Opowiem krótką historię.

X to będzie Pan Y to będzie Pani. Byli ze sobą 8 miesięcy. Miesiąc temu dziewczyna wzięła jego telefon i zobaczyła jak pisze do dziwek o spotkanie, żeby doszedł na ich piersi itd. Rozstali się. Zostawił jej list. Po 1,5 tygodnia pojechał do niej (była u mamy) poprosiła aby się z nią nie kontaktował. Czekał aż wróci do siebie. 2 dni przed powrotem wrzuciła na insta zdjęcie z imprezy (zdjęcie od koleżanki z insta, takie). 3 tygodnie po rozstaniu (poniedziałek) wróciła i poszedł do niej, rozmawiali z 10 minut bo śpieszyła się na imprezę. Tutaj kolejne relację na insta. Rozmowa była nie komfortowa bo na schodach w akademiku. Widział, że ma łzę w oku. W środę poszła na imprezę do klubu (dodała relacje jak dwóch chłopaków udaje że dają jej buziaka, zachowanie 12 latki ale cóż lepszego nie miałem...) Dzień po imprezie poszedł do niej ale mówiła, że źle się czuje i zastanowi się nad rozmową. A no i nie odpisuje do dziś na żadną wiadomość. W dzień kobiet nie zastał jej. Więc pojechał dziś, ale usłyszał głośną muzykę, że jest z kimś się odpuścił i napisał, że chcę jej oddać koszulkę. Dodam, że mieli dużo wspólnego, poglądy, podejście do świata, ludzi, lubili wiele rzeczy takich samych. Co sądzicie o tym? Czy da radę to wyciągnąć na prostą? Chłopak na prawdę chcę to naprawić. Jutro po raz kolejny jedzie do niej z prezentem na dzień kobiet. Lubi misie więc kupił miśka, róże i wywołał zdjęcie gdzie napisał 3 daty które są ważne dla niego (dotyczą ich relacji). Tak ten chłopak to ja, tak było mi łatwiej pisać. Czuję skruchę, ból, jestem empatyczny. Nie zamykam się w domu, wychodze ze znajomymi. Dodam, że nie spotkałem się z żadną ..., kręciło mnie tylko pisanie.. Proszę o subiektywne opinie, bez gadki, że zrobię to samo nawet jak się zejdziemy.

Jeśli jest honorowa, a wyglada, że jest nie da Ci drugiej szansy. Ja bym nie dala. 

Da się wyprowadzić na prostą ,ale musisz być konsekwentny w swych działaniach .Ona musi czuć ,że żałujesz ,że Tobie zależy ,że chcesz wszystko naprawić .Jednak ,zmartwie/ Cię ,nie będzie łatwo !

Już po kilku zdaniach widać że patologiczne związki/związek. Dzisiejsza młodzież to jakiś odpad genetyczny.

 

słaby masz talent literacki, co masz z polskiego? Ja mam lepsza historie  Opowiem ci bajkę, jak kot palił fajkę
a kocica papierosa,
upaliła kawał nosa.
Szybko, szybko! Po doktora!
Bo kocica bardzo chora.

Czekam na lepszą. Z morałem i wartka fabuła ale niebanalna. 

Imprezuje, żeby się na tobie odegrać. A tak naprawdę cierpi. 

Jak naprawdę ci na niej zależy to walcz. 

Czekam bo chce poczytać ciekawe historie z dupy wzięte. 

 

tez bym poczytala, to takie typowe, jedynie ciekawy jest fakt, ze utwor ma narracje trzecioosobowa.

Szczerze mówiąc nie czytałam. Tylko rzuciłam okiem stojąc rozkrokiem. 

Czytając Twoja historie to szczerze powiedziawszy - nie dała bym Ci szansy.  Wystarczy mieć na moment portal erotyczny ( z czystej ciekawości a też znalazłam pewnego czasu na komputerze mojego byłego ) to takich gamoni jest mnóstwo . Są w związkach próbują wyłudzić foteczki. Słodzą obcym panna jak by zaraz mieli się spuścić przed monitorem .  Ode mnie co najwyżej taki facet mógł by dostać kopa w dupę.  I tym miśkiem w czambo.  ( Ale to moje zdanie ) . 

 

55 minut temu, BoniBluBombelek napisał: Już po kilku zdaniach widać że patologiczne związki/związek. Dzisiejsza młodzież to jakiś odpad genetyczny. X

Pomijając zdolności literackie, bo dało się prościej to jedyna opinia jaka przychodzi mi na myśl to taka żebyś dał jej spokój. A nie świrujesz z prezentami na dzień kobiet czy narzekasz bo chodzi na imprezy. Było myśleć o kobiecie wcześniej a nie stękać to jakiś innych. Widzisz, mieliście podobno tyle wspólnego, a Ty to spier.doliłes na własne życzenie. Jednyne co Ci pozostaje, to wyciągnąć wnioski na przyszłość a jej dać spokój, niech sie dziewcze bawi. Dobrze podeszła do tematu

 

Da się wyprowadzić na prostą ,ale musisz być konsekwentny w swych działaniach .Ona musi czuć ,że żałujesz ,że Tobie zależy ,że chcesz wszystko naprawić .Jednak ,zmartwie/ Cię ,nie będzie łatwo !

 

Ma obok koleżankę lesbijkę która do niej podbijała więc wiadomo jak będzie jej wmawiać. Konsekwentny jestem tylko jej nie da się spotkać, chciałbym na szczerze porozmawiać ale no sama widzisz, nie wyświetla nawet wiadomośći. Choć dziwne, bo gdybym nie chciał aby ktoś do mnie pisał to bym zablokowała i miał święty spokój. A do tych co pisali o moim polskim i narracji pozdrawiam

Ile macie lat w takim razie? 

 

Ma obok koleżankę lesbijkę która do niej podbijała więc wiadomo jak będzie jej wmawiać. Konsekwentny jestem tylko jej nie da się spotkać, chciałbym na szczerze porozmawiać ale no sama widzisz, nie wyświetla nawet wiadomośći. Choć dziwne, bo gdybym nie chciał aby ktoś do mnie pisał to bym zablokowała i miał święty spokój. A do tych co pisali o moim polskim i narracji pozdrawiam

Aż musiałeś pisać do panienek ,żeby spełnić swoją fantazję? Ale po co? Dziewczyna ci nie wystarczała?

 

Aż musiałeś pisać do panienek ,żeby spełnić swoją fantazję? Ale po co? Dziewczyna ci nie wystarczała?

Wystarczała, to się ciągnęło za mną jakiś czas. Jakieś wewnętrzne g... jakkolwiek to nazwać. Rzucałem w kąt tym i wracałem i tak w kółko. A najgorsze jest w tym, że nawet nie chciałem się spotkać i nie zrobiłbym tego, bo pracuje jako kelner i nie raz flirtowały dziewczyny a ja to spławiałem a mogłem sobie "nagrać".

 

Wystarczała, to się ciągnęło za mną jakiś czas. Jakieś wewnętrzne g... jakkolwiek to nazwać. Rzucałem w kąt tym i wracałem i tak w kółko. A najgorsze jest w tym, że nawet nie chciałem się spotkać i nie zrobiłbym tego, bo pracuje jako kelner i nie raz flirtowały dziewczyny a ja to spławiałem a mogłem sobie "nagrać".

Nie popieram takich zachowań, ale jakbyś był poza tym warty zachodu, to wybaczyłabym

Wiesz.., po 8 miesiącach taka akcja.. ja nie dałabym szansy. 

A ty - nie jesteś przypadkiem uzależniony od pornografii? Bo te fantazje.. takie trochę rodem z kiepskiego porno.

 

Nie popieram takich zachowań, ale jakbyś był poza tym warty zachodu, to wybaczyłabym

 Nie mi oceniać czy jestem wart zachodu hehe ale myślę, że to jakie mieliśmy wartości to warto walczyć nie o mnie tylko o nas.

 

Wiesz.., po 8 miesiącach taka akcja.. ja nie dałabym szansy. 

A ty - nie jesteś przypadkiem uzależniony od pornografii? Bo te fantazje.. takie trochę rodem z kiepskiego porno.

Byłem, kontaktuje się stale z psychologiem, od miesiąca nie ruszyłem, wiadomo jakie mam teraz ciśnienie ale to jaką w sobie czuję wolę walki to nigdy takiej nie miałem.

 

Byłem, kontaktuje się stale z psychologiem, od miesiąca nie ruszyłem, wiadomo jakie mam teraz ciśnienie ale to jaką w sobie czuję wolę walki to nigdy takiej nie miałem.

Przepraszam, że zapytam Robiłeś to ze swoja dziewczyną?

 

Przepraszam, że zapytam Robiłeś to ze swoja dziewczyną?

Tak, nasz seks był namiętny, jeśli ktoś czegoś nie lubił nie robiliśmy tego, było dobrze.

 

Czytając Twoja historie to szczerze powiedziawszy - nie dała bym Ci szansy.  

A gdyby facet próbował Cię odwiedzić, rozmawiać, zostawiłby list i wspólne zdjęcie co byś pomyślała?

 

X to będzie Pan Y to będzie Pani. Byli ze sobą 8 miesięcy. Miesiąc temu dziewczyna wzięła jego telefon i zobaczyła jak pisze do dziwek o spotkanie, żeby doszedł na ich piersi itd. Rozstali się. Zostawił jej list. Po 1,5 tygodnia pojechał do niej (była u mamy) poprosiła aby się z nią nie kontaktował. Czekał aż wróci do siebie. 2 dni przed powrotem wrzuciła na insta zdjęcie z imprezy (zdjęcie od koleżanki z insta, takie). 3 tygodnie po rozstaniu (poniedziałek) wróciła i poszedł do niej, rozmawiali z 10 minut bo śpieszyła się na imprezę. Tutaj kolejne relację na insta. Rozmowa była nie komfortowa bo na schodach w akademiku. Widział, że ma łzę w oku. W środę poszła na imprezę do klubu (dodała relacje jak dwóch chłopaków udaje że dają jej buziaka, zachowanie 12 latki ale cóż lepszego nie miałem...) Dzień po imprezie poszedł do niej ale mówiła, że źle się czuje i zastanowi się nad rozmową. A no i nie odpisuje do dziś na żadną wiadomość. W dzień kobiet nie zastał jej. Więc pojechał dziś, ale usłyszał głośną muzykę, że jest z kimś się odpuścił i napisał, że chcę jej oddać koszulkę. Dodam, że mieli dużo wspólnego, poglądy, podejście do świata, ludzi, lubili wiele rzeczy takich samych. Co sądzicie o tym? Czy da radę to wyciągnąć na prostą? Chłopak na prawdę chcę to naprawić. Jutro po raz kolejny jedzie do niej z prezentem na dzień kobiet. Lubi misie więc kupił miśka, róże i wywołał zdjęcie gdzie napisał 3 daty które są ważne dla niego (dotyczą ich relacji). Tak ten chłopak to ja, tak było mi łatwiej pisać. Czuję skruchę, ból, jestem empatyczny. Nie zamykam się w domu, wychodze ze znajomymi. Dodam, że nie spotkałem się z żadną ..., kręciło mnie tylko pisanie.. Proszę o subiektywne opinie, bez gadki, że zrobię to samo nawet jak się zejdziemy.

Ja bym się ciebie brzydziła ,nie miałbyś drugiej szansy ,bo zwyczajnie na nią nie zasługujesz . Mam nadzieję,że ona będzie na tyle mądra i tej szansy nie da ci również....nie warto . Za parę miesięcy wszystko wróciłoby do normy ...czyli pisalbys do dziwek dalej .

daj na luz, skoro nabroiles, wyciagnij wnioski z tej zyciowej lekcji, I w kolejnych zwiazkach zachowaj sie jak dorosly facet a nie mymlok, skoro ona nie chce cie znac, czas na odwrot, dla niej twoje pisanie to ponad uczucie, ponad 8 miesiecy, ma do tego prawo, sam nie zbudujesz za dwoje jak ona nie chce

 

Ja bym się ciebie brzydziła ,nie miałbyś drugiej szansy ,bo zwyczajnie na nią nie zasługujesz . Mam nadzieję,że ona będzie na tyle mądra i tej szansy nie da ci również....nie warto . Za parę miesięcy wszystko wróciłoby do normy ...czyli pisalbys do dziwek dalej .

Co Ty wiesz. Wiele razy sobie czegoś odmawiałem i trwam przy tym, więc nie mów mi, że bym wrócił do pisania do dziwek.

 

Tak, nasz seks był namiętny, jeśli ktoś czegoś nie lubił nie robiliśmy tego, było dobrze.

Skoro było tak dobrze to dlaczego jest tak źle? Wiem, wiem- jesteś nie wyżyty,typowy poligamista

 

Skoro było tak dobrze to dlaczego jest tak źle? Wiem, wiem- jesteś nie wyżyty,typowy poligamista

Nie tyle, że nie wyżyty bo tydzień bez seksu podczas truskawkowych dni nie był dla mnie problemem. A z poligamista to całkiem się nie zgodzę a czemu jest źle? Bo jestem ...ą którego jarało pisanie do innych lasek, nakręcanie ich i nara. Karma wraca

to co ona znalazla w twoim telefonie przekresla cie u niej jako partnera, przynajmniej na dzisiaj tak jest, kto wie moze po kilku tygodniach jak zejdzie z niej cisnienie ona zmieni zdanie, ale na dzisiaj, twoje starania ona odbiera jako natrectwo uprzykrzonego gza, I podejrzewam, nakreca tylko jej niechec do ciebie

 

Nie tyle, że nie wyżyty bo tydzień bez seksu podczas truskawkowych dni nie był dla mnie problemem. A z poligamista to całkiem się nie zgodzę a czemu jest źle? Bo jestem ...ą którego jarało pisanie do innych lasek, nakręcanie ich i nara. Karma wraca

No, no. Jesteś wymagający Oprócz seksu znajdź sobie też inne zajęcie, wyczerpujące ruchowo

 

Co Ty wiesz. Wiele razy sobie czegoś odmawiałem i trwam przy tym, więc nie mów mi, że bym wrócił do pisania do dziwek.

Naucz się czytać ze zrozumieniem...