Krucha Babeczka 0 Napisano Listopad 20, 2020 Czołem Babeczki dzisiaj będę pierwsza, właśnie wstałam i uwaga wstałam wyspana to dopiero nowina, nawet bardziej wyspana, niż gdy śpię dłużej, próbuję od dziś z tymi trzema posiłkami , ewentualnie w grę wchodzi 1 dodatkowa przekąska ale będzie to przekąska warzywna albo koktajl z jakimiś otrębami, a nóż, widelec być może to właśnie sposób na mnie trzeba spróbwać, jak nie spróbuję to się nie dowiem gratuluje tym które ćwiczą, nawet krótko i gratuluje tym, które starają się trzymać diety i nie podjadać u mnie dziś następująco śniadanie: kanapki z ciemnego pieczywa z sezamem z serem białym wędzonym drewnem z drzewa bukowo-olchowego wynalazek z lidla , sałatka z pomidora i ogórka z oliwą obiad: ciemny makaron z piersią z kurczaka i może pieczarkami oraz surówka z białej rzodkwi kolacja: będzie sałatka z cieciorką, właśnie się moczą ziarenka cieciorki, serem feta i pomidorkami koktajlowymi mam nadzieję, że uda się bez podjadania i wprowadzenia przekąski warzywnej ...zobaczymy Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Aisha_100 1 Napisano Listopad 20, 2020 Czesc! Witam sie przy drugim śniadaniu. Chwila przerwy w pracy:) dzis mam ciastka bambusowe, nawet dobre. Ponoc maja duzo bonnika:) K- 3mam kciuki za twoj cel na wiosne tj 60kg. A teraz ile wazysz? Oczywiscie wazny kazdy spadek, a czasem najważniejsze ze nierosnie. Zazdroszcze plackow zjadlabym takie mniam. Ale dla siebie samej jakos mi sie gotowac nie chce:( Prezenty ja mam juz praktycznie kupione, nawet zapakowane i schowane w szafie. Wlasnie kupowalam z mysla ze nie wiadomo co bedzie. Sloiki wczoraj odebralam, wygladaja mega. Dziś na obiad pierwszy- chili con carne z indyka haha. Wczoraj mialam jeszcze mielone wiec zaczynam od dzis. Dam znac jak smakuja. A- wiadomo ze na swieta niktsie nie odchudza:D KB trzymam kciuki co bys wytrzymała na 3 posiłkach! Plan dnia wyglada pysznie:) mi dietetyczka zalecala 5 posilkow Ale to dla mnie za duzo i jem 4. Snaidanie, 2 sniadanie, obiad i kolacja. M- lancuch na lodowke zdecydowanie by mi sie przydal:) ciesze sie ze masz lepszy humorek po pazurkach. Czasami mala rzecz potrafi zmienic cale nastawienie do świata. B- tez 3mam kciuki za 65 do swiat:) teraz ile wazysz? Wiem ze u mnie cel ambitny ale mam yez z czego gubic no. I obys w koncu odnalazla te swiatelko w tunelu, którego szukasz. Koniec przerwy czas do pracy. Dobrze ze dzis piatek:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Baz 3 Napisano Listopad 20, 2020 Dzien dobry No i jak zwykle, wszystko co napisalam wczoraj o planowanym jedzeniu nie wyszlo na lunch pozwolilam sobie na malutka babeczke mince pie, to takie tradycyjne kruche ciastko swiateczne z suszonymi owocami, nie za slodkie. K,tutaj kafejki jak Starbucks czy Costa sa otwarte i mozna kupic kawe/jedzenie na wynos, my kupowalysmy kawe i ciastko w takiej malej kafejce przy parku, tez wszystko na wynos. Nie mam wyrzutow sumienia przez to ciastko bo nachodzilam sie jak za caly tydzien, poszlysmy z kolezanka i z jej pieskiem do parku, i tak prawie do zmroku spacerowalysmy sobie, na szczescie po poludniu juz nie padalo, jak wyszlam o 1szej to o 5tej wieczorem w domu bylam. Poplakalam sie ale i tez nasmialam, humor mi sie poprawil i oby tak dalej, umowilysmy sie znowu za tydzien. Na obiad pozwolilismy sobie na hinduskie, i zostalo nam rowniez na dzisiaj. Na lunch nie wiem, moze mango bedzie Dzisiaj tez w planie spacer, musze kupic przyprawe do piernika, czekam tylko na poprawe pogody bo niestety znowu pada deszcz K, super brzmia te placki ziemniaczane z mielonym, jak robisz ciasto, trzesz ziemniaki czy wkladasz wszystko do robota? I jak pozniej z tym mieskiem mielonym? Ja uwielbiam placki, najbardziej chyba z cukrem i smietana, ale wiem ze nie kazdy lubi Hej Kr, swietne masz te posilki na dzisiaj A,mysle, ze kolo 67 kg to na pewno waze - wiem, ten ubytek 2kg nie brzmi za duzo ale u mnie spadek wagi jest dosc wolny, zwlaszcza teraz gdy nie pracuje i z aktywnosci tylko spacery. Mysle, ze jesli porzadnie ograniczylabym kalorie (powiedzmy 800 na dzien) to zrzucialbym te 2kg w dwa/trzy tygodnie ale od kilku miesiecy mam problem z wypadajacymi wlosami i nie chce jakos drastycznie sie odchudzac. Daj znac jak sloiczki K i Al, jak wasze wlosy? Ja wlasnie koncze 3 i pol miesiaczna kuracje Ducrayem (witaminy na wlosy), prawie 2 miesiace suplement skrzyp+biotyna, dwa opakowania ampulek polskiej firmy - efekty takie sobie, nowych wloskow niestety nie widze ale moze odrobine mniej mi wypadaja. Kupilam kolejny Ducray na 3 miesiace, skrzyp ciag dalszy i mam nowe ampulki. Plus szampon na wypadajace wlosy i mgielka ze skrzypem do rozczesywania. Walcze dalej. Zycze milego piatku, co robicie w weekend? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Aisha_100 1 Napisano Listopad 20, 2020 Dziewczyny sloik pyszny. Dobrze doprawiony, nie za ostry, porcjaw sam raz:) jestemzadowolona. B super ze tak sie wyjscie udalo, oby pogoda pozwolila na więcej. W weekend sie bycze. Dziecko u dziadkow, udalo.mi sie dzis posprzatac wiec mam zamiar sie wyspac i odpocząć:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
kaja361 11 Napisano Listopad 20, 2020 (edytowany) Hej dziewczyny przy kawce Ja już po spacerze i w ogóle wszystko ogarnęłam co trzeba, jestem sama do niedzieli i teraz już tylko relaks Wieczorkiem poszukam jakiegoś filmu do obejrzenia, albo serialu, takiego typowo dla mnie Wczoraj dzielnie się trzymałam cały dzień, dopiero przed samym pójściem spać była wpadka, bo już miałam skurcze żołądka z głodu i pochłonęłam dwie łyżki sałatki jarzynowej, ale bez jaj, przecież nie zasnęłabym na głodzie A , ciastek bambusowych nigdy nie jadłam, nie sądziłam że są takie Super, że słoikowe jedzonko dobre, teraz niech tylko będą skutki na wadze. Ludzie tutaj na forum często reklamują diety pudełkowe, niby fajnie jak coś masz pod nos podane, ale kiedyś z ciekawości weszłam na stronę i jak zobaczyłam ceny to matko bosko, jakie to drogie. To ja dla całej rodziny tyle na jedzenie nie wydaję. Co do mojej wagi to ważę mniej więcej jak w stopce, ale jutro oficjalne ważenie więc napiszę dokładniej i stopkę też zmienię, czy będzie mniej czy więcej. KB, Ty to jednak ranny ptaszek jesteś A dobry ten chlebek z Lidla? Bo ja tam często bywam to może bym sobie też kupiła. B , nie ma co robić sobie wyrzutów sumienia z powodu jednego ciastka, nie możemy teraz przecież żyć na sałacie jak króliki i do końca życia odmawiać sobie wszystkiego. Ja dzisiaj też byłam w cukierni i kupiłam ciasto, ładnie wygląda, ale nie wiem czy się dowiem jak smakuje, bo przecież nie kupiłam dla siebie. Może skubnę kawałek, ale to się zobaczy Co do moich włosów to hmm... no właśnie, jest kiepsko. Pisałam, że już tak nie wypadają i to prawda, ale mimo to zaczęłam zauważać prześwity nad czołem, czyli na czubku głowy. Postanowiłam umówić się do trychologa, bo widzę, że sama sobie z tym nie poradzę. Póki co mogę się tak uczesać, że jest ok, ale co będzie jak się pogorszy? Dlatego muszę się skonsultować z lekarzem, suplementy niestety nie pomagają. Oczywiście stosuję wszystko co wcześniej czyli wcierki i Ducray, ale bez fachowej porady się nie obędzie. Placki robiłam jak zwykłe ziemniaczane tylko ziemniaki starłam na grubych oczkach, a potem już tylko dodałam mięsko, jajka, trochę mąki, przyprawy i gotowe. To co zostało mąż wciągnął na kolację z sosem czosnkowym, czyli chyba były dobre Dzisiaj mało co jadłam, bo nie miałam pomysłu, na kolację coś zamówię, pewnie jakąś sałatkę. Do tego mam pomarańcze i winogrona w razie niespodziewanego głoda Miłego wieczoru PS. Znalazłam dla siebie fajną przekąskę w postaci suszonej wołowiny, jedno opakowanie ma tylko 65 kalorii. Edytowano Listopad 20, 2020 przez kaja361 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Aisha_100 1 Napisano Listopad 20, 2020 K takie rozne ciastka czy cos to mi dietetyczka podsuwa czasem dla urozmaicenia. Maja bardzo duzo blonnika a ponoc na diecie trzeba go duzo jeść:D 2 takie ciastka, kubek herbaty i na 3godz byłam najedzona. Co do diety pudelkowej to kiedys sie skusilam. Pracowalam wtedy w banku, maz za granicą. Dostalam wtedy spora premie i stwierdzilan ze sprobuje. Tyle ze to bylo z 7lat temu i jakis 1000zl zaplacilam za caly miesiąc. Ale serdnio dobre ro było, bardzo jak dla mnie wydziwiali- same jamkes chia, jagody goi, buraki i ciecierzyce. Wiec wyjadaly kolezanku z pracy a ja chodzilam glodna;) zreszta wzielam wariant 1000cal wiec porcje raczej skromne. Suma sumarum schudlam kilka kg, ale baaaardzo szybko wrocilo. Teraz te sloiki zaplacilam 130zl za.12 sztuk. Wiec nie jakos tragicznie. Pewnie gdybym gotowala dla calej rodziny to by byli inaczej ale maz je swoje mieso smazone na smalcu albo jakies boczki, dziecko w przedszkolu, zreszta on malo obiadowy jest. Woli chlebek:) i po kilku miesiacach diety zabraklo mi weny na.cos dobrego i dietetycznego. I zapalu do gotowania dla samej siebie. Mam nadzieje ze po tych 2 tyg wroci mi chec:) A do trychologa warto sięwybrac jak same suplementy nie pomagaja. Miłego wieczorku:) A i nie widzialam wczesniej stopki, bo ns tel nie widac. Gratuluje 10kgmniej w 5 mcy, to super wynik. Czekamy na aktualizacje:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
kaja361 11 Napisano Listopad 20, 2020 Ludzie niby chwalą sobie to pudełkowe jedzenie. Taka opcja na jaką ja patrzyłam kosztowała jakieś 1800zł, więc reszta rodziny chyba ząbki w ścianę Poza tym pewnie po tym rzeczywiście waga wróci, bo kto sobie takie cuda będzie gotował. Ja to w sumie z ciekawości luknęłam, bo tak rozreklamowane. Co do ciastek to ja często jadałam owsiane przy poprzednim odchudzaniu, na podwieczorek, ale wtedy ściśle trzymałam się 5-ciu posiłków.. Też po nich długo nie byłam głodna. 10 kilo za mną, ale od miesiąca ani rusz, jutro też cudów nie oczekuję, z tylu rzeczy zrezygnowałam, a tu efektów brak. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Krucha Babeczka 0 Napisano Listopad 21, 2020 Witajcie Babeczki znowu będę pierwsza dzisiaj, muszę się pochwalić wczorajszy dzień poszedł zadziwiająco dobrze, tego się nie spodziewałam, nie myślałam cały czas o jedzeniu, nie stałam cały dzień przy garach na przygotowywaniu kolejnych urozmajconych posiłków i to chyba sposób na mnie chociaż nie chcę jeszcze zapeszać, te przepisy na NFZ diety są fajne ale nie ukrywam wymagają pracy, sporej ilości zakupów, dużo jedzenia zostaje bo kupuje się przykładowo całą kapustę pekińską czy świeży szpinak baby a wykorzystuje tylko trochę, ja po mimo, że starałam się wciągnąć wszystkich domowników w moje dietkowanie i zwykle gotowałam większą ilość dla całej rodzinki to i tak zauważałam, że dużo składników plącze mi się po lodówce, a to humus ,a to roszponka, a to jakieś warzywa o ile niektóre produkty mogą siedzieć dłużej jakieś bakalie czy otręby to niektóre nie mają takiego terminu ważności, no i niestety byłam ciągle w tym trybiku, że trzeba przygotować kolejny posiłek i to ciągłe myślenie co za chwilę będę jadła nie to zdecydowanie nie dla mnie, chyba wolę rzadziej a bardziej treściwie, konkretnie, mam więcej czasu, który mogę przeznaczyć choćby na ruch, nie nie pomyście, że olałam stronkę proponowaną przez NFZ jest tam naprawdę ogromna baza przepisów i warto poszperać i powybierać z obszernego menu i różnorodnych dań te które nam odpowiadają ale napewno ciężko wprowadzić ją w życie całościowo bo jednak zakupy i przygotowanie zajmują czas i to całkiem spory w perspektywie dnia, no chyba, że jest się Małgorzatą Rozenek i ktoś te potrawy za nią pewnie przygotowuje, poda, ktoś się zajmie dziećmi, ktoś posprząta, a Pani Małgosia sprawdzi tylko testem "białej rękawiczki" czy wszystko się zgadza niestety przeciętny szary człowiek nie ma takich możliwości to tak na poprawę humoru wczoraj moje córki piekły hurtowe ilości pierniczków i niestety zajęły całą kuchnię a ja nie chciałam im przeszkadać bo świetnie się bawiły rozsypując mąkę i brudząc tuzin naczyń ale na końcu kuchnia została ogarnięta tylko nie zrobiłam sałatki z ciecierzycą a za to na wieczór zjadłam tosty ale co się odwlecze to nie... dziś będzie już napewno sałatka bo mam na nią ochotę po mimo, że z ciecierzycy to myślę, że będzie smakowita, zresztą nie poszłam na łatwiznę i nie kupiłam gotowej cieciorki w puszce tylko sama namoczyłam i ugotowałam nawet przyznam że po raz pierwszy i taka gotowana ciecierzyca świeżo po ugotowaniu przypomina w smaku bób który ja zresztą bardzo lubię, więc pomysł na jeden posiłek już mam a zaraz zajrzę na stronkę NFZ i poszukam jeszcze dwóch, ja zauważyłam, że jak jest chłodniej to zdecydwanie wolę posiłki na ciepło, zimnymi się tak nie najadam a jak sobie podpiekę chleb czy zrobię choćby jajecznicę od razu inaczej...tak że za chwilkę rozpiszę co mam dzisiaj w planach a co do tego cuda z lidla bo jedna z Was mnie o niego pytała to nie jest chleb a ser biały wędzony drewnem z drzewa bukowo olchowego jest lekko słonawy dymny i bardzo mi podchodzi na kanapki z dodatkiem np pomidora .... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Krucha Babeczka 0 Napisano Listopad 21, 2020 moje menu na dzisiaj : śniadanie: jajecznica z ciemnym pieczywem sezamowym i pomidorki koktajlowe obiad: zapiekana szynka wieprzowa z musem z brokułów i suszonych pomidorów i płatkami migdałowymi kolacja: sałatka z gotowanej ciecierzycy ewentualnie humus z surowymi warzywami na przekąskę Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Baz 3 Napisano Listopad 21, 2020 Hej dziewczyny! U mnie bedzie "papierkowa" niedziela ogarne dzisiaj mieszkanie i jutro musze zabrac sie za moje papiery z pracy do rozliczenia podatkowego, raz w roku czeka mnie ta "przyjemnosc" i tak ksiegowy robi za mnie wiekszosc ale przygotowanie wszystkich rachunkow, podliczenie potrwa troche. Dzisiaj planujemy dluzszy spacer, mamy cos do odebrania na miescie i planujemy odwiedzic keto kafejke, robia niskoweglowodanowe wrapy wiec to bedzie na obiad. Lunch nie wiem jeszcze, moze to mango ktore ciagle odkladam mam tez jablka, straszna ochote mialam. Kr, znowu super menu:) ja mam to samo jesli chodzi o jedzenie w lodowce - np. planuje od tygodni, ze bede sobie robic zupy na lunch ale nie ma szans, w lodowce zawsze znajdzie sie cos, co trzeba zjesc wczesniej bo jest otwarte, data waznosci itd no i ja bardzo nie lubie wyrzucac jedzenia. Zebym jeszcze kupowala za duzo na raz lub planowala posilki na kilka dni - ale nie, pilnuje sie a i tak zawsze moje lunchy wygladaja inaczej niz wymarzone zupy Wczoraj np. w planie byly owoce a wrocilam zziebneta ze spaceru i mialam tez otwarte mleko migdalowe w lodowce no to zrobilam sobie platki owsiane na cieplo... Ciasto na pierniki zrobilam i lezakuje sobie w lodowce teraz do grudnia, pieczenia tego sobie nie zazdroszcze, bo jak Kr pisala, balagan bedzie wszedzie musze jakies ladne male puszki kupic jesli bede chciala dawac pierniki jako prezent. K, ja nie wiem jak to sobie wyobrazalam te placki jakby "nadziewane" tym miesem haha smacznie brzmi, musze kiedys sprobowac. Kurcze, te wlosy... szkoda,ze ten Ducray nie pomogl jak powinien - ale u mnie to samo, w zeszlym roku jak bralam nowe wloski byly widoczne po dwoch miesiacach. Ja zaczynam nowe ampulki 2tygodniowe i pozniej mam inny preparat z kofeina, taki do wcierania. Daj znac jak po wizycie u trychologa. No i trzymam kciuki za dzisiejsze wazenie! Suszona wolowine tutaj tez widzialam, biltong chyba sie nazywa - ale nigdy nie probowalam. W UK bardzo popularne sa suszone skorki wieprzowe, czesto ludzie jedza w pubach jako snack zamiast chipsow i oczywiscie jest to super rzecz przy keto bo zero wegli i samo mieso+tluszcz. Mi to nie smakuje przez ten widoczny tluszcz ale od jakiegos czasu sa tez dostepne w postaci chrupkow i w roznych smakach wiec czasami pozwalamy sobie. A, super te sloiki, i tez widze, ze w sam raz dla Ciebie gdy maz sam sobie gotuje Przez te dwa tygodnie kazdego dnia bedzie cos innego, duzy wybor maja? Tutaj popularne sa firmy ktore przygotowuja ci caly zestaw do ugotowania wiec daja przepis i wszystkie skladniki, wiec tylko sama musisz ugotowac, czesto sa to szybkie przepisy. I teraz robia podobnie popularne restauracje - potrawy na wpol przygotowane dostarczaja do domu i tylko je dokonczyc itd. Oczywiscie to nie to samo, ale ten rok byl fatalny dla restauratorow, nie dziwie sie, ze wymyslaja wszystko by uratowac biznes. Zycze milej soboty i pozdrawiam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
kaja361 11 Napisano Listopad 21, 2020 Hejka Weszłam dziś na wagę z przekonaniem, że nic ciekawego tam nie zobaczę, a tu niespodzianka, wreszcie się ruszyło i 0,7 kg na minusie Nawet nie macie pojęcia jak się ucieszyłam, po miesiącu zastoju nareszcie coś w dół. Wczorajsza sałatka na kolację nie wypaliła, bo nie miałam skąd zamówić, jedna restauracja zamknięta, w drugiej nie było akurat sałatek i tak dalej, więc musiałam improwizować. Zjadłam jakieś odgrzebane z zamrażarki krewetki z warzywami curry, dwa jajka sadzone ze szczypiorkiem i kawałek bagietki czosnkowej. Dzisiaj udało się sałatkę zamówić i już na mnie czeka aż zgłodnieję. KB, ja byłam przekonana, że to o chleb jakiś wędzony chodziło Nieuważnie czytałam po prostu. Faktycznie bardzo ciekawe to Twoje menu, żeby mi się tak jeszcze chciało to też bym sobie pokombinowała. Zwłaszcza ta szynka z musem z brokułów do mnie przemawia B, masz jakiś stały przepis na pierniki, czy za każdym razem szukasz nowego? Jak masz sprawdzony to ja poproszę o podzielenie się nim, może też zrobię już to ciasto, niech poleży. A kiedy będziesz piekła? Co do włosów to ja mam dopiero zaczęte trzecie opakowanie Ducray i z tego nie rezygnuję, a do trychologa wybiorę się w tym, albo przyszłym tygodniu, zobaczę jak z terminami i nie wiem czy nie powinnam najpierw badań krwi zrobić. Muszę się zorientować jak to wygląda. Na pewno po wizycie zdam dokładną relację. Miłego wieczoru Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Aisha_100 1 Napisano Listopad 22, 2020 Witam niedzielnie:) U mnie super leniwy weekend:) dziacko u dziadkow wiec udalo sie pospac do 9:D a nie jak zawsze do 6:( no i taka cisza w domu. Mozna spokojnir cos obejrzeć czy poczytać. Puscilam sobie na netflix kilka romansidel juz w klimacie świątecznym i ksiazke czytam tez romansidlo. Dawno nie czytalam ani nie ogladalam nic w tym klimacie. Fajne, relaksujace i malo wymagające. Odpoczynek dla mozgu. Bylismy wczoraj z mezem na długim spacerze. Chlodno ale slonecznie. Kupiliśmy tez pieczonego kurczaka na obiad, do tego surówka z bialej kapusty eiwc bez sloika wczoraj. Kocham moje dziecko ale przyjemnie raz na kilka tyg odpocząć:) KB super menu. Ja wlasnie nie lubie gotowych diet bo najczesniej duzo skladnikow wyrzucalam albo jadlam 3 dni to samo zebg sie nie zmarnowalo. Tak to jest jak sie gotuje dla siebie samej. Ciesze sie ze 3 posilki lepiej sie u ciebie sprawdzaja, kazdy musi dostosować diete do siebie bo w sumie do konca zycia będzie sie tak jesc. Ser wędzony biały uwielbiam, dawno nie jadlam musze zakupic. B wspolczuje papierkowej niedzeli ale jak mus t9 mus. Jak prowadziłam swoja działalność to na szczęście papierków pilnowala moja siostra, ktora jest ksiegowa. Ale ja to jakos lepiej sie czuje jako etatowiec, krotko mialam swoja firme. A z tymi planami obiadowymi to tak juz jest ze zawszw cos wyskoczy,jak u mnie kurczak wczoraj:) ale coz maz namawiał to i namowil! Tuch słoiczków jest chyba ok 25 -30smakow , w tym wegetarianskie. Wzielam 12 roznych. Jak wszystkie beda dobre to moze jeszcze kiedys sie skusze, wychodz taniej niz zamawianie dan z knajpy i nie musze myslec co ugotować żeby bylo smacznie i dietetyczne. No i spokojnie moge wziac taki sloiczek do pracy i zjesc cos cieplego. Dzis w planach strogonow. K super ze ruszylo w dol. Brawo. Często sa takie przestoje trwaja ponoc i po 3 tyg, a pozniej waga rusza z kopyta w dol. Tak mi dietetyczka powidziala i zeby sie wlasnie nie zniechecac. U mnie tez teraz stała z 2 tyg, zobaczymy co bedzie we wtorek. Ale czuje sie lzej i na pewno mniej opuchnieta. Milego popołudnia:) Kiedy sie wazycie dziewczyny? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Baz 3 Napisano Listopad 22, 2020 Hej:) No wiec ja dzisiaj sie zwazylam, i tak jak podejrzewalam kolo 67 kg a wlasciwie 67.4. Zaniedbalam ostatnie miesiace i ponad 3 kg przytylam. No nic trudno, dobrze,ze nie wiecej, nie bede sie katowac, mleko rozlane. Mysle, ze w zeszlym tygodniu wrocilam na dobra droge i nawet nie czuje sie bardzo glodna i nie podjadam. Byloby super gdyby do swiat ubylo do 65 ale prawde mowiac kazdy ubytek bedzie dobry. Jesli wroce do pracy na poczatku grudnia bedzie super, bo wiecej ruchu. Niestety moj B. rzucil diete (pewnie z mysla o nadchodzacych urodzinach i swietach) i czekaja mnie pokusy, bede po prostu mniej jesc jesli zdarza sie weglowodany. Wczorajszy spacer nie wyszedl, mielismy problemy z wirusem w systemie i biedny siedzial kilka godzin nad tym, wiec kazde z nas zjadlo co innego na obiad, u mnie akurat salatka z kurczaka, fasolki i co tam znalazlam w lodowce, na lunch mango i jablko. Dzisiaj bez planow na jedzenie jeszcze, ale jesli nie wyjdziemy na lunch nigdzie, zrobie sobie kanapki z pasztetem na pieczywie chrupkim. Pogoda ladna wiec moze bedzie spacer A, no ja tez nie nadaje sie do papierkow haha, i tez dzieki Bogu za ksiegowego. Czasami tesknie za praca na etacie bo kurcze nawet na urlopie pilnuje interesu, teraz dodatkowe zmartwienia przez Covid ale chyba zdecydowanie bardziej lubie pracowac dla samej chociaz u mnie wiaze sie to z weekendami w pracy - wiec niestety cos za cos. K, gratulacje! Super wynik, kurcze przescigniesz nas tu wszystkich pierniki robie od kilku lat ze strony moje wypieki, przepis na pierniczki nadziewanie w polewie czekoladowej. Robie z polowy przepisu a i tak duzo mi wychodzi, mam sredniej wielkosci foremki. Pierniki po upieczeniu sa mieciutkie ale pozniej twardnieja troche i znowu miekna po kilku dniach. Normalnie bede piec na tydzien - pare dni przed swietami, w tym roku upieke czesc troche wczesniej bo bede wysylac w paczce do Polski. Dekoruje polewami/lukrem dzien lub dwa po upieczeniu, mozesz wtedy zobaczyc, ze czesc jest ladnie wypieczona (takie beda na prezenty) a czesc moze byc wklesla przez np. ilosc powidel (takie beda do zjedzenia w domu, wciaz pyszne). W tym roku bede probowac rowniez innego przepisu na pierniki, ktore sie robi na kilka dni przed swietami bo nie musza lezakowac, ze stronki kotlet tv, przepis na pierniczki z nadzieniem - pyszne, beda z dzemem morelowym a takich nigdy nie jadlam i wyprobuje inna metode lukrowania, na cieplo. Zaczelam szukac puszek na te pierniki i powiem Wam, taniej chyba bedzie kupic ciastka w swiatecznych puszkach ze sklepow typu Lidl/Aldi i uzyc tych puszek niz kupowac je osobno, serio. Zycze milej niedzieli Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
kaja361 11 Napisano Listopad 22, 2020 Hej, witam przy kawie Spacerek już był, chociaż późno mi wyszedł i już się ściemniało, więc krótszy niż zwykle. Do tego pogoda u nas nie za bardzo, trochę pada i ogólnie ble. Ale nie tak zimno jak wczoraj, bo wczoraj w uszy mi strasznie nawiało, były tylko 2 stopnie, masakra Dzięki dziewczyny za gratulacje, może to jakiś dobry prognostyk na przyszłość i jak się raz ruszyło to już poleci, ale nie chcę zapeszać. Naprawdę mocno przykręciłam śrubę i chociaż z niczego do końca nie zrezygnowałam to bardzo okroiłam, w każdym razie nie na tyle, żebym chodziła głodna, bo to nie miałoby żadnego sensu. Wczoraj sobie nawet pozwoliłam na kawałek ciasta. Wszystkim nam życzę sukcesów. Co do papierkowej roboty to my mamy księgowego, więc cała ta babranina odpada. A, fajnie tak czasem odpocząć od dzieci, to już akurat za mną, bo dorosłe, czasami nawet brakuje mi tego szczebiotu i chaosu jaki powodują, ale może kiedyś doczekam się wnuków i znowu będzie wesoło. U mnie ze słoiczkami nie ma szans tak samo jak z zupami, bo i tak podjadałabym to co gotuję moim, chyba za smacznie gotuję Na szczęście jakoś daję radę, więc nie będę wymyślać cudów. Co miałaś na myśli pytając kiedy się ważymy, porę dnia? B, no 3 kilo to nie mało, ale też nie koniec świata. Trzymam kciuki za poprawę, nie wolno się poddawać I masz rację, każdy ubytek dobry, choć wyznaczenie celu na pewno pomaga. Ja mam wciąż jeden, 60 kilo do wiosny, najwyżej wiosnę sobie przesunę w czasie Dziękuję za podpowiedzi w sprawie pierników, może sobie poszukam tego który się robi kilka dni przed świętami, bo u mnie znaleźć miejsce w lodówce choćby na ciasto piernikowe to cud. Często palca nie da się tam wcisnąć, zdecydowanie za dużo kupuję jedzenia, zwłaszcza na weekendy, chociaż w większości to tam przeróżne słoiczki i garnki stoją. Niestety nie mam talentu do organizowania miejsca gdziekolwiek. W szafach też mam dużo za dużo. Co do puszek na ciastka to wierzę bez bicia, ze tak jest jak piszesz. Ja miałam plan koszyczki wiklinowe na prezenty kupić, ale stwierdziłam, że to się zupełnie nie opłaca, bo to tylko niepotrzebne podbijanie kosztów, więc będę pakować tradycyjnie w papierowe torby, albo papier ozdobny. Część prezentów już zamówiłam , mam nadzieję, że w tym tygodniu zamknę ten temat. Nie mam dziś planu na kolację, albo coś zamówię, albo wymyślę. Na obiad były kotleciki z kurczaka, pieczarki na masełku i surówka z czerwonej kapusty. Miłego wieczoru Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Marlena D 11 Napisano Listopad 23, 2020 (edytowany) Dzien dobry Maialm sie w piatek wieczorem pokazac, nie udalo sie, pozniej znow weekend, lenistwo i prawie kompa nie wlaczalam, okazuje ze ze u nie zasada "lepiej rano bo pozniej nic nie wiadomo" dobrze sie sprawdza...; wiec dzis rano ... przed obiadem to ciagle jeszcze "rano" Ba - W koncu to mango dopadlas Jedziemy na jednym wozku, u mnie tez ok 3kg przez kilka tygodni zaniedbania przybylo ... Zeby tak szybko i latwo ubywalo jak przybywa to byla by rewelacja ! Ciesze sie ze humor troche lepszy Sklepy Polskie u nas pewno i sa ale ja znam tylko dwa : jeden na polnocy a drugi na poludniu, jakies 5km od nas, niby niedaleko ale trzeba sie przez korki przedzierac, wiec sie nam nie chce Jedziemy zazwyczaj dwa razy w roku : przed Wielkanoca i przed Bozym Narodzeniem zeby przy tych okazjach troche polskosci przy stole bylo, reszte nadrabiamy przez wakacje przez to ze tak rzadko jemy to jeszcze lepiej smakuje A co do opakowan to zgadza sie w 100%, tez kilka lat temu szukalam ladnych opakowan, puste opakowania ozdobne czesto sa drozsze od tych z zawartoscia ! Ka - gratuluje spadku ! Popatrz jak droge juz od maja przeszlas, tyllko pozazdroscic i przyklad brac ! Otwieramy swieta ? W sumie to sie zastanawiam czy w przyszly weekend nie podskoczyc po choinke.... diabli wiedza jak to przed Swietami jeszcze bedzie moze sie lepiej zabezpieczyc ? Do tatara i do salatki daje ogorki konserwowe, te tutejsze kwasne jak ocet siedmu zlodziei, ale sa w sklepach niemieckie, bardzo lagodne i podobne do polskich Kr - fajne menu Te "resztki" w lodowce tez do mnie przemawiaja, ciezko do konca wszystko wykorzystac, tym bardziej jak w rodzinie "francuskie pieski" z delikatnym podniebieniem Al - hop, hop !! Ai - Fajnie ze sloiki Ci pasuja Dla mnie tez te gotowe diety sa zbyt "nowoczesne", tez cierpie na brak weny i w kolko jem to samo... Ja stram sie wazyc w poniedzialek (jak nie zapomne ) na czczo, przed sniadaniem. No i dzis wlasnie zapomnialam przypomnialam sobie kiedy stronke otwarlam... Przez tydzien trzymalam sie niezle, przez weekend bylo troche grzeszkow, w sobote wieczorem mielismy znajomych a w niedziele zjadlam "normalny obiad". Cudow nie oczekuje ale jutro postaram sie nie zpomniec i na wage wejsc, moze cos drgelo i bede miala motywacje ...? W lodowce mam rosol od wczoraj i mieso z niego (duuuza bula wolowego i nozka z kurczaka : uwielbiem !!! ) wiec raczej glodna nie bede, a wieczorem sie zobaczy Narobilyscie mi ochoty na pierniki, ale jak znam siebie to pewno znow na mysleniu sie skonczy Nie mam wogole w tym roku inspiracji ani motywacji do Swiat, tak samo bylo przed Wialkanoca. Zosrttal miesiac zeby sie zmotywowac, jakies fajne manu wymyslic zeby sobie troche humor w tym dziwnym czasie podniesc ! Pozdrawiam i znikam... kciuki zacisniete za Was wszystkie i za siebie tez ! Edytowano Listopad 23, 2020 przez Marlena D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Baz 3 Napisano Listopad 23, 2020 Hejka:) Witam lunchowo, troche pozniej dzisiaj bo wlasnie wrocilam ze spaceru a i wczesniej jakos po kawie nie chcialo mi sie jesc. Wczoraj skonczylam z pieczywem chrupkim i pasztetem na lunch a na obiad tajskie curry z kurczakiem i kalafiorem. Gotowalam wczoraj ryz dla mojego B. do obiadu i zostaly mi dwie lyzki, zalalam to mlekiem migdalowym, cynamon, troche slodzika, pol startego jablka,i o takie cos mi wyszlo,nawet niezle:) obiad bedziemy razem robic, moj wymyslil sobie gruby makaron z serkiem ricotta i kielbaska - niezbyt dietetycznie ale nie zjem duzo. K, ja tez ciagle marze o 62 kg czy nawet 60 - ale zauwazylam tez cos w tym roku, bedac w Polsce i wazac ok 64.5 kg rodzina zaczela sie pytac czy jem cos w ogole bo jakas zasuszona jestem i zauwazylam to tez na zdjeciach, jakos moja twarz stracila blask i taka zmarnowana jakas, mimo lekkiej opalenizny. Mysle, ze zdecydowanie potrzeba mi wiecej cwiczen silowych i faktycznie, moze za malo weglowodanow i witamin. Zdecydowanie 60-62 chce osiagnac do wiosny, bez dwoch zdan! Wyglada na to dziewczyny, ze otworze moj salon 3go grudnia, Borys ma dzisiaj potwierdzic. Jesli tak bedzie bede musiala jakos wcisnac pieczenie i dekorowanie piernikow po pracy przed swietami, bo moge miec caly tydzien bardzo zajety ale kto wie. Tak na marginesie ciasto na pierniki moze lezakowac w zamknietym naczyniu tez na balkonie czy w ogrodku Kiedys robilam tradycyjny piernik na swieta i on tez musial lezakowac, jechalismy wtedy samochodem do Polski na dwa dni przed Wigilia i to nieupieczone ciasto w szklanej misce jechalo razem z nami haha upieklam wtedy u mamy, przelozylam powidlami, pycha. Moje prezenty - polowa zrobionych, urodzinowy dla B. zamowiony, rastauracja zarezerwowana, musze jeszcze tort zamowic. Na swiateczne mam pomysly, szukam jeszcze okazji ale max do 10go grudnia chce miec je w domu. Zrobilismy sobie juz jeden wspolny prezent, a wlasciwie to go dostalam - dwa zestawy do gier w wirtualnej rzeczywistosci. Moj ma hopla na tym punkcie, ja troche mniej - ale lubie ruchowe gry, takie jakby domowe fitness - i mozemy teraz sobie "cwiczyc" razem . Nie jest to moze profesjonalna silownia ale zawsze cos. Sa tez inne grupowe gry jak tenis czy ping pong ale potrzeba troche wprawy M, no ale z nas lakomczuszki haha ale widze, ze w zeszlym tygodniu wzielysmy sie za siebie ja wczesniej tez nie mialam blisko polskich sklepow wiec tez tylko na okazje tupu swieta, chociaz tutaj w kazdym z wiekszych marketow jak np Tesco sa polki z polskimi produktami, nie jest tego duzo oczywiscie ale zawsze cos, jak np. ogorka kwaszonego sie zachce Tez troche motywacji do swiat mi brakuje, tym bardziej, ze nie wiemy jeszcze gdzie je spedzimy, bardzo bym chciala zrobic Wigilie po polsku ale moze wyjedziemy do "tesciow". Ale jak beda takie plany to musimy tez zdecydowac do ktorych, mieszkaja w dwoch roznych zakatkach UK, rozwodza sie od roku i ogolnie sytuacja do d. Daj znac po wazeniu, trzymam kciuki! Pozdrawiam poniedzialkowo Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
kaja361 11 Napisano Listopad 23, 2020 (edytowany) Hej dziewczyny przy późnej kawie Wiecie co? My tu właściwie w kółko o jedzeniu piszemy Takie z nas dietowiczki, ale lepiej pisać niż jeść. Ja dziś na śniadanie jakiś pasztecik wciągnęłam, na obiad były mielone z mizerią z ogórków, a na kolację chyba sobie płatki owsiane ugotuję, tak, żeby na kilka dni starczyło, jakoś za mną chodzą ostatnio. Na spacery coraz mniej chce mi się wychodzić, bo zimno i nieprzyjemnie, poza tym muszę chodzić w czasie, kiedy powinnam zająć się czymś innym i to mnie wkurza bardzo, ale taka pora roku, co zrobić. Na razie jakoś się zmuszam, ale jak przyjdą mrozy, to czarno to widzę. Zrobiłam dzisiaj bilans finansowy i okazało się , że chyba będę musiała z trychologiem poczekać do nowego roku, bo mam tyle wydatków jeszcze przed świętami, że mała głowa. Do tego trzeba zmywarkę naprawić w końcu, od pół roku zepsuta, trochę rachunków się nazbierało do zapłacenia, jakiś szok, no raczej nie wydolę finansowo. Chyba, żeby się coś zmieniło, ale nie wiem w sumie co M, ja też się zastanawiam czy u mnie na piernikowych planach się nie skończy, chociaż na dzień dzisiejszy jestem przekonana, że je upiekę, tylko fajny i prosty przepis muszę znaleźć Trzymam kciuki za jutrzejsze ważenie. Ha,ha, myślałam, że stopkę usunęłaś, ale jest, tylko taka malusia Zgadza się, otwieramy sezon świąteczny B, to chyba fajnie, że się otwieracie? Przynajmniej biznes będzie się kręcił, a przed świętami na pewno będzie więcej pracy. Ja też już część prezentów kupiłam, nad częścią się jeszcze zastanawiam, bo mi się pozmieniało i mam nowe pomysły Muszę się uporać z tym jak najszybciej i mieć z głowy. Na czym polegają gry w wirtualnej rzeczywistości? Co to jest w ogóle, dlaczego ja nic o tym nie wiem? Trzymam mocno kciuki za nasze wiosenne 60 kilo Miłego wieczoru laski Edytowano Listopad 23, 2020 przez kaja361 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Baz 3 Napisano Listopad 24, 2020 Hej dziewczyny! Cicho jakos tutaj od weekendu! U mnie jakos taki zabiegany dzien bez wychodzenia z domu sporo spraw do zalatwienia, troche z praca, troche z planami na swieta, urodzinowymi itd. K, tak, wracamy za tydzien w czwartek do pracy, klientki sie rozpisaly juz i mam nadzieje na pracowity miesiac a wlasciwie 3 tygodnie tylko! Martwimy sie o styczen i luty, bo generalnie zawsze sa to martwe miesiace a teraz to moze byc masakra ale zobaczymy, poradze sie w weekend ksiegowego. Ciesze sie tez z innego powodu - bede miala zdecydowanie wiecej ruchu. Dzisiaj zrezygnowalam z lunchu, tak postanowilam po wczorajszym makaronie pije wiecej herbat ostatnio, kupilam wisniowa z Malwy, pachnie bosko na obiad bedzie rybka z domowym sosem tatarskim, puree z groszku i pieczone frytki , dla mnie akurat z selera. K, na pewno widzialas zestawy VR, to sa takie okulary/gogle z dwoma kontrolerami, teraz juz robia bezprzewodowe. My akurat mamy firmy oculus. Podlaczasz sie przez gogle do roznych gier i to wyglada tak, jakbys byla obecna w tym wirtualnym swiecie ale to raczej nie sa gry ktore mozna normalnie grac na kompie, pytalam sie mojego czy moze grac w swoje ulubione PubG przez vr i nie moze. Ale jest masa przeroznych innych, sprawnosciowe, sportowe, zombie, strzelaniny itd sa rozne doswiadczenia, np. w dzungli, w oceanie, w kosmosie - i wszystko wyglada bardzo realnie. Wczoraj gralam godzine w gre, gdzie odbija sie pilke w wyznaczone punkty i kurcze zmachalam sie, dzisiaj czuje jak miesnie mnie bola Pozdrawiam wieczornie Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
kaja361 11 Napisano Listopad 24, 2020 Hej Masz rację B, cichutko tu dosyć ostatnio, ale pewnie to wina zbliżających się świąt, bo tyle spraw do ogarnięcia. Albo może sen zimowy Mam nadzieję, że dziewczyny nawet jak nie piszą, to dbają o dietę. Ja wczoraj nie ugotowałam owsianki, bo się okazało, że mam przeterminowane mleko w lodówce, ale dzisiaj kupiłam i na pewno owsianka będzie. Na obiad miałam barszcz ukraiński, ale jakiś dziwny mi wyszedł, chyba za dużo octu mi się wlało. Jutro będę go reanimować. Rzeczywiście coś mi się o uszy obiło z tymi zestawami do gier, ale nie wiem czy coś takiego można sobie dokupić do PS4, czy trzeba nową platformę nabyć, muszę się zorientować w temacie, bo to mogłaby być niezła zabawa. Dobrze, że możesz sobie w domu w piłkę pograć teraz jak brakuje ruchu A propos początku roku to niemal w każdej branży jest wtedy zastój, chyba poza spożywczą, bo ta jak wiadomo zawsze ma się świetnie. Dzisiaj już mi przyszły pierwsze prezenty, jutro będzie kolejna dostawa. Jeszcze trochę lampek zewnętrznych muszę dokupić i w sumie będę gotowa na święta. Ciekawe czy niebawem śnieg u nas nie spadnie, bo w prognozach mrozek się szykuje Herbatę ostatnio próbowałam malinową, nie była zła, ale jednak jakoś mi te owocowe nie wchodzą, wolę zwykłą czarną, a od czasu do czasu zieloną. Miłego wieczoru Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Marlena D 11 Napisano Listopad 24, 2020 Dobry wieczor Rzeczywiscie cos tu psutawo, Alicja sie nam zgubila... Mam nadzieje ze to tylko chwilowy brak natchnienia, w sumie to kazda z nas to przechodzi, najwazniejsze zeby sie podniesc i nie poddawac Ba - fajnie ze macie juz date, przez grudzien powinien rzeczywiscie byc spory ruch w interesie Resteuracje tez u Was otwieraja ? U nas dzis wieczorem ma nam Macron powiedziec co i jak, ale przecieki mowia ze najprawodpodonie najpierw otworza sklepy, przed samymi Swietami pozwola nam wychodzic z domu i podrozowac a dopiero po Nowym Roku, i to tylko pod warunkiem ze bedzie dobrze, ewentualnie otwoza reszte (kina, sale sportowe, bary, restauracje... ) O 20h dowiemy sie w jakim sosie bedziemy zjedzeni Fajny prezent ! Sama bym sie chetnie pobawila, tylko nie mam z kim, mojego slubnego wogole to nie kreci, niestety ! Ka - ja platki owsiane na surowo jem, z jogurtem, nawet sie nie zastanawialam czy powinno sie je gotowac, wyszlam z zalozenia ze jak sa w skadzie roznych mieszanek mussli to chyba sa jadalne Wytrwalosci przy spacerach, przyjda mrozy to bedzie przyjemniej niz teraz, bedzie mniej wilgoci w powietrzu. Toska Ci za twoje poswiecenie podziekuje ... i waga tez Ja akurat herbatek pije na litry, zeby glod zagluszyc w sumie to nawet nie herbaty tylko mieszanki ziolowe, z reglisem, mieta pieprzowa, hibiskusem, lisciami jerzyny, rozmarynem, anyzem i diabli wiedza z czym jeszcze . Jedyna herbata jaka pije to zielona z cytrusami. Moj hit na noc to mieszanka rumianek, cynamon i vanilia U mnie nadal dietetycznie dobrze, na obiad byly warzywa z patelni i plaster pieczeni, na kolacje bedzie salatka bo mi sie po lodowce resztki poniewieraja Na wadze drgelo w dol, ledwo 800g ale dobre i tyle, poprzedni tydzien nie poszedl na marne Oby tak dalej moze do Swiat ta nieszczesna "7" wroci... No nic zabieram sie za kolacje. Milego wieczoru dla wszystkich ! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Marlena D 11 Napisano Listopad 24, 2020 znow poszlo w eter ???? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Aisha_100 1 Napisano Listopad 25, 2020 Dzien dobry:) sorry ze sie nie zameldowalam wczoraj ale ciezki dzien w pracy., później wizyta u dietetyka, trening z dzieckiem a na koncu jeszcze sie z mezem poklocilam i w nerwach piszlam spac o 21.30. Obudzilam sie o 3 i z nerowo dalej spac nie moglam. Ehh te chlopy, czasem jak cos powiedzą to masakra. U dietetyka waga 109.2, czyli zeszło 0.8kg. Na mojej bylo ciut mniej, ale wlasmie też mierze sie rano na czczo a u dietetyka jestem po pracy wiev pewnie stad ta roznica. Nie jest zle, ale zawsze moglo być lepiej:) B- kciuki za wymarzone 65 do swiat, glowa do gory. Zaraz powrot do pracy, więcej ruchu, mniej czasu na podjadanie i samo pójdzie:) pierniki na pewno pyszne. Ja sama srednio przepadam, nie pieke tez. Moje dziecko zawsze do babci chodzi i robia wielkie puszki piernikow to z grzeczności zjem jeden:D ale takie zwykle, bez marmolady czy dżemu . Patrzylas ba internecie za takimi puszkami na pierniki? Moze bedzie taniej. A jak nie to kup z zawartością, niech chłop zje zawartosc a ty masz puszki:D super pomysl na prezent i dobrze ze oboje na tym korzystacie. K- pytalam o wazenie bo właśniezadna dawno swojej wagi nie podawała . Ale juz sie wszystkie zameldowaly:) i fakt masz racje ostatnio tu Dużo wpisów o jedzeniu, a teraz jeszvze o świętach i prezentach. Ja mam juz wszystkie kupione i zapakowane prezenty procz teściów bo im to nigdy nie wiemy co kupic. Maz mysli nad tym intensywnie. Oby udalo dopiac ci sie wszytsko finansowo w grudniu a jak nie to trycholog moze poczekav do stycznia. W sumie nawet nie wiem ile taka przyjemnosc kosztuje. M- kciuki za 7 z przodu do świąt. Widze ze kazda z nas ma jakis maly cel do swiat wyznaczony wiec musi sie udac! Wierze w świąteczny cud co do choinki to dobry pomysl, ha mam sztuczna i mam zamiar 6.12 juz ja wyjac . W tym roku wielkanoc byla do kitu więc chce bardzieh celebrowac. Kupilam tez sporo ozdob do domu, male latarenki, nowy obrus świąteczny itd. MUSI byc dobrze moje drogie panie:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Baz 3 Napisano Listopad 25, 2020 Dzien dobry przy kawce Cale cialo mnie boli od wczorajszego wieczora po tych grach, zrobilismy sobie sesje mini golfa we trojke ze znajomym i jeszcze troche pogralam w ping ponga, duzo smiechu, zabawa no i niezle cwiczenie. Mozna tez grac solo, wlasciwie wiekszosc gier jest, ze grasz sama, z robotem lub innymi ludzmi w sieci. Dzisiaj pada od rana ale ma przestac za godzinke, wyjde wiec na spacer i zakupy. Lunch postaram sobie znowu odpuscic a na obiad robie burgery wolowe z coleslawem, dla siebie z keto gofrem. Wczoraj wytrzymalam bez lunchu ale podjadlam troche orzechow przed obiadem. K, fajnie, ze prezenty juz zrobione! Szkoda z tym trychologiem, ze musisz odlozyc, ile kosztuje taka przyjemnosc? Wizyta z badaniem? Bo chyba to badanie wlosa tez niezle kosztuje i ewentualne zabiegi. Rozumiem Cie doskonale, ja musialam odlozyc moje badania dotyczace tarczycy, i wiele innych na pozniej, rowniez sytuacja z lekarzem rodzinnym tutaj jest beznadziejna. M, tak restaruracje beda otwarte ale oczywiscie nie wszystkim udalo sie przetrwac lub sa za male by przyjmowac klientow w obecnych obostrzeniach. Mamy taka malutka ulubiona izraelska knajpke i tam np. sie siedzi przy barze i patrzy jak wszystko kucharze gotuja, zamkneli na bardzo dlugo bo obostrzenia dotyczace odleglosci i nie moglam zarezerwowac do wczoraj, bo nie wiedzieli czy otworza na grudzien itd ale udalo mi sie W srode konczy sie lockdown i kraj zostanie podzielony na trzy strefy, miasta w 3 strefie beda mialy najwiecej obostrzen i np. puby nie moga byc otwarte jesli nie serwuja konkretnego jedzenia no i 3cia strefa to zakaz miksowania domostw. Moj salon bedzie otwarty niezaleznie od tego w jakiej strefie Londyn bedzie (podejrzewam 2ga strefa). Osobiscie uwazam, ze bedzie znowu wzrost zachorowan w styczniu i kolejny lockdown ale zobaczymy. Mowia, ze do Wielkanocy chca zaszczepic wszystkich starszych ludzi i sluzbe zdrowia. Czytalam dzisiaj rano troszke o Francji, u Was chyba puby i restauracje dopiero w styczniu sie otwieraja ale inne sklepy otwarte beda? Co kraj to inne reguly. Gratulacje spadku wagi kochana! Trzymam kciuki za wiecej! A platki owsiane kiedys probowalam surowe z jogurtem ale ciezko mi bylo je strawic, brzuch jak beka Od jakiegos czasu przymierzam sie na takie zalewane mlekiem/jogurtem na noc ale kurcze zawsze cos innego mi wyjdzie na lunch A, rowniez gratuluje spadku wagi! Moje 65 sie oddala niestety ale chociazby 66 zobaczyc bede najszczesliwsza na swiecie Patrzylam na puszki w internecie i bardzo drogie, chyba nawet te wieksze sa drozsze od tych mniejszych a takich szukam. Zawsze mam jakies puszki po kawach/herbatach/ciastkach w domu i co swieta wykorzystuje je na pierniki ale cos w tym roku zabraklo ide dzisiaj do aldi, chyba widzialam wlasnie takie male puszki z ciastkami, to byloby w sam raz. Po choinke jedziemy w nastepnym tygodniu a wlasciwie to moj jedzie ze znajomym, ja bede w pracy. W moim rodzinnym domu choinke zawsze stroilo sie w Wigilie lub ewentualnie dzien przed, nigdy wczesniej! Ale tutaj wszystko inaczej. Kurcze faceci, mam nadzieje ze dzisiaj juz lepiej miedzy Toba a mezem Pozdrawiam i zycze milej srody Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
kaja361 11 Napisano Listopad 25, 2020 Hej No, dziewczyny, widzę, że jak chudnąć to tylko grupowo A i M, gratulacje. B, na Ciebie poczekam z gratulacjami Wczoraj znalazłam łatwy przepis na pierniki, takie zwykłe, bez nadzienia, ale o takie mi w sumie chodziło, bo u mnie nikt za piernikami nie szaleje, więc chciałabym upiec takie do ozdobienia i powieszenia na choinkę. A dzisiaj nawet widziałam w sklepie gotową mieszankę, tylko już teraz nie wiem czy to na pierniki było, czy na piernik w formie ciasta M, Alicja już jakiś czas temu dawała znać, że jej się pisać nie chce, ale teraz to może się na Facebooka przeniosła, bo też wspominała o jakiejś grupie, Ale może wpadnie do nas jeszcze czasem. Płatków owsianych na surowo nie jadłam, chociaż masz rację, w musli też bywają, ale ja musli też na sucho nie jadam A, wizyta u trychologa to taki sam koszt jak u innego specjalisty, ale tak jak piszesz wiąże się to z zabiegami, badaniami, może jakimiś specyfikami jeszcze, a mnie nie zależy na samym spotkaniu z lekarzem, tylko na terapii jeśli będzie potrzeba, a to już większe koszty. Szkoda, że muszę poczekać, ale w sumie to tylko nieco ponad miesiąc, więc nie ma tragedii, nie wyłysieję chyba do tego czasu B, zazdroszczę tego bolącego ciała, też bym się tak pobawiła. Wciąż nie miałam czasu doczytać o co chodzi z tymi grami i czy da się to z ps4 sparować, z resztą i tak mnie nie stać na razie na kupowanie zabawek Wybaczcie, że tak krótko dzisiaj, ale za długo chyba siedziałam przed monitorem i literki mi się już rozmywają, nawet nie bardzo widzę co piszę, muszę wzrok wytężać. I jeszcze jedno, nie przejmujmy się, jak któras się czasem nie odezwie, każda ma przecież swoje sprawy. Ważne, że jesteśmy i czuwamy Miłego wieczoru Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Aisha_100 1 Napisano Listopad 26, 2020 Cześć! Witam sie przy kawie i drugim sniadaniu:) dzis jogurt. A wlasciwie to owoce z jogurtem. Znalazlam w lidl takie do picia ala koktajl. Bez cukru i z dobrym skladem. Pycha. Dzis pracuje z domu wiec w przerwach miedzy tel klientow i odpisywanirm na maile ogarniam trochę mieszkanie i gotuje dietetyczny bigos. Dostalam przepis od dietetyczki. Mmmm pachnie pysznie. W sobote chcemy odwiedzić moja siostre, niedawno wyprowadzila sie do skoczowa, bliskp gór:) B widze ze w pelni korzystasz z prezentu. Na pewno super zabawa jest:) z tymi lockdownami to u nas restauracje, puby, silownie, baseny itd zamkniete do konca roku. Teraz w sobotęduze markety otwierają, akurat na black weekend to zas tlumy sie przewala. Dziwne te decyzje no ale trzeba przetrwac. Mam nadzieje ze od stycznia otworza obiekty sportoweno chcialabym w koncu z moichsaun skorzystac. K ja kiedys widzialam w sklelie gotowe ciasto na pierniki, takie zwiniete jak ciasto francuskie. W sumie fajny pomysł na szybkie pierniki do ozdoby:) Milego dnia:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Alicja30 11 Napisano Listopad 26, 2020 Cześć dziewczyny jestem trochę, czytam Was wieczorami ale późno jak wracam po 22. Miło mi że pamiętacie i wspominacie o mnie mam teraz dużo na głowie i nie bardzo mam czas się rozpisywać. Dieta tak średnio, ale ja wszystko się uspokoi to się ogarnę. Pozdrawiam gorąco Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Baz 3 Napisano Listopad 26, 2020 Witam przy kawce Dzisiaj ladna pogoda, zaraz zmykam na spacer/zakupy. Tez mam jogurt w lodowce do zjedzenia ale tez musze sie pozbyc pomaranczy, wiec to bedzie na lunch, na obiad gotuje wolowe curry massamam z warzywami, od razu na dwa dni. W aldi znalazlam tylko srednie puszki z ciastkami, zalezy mi na mniejszych bo nie chce tez obdarowywac za duzo, nie kazdy lubi pierniki itd. wiec kupilam tylko jedna srednia puszke, bedzie dla mamy. Dzisiaj wskocze do Lidla i zobacze co tam maja, musze kupic 4 lub 5 puszek. Kurcze ile bedzie ciastek w domu hahaha po zakupach musze dokonczyc papiery i jutro jade do ksiegowego je oddac, zobacze sie tez z moja kolezanka z pracy na chwile, musimy obgadac plan na nastepny tydzien. K, pewnie teraz juz wszystko mozna w sklepie kupic, gotowy mix czy nawet ciasto to swietny pomysl! Cialo wciaz boli ale moze wieczorem pozwole sobie na rakietki chyba nie mozna korzystac z gier na ps4, tylko wykupic czy sciagnac specjalne wersje na vr ale zapytam dzisiaj. Fajna rzecz ale faktycznie droga zabawka, podejrzewam, ze sama nigdy bym sobie nie kupila, a jesli mialabym jakies pieniadze przeznaczone na rozrywke to wydalabym je na podroze ale B. zapytal czy bede grala jesli kupi i dwa razy nie trzeba bylo mnie pytac trzymam kciuki za te wizyte u trychologa ale bardziej za to, ze powie/wyniki badan pokaza,ze to tylko sezonowy problem i wszystko wroci do normy A, a czym rozni sie dietetyczny bigos od normalnego? Chyba miesko, nie za tluste rozumiem? Super z ta siostra, bedziecie mieli okazje podziwiac wiodoki przy okazji odwiedzin a moze wyskoczycie tez w gory no to widzisz, wszedzie inne reguly dotyczace konca lockdownu, ja tez tego nie rozumiem, u nas ludzie teraz sie rzuca do sklepow, przedswiateczne party, obiady drinki itd. u nas znajomi juz pisza, kiedy sie zobaczymy i ze musimy wyjsc eh bedzie trzeci lockdown. Al, hej kochana, wlasnie mialam pisac ze Ty pewnie zalatana, chyba tez prace mialas zmieniac? Myslimy i pozdrawiamy Mamy wstepny plan na swieta, Wigilia po polsku w domku a w pierwszy dzien swiat pojedziemy do siostry B. ktora mieszka godzinke od nas, tesciowa zdecydowala sie przyjechac do niej na kilka swiatecznych dni wiec odwiedzimy je obie przy okazji myslimy teraz co zrobic z tesciem. Pozdrawiam i zycze milego czwartku Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
kaja361 11 Napisano Listopad 26, 2020 Hej A ja mam dzisiaj jakiś świąteczny nastrój i zupełnie nie wiem skąd mi się to wzięło Musiałam odebrać z poczty kilka paczek z prezentami i miałam szczęście, bo ostatnio są ogromne kolejki, do tego trzeba stać na zewnątrz i marznąć, a dzisiaj nie było specjalnie ludzi. Może przez te prezenty taki nastrój mnie ogarnął A, fajnie, że się odezwałaś, mam nadzieję, że prędko Ci się poukładają sprawy, trzymam kciuki Ai, nie widziałam gotowego ciasta, ale skoro piszesz, że istnieje to się na pewno rozejrzę, bo po co mam sobie ręce brudzić, skoro mogę takie kupić. A jakby tak iść na łatwiznę to mogę zawsze też kupić gotowe pierniki Oczywiście żartuję, chodzi o samo pieczenie i ten cudny świąteczny zapach w całym domu B, zazdraszczam Ci świetnej zabawy, w sumie pewnie nie miałabym z kim pograć, ale samemu też przecież fajnie. Ja tylko jakiś czas temu rozglądałam się za gra z jakimś fajnym aerobikiem, też jakieś kontrolery trzeba by mieć, ale i tak skończyło się na pobieżnym przejrzeniu i tyle. To pewnie działa na podobnej zasadzie jak te Wasze gry. Eh, technika tak poszła do przodu, że już nie nadążam za tym wszystkim. Mnie to już nawet komórki nie kręcą, mojego iphona używam tylko do dzwonienia. No i ostatnio do mojej opaski, ale na tym się kończy. Internety wolę w kompie przeglądać, ewentualnie na tablecie. My święta spędzimy raczej w domu, z moim tatą i synami, na razie nie ma planów, żeby gdzieś się wybrać, ale jeszcze sporo czasu zostało. Z teściami się w święta nie widujemy, bo od kiedy przeprowadzili się na wieś, to na święta wyjeżdżają do córki. Zabawnie brzmi to ostatnie zdanie o teściu Ale zdaję sobie sprawę, że to wcale nie jest zabawne. U nas w rodzinie tez jest para po rozwodzie i nigdy nie bywają we dwójkę na jednej imprezie, rozumiem ten dylemat kogo zaprosić. I tak a propos to ciężko mi uwierzyć, że po rozwodzie można żyć w przyjacielskich relacjach. Ja bym nie potrafiła. Może teścia na Wigilię zaproście? Miłego wieczoru babeczki Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Marlena D 11 Napisano Listopad 26, 2020 Pozdrawiam i obiecuje ze odezwie sie jutro Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Marlena D 11 Napisano Listopad 27, 2020 Dzien dobry, przerwa na kawe to wpadam Ai - jak mamy topik o odchudzaniu to chcac nie chcac jedzenie gra pierwsza role Gratuluje spadku, powolutku ale w dol, a to najwazniejsze W skoczowie to w moich rodzinnych stronach bedziesz , praktycznie przez cale moje "polskie" zycie w Bielsku-Bialej mieszkalam, kocham to miasto a jeszcze bardziej jego okolice ! Jak robisz ten bigos ? To taki "normalny", z kapusty kiszonej ? Ba - ale macie super zabawe z tymi grami !! Zgadza sie, sklepy otwieraja jutro a restauracje i bary dopiero w styczniu, na dzien dzisiejszy restauracje dzialaja tylko na wynos ale i to nie wszystkie bo wiekszosci nie oplaca sie wogole otwierac. Dzis wymyslili nowe kuriozum : stacje narcarskie bede otwarte ale nie wyciagi narciarskie. Dla mnie kompletnie bez sensu, zamiast na powietrzu czas spedzac ludzie beda sie po knajpach, klubach i sklepikach kotlowac Tez mi to pachnie nowym lockdown'em po Nowym Roku U nas, w czasach mojego dziecinstwa, tez choinka zawsze sie w Wigilie pojawiala, szczerze mowiac nie mam pojecia jakim cudem wszystko zawsze bylo na Wigile gotowe, z dziecinstwa mam w pamieci ten dzien jako najbardziej zwariowany i zapracowany dzien w roku ale jaka przyjemnosc pozniej wspolnie do stolu zasiasc i cieszyc sie Swietami Ka - boje sie ze u mnie tez sie na piernikach ze sklepu skonczy Zazdroszcze swiatecznego nastroju, u mnie narazie encefalograf calkiem plaski. W przyszlym tygodniu po chionke pojedziemy to moze cos drgnie ;)...? Ubierac choinke bedziemy po 7/12 Narazie probuje sie zmotywowac zeby prezentow poszukac, natchnienia zero, maz do prezentow ciezki, jak cos chce to zaraz sam sobie kupi i doopa zbita corka o nowym telefonie przebakuje chociaz aktualny na wiosne dostala, no ale to "nie jest taki jak sie jej marzy" (a sama na wiosne wybierala !!) Dla mamy tez nie wiem co kupic, dostanie, jak co roku, kalendarz ze zdjeciami, ale co jeszcze ?? Ona nigdy "nic nie potrzebuje" Nie duza ale strasznie ciezka do ogarniecia ta moja rodzinka Al - pozdrawiam i trzymam kcuki, czekamy cierpliwie U mnie dietetyetycznie ok, mocno ograniczylam wegle, wcinam steki, salatki, warzywa, sery, jajka... ciagle jeszcze mam napady glodu, kilka razy dziennie wchodze do kuchni, otwieram lodowke, popatrze, zamkne i do pracy wracam... Dobrze ze nikt mnie nie widzi bo juz bym calkowicie szacunek u rodziny stracila Pije duzo herbatek ziolowych a jak nie moge juz wytrzymac to biore kilka orzechow, dostalam od znajomej takie swieze z ogrodu, plus taki ze duzo czasu zajmuje obieranie wiec sie za bardzo nie objem Dzis nie mam pomyslu na obiad , bedzie groszek z marchewka i jajka sadzone, a kolacja jeszcze daleko to sie cos wymysli Pozdrawiam caly sklad !! Trzymajcie sie cieplutko Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach