 Napisano Grudzień 29, 2020 (edytowany) 37 minut temu, Aga36 napisał: Ja już się porzegnalam że swoją klinika leczenia niepłodności. Po wczorajszym USG lekarz stwierdził że jest ciąża ( co prawda dopieto 5 tydz.)ale jest i że powinnam szukać lekarza prowadzącego. Dziś byłam, potwierdził, widać nawet zarodek, bardzo się cieszę, tak się martwiłam, teraz oby miesiąc przeżyć i już zobaczyć bijące serduszko. Lekarz powiedział mi że będę musiała zrobić badania prenatalne bo jestem po 35 roku życia,ale to dopiero ok 13 tyg. Czy któraś z was też robiła badania prenatalne? Trochę się ich boję. Badania prenatalne... Jest kilka przesłanek, aby je zrobić... Między innymi wiek- po 35 roku życia, samo to, że ciąża jest z in vitro i kilka innych- wtedy są refundowane. Podejście do tych badań jest naprawdę różne- jedni chętnie je wykonują, inni natomiast są do nich sceptycznie nastawieni. Badania to tak naprawdę statystyka, która w przypadku wykrycia jakiegoś ryzyka powoduje ogromny stres u przyszłych rodziców, w tym także matki co nie koniecznie jest nam potrzebne w ciąży. Ja osobiście byłam na tych badaniach. U mojego maluszka nie wyszło ryzyko jakiejkolwiek choroby, jedynie ryzyko przedwczesnego porodu przed 34 tc- trzeba jednak zaznaczyć, że każde ryzyko jest tylko ryzykiem... Wcale tak nie musi się wydarzyć--to tylko statystyka. Kolejne badania mam w styczniu, ale jeśli miałabym drugi raz decydować czy pojechać na te badania czy nie to bym pojechała. Z tego co wiem to badania te wykonuje się między 11tc a 13t6d. Edytowano Grudzień 29, 2020 przez Iffci@ Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Martuska 1734 Napisano Grudzień 29, 2020 9 minut temu, Aga36 napisał: Pisze ze za miesiąc, bo kolejna wizytę mam za miesiąc właśnie. Dziś byłam na pierwszej wizycie już u innego lekarza bo ten od invitro niestety ciąży nie prowadzi. Cały miesiąc czekac ? Dużo cierpliwości!!!! ❤ Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Iffci@ 134 Napisano Grudzień 29, 2020 18 minut temu, Milach napisał: O ja tak szybko usg?! Mi lekarz kazal przyjsc dopiero 08.01 a ja juz nie moge sie doczekac ktory jestes dokladnie tc? Ja 6tc(5+1) Serduszko widać około 6 tc, więc idealna data na wizytę- będziesz wtedy w połowie 6tc, to będzie piękna wizyta 🥰 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
madzia:)) 358 Napisano Grudzień 29, 2020 49 minut temu, Aga36 napisał: Ja już się porzegnalam że swoją klinika leczenia niepłodności. Po wczorajszym USG lekarz stwierdził że jest ciąża ( co prawda dopieto 5 tydz.)ale jest i że powinnam szukać lekarza prowadzącego. Dziś byłam, potwierdził, widać nawet zarodek, bardzo się cieszę, tak się martwiłam, teraz oby miesiąc przeżyć i już zobaczyć bijące serduszko. Lekarz powiedział mi że będę musiała zrobić badania prenatalne bo jestem po 35 roku życia,ale to dopiero ok 13 tyg. Czy któraś z was też robiła badania prenatalne? Trochę się ich boję. Większość osób lekarze kierują na to. Ja byłam na tym i nie żałuję. Przynajmniej miałam pewność że dziecko rozwija się dobrze i jest zdrowe Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Iffci@ 134 Napisano Grudzień 29, 2020 15 minut temu, Aga36 napisał: Pisze ze za miesiąc, bo kolejna wizytę mam za miesiąc właśnie. Dziś byłam na pierwszej wizycie już u innego lekarza bo ten od invitro niestety ciąży nie prowadzi. Miesiąc? Ja bym w życiu nie wytrzymała... Aga jeśli masz możliwość wcześniejszej wizyty to załatw ją sobie. To mega istotne czy serduszko bije- oczywiście decyzja należy do Ciebie, ale ja nie czekałabym tak długo... Nie wytrzymałabym. Pierwsze trzy wizyty miałam co 8 dni. Najpierw poszłam do lekarza u siebie w mieście (który teraz prowadzi ciążę) , aby potwierdził, że ciąża jest prawidłowo umiejscowiona, po 8 dniach mialam ostatnią wizytę u lekarza w klinice podczas której potwierdzono bicie serduszka i później znowu po 8 dniach u lekarza u siebie w mieście, aby upewnić się, że w tak wczesnej ciąży nic złego się nie dzieje. Dzięki temu się nie stresowałam i wszystko było pod kontrolą. Od tamtej pory już wizyty raz w miesiącu. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Aja 477 Napisano Grudzień 29, 2020 38 minut temu, Milach napisał: O ja tak szybko usg?! Mi lekarz kazal przyjsc dopiero 08.01 a ja juz nie moge sie doczekac ktory jestes dokladnie tc? Ja 6tc(5+1) Jak jesteś 5+1 to jesteś w 5 tc. Tak liczy się to prawidłowo medyczne i tak będzie to liczył lekarz. To ważne o tym pamiętać o tyle że jak lekarz każe co zrobić badanie w 11 tc i pójdziesz np w 10+2 to pójdziesz, za wcześnie o tydzień. Również jak jakiś lekarz zapyta cię o tydzień ciąży i powiesz że jesteś np w 20tc, to lekarz uzna że jestes 20+ coś A nie 19+ coś. I mogę z tegobpowstac nieporozumienia. 3 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Milach 433 Napisano Grudzień 30, 2020 12 godzin temu, Aja napisał: Jak jesteś 5+1 to jesteś w 5 tc. Tak liczy się to prawidłowo medyczne i tak będzie to liczył lekarz. To ważne o tym pamiętać o tyle że jak lekarz każe co zrobić badanie w 11 tc i pójdziesz np w 10+2 to pójdziesz, za wcześnie o tydzień. Również jak jakiś lekarz zapyta cię o tydzień ciąży i powiesz że jesteś np w 20tc, to lekarz uzna że jestes 20+ coś A nie 19+ coś. I mogę z tegobpowstac nieporozumienia. Wlasnie mam dwie aplikacje i pokazuja mi tak jak napisalam ale wiem ze licza sie skonczone tygodnie dziewczyny po transferze jak sie czujecie? trzymam kciuki! 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Haaniaa01 38 Napisano Grudzień 30, 2020 Hej dziewczyny, 8 dpt 6 dniowej blastki beta 6,0 mlU/ml to chyba pozostałość po zastrzyku z ovitrelle jak myślicie ? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Magdaa 218 Napisano Grudzień 30, 2020 7 minut temu, Haaniaa01 napisał: Hej dziewczyny, 8 dpt 6 dniowej blastki beta 6,0 mlU/ml to chyba pozostałość po zastrzyku z ovitrelle jak myślicie ? Moze byc ovitrelle a moze byc niedawno zagniezdzony zarodek... oby to drugie;) przekonasz sie dopiero po drugiej weryfikacji czy rosnie 2 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Martuska 1734 Napisano Grudzień 30, 2020 Dziewczynki bralyscie może spasmoline zamiast nospy ? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Martuska 1734 Napisano Grudzień 30, 2020 39 minut temu, Milach napisał: Wlasnie mam dwie aplikacje i pokazuja mi tak jak napisalam ale wiem ze licza sie skonczone tygodnie dziewczyny po transferze jak sie czujecie? trzymam kciuki! Szczęśliwe tylko 8dni do weryfikacji. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Mroowka Zet 135 Napisano Grudzień 30, 2020 (edytowany) Czy są na forum dziewczyny z endometriozą, którym udało się zajść w ciążę? Jeśli tak to za którym razem? Szukam jakiegoś potwierdzenia, że z tą okropną chorobą też się udaje... Wczoraj byłam na pierwszej wizycie u nowego lekarza (zmieniłam klinikę), który mowił, że u mnie powodem nieszczęścia jest właśnie endometrioza, która bardzo osłabia komórki. Mam przejść na dietę - bez glutenu, bez nabiału, bez laktozy i bez czerwonego mięsa - jak żyć? Edytowano Grudzień 30, 2020 przez Mroowka Zet Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
m_art_a 587 Napisano Grudzień 30, 2020 19 godzin temu, Aja napisał: Super wiadomość. A gdzie leżałaś? I jak oceniasz szpital? Jestem od wigilii u rodziców na Warmii więc leżałam tu w szpitalu i nie mogę niczego zarzucić, lekarze i położne super, jedynie pierwszego dnia wszyscy na mnie krzywo patrzyli, że jestem po in vitro i podrózuje ;/ Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
m_art_a 587 Napisano Grudzień 30, 2020 14 godzin temu, Aga36 napisał: Ja już się porzegnalam że swoją klinika leczenia niepłodności. Po wczorajszym USG lekarz stwierdził że jest ciąża ( co prawda dopieto 5 tydz.)ale jest i że powinnam szukać lekarza prowadzącego. Dziś byłam, potwierdził, widać nawet zarodek, bardzo się cieszę, tak się martwiłam, teraz oby miesiąc przeżyć i już zobaczyć bijące serduszko. Lekarz powiedział mi że będę musiała zrobić badania prenatalne bo jestem po 35 roku życia,ale to dopiero ok 13 tyg. Czy któraś z was też robiła badania prenatalne? Trochę się ich boję. Nie bój się, ja też bede robiła prenetalne, chyba większosc kobiet robi. Ja też już widziałam zarodeczka, mam teraz usg 5 stycznia i czekam czy bedzie juz serduszko Ja zostałam ze swoim lekarzem bo on prowadzi też ciąże, szkoda ze dr. M nie, ale napewno znajdziesz kogos fajnego Pozdrawiam 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
AsiaWin 996 Napisano Grudzień 30, 2020 1 godzinę temu, Haaniaa01 napisał: Hej dziewczyny, 8 dpt 6 dniowej blastki beta 6,0 mlU/ml to chyba pozostałość po zastrzyku z ovitrelle jak myślicie ? Hej, jest szansa że to beta od ciąży:) ovitrelle utrzymuje się 10 dni mam nadzieję że kolejna weryfikacja pokaże wzrost! Kiedy idziesz na betę? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Goralka 508 Napisano Grudzień 30, 2020 1 godzinę temu, Milach napisał: Wlasnie mam dwie aplikacje i pokazuja mi tak jak napisalam ale wiem ze licza sie skonczone tygodnie dziewczyny po transferze jak sie czujecie? trzymam kciuki! Hej Kochana. Ja Dziś 3dpt i czuje sie ok, mam lekkie plamienie (o czym uprzedził mnie lekarz bo przez wszystkie leki które miałam przed transferem mam delikatna szyjkę macicy i podczas transferu od wziernika mi trochę podkrwawila)poza tym to staram się nie doszukiwać żadnych innych objawów ani negatywnych ani pozytywnych i czekam do 5.01 na betę ...oby szczęśliwa. Dzięki za kciuki trzymaj mocno niech pomogą Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Aga5992 122 Napisano Grudzień 30, 2020 56 minut temu, Mroowka Zet napisał: Czy są na forum dziewczyny z endometriozą, którym udało się zajść w ciążę? Jeśli tak to za którym razem? Szukam jakiegoś potwierdzenia, że z tą okropną chorobą też się udaje... Wczoraj byłam na pierwszej wizycie u nowego lekarza (zmieniłam klinikę), który mowił, że u mnie powodem nieszczęścia jest właśnie endometrioza, która bardzo osłabia komórki. Mam przejść na dietę - bez glutenu, bez nabiału, bez laktozy i bez czerwonego mięsa - jak żyć? Hej ja też mam endometrioze 3 stopnia i jestem po 3 nie udanych transferach rozmawiałam z 2 lekarzami i powiedzieli ,że dieta nie ma znaczenia. Więc sama nie wiem co już o tym myśleć żadnego uczulenie na gluten nie mam więc raczej nie będę z niego rezygnowac. Też bym chciała się dowiedzieć czy dieta faktycznie w jakiś sposób pomogła,której z Was? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
AsiaWin 996 Napisano Grudzień 30, 2020 18 minut temu, Aga5992 napisał: Hej ja też mam endometrioze 3 stopnia i jestem po 3 nie udanych transferach rozmawiałam z 2 lekarzami i powiedzieli ,że dieta nie ma znaczenia. Więc sama nie wiem co już o tym myśleć żadnego uczulenie na gluten nie mam więc raczej nie będę z niego rezygnowac. Też bym chciała się dowiedzieć czy dieta faktycznie w jakiś sposób pomogła,której z Was? Ja jestem na diecie bezmlecznej/bezjajecznej, ale dlatego że mi to wyszło z badań. Nie mam endometriozy. Po odstawieniu alergenów czułam się ogólnie lepiej. Zaszłam od razu 2 razy w ciążę, ale to też brałam dodatkowe nowe leki. Trudno powiedzieć czy wpływ miała dieta czy leki czy to wszystko razem. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Haaniaa01 38 Napisano Grudzień 30, 2020 56 minut temu, AsiaWin napisał: Hej, jest szansa że to beta od ciąży:) ovitrelle utrzymuje się 10 dni mam nadzieję że kolejna weryfikacja pokaże wzrost! Kiedy idziesz na betę? No szansa jest nikła zdaje sobie z tego sprawę ale leków mam jeszcze nie odstawiać zgodnie z zaleceniami lekarza. Dla formalności sprawdzę po nowym roku w sobotę... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
AsiaWin 996 Napisano Grudzień 30, 2020 19 minut temu, Haaniaa01 napisał: No szansa jest nikła zdaje sobie z tego sprawę ale leków mam jeszcze nie odstawiać zgodnie z zaleceniami lekarza. Dla formalności sprawdzę po nowym roku w sobotę... Trzymam kciuki, czasami beta rusza później. Trzeba mieć nadzieję chociaż wiem co myślisz... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Aga36 113 Napisano Grudzień 30, 2020 2 godziny temu, m_art_a napisał: Nie bój się, ja też bede robiła prenetalne, chyba większosc kobiet robi. Ja też już widziałam zarodeczka, mam teraz usg 5 stycznia i czekam czy bedzie juz serduszko Ja zostałam ze swoim lekarzem bo on prowadzi też ciąże, szkoda ze dr. M nie, ale napewno znajdziesz kogos fajnego Pozdrawiam Super Fajnie że się odezwałaś, długo cie nie było tutaj. 07 grudzień , godz 13:00 to był nasz szczęśliwy dzień Fajnie że zostajesz ze swoim lekarzem. Ja osobiście nie lubię zmieniać, no ale cóż. Dr M. powiedział że na szczęście nie prowadzi ciąż, chyba ma za dużo pacjentek Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Wiosenka 676 Napisano Grudzień 30, 2020 16 godzin temu, Aga36 napisał: Ja już się porzegnalam że swoją klinika leczenia niepłodności. Po wczorajszym USG lekarz stwierdził że jest ciąża ( co prawda dopieto 5 tydz.)ale jest i że powinnam szukać lekarza prowadzącego. Dziś byłam, potwierdził, widać nawet zarodek, bardzo się cieszę, tak się martwiłam, teraz oby miesiąc przeżyć i już zobaczyć bijące serduszko. Lekarz powiedział mi że będę musiała zrobić badania prenatalne bo jestem po 35 roku życia,ale to dopiero ok 13 tyg. Czy któraś z was też robiła badania prenatalne? Trochę się ich boję. Badania prenatalne to niekoniecznie od razu inwazyjna amniopunkcja. Właściwie to chyba nie robi sie jej jeśli wcześniej z innych badań nie wyszło coś podejrzanego. Pewnie zaleci Ci Papa - z krwi lub Nimfy lub coś w tym stylu. Nie ma się zupełnie czym martwić. Gratuluje 19 godzin temu, Martuska napisał: Kobietki ja już po transferze❤ Nasza kruszynka rozgościła się we właściwym miejscu i zostaje tu na 9 miesięcy ❤❤❤ Testuje 7.01 To 7 stycznia będzie świętowanie Kruszynka na pewno sie zadomowi. Trzymam kciuki 18 godzin temu, Dreamscometrue napisał: No już Kiedyś mnie ten stres wykończy. Wszystko w porządku, choć sprzęt w gabinecie nie powiem lekko zabytkowy,ale jestem spokojna. Pani doktor uspokoiła mnie z tymi brudnymi plamieniami,że do póki to nie wylew żywej krwi to nie ma się czym przejmować 30%kobiet w ciąży plami i jest to fizjologicznie normalne - oczywiście nie jest to regułą i u niektórych może świadczyć o czymś złym. Generalnie byłam zdumiona,że sama z siebie zaprosiła mojego męża do gabinetu żeby mógł zobaczyć nasz mały cud Wszystko mu wytłumaczyła co gdzie jest i powiedziała,że nawet zaczyna być widać mózg. Okruszek ma już 10,1mm także rośnie jak na drożdżach mimo,że ja mama schudłam 2kg Pęcherzyk ciążowy i żółtkowy super, żółtkowy dobrze napięty i uformowany. Oczywiście akcja serduszka jest W czwartek pierwsze badania krwi i przedłużamy zwolnienie. Karta ciąży założona. Także znowu troszkę spokoju do następnego razu Ponownie gratuluję. Super dzieciątko ma już 1 cm, to teraz będzie rosło jak na drożdżach. 2 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
kiteras 111 Napisano Grudzień 30, 2020 3 godziny temu, Mroowka Zet napisał: Czy są na forum dziewczyny z endometriozą, którym udało się zajść w ciążę? Jeśli tak to za którym razem? Szukam jakiegoś potwierdzenia, że z tą okropną chorobą też się udaje... Wczoraj byłam na pierwszej wizycie u nowego lekarza (zmieniłam klinikę), który mowił, że u mnie powodem nieszczęścia jest właśnie endometrioza, która bardzo osłabia komórki. Mam przejść na dietę - bez glutenu, bez nabiału, bez laktozy i bez czerwonego mięsa - jak żyć? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Aja 477 Napisano Grudzień 30, 2020 4 godziny temu, Milach napisał: Wlasnie mam dwie aplikacje i pokazuja mi tak jak napisalam ale wiem ze licza sie skonczone tygodnie dziewczyny po transferze jak sie czujecie? trzymam kciuki! No właśnie te aplikacje tak trochę mieszają. Tak samo wszystkie kalendarze ciąża tydzień po tygodniu. Widziałam nawet taką, co liczyła tygodnie ciąży od zapłodnienia. To znaczy sama dla siebie to możesz liczyć jak tam ci pasuje. Ale z lekarzem warto mówić tym samym językiem. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
kiteras 111 Napisano Grudzień 30, 2020 3 godziny temu, Mroowka Zet napisał: Czy są na forum dziewczyny z endometriozą, którym udało się zajść w ciążę? Jeśli tak to za którym razem? Szukam jakiegoś potwierdzenia, że z tą okropną chorobą też się udaje... Wczoraj byłam na pierwszej wizycie u nowego lekarza (zmieniłam klinikę), który mowił, że u mnie powodem nieszczęścia jest właśnie endometrioza, która bardzo osłabia komórki. Mam przejść na dietę - bez glutenu, bez nabiału, bez laktozy i bez czerwonego mięsa - jak żyć? Hej. Zgłaszam się po pierwszej procedurze pojawiła się u mnie torbiel endometrialna na jajniku, wsumie bez żadnych dodatkowych badań lekarze stwierdzili endometriozę( to by potwierdzało Slaby wyniki stymulacji, miałam tylko jedna dobra komórkę jajową). Podeszliśmy do 2 procedury która okazała się szczęśliwa ale tez słaba reakcja na stymulację - 3 dobre komórki, 1 blastka ktora się u mnie zadomowiła . Do in vitro podeszliśmy przez słaba jakość nasienia ale widać problem tez był u mnie. Co do diety ja staralam się jeść zdrowo: ryby, warzywa, owoce, nabiał. Lekarz zalecił mi kurkumę z czarnym pieprzem, podobno działa przeciwzapalnie. Brałam to jeszcze po transferze. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Milach 433 Napisano Grudzień 30, 2020 3 minuty temu, Aja napisał: No właśnie te aplikacje tak trochę mieszają. Tak samo wszystkie kalendarze ciąża tydzień po tygodniu. Widziałam nawet taką, co liczyła tygodnie ciąży od zapłodnienia. To znaczy sama dla siebie to możesz liczyć jak tam ci pasuje. Ale z lekarzem warto mówić tym samym językiem. Tu masz racje nawet wczoraj z mezem wlaczylismy na youtubie filmiki tydzien po tygodniu i tam liczyli od dnia zaplodnienia tygodnie i zrobilo to mega zamieszanie Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Aja 477 Napisano Grudzień 30, 2020 3 godziny temu, Mroowka Zet napisał: Czy są na forum dziewczyny z endometriozą, którym udało się zajść w ciążę? Jeśli tak to za którym razem? Szukam jakiegoś potwierdzenia, że z tą okropną chorobą też się udaje... Wczoraj byłam na pierwszej wizycie u nowego lekarza (zmieniłam klinikę), który mowił, że u mnie powodem nieszczęścia jest właśnie endometrioza, która bardzo osłabia komórki. Mam przejść na dietę - bez glutenu, bez nabiału, bez laktozy i bez czerwonego mięsa - jak żyć? Hej. 1. Znam co najmniej 1 osobę która z endometrioza 3 bądź 4 stopnia zaszła w ciążę naturalnie. I urodziła zywe zdrowe dziecko. 2. U mnie jak przesunął się temat endometrioza, to lekarz mówił że moze zmieniac środowisko w macicy i zarodek mniej chętnie chce się zagniezdzac wtedy. 3. Ja po pierwszej nie udanej procedurze. Slaba odpowiedz na symulacje, ostatecznie dużo pęcherzyków, ale mało komórek i Zero zarodków. Się zabrałam że są rzeczy ważne i ważniejsze. I odstawiłam. Tak na zero zupełnie. Slodycze Napoje gazowane Fast food Białe pieczywo i wypieki cukiernicze Gluten Cukry proste Laktoze Rzeczy smażone Tłuszcze trans Jadlam tylko rzeczy z niskim indeksem glikemicznym. Gotowane pieczone lub surowe. Głównie warzywa i kurczaka. Do zo zielenina. Trochę owoców. Kaszę. Pieczywo pełnoziarniste bezglutenowe. Ogólnie mega zdrowo. Pierwszy miesiąc był katorgą. A potem okazało się że jest całkiem smacznie jak już nauczysz się nowych produktów i dan. Efekt. Nie od razu. Po roku. 25 kg mniej (z 85 na 60 przy 172 wzrostu) i pierwsza w życiu potwierdzona owulacja. O dziwo. Zaczęłam się lepiej wysypiac i mieć więcej energii... to tak w bonusie. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach