Miąższ aloesowy do picia a utrata kilogramów

Hej. Ja mam 162 cm wzrostu i ważyłam do niedawna 86 kg. Przytyłam bardzo dużo w ciąży, ale wcześniej też już ważyłam za dużo. Od połowy kwietnia zaczęłam pić miąższ aloesowy. Po regularnym stosowaniu schudłam już 6 kg. Sok powoduje łagodzenie uczucia głodu, nie ma się ochoty podjadać, gdzie wcześniej nie wyobrażałam sobie życia bez słodyczy. Teraz nie mam na nie ochoty. Aloes oczyszcza organizm. Dodatkowo dodaj energii. Mam więcej sił i energii oraz ochoty do życia. Wcześniej po pracy nic mi się nie chciało teraz jest rower, rolki lub spacer. Waga systematycznie leci w dół. Nie mam żadnej diety, jem po prostu mniej. Dzięki aloesowi nie czuje się głodna...

Hej to mam dwa pytania: czy sok z aloesu też tak działa? sok z aloesu widzialam np w Zabce. 

A jesli nie może być sok to gdzie kupić ten miąższ ? 

Zapraszam ania3hell@wp.pl podam więcej szczegółów

Dnia 28.06.2020 o 13:21, rosssmary napisał:

Hej to mam dwa pytania: czy sok z aloesu też tak działa? sok z aloesu widzialam np w Zabce. 

A jesli nie może być sok to gdzie kupić ten miąższ ? 

Powinien to być miąższ a nie sok. Soki zwykle są również ze skórą z liści , która zawiera szkodliwe substancje

ok dzięki  w takim razie wypróbuję 

Ludzie zacznijcie myśleć. Nie ma diety cud. Że raz schudniesz 5kg w tydzień i ci tak zostanie, bo po miesiącu jak przestaniesz trzymać się tej głodówki to wróci że zdwojoną siłą. Zacznijcie zmieniać nawyki żywieniowe i robić "formę na lata nie na lato". Moje myślenie zmienił dietetyk i jestem za to bardzo wdzięczna.

Ja bardzo polecam profil na FB Zuzanna Dąbkowska dietetyka  lub na stronie zuzannadabkowska.pl

Super dziewczyna, która indywidualnie podchodzi do każdej osoby. Nie zwykle kopiuj/wklej jak większość, a przede wszystkim dużo taniej. Mam problemy z jelitami i różne godziny pracy. Po konsultacji i ustaleniu planu. Zaczęłam działać, a po miesiącu już były widoczne efekty. Schudłam 4kg, o chorobie jelit zapomniałam bo wszystkie problemu ustały. Dieta jest smaczna, prosta i szybka w przygotowaniu, uwzględnienia produkty które lubimy oraz małe co nieco żeby zachować zdrowy rozum . A co najważniejsze nie ma produktów typu amarantus czy inne wydziwiane. Wszystkie są dostępne w biedronce czy innym pospolitym markecie. Szczerze polecam.

Przepraszam bardzo gdzie ja napisałam o głodówce ? Jem normalnie, wszystko na co mam ochotę, tylko mniej. Do słodyczy mnie już nie ciągnie, ale jem je od czasu do czasu. Nigdy nie byłam na żadnej diecie bo nie umiem liczyć kalorii itd. Świetnie się też czuję...

Dzisiaj moja wymarzona 7 z przodu na wadze   Co rano na czczo aloesik, powoli i do przodu. Bez konkretnej diety i wyrzeczeń. Jem tylko mniej i zdrowiej