Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

kasia__________

Wychowanie dziecka a inny partner

Polecane posty

Witam. Mam wielki problem i potrzebuje waszej pomocy. Mam dziecko ponad roczne z byłym partnerem. Nie jesteśmy razem, ja w sprawie dziecka kontaktuję się tylko z matka byłego partnera ponieważ bardzo go zraniłam tym że odeszłam i duma nie pozwala kontaktować się nawet w krestii dziecka. Dodam że to zwykły dupek i damski bokser oraz maminsynek. Wszystko byłoby ok, gdyby nie jego nadwyraz przewrażliwiona mamusia która chyba chce mojego dziecku ja zastapic na siłę na początku z byłym partnerem często podrzucaliśmy dziecko do jego rodziców woleliśmy ciszę, spokój, wiem egoistyczne ale mieliśmy możliwość i korzystaliśmy ale od dawna tak nie jest, mam nowego partnera jestwm szczęśliwa Aczkolwiek Sytuacja wygląda tak, odkąd się rozstaliśmy dziecko jest u dziadków czasami po2, 3 dni bo oni bardzo tego chcą zawsze przedluzaja pobyt dziecka nigdy nie pytają czy może być tylko stawiają pod faktem dokonanym do czego zmierzam gdy ostztbio pojrchalsm po dziecko nie oddała mi go, bo wirus bo to bo tamto, trzeba przeczekać, wiec czekałam, po ponad tygodniu chciałam znowu go odebrać różniez uslyszalam że nie więc wezwałam policje, nic to nie dało bo dziecku nie zagrażało nic a ponadto był jego tatuś więc nie odebrałam dziecka, dziś go odbieram i jego mamusia już zapowiedziała że jeśli wyjdę z domu z dzieckiem to zadzwoni na policję bo wirus itp, a ja chce święta spędzić u mojego partnera zaznaczam że mam auto i jest to tylko wejscie do auta i potem znowu do domu, więc się nie narażam. czy jeśli tam będę ona może zadzwonić na policję mogę mieć problemy? Zaznaczam że nie znają miejsca zamieszkania mojego partnera. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dodam też że 2 tyg temu jego mamusia była skontrolować czy siedzę w domu i zaznaczam, że dziecko wtedy było u nich, więc jakim prawem do cholery kontrola 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dziecko ma rok, ledwo co rozstałaś się z jego ojcem i już nowy partner?

Aż tak cię swędzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Chyba najbardziej!

Dziwisz się dlaczego babcią dziecka przejmuje nad nim opiekę?

Bo matką dziecka od początku nie chciała się nim zajmować 

 

z byłym partnerem często podrzucaliśmy dziecko do jego rodziców woleliśmy ciszę, spokój, wiem egoistyczne ale mieliśmy możliwość i korzystaliśmy

A teraz lata za kolejnymi spodniami bo poprzedni dał ci kopa w doopę.

Zostaw to dziecko w spokoju i rób dalej to co ci najlepiej wychodzi (ale nie zapominaj o antykoncepcji bo będziesz się z następną babcią szarpała o kolejne dziecko).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Dziecko ma rok, ledwo co rozstałaś się z jego ojcem i już nowy partner?

Aż tak cię swędzi?

Podejrzewam a jestem wręcz pewien, że ten nowy partner byj już od dawna. To dość cżęsto stosowana zagrywka. Zdyskredytować i zniszczyć byłego partnera będąc już w relacji z następnym. Niestety europejskie sądy są tak samo jednostronne i niesprawiedliwe jak sądy szariackie tylko o przeciwnym zrwocie. To jeden z wielu powodów, dla którego mężczyźni coraz bardziej obawiają się ojcostwa. Tak kiedyś wspaniałego etapu w życiu mężczyzn.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

To jeden z wielu powodów, dla którego mężczyźni coraz bardziej obawiają się ojcostwa. Tak kiedyś wspaniałego etapu w życiu mężczyzn.

Ile dzieci wychowałeś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

I nie wybieraj ojca dziecka autorki - on równie radośnie jak i ona wolał zwalać trudy opieki nad dzieckiem na swoich rodziców - z resztą robi to do dzisiaj!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

I nie wybieraj ojca dziecka autorki - on równie radośnie jak i ona wolał zwalać trudy opieki nad dzieckiem na swoich rodziców - z resztą robi to do dzisiaj!

Nie mam zamiaru nikogo wybielać. Mówie o modzie jaka dziś panuje przez kobietocentryczne rozpatrywanie takich spraw. Ojcowie często nie mają szans na obronę bo z góry matki traktowane są jako rodzice lepszego sortu a to wpływa na obawy mężczyzn przed ojcostwem. W tych sprawach powinna panować sprawiedliwość, obietywizm i egalitaryzm ale przez ideologiczną zapaść instytucji sądowniczych w stronę feminizmu i jego kolektywnego oceniania mężczyzn przez najgorszy możliwy scenariusz zabezpieczenie najwyższego dobra dziecka jest niemożliwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Powtarzasz to wszystko jak nakręcona katarynka.

Większość ojców NIE CHCE opiekować się swoimi dziećmi po rozstaniu, nawet NIE CHCĄ płacić alimentów.

Więc skończ pitolić jacy to są biedni, pokrzywdzeni i źle traktowani w sądach.

Ojciec dziecka autorki też ma wywalone na dzieciaka - zwalił wszystko na swoją matkę.

Wątek który wybrałeś do prezentowania swoich poglądów ma się nijak do tego co piszesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Widać jakie masz priorytety. Szkoda komentować. Oddaj im dziecko skoro tak Ci przeszkadza jego obecność, bo zajmujesz się nową fujarą. Patola.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

😲 Nie wierze w to, co przeczytalam. Nie uwierzę, że kochająca matka podrzuca niemowlaka tesciowej, bo woli ciszę i spokój. Co Ty z tym dzieckiem zrobisz, jak zacznie się etap buntu lub kiedy podrosnie i stanie się naprawde absorbujace? Strach pomyśleć... Podrzucasz malucha na kilka dni, oni przedłużają jego pobyt a Ty sie na to zgadzasz bo tak Ci wygodnie! W przeciwnym wypadku wiecej bys go tam nie zawiozła. Chyba za bardzo Ci na tym dziecku nie zalezy, tylko chcesz ugrac cos innego. Jak zwykle - zal dziecka... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Witam. Mam wielki problem i potrzebuje waszej pomocy. Mam dziecko ponad roczne z byłym partnerem. Nie jesteśmy razem, ja w sprawie dziecka kontaktuję się tylko z matka byłego partnera ponieważ bardzo go zraniłam tym że odeszłam i duma nie pozwala kontaktować się nawet w krestii dziecka. Dodam że to zwykły dupek i damski bokser oraz maminsynek. Wszystko byłoby ok, gdyby nie jego nadwyraz przewrażliwiona mamusia która chyba chce mojego dziecku ja zastapic na siłę na początku z byłym partnerem często podrzucaliśmy dziecko do jego rodziców woleliśmy ciszę, spokój, wiem egoistyczne ale mieliśmy możliwość i korzystaliśmy ale od dawna tak nie jest, mam nowego partnera jestwm szczęśliwa Aczkolwiek Sytuacja wygląda tak, odkąd się rozstaliśmy dziecko jest u dziadków czasami po2, 3 dni bo oni bardzo tego chcą zawsze przedluzaja pobyt dziecka nigdy nie pytają czy może być tylko stawiają pod faktem dokonanym do czego zmierzam gdy ostztbio pojrchalsm po dziecko nie oddała mi go, bo wirus bo to bo tamto, trzeba przeczekać, wiec czekałam, po ponad tygodniu chciałam znowu go odebrać różniez uslyszalam że nie więc wezwałam policje, nic to nie dało bo dziecku nie zagrażało nic a ponadto był jego tatuś więc nie odebrałam dziecka, dziś go odbieram i jego mamusia już zapowiedziała że jeśli wyjdę z domu z dzieckiem to zadzwoni na policję bo wirus itp, a ja chce święta spędzić u mojego partnera zaznaczam że mam auto i jest to tylko wejscie do auta i potem znowu do domu, więc się nie narażam. czy jeśli tam będę ona może zadzwonić na policję mogę mieć problemy? Zaznaczam że nie znają miejsca zamieszkania mojego partnera. 

Sama jesteś sobie winna tego, że nie możesz odebrać dziecka. Dla własnej wygody i spokoju zawiozłaś je tam mimo nakazu siedzenia w domu. I jeszcze dziecko chcesz zabierać do partnera? Tak, mogą zadzwonić po policję i jeśli nie będziesz siedziała z dzieckiem w swoim miejscu zamieszkania to poniesiesz konsekwencje, bo ojciec dziecka może Cię oskarżyć o narażanie zdrowia dziecka ponieważ twój partner nie jest osobą bliską dla dziecka. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

😲 Nie wierze w to, co przeczytalam. Nie uwierzę, że kochająca matka podrzuca niemowlaka tesciowej, bo woli ciszę i spokój. Co Ty z tym dzieckiem zrobisz, jak zacznie się etap buntu lub kiedy podrosnie i stanie się naprawde absorbujace? Strach pomyśleć... Podrzucasz malucha na kilka dni, oni przedłużają jego pobyt a Ty sie na to zgadzasz bo tak Ci wygodnie! W przeciwnym wypadku wiecej bys go tam nie zawiozła. Chyba za bardzo Ci na tym dziecku nie zalezy, tylko chcesz ugrac cos innego. Jak zwykle - zal dziecka... 

Otóż to. A teraz jeszcze chce jechać z małym dzieckiem do obcego faceta, bo ona chce i koniec. Ma gdzieś bezpieczeństwo własnego dziecka, patrzy tylko na siebie. I mam nadzieję, że babcia zrobi z tym porządek, bo naprawdę żal dziecka. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×