odczucia po postinor duo

Wziełam postninor w niedzielę po 11 godz. po /pęknięta gumka/ i z zaleceniem następną po 12. Trzy lata temu wziełam postinor pierwszy raz. Nie przypominam sobie za bardzo żadnych sensacji. Teraz czuję się koszmarnie. W poniedziałek zaczeły mnie boleć piersi, teraz też /lecz słabiej znacznie/. W pracy miałam problem z obsługą komputera /opadanie rąk, ospałość, niejasny umysł/. Od wtorku czuję się fatalnie, okropnie bolą mi wszystkie mięśnie po pół godzinnie normalnego wysiłku. Rano wstając czuję się w miarę ok, ale z każdą godziną dnia jest coraz gorzej. Bolą mi palce, ramiona, krzyż, nogi. Ryczę od dziś, bo tracę nadzieję, że te objawy ustąpią. Może powinnam się przebadać gdzieś /krew,etc./? Nawet teraz się boję, że umrę. Totalna panika. Może ktoś miał wyjątkowo wredne objawy podobne do moich?

no wiesz.. roznie organizm przyjmuje ta dawke hormonow. powinnas sie poradzic gin:)

a skad wiesz ze sa to objawy po postinorze, moze jestes na cos chora??

wiec jak to z tymi testami czy dwa tez moga nie mowic prawdy??

Może "Ż" masz rację. Nie sądzę jednak, by coś od dawna. Mam temperaturę i ciśnienie jak u zdechłego kota, brak sił, rozbicie. Może zaraziłam się od dziecka wirusem, które miało okropny katar teraz kaszel. Lecz ja nie mam żadnych typowych wirusowych objawów, tylko ogólny ból trzeci dzień. Wydaje mi się to dziwne. Co do testów, to z praktyki im wierzę. Wiele razy miałam uczucie ciąży ze strachu, nawet kiedyś z piersi przy uścisku leciała mi tzw. niby siara, czy jakiś inny płyn. Strach może wiele, nauka jednak jest bez emocji. W postinor też wierzę, ciąży się nie obawiam tylko braku zdrowia, by zajmować się dzieckiem.

"Ż" jeśli wciąż się boisz, to idź jednak do ginekologa koniecznie. Idź, ale do innej przychodni nie koniecznie prywatnej. Są naprawdę super lekarze i dranie. Nie można rezygnować za pierwszym razem, bo są i ludzie wśród nas. Moja młodsza siostra /odrobinę starsza od ciebie/, też chodziła sama do przychodni "K" bez mamy przed pełnoletnością. Za to bilansu bez obstawy inna lekarka /pediatra/ dużej pannie nie zrobiła, a za 2 m-ce miała mieć osiemnaście lat. W każdym mieście jest po kilka przychodni, każda działa swoim systemem. Dobre są, gdzie lekarz prowadzi indywidualną praktykę lakarską i ma umowę z NFZ. To jednak nie standard. Trzeba zwyczajnie działać.

wydaje mi sie ze mowisz bardzo rozsadnie.. moglabys mi chociaz powiedziec czemu okres spoznia mi sie miesiac i mam wrazenie ze jednak jestem w ciazy... jak mozna sprawdzic w inny sposob ze jest sie w ciazy, zeby uniknac wizyty u lekarza?? prosze pomoz mi.. i co z tym okresem jak dlugo moze mi sie spozniac?

co do przychodni, zeby isc do innej musze przeniesc karte.. zostaje mi wizyta u szpitalnego ginekologa, choc tez nie wiem czy nie musialabym isc z rodzicem

Mój najdłuższy cykl trwał 37 dni, ale przyjaciółki ponad 60 /co do dnia nie pamiętam/- z powodu zaburzeń harmonalnych właśnie. Karty nie musisz przenosić, chodzę w różne miejsca. Wyprowadziłam się z jednej miejscowości do drugiej, tam też mogę iść kiedy muszę. Chyba, że chcesz coś ważnego przenieść, ale zawsze wyniki przecież ma się przy sobie; lekarz robi tylko odpis. W obecnym mieście mam karty w dwóch gabinetach. Do pierwszego jak poszłam pierwszy raz /zresztą bardzo niemiłego/, nie był zainteresowany kartą. Drugi tak samo. Jeśli lekarz zapyta dlaczego nie poszłaś do poprzedniej przygodni wykręć się godzinami etc. nie mów źle o innych /może akturat się znają dobrze/. Normalnie większość lekarzy przyjmuje bez problemu i głupich uwag, bo to ich sposób zarobkowania. Nie są jednak wyrocznią. Osobiście, gdy nie ufam lekarzowi zmieniam go, często intuicja nie zawodzi. Jeden pediadra wykończyłby mi dziecko antybiotykami, a wciaż coś było nie tak. Poszłam do lekarza innego /I TO BEZ KARTY - BO MI ROBILI PROBLEMY Z WYDANIEM OD RĘKI/, zleciła badania /a nie na oko/. Na oko i tak jej się dobrze wydawało /zmechacone włosy/, mało żelaza. Najlepiej zatem przejdź się do innej przychodni, może nawet cię od razu jakiś lekarz przyjmie. Kobiety ginekolodzy często bywają niemiłe, może zatem facet. Nie ma jednak reguł. Głowa do góry.

sluchajcie mam pytanie!! brzuch mi sie powiekszyl i jest twardszy. podbrzusze (nad pochwa) mam takie tez wypchniete czy to oznaki ze jestem w ciazy?? mam jeszcze jedno pytanie.. czy jesli po nieskutecznym zazuciu postinoru dzicko moze urodzic sie z jakas wada?? prosze odpowiedzcie na te dwa pytania

Ż. ja tez tak mialam jak Ty ze mi sie powiekszyl i brzuch i podbrzusze. Sadze ze to wynik tego iz nie mamy dlugo okresu. chociaz ja od piatku mam jakby taki okres nie jest obfity ale jednak jest. wiec nie martw sie i troche odstesuj. Teraz ju nie da sie nic zrobic. ja ostatni okres mialam 23 grudnia 31 przyjelam posinor. byly jakies male krwawienia plamienia ale teraz wreszcie przyszedl okres i Tobie rownież przyjdzie. wiem co czujesz i jak sie boisz bo ja rowno 2 miesiace nie mialam okeresu i zylam w stresie. juz ostatnio nawet balam sie ze moze jestem w ciazy a te krwawienia tylko zaszkodza malenstwu. Pozdrawiam i trzymam kciuki

co do tego czy dziecko moze sie urodzic z wada po postinorze sa dwie wersje. gdzies czytalam ze faktycznie jest duze zagrozenie ze moze byc chore i lekarz ktory wypisywal mi recepte tez powiedzial zebym sie zastanowila zanim wezmebo moga byc tego bardzo zle konsekwencje. ale czytajac wypowiedzi na forum mozna zauwazyc ze dzieci rodza sie zdrowe. wiec warto moze isc sie przebadac i przekonac sie jak jest

Aga---> troche mnie uspokoilas ze to wynik iz nie mam dlugo okresu.. ale czy tez mialas takie dziwne ucucie w brzuchu jakby cos tam bylo? czuje sie jakbym chodzila z pilak

piłką*

Tak dokładnie tak bylo. na dodatek nie mogla sie dopiac w zadne spodnie wszystko mi przeszkadzalo. sadze ze moglam sie tak czuc i tak byc bo zawsze przed okresem czulam sie napompowana i tak jakby przybylo mnie z 10 kg. a ze okres sie tak spoznial to odczucia sie przedluzały. takie jest moje zdanie i kazdy moze inaczej myslec. ma do tego prawo. ja robilam 3 testy i kazdy byl negatywny. wiec glowa do góry. dla pewnosci przejdz sie do ginekologa. powiedz zwyczajnie mamie ze bardzo bola Cie jajniki od dluzszego czasu i zwyczajnie chcesz sprawdzic czy oby wszystko dobrze czy moze cos sie dzieje, a wtedy lekarz Cie upewni ze nie ma ciazy Pozdrawiam

mam nadzieje ze w moim przypadku jest tak jak w Twoim. Ja robilam jeden test i byl negatywny.. Jutro postaram dostac sie do lekarza bez mamy, jesli mi sie nie uda to dopiero pojde z nia w sprawie bolacych jajnikow;) moze nie jestem w ciazy, tylko wszystko wyolbrzymiam w zwiazku z tym ze mam dopiero 17 lat i sie boje, ze zostane mama. dziekuje za rady.. pozdrawiam ;*

tylko uwazaj bo lekarze sa podzieleni na tych którzy postinor toleruja i nie ma problemu zeby go wypisali. i mozna im otwarcie powiedziec ze sie go wzielo. ale sa tez lekarze ktorzy nie uznaja postinoru i bardzo gania za jego branie wiec przywizycie uwazaj i sprobuj wyczuc lekarza. jakby sie okazalo ze nie jestes w ciazy to mozesz poprosic o leki wywolujace okres tylko wtedy powiedz ze jestes po postinorze tak zeby znowu nie zamieszac w swoim organizmie, pozdrawiam

Ż--> kochana dokładnie idz do gin.... i juz wsio bedziesz wiedziała ma 100% a tak to same stresty.... niepotrzebne...ja dostałam regularnie okresu czyli 22 ale powiem wam ze byl opfity i to chyab okres prawda?? strasznie mnie bolały jajniki nawet wczoraj mnie bolały bardzo mocno.. ale wiecie co juz dzisiaj tak jak by mi sie konczył jak rano wstałam to juz prawie nic nie bylo... ahhhh zawsze okkres mam 4,5 dni a teraz jak narazie nio 4 ale tak jak mowilam juz krwawnienie ustepuje...;/ ahh... ja to mam zbyt bujna wyobraznie ja tez juz sobie wklimiam ze mi brzucho rosnie ahh..;/ moj chlopaka zapytała sie mnie wczoraj czy po okresie sie pokochamy ehheheh a ja powiedziłam ze wolałabym poczekać na nastepny okres a onnn no kochanie no co ty .... przeciez wszystko jest dobrze hehehehe....

do dyte mialam zrobic ten test ale go znie zrobilam okres dostalam w sobote i jestem szczesliwa bardzo sie cieszymy z moim chlopakiem ze juz jest wszysto za nami tzn ze chyba nie jestem w ciazy zczego sie bardzo ciesze wiem jak sie martwicie dziewczyny ale napewno te tabletki pomoga tez sie balam ale jest juz oki wiec trzymam za wszystkie kciuki zeby nie zostaly mamusiami pozdrawiam

a mowilem dziewczynyze wszystko sie ulozy. gratuluje i teraz uwazajcie. pozdrawiam

nie bylam dzis u lekarza ale jutro bede.. mam andzieje ze w moim przypadku tez sie ulozy

jupi jupi jupi !!! dostalam okresu miesiac i pare dni spoznienia ale jestem szczesliwa!! jutrzejsza wizyta nie jest potrzeban u lekarza:D az mi sie rece trzesa z radosci :D zycze pozostalym tyle szczescia co ja mam i dziekuje za rady ;* 3m Cie się będzie dobrze ;) pozdrowionka:)

widzisz. Ty tez sie doczekalas.. pozdrawiam

Ż.--> ciesze sie raze z Toba:* super.... mi sie juz konczy okres:) dzisiaj jest 5 dzien :) ale nadal mam halo że rosnie mi brzusio hehehe..;p pozdrawiam wszystkich i całuje buzka

a ze mnie nadal cieknie juz od zeszłego piatku i raczej nie widac konca

mam problem ponieważ spóźnia mi sie okres... postinor wziełam 3 lutego 24h po stosunku po 6 dniach dostałam krwawienia.. po tabletkach.. okres wypadał mi na 20 lutego dzis juz 28 i dalej nic:( czy to znaczy ze jestem w ciąży?? czy to krwawienie po tabletkach to znak ze do zapłodnienia nie doszło??

hej. nie boj sie. postinor wzielas bardzo szybko i mialas krwawienie. czyli dobrze. okresy spoxniaja sie po tych tabletkach okolo 3 tyogdnie. sa przypadki ze nawet do 1,5 miesiąca ale to bardzo zadkie. nie stresuj sie i rozluźni to szybciej przyjdzie okres i naprawde nie masz sie o co martwic. pozdrawiam

zadnych objawow po.

hej mam nadzieje ze ktos mi pomoze:-( bralam postinor po 6dniach dostalam okres,moj cykl trwal 16dni.teraz czekam na kolejny okres a on spoznia mi sie 2tygodnie...czy mozliwe ze jestem w ciazy???bola mnie piersi i nic wiecej:-( blagam odpiszcie

idz do gina. moja kolezanka brala i miala okres co dwa tygodnie!! dostala jakies leki i ok. nie zaniedbuj tego