Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

L...1

Wpadłam ze złym materiałem na ojca.

Polecane posty

 

To był dzień kiedy pojechaliśmy na randkę, po pojechaliśmy do niego, rozpalił świece i nie zauważyłam, żeby była pęknięta przy zakladaniu, być może źle założona pękła. Nie wiem dlaczego chciał miec dziecko. Powiedział, że to była dla niego jedyna metoda do zbliżenia się do mnie. Tylko tyle.

Czyli jednak nie do końca jest tak, że oboje nic do siebie nie czujecie. On najwyraźniej coś czuje. 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Czyli jednak nie do końca jest tak, że oboje nic do siebie nie czujecie. On najwyraźniej coś czuje. 

 

Ale nigdy tego nie powiedział i nie okazywał. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

I szczerze czuje się trochę wrobiona, może nie mam prawa, ale on był świadomy pęknięcia, zstaił fakt przede mną. Miał świadomość, że są szanse na ciążę. Ja nie miałam, bo byłam pewna zabezpieczenia. Od 2 godziny rycze jak głupia. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

To był dzień kiedy pojechaliśmy na randkę, po pojechaliśmy do niego, rozpalił świece i nie zauważyłam, żeby była pęknięta przy zakladaniu, być może źle założona pękła. Nie wiem dlaczego chciał miec dziecko. Powiedział, że to była dla niego jedyna metoda do zbliżenia się do mnie. Tylko tyle.

Źle zareagowałam? Trochę wystąpiły emocje.

Źle? Gorzej jak źle. Zareagowałaś jak nastolatka a nie kobieta. Jesteś kobietą? Sex to nie zabawa czy sport. Z tego biorą się dzieci.Jeżeli liczył na ciążę to najwidoczniej chce być z Tobą, mało tego chce mieć dziecko z Tobą. Pytanie czego Ty chcesz. Tak na marginesie, miłość to jest to czego nie ma. Do ślubu ex coś tam niby mówiła, przez 10 lat po ślubie ani razu, a powiedziała, że mnie kocha a raczej kochała w ostatnich słowach na sprawie rozwodowej. Tak na marginesie - ile masz lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Ale nigdy tego nie powiedział i nie okazywał. 

Facet i okazywanie uczuć. Masz poczucie humoru. Nie mam pojęcia dlaczego płaczesz, teraz to nic nie zmieni.Masz teraz zastanowić się nad Waszym życiem. Już nie jesteś sama i już nigdy nie będziesz (nie życzę Ci utraty dziecka - też wiem jak to jest). Jest Was troje i już jesteście rodziną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Ale nigdy tego nie powiedział i nie okazywał. 

Świece, kolacje, randki... Rzeczywiście nie okazywał tego kompletnie. Chodziło mu tylko o seks. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Źle? Gorzej jak źle. Zareagowałaś jak nastolatka a nie kobieta. Jesteś kobietą? Sex to nie zabawa czy sport. Z tego biorą się dzieci.Jeżeli liczył na ciążę to najwidoczniej chce być z Tobą, mało tego chce mieć dziecko z Tobą. Pytanie czego Ty chcesz. Tak na marginesie, miłość to jest to czego nie ma. Do ślubu ex coś tam niby mówiła, przez 10 lat po ślubie ani razu, a powiedziała, że mnie kocha a raczej kochała w ostatnich słowach na sprawie rozwodowej. Tak na marginesie - ile masz lat?

27 lat, emocje. Musiałam poprosic, żeby wyszedł, bo nie dałabym rady. Mógł ze mną Porozmawiać. Tak trudno? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Świece, kolacje, randki... Rzeczywiście nie okazywał tego kompletnie. Chodziło mu tylko o seks. 

Randka- nazwana w przenośni, można powiedzieć, że spędzaliśmy razem wspólnie czas sami, bo według naszego układu nie spotykaliśmy się ze znajomymi razem. Świece... jeden jedyny raz, zaskoczył mnie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

27 lat, emocje. Musiałam poprosic, żeby wyszedł, bo nie dałabym rady. Mógł ze mną Porozmawiać. Tak trudno? 

Odbiję piłeczkę, też mogłaś z nim porozmawiać. Tak trudno. Moje małżeństwo zabił brak komunikacji. Czy na pewno chcesz iść moją drogą? Pocieszające jest to, że jesteś wiekowo dojrzałą kobietą.Emocje, to zrozumiałe. Pocieszę Cię, jazdy emocjonalne są dopiero przed Tobą. Daj sobie czas na pogodzenie się z nową sytuacja i jej zaakceptowanie. Duży plus jest taki, że nie zostaniesz sama z dzieckiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Randka- nazwana w przenośni, można powiedzieć, że spędzaliśmy razem wspólnie czas sami, bo według naszego układu nie spotykaliśmy się ze znajomymi razem. Świece... jeden jedyny raz, zaskoczył mnie. 

Zaskoczył cię. W ogóle nie pomyślałaś, że może to coś oznaczać. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jakbyście się zachowały na moim miejscu? Czy ja robię błędy w tym co myślę, w tym co zrobiłam?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Jakbyście się zachowały na moim miejscu? Czy ja robię błędy w tym co myślę, w tym co zrobiłam?

To co zrobiłaś to już nieważne. Ważne jest co zrobisz. Jakie decyzje podejmiesz. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Odbiję piłeczkę, też mogłaś z nim porozmawiać. Tak trudno. Moje małżeństwo zabił brak komunikacji. Czy na pewno chcesz iść moją drogą? Pocieszające jest to, że jesteś wiekowo dojrzałą kobietą.Emocje, to zrozumiałe. Pocieszę Cię, jazdy emocjonalne są dopiero przed Tobą. Daj sobie czas na pogodzenie się z nową sytuacja i jej zaakceptowanie. Duży plus jest taki, że nie zostaniesz sama z dzieckiem.

Tylko ja nie myślałam, że on myśli o nas poważniej, albo że dopiero zaczyna myśleć  poważniej.

Po jego pijackiej rozmowie telefonicznej, gadałam grunt, ale zaprzeczył aby coś pamiętał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

To co zrobiłaś to już nieważne. Ważne jest co zrobisz. Jakie decyzje podejmiesz. 

A ja nie wiem. Jeszcze bardziej czuje się zmieszana, zagubiona, oszukana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Tylko ja nie myślałam, że on myśli o nas poważniej, albo że dopiero zaczyna myśleć  poważniej.

Po jego pijackiej rozmowie telefonicznej, gadałam grunt, ale zaprzeczył aby coś pamiętał.

Powtórzę raz jeszcze, zupełny brak komunikacji. Po pierwsze musicie zacząć rozmawiać ze sobą i nie żadne tiu tiu tiu tylko rzeczowa, poważna i szczera rozmowa. O tego trzeba zacząć. Zrozum jedną rzecz. Nie ma znaczenia czy będziecie parą, jesteście rodzicami i jesteście na siebie skazani dla dobra dziecka. Parę godzin temu powiedziałaś, że nie chcesz walki w Sadzie tylko chcesz dogadać się w cztery oczy, Tego się trzymaj. Jak przekroczysz cienką czerwoną linię, to będzie bardzo źle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Powtórzę raz jeszcze, zupełny brak komunikacji. Po pierwsze musicie zacząć rozmawiać ze sobą i nie żadne tiu tiu tiu tylko rzeczowa, poważna i szczera rozmowa. O tego trzeba zacząć. Zrozum jedną rzecz. Nie ma znaczenia czy będziecie parą, jesteście rodzicami i jesteście na siebie skazani dla dobra dziecka. Parę godzin temu powiedziałaś, że nie chcesz walki w Sadzie tylko chcesz dogadać się w cztery oczy, Tego się trzymaj. Jak przekroczysz cienką czerwoną linię, to będzie bardzo źle.

I dalej nie chce walki w sądzie. 

Jako facet, jak myślisz on coś czuje do mnie? Ja czuje do niego przyjaźń chyba. Nie chce go oszukiwać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Przyjaźń to bardzo dużo. Gdyby u nas była przyjaźń to nie byłoby rozwodu. U mnie było totalne oszustwo przez 12 lat.

Tak, czuje. Co nie wiem, ale jeżeli świadomie decyduje się na dziecko z Tobą to znaczy, że mu zależy na Tobie. Powtarzam na Tobie a nie na sexie z Tobą. Świadomie bierze na siebie poważną odpowiedzialność, zarówno emocjonalną, uczuciową i finansową na długie lata - 27.  On liczył na ciążę, więc to nie była przypadkowa wpadka, w której byłabyś tylko kawałkiem mięsa. które nawet nie myśli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

I dalej nie chce walki w sądzie. 

Jako facet, jak myślisz on coś czuje do mnie? Ja czuje do niego przyjaźń chyba. Nie chce go oszukiwać.

Ja z przyjacielem nie potrafiłabym pójść do łóżka. Przyjaźń i seksualność się wyklucza. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nie spodziewałam się po nim czegoś takiego. On miał nadzieję na ciążę... On flirciarz, pies na kobiety, Piotruś Pan, ciągle śmieszek. I on chce dziecka ze mną. Kiedyś się nawet nie tolerowaliśmy a teraz będziemy mieć razem dziecko. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Ja z przyjacielem nie potrafiłabym pójść do łóżka. Przyjaźń i seksualność się wyklucza. 

To kim jest dla Ciebie Twój facet? Nie jest przyjacielem? Co zostaje jak motylki w brzuchu pozdychają?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Ja z przyjacielem nie potrafiłabym pójść do łóżka. Przyjaźń i seksualność się wyklucza. 

Najpierw była seksualność później przyjaźń z mojej strony, może troszkę nietypowa.

 

Przyjaźń to bardzo dużo. Gdyby u nas była przyjaźń to nie byłoby rozwodu. U mnie było totalne oszustwo przez 12 lat.

Tak, czuje. Co nie wiem, ale jeżeli świadomie decyduje się na dziecko z Tobą to znaczy, że mu zależy na Tobie. Powtarzam na Tobie a nie na sexie z Tobą. Świadomie bierze na siebie poważną odpowiedzialność, zarówno emocjonalną, uczuciową i finansową na długie lata - 27.  On liczył na ciążę, więc to nie była przypadkowa wpadka, w której byłabyś tylko kawałkiem mięsa. które nawet nie myśli.

A jednak, żeby być razem kochać muszą obie strony. Nie mogę go oszukiwać. Nie sądziłam, że on weźmie odpowiedzialność za to dziecko, a kilka godzin temu dowiedziałam się, że on miał nadzieję, że zdawał sobie sprawę z powagi sytuacji. On mógł mi powiedzieć o gumce. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Nie spodziewałam się po nim czegoś takiego. On miał nadzieję na ciążę... On flirciarz, pies na kobiety, Piotruś Pan, ciągle śmieszek. I on chce dziecka ze mną. Kiedyś się nawet nie tolerowaliśmy a teraz będziemy mieć razem dziecko. 

Widocznie nie jesteś dla niego pierwszą lepszą kobietą, zabawką do łóżka... Mam tyko nadzieję, że będziesz tą jedyną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

To kim jest dla Ciebie Twój facet? Nie jest przyjacielem? Co zostaje jak motylki w brzuchu pozdychają?

To miłość można odczuwać tylko fizycznie? Miłość i przyjaźń to inne uczucia. Skoro mam przyjaciół to mój facet powinien być na jednym poziomie z nimi? To zupełnie coś innego. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Widocznie nie jesteś dla niego pierwszą lepszą kobietą, zabawką do łóżka... Mam tyko nadzieję, że będziesz tą jedyną.

Tylko znając go ciężko mi w to uwierzyć i do tej pory mógł nawet iść do łóżka z inną i mnie to by nie ruszyło, a będąc razem musiałabym zbudować zaufanie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

To miłość można odczuwać tylko fizycznie? Miłość i przyjaźń to inne uczucia. Skoro mam przyjaciół to mój facet powinien być na jednym poziomie z nimi? To zupełnie coś innego. 

Czy ja powiedziałem coś o fizyczności? Coś innego czyli co? Aby być z kimś musi być połączenie różnych uczuć i odczuć. Czy nie trzeba swojego partnera lubić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Pytanie, co wolisz. Oszukał Cię w najgorszy sposób, ale miałaś przed sobą perspektywę samotnego macierzyństwa bez niczyjej pomocy. Teraz jest szansa, że chłopak będzie się starał pomóc, czy to finansowo, czy dosłownie. Ty masz prawo go teraz nienawidzić i nie ma się co dziwić, ale w perspektywie czasu, może będzie Ci trochę lżej. Tylko emocje muszą nieco opaść. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Tylko znając go ciężko mi w to uwierzyć i do tej pory mógł nawet iść do łóżka z inną i mnie to by nie ruszyło, a będąc razem musiałabym zbudować zaufanie. 

Nie wiem co wymyślisz, ale coś i tak będziesz musiała postanowić, przepraszam musicie coś postanowić. Mógł iść... ale z Tobą ma dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Czy ja powiedziałem coś o fizyczności? Coś innego czyli co? Aby być z kimś musi być połączenie różnych uczuć i odczuć. Czy nie trzeba swojego partnera lubić?

Trzeba. Ale przyjaźń to coś innego. Byłam kiedyś z kimś, z kim się wcześniej dłuuugo przyjaźniłam. Byliśmy długo razem, ale nie wyszło. Bo była to przyjaźń. Dalej mamy kontakt. 

No 'motylki w brzuchu' o których wspomniałeś to chyba właśnie ta fizyczność. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Pytanie, co wolisz. Oszukał Cię w najgorszy sposób, ale miałaś przed sobą perspektywę samotnego macierzyństwa bez niczyjej pomocy. Teraz jest szansa, że chłopak będzie się starał pomóc, czy to finansowo, czy dosłownie. Ty masz prawo go teraz nienawidzić i nie ma się co dziwić, ale w perspektywie czasu, może będzie Ci trochę lżej. Tylko emocje muszą nieco opaść. 

Uwierz, są znacznie gorsze sposoby oszukania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Być może, ale przyznasz, że to też jest mało przyjemny. 

Inaczej, przyjemny może był, ale skutki opłakane. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×