Jak facet okazuje zainteresowanie kobiecie

Co robicie, żeby zwrócić na siebie jej uwagę? 

Jak zagadujecie?

Chodzi mi o takie początki znajomości , że kompletnie nie znacie się, nie macie wspólnych znajomych ale każda ze stron wie o istnieniu tej drugiej strony. 

Nic

 

Nic

Czemu nic? 

 

Pierw należy nawiązać kontakt wzrokowy a później jakoś idzie

Jak jest nawiazany to co dalej? 

 

Do 2012 jechałem standardem: Cześć, ... jestem, a ty? Co tutaj robisz i tak dalej... I znajomość szła, dopóki nie dowiedziałem się, że panna zajęta. I kontakt się urywał.

Kobity są dobre. Thx

 

Ja nie umiem bajerować, mówię wprost jak mi się jakaś podoba. A te całe zaloty, jak patrzę ze swojej pozycji - obserwatora - mnie śmieszą. Jak się inni faceci starają gimnastykują aby pannie podpasować, ech. Komedia. Niczego nie udaję, jestem sobą.

I to mi sie podoba takie podejście. Bo nic wiele nie potrzeba, kobiety sa gaduly z natury one jak sie rozkreca... Ja niestety nie mam szczęścia, chyba odstraszam facetow. Tylko się gapia. I nic. Zaczyna mi to już przeszkadzać. Musze chyba sama zaczac działać. I wybrać się na polowanie na ksieciunia. 

 

Czerwone korale tylko się nie zdziw jak ktoś cię będzie wyrywał w stylu: ale fajna d... jesteś, ru...bym cię i inne tego typu teksty.

To też jest podryw, fakt, prymitywny, ale jednak na niektóre działa.

 

Podrywy mi nie grożą, musze sama działać. Zawsze kończy się na patrzeniu, olewaniu, unikaniu i tak w kółko. Jedne to moga sobie odmawiać zaproszenia na randki, ja to bede musiala sama zapraszać. 

 

Pierw należy nawiązać kontakt wzrokowy a później jakoś idzie

 A jak ma zeza.Albo nie widzi?

 

To było pytanie, bo nie wiem jakie jest myślenie facetów. Na mnie się ciągle patrzy przystojny koleś na siłowni, tak jakby oczekiwał że coś powiem albo tak jakbyśmy się znali. No i nie wiem czy faktycznie zagadać czy czekać aż on zrobi pierwszy krok bo nie chcę żeby pomyślał że na niego lecę

Wiesz mam podobnie, czasem czuje presje od facetow, że to ja powinnam zagadać. Przechodza i zwalniają w momecie jak mamy sie minąć, ja czuje że czekają że coś powiem. Wkurza mnie to. Ja mówię cześć i pytam czy wszystko ok. Odpowiadają poirytowani jakby stac mnie bylo tylko na cześć . Faceci czasem są nie normalni. Dlatego jak ci sie podoba to może Ty zagadaj, bo możesz się nie doczekać z reakcji z jego strony. 

 

Podrywy mi nie grożą, musze sama działać. Zawsze kończy się na patrzeniu, olewaniu, unikaniu i tak w kółko. Jedne to moga sobie odmawiać zaproszenia na randki, ja to bede musiala sama zapraszać. 

Taaa to zagaduj i zapraszaj ale pewnie z marnym.skutkiem. bo to faceci są lowcami, oni nie lubią jak maja kobietę ,,podana na tacy" (chocby mentalnie) wola sami zdobywać a jedynie czasem potrzebują ,,dopingu" do tego, zielonego swiatla, czyli jeśli widzisz ze ktoś się gapi dłużej na Ciebie to nie tylko utrzymaj kontakt wzrokowy ale rowniez usmiechaj się do niego. To powinno wystarczyć żeby faceta osmielic. Reszte pozostaw jemu, jeśli na prawdę jest zainteresowany to zagada. 

Umawia się z nią 

 

Umawia się z nią 

Od razu to robisz? Na pierwszej gadce? Czemu ja nie trafiam a takich jak ty? Tylko podchody trwające miesiące.

 

Od razu to robisz? Na pierwszej gadce? Czemu ja nie trafiam a takich jak ty? Tylko podchody trwające miesiące.

Nie od razu, dosyć szybko jak mi się spodoba. Trzeba wyczuć czy są szanse. Obcych z ulicy nie podrywam. 

 

bo to faceci są lowcami, oni nie lubią jak maja kobietę ,,podana na tacy" (chocby mentalnie) wola sami zdobywać a jedynie czasem potrzebują ,,dopingu" do tego, zielonego swiatla, czyli jeśli widzisz ze ktoś się gapi dłużej na Ciebie to nie tylko utrzymaj kontakt wzrokowy ale rowniez usmiechaj się do niego. To powinno wystarczyć żeby faceta osmielic.

Nie każdy, poza tym często uśmiechacie się do nas bez powodu, mimo że nie jesteście zainteresowane i kiedy podchodzimy, zagadujemy, to nas wyśmiewacie i odrzucacie.

 

Nie każdy, poza tym często uśmiechacie się do nas bez powodu, mimo że nie jesteście zainteresowane i kiedy podchodzimy, zagadujemy, to nas wyśmiewacie i odrzucacie.

Nie każda wyśmiewa,weź się palnij młotem najlepiej pneumatycznym,zanin znów będziesz zwalać swoje niepowodzenia na kobiety,założyłeś konto i znów będziesz nadawał to samo. Płyta znów Ci się zacięła?

Trafiłeś na taki przypadek,trudno. Żyj dalej a nie przez ten przypadek nawijasz na okrągło ciągle to samo.

 

W jakim języku jest to napisane: "Uważaj, bo zaraz do administracji wyladujesz przez..." Czy tak się pisze po nadużyciu jabola ? Czy po walnieciu młotem pneumatycznym? O "zapłodnieniu Przemka przez ojca" już nie wspominam .

 

 

 

Czep się tramwaju Res. Argumenty ci się skończyły, że zaczynasz się czepiać do języka i stosować argumenty ad personam? A co z twoim ostatnio zaslyszanym i do porzygu powtarzanym "Z golebiem nie gram..."?

 

Nie każda wyśmiewa,weź się palnij młotem najlepiej pneumatycznym,zanin znów będziesz zwalać swoje niepowodzenia na kobiety,założyłeś konto i znów będziesz nadawał to samo. Płyta znów Ci się zacięła?

Trafiłeś na taki przypadek,trudno. Żyj dalej a nie przez ten przypadek nawijasz na okrągło ciągle to samo.

No właśnie jakby to był jeden przypadek, to w ogóle bym się nie przejął i by mnie tu nie było. Ale takie zachowanie przejawiała KAŻDA poznana przeze mnie kobieta.

 

No właśnie jakby to był jeden przypadek, to w ogóle bym się nie przejął i by mnie tu nie było. Ale takie zachowanie przejawiała KAŻDA poznana przeze mnie kobieta.

najwyraźniej jesteś kijowy z charakteru,co pokazujesz tutaj. Tez by Cię nie brała,za dużo się powtarzasz