łaknienie 53 Napisano Wrzesień 14, 2020 2 minuty temu, Laurittka napisał: No tak, przecież nie mam co robić to powinnam wchodzic w polemikę dlaczego on chce tylko pobzykac bez zobowiązań i wpakować się przy okazji na kolację ze śniadaniem. Może jeszcze powinnam go przekonywać żeby zmienił swoje zdanie bo związki są super. Normalnie padłam i nie wstanę Akurat nie jestem wszechwiedzacy i nie wiem z jakim typem rozmawiałaś. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość pari Napisano Wrzesień 14, 2020 2 minuty temu, łaknienie napisał: Spotkanie. Zawsze moim zamiarem jest spotkanie w miarę możliwości tylko czasami trudno wybrać ten dobry moment aby je zaproponowac bo różne mogą być reakcje: "a nie znamy się długo" a jak by się zgodziła bez zbędnych wymówek to wtedy wiadomo na czym się stoi. Miałem przypadek korespondencji z dojrzałą mentalnie dziewczyną (24 lata), zabawną (mnie czasami trudno jest rozbawic a jej się to udawało). Pisaliśmy o głupotach i na poważne tematy. Nie odzywałem się raz dwa dni to ona sama zaczęła rozmowę. Mieliśmy podobne spojrzenie na świat, trochę odmienne zainteresowania (ale bardzo pokrewne, z tej samej dziedziny) i nawet ona sama wyszła z propozycją spotkania (też dzieliła nas pewna odległość), bo okazjonalnie miała być w moich okolicach. Jednak w ten dzień, w który miała przyjechać, nie zdążyłaby na ten "transport" i tłumaczyła mi się, była smutna. Pytala o następny termin spotkania. Była bardzo spoko. Niestety później nadeszła panademia i musiałem zerwać kontakt bo naprawdę nie było sensu. Zyczyłem jej w myślach wszystkiego dobrego. I tak Los rozłączył nasze ścieżki. Moim zdaniem, buraczane zachowanie z twojej strony. Tak się nie robi! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
łaknienie 53 Napisano Wrzesień 14, 2020 2 minuty temu, pari napisał: Moim zdaniem, buraczane zachowanie z twojej strony. Tak się nie robi! Haha Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Laurittka 143 Napisano Wrzesień 14, 2020 2 minuty temu, łaknienie napisał: Akurat nie jestem wszechwiedzacy i nie wiem z jakim typem rozmawiałaś. Podałam tylko przykład, jeden z wielu z resztą Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość pari Napisano Wrzesień 14, 2020 Przed chwilą, łaknienie napisał: Haha Co haha? Olałeś tak na dobrą sprawę. Odkopałabym tę znajomość. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
łaknienie 53 Napisano Wrzesień 14, 2020 (edytowany) Bo ja zastanawiałem się dlaczego nie ma tolerancji błędu. To tak jakbym przyszedł na egzamin i nie mógł ANI RAZU się pomylić, nie ma zmiłuj, nie pasuje profesorowi jedno zdanie to pala i won, ucz się kolejny raz. Nie obchodzi mnie to ile się uczyłeś, czy jesteś dobrym studentem czy złym, po prostu wkurzasz profesorka.i wyierdzielaj na jednej nodze w podskokach. Na następnym egzaminie na samym wejściu dostaniesz ostrzeżenie. Jesteście dorosłe, róbcie co uważacie za słuszne. Edytowano Wrzesień 14, 2020 przez łaknienie Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
łaknienie 53 Napisano Wrzesień 14, 2020 (edytowany) 6 minut temu, pari napisał: Co haha? Olałeś tak na dobrą sprawę. Odkopałabym tę znajomość. Zależy jak na to spojrzeć, trochę długo trwała ta internetowa znajomość i nie miałem już sił, a nastepna propozycja juz nie doszła by do skutku z powodu koronaswirusa Co miało zostać załatwione to zostało. Edytowano Wrzesień 14, 2020 przez łaknienie Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Amadeusz Szowin 34 Napisano Wrzesień 14, 2020 (edytowany) 25 minut temu, łaknienie napisał: Spotkanie. Zawsze moim zamiarem jest spotkanie w miarę możliwości tylko czasami trudno wybrać ten dobry moment aby je zaproponowac bo różne mogą być reakcje: "a nie znamy się długo" a jak by się zgodziła bez zbędnych wymówek to wtedy wiadomo na czym się stoi. Miałem przypadek korespondencji z dojrzałą mentalnie dziewczyną (24 lata), zabawną (mnie czasami trudno jest rozbawic a jej się to udawało). Pisaliśmy o głupotach i na poważne tematy. Nie odzywałem się raz dwa dni to ona sama zaczęła rozmowę. Mieliśmy podobne spojrzenie na świat, trochę odmienne zainteresowania (ale bardzo pokrewne, z tej samej dziedziny) i nawet ona sama wyszła z propozycją spotkania (też dzieliła nas pewna odległość), bo okazjonalnie miała być w moich okolicach. Jednak w ten dzień, w który miała przyjechać, nie zdążyłaby na ten "transport" i tłumaczyła mi się, była smutna. Pytala o następny termin spotkania. Była bardzo spoko. Niestety później nadeszła panademia i musiałem zerwać kontakt bo naprawdę nie było sensu. Zyczyłem jej w myślach wszystkiego dobrego. I tak Los rozłączył nasze ścieżki. Dlatego sie zaprasza odrazu, a nie ciagnie sie tygodniami pisanie przez neta. Jak jednej nie odpowiada ze tak szybko to szukasz innej proste. Niestabilne emocjonalnie kobiety i te ktore nie wiedzą czego chcą, trzeba olewac. Bo potem są wlasnie takie problemy jak w tym temacie. Kobiety takie ktore pisza z facetami pisza z kilkoma naraz. Spotkanie albo koniec pisania, jak najszybciej. Edytowano Wrzesień 14, 2020 przez Amadeusz Szowin Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Amadeusz Szowin 34 Napisano Wrzesień 14, 2020 27 minut temu, Laurittka napisał: No tak, przecież nie mam co robić to powinnam wchodzic w polemikę dlaczego on chce tylko pobzykac bez zobowiązań i wpakować się przy okazji na kolację ze śniadaniem. Może jeszcze powinnam go przekonywać żeby zmienił swoje zdanie bo związki są super. Normalnie padłam i nie wstanę Jakiś gościu tak bezposrednio ci napisał że chce cie przeleciec bezzoobowiazań? i ze chce zjesc u ciebie? Skad wy bierzecie tych facetow ksiezniczki? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość pari Napisano Wrzesień 14, 2020 To proste. W necie są bardziej odważni, bo jest większa możliwość wyhaczenia takiej , co się zgodzi. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
kardulaki 89 Napisano Wrzesień 14, 2020 19 godzin temu, łaknienie napisał: Cześć Mieliście kiedyś taką sytuacje, że rozmawiacie z dziewczyną przez net (w realu nie bylo chwilowo możliwości poznać kogoś) rozmowa się klei ale czasami wystarczy jedno słowo nieprzymslane aby zawalil się cały misternie układany domek z kart. Jedno słowo lub zdanie które jej w czymś nie przypasuje, albo do jej aktualnego stanu emocjonalnego albo z innego bliżej nieokreślonego powodu, i następuje zerwanie kontaktu Wg mnie jest to niedojrzałość emocjonalna z jej strony. Mam to samo z facetami też urywają kontakt i tez czuje się fatalnie..Chyba niektórzy nie mają szczęścia w miłości tylko jak się z tym pogodzić..?🥴 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
łaknienie 53 Napisano Wrzesień 14, 2020 1 minutę temu, kardulaki napisał: Mam to samo z facetami też urywają kontakt i tez czuje się fatalnie..Chyba niektórzy nie mają szczęścia w miłości tylko jak się z tym pogodzić..?🥴 Wyjaśnilbym Ci kardulaki dlaczego tak jest, ale nie tutaj. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość pari Napisano Wrzesień 14, 2020 39 minut temu, łaknienie napisał: Bo ja zastanawiałem się dlaczego nie ma tolerancji błędu. To tak jakbym przyszedł na egzamin i nie mógł ANI RAZU się pomylić, nie ma zmiłuj, nie pasuje profesorowi jedno zdanie to pala i won, ucz się kolejny raz. Nie obchodzi mnie to ile się uczyłeś, czy jesteś dobrym studentem czy złym, po prostu wkurzasz profesorka.i wyierdzielaj na jednej nodze w podskokach. Na następnym egzaminie na samym wejściu dostaniesz ostrzeżenie. Jesteście dorosłe, róbcie co uważacie za słuszne. Ja jestem tolerancyjna. Gdyby tak brać na poważnie to, co mój mąż mówi a mówi na zasadzie opozycji do mojego zdania ( przekomarzanie się?), to ,,ciche dni ", byłyby co i rusz. Na jego szczęście tak bardzo mnie to nie rusza, traktuję to jako swego rodzaju grę ( przypuszczam, że on uważa to za zabawne, może i jest zabawne, ale też czasami jest też irytujące). Ciekawe jest to, że na początku taki nie był ( teraz obrósł w piórka i dokazuje). Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Nemetiisto 1325 Napisano Wrzesień 14, 2020 9 godzin temu, Onkosfera napisał: Mój drogi, ten dialog to musiała być ta kropla, która przepełnila czarę, piórko pod którym ugiął się objuczony wielbłąd, monthy pythonowska miętowa czekoladka... innymi slowy coś innego było na rzeczy. Bardzo możliwe. Nazywała mnie czasem: "pan mądraliński". Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Laurittka 143 Napisano Wrzesień 14, 2020 3 godziny temu, łaknienie napisał: Bo ja zastanawiałem się dlaczego nie ma tolerancji błędu. To tak jakbym przyszedł na egzamin i nie mógł ANI RAZU się pomylić, nie ma zmiłuj, nie pasuje profesorowi jedno zdanie to pala i won, ucz się kolejny raz. Nie obchodzi mnie to ile się uczyłeś, czy jesteś dobrym studentem czy złym, po prostu wkurzasz profesorka.i wyierdzielaj na jednej nodze w podskokach. Na następnym egzaminie na samym wejściu dostaniesz ostrzeżenie. Jesteście dorosłe, róbcie co uważacie za słuszne. Tolerancja błędu jest, tylko druga strona o tym nie wie. To tak jak na rozmowie rekrutacyjnej, jeśli w zakładanej próbie błędów nie pasujesz wtedy jest out. Można przejść np pierwszy, drugi etap rekrutacji a odpaść na 3cim z byle powodu. Coś w ten deseń Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
łaknienie 53 Napisano Wrzesień 17, 2020 Dnia 14.09.2020 o 22:13, Laurittka napisał: Tolerancja błędu jest, tylko druga strona o tym nie wie. To tak jak na rozmowie rekrutacyjnej, jeśli w zakładanej próbie błędów nie pasujesz wtedy jest out. Można przejść np pierwszy, drugi etap rekrutacji a odpaść na 3cim z byle powodu. Coś w ten deseń Zależy co dana strona uznaje za błędy... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Laurittka 143 Napisano Wrzesień 17, 2020 3 godziny temu, łaknienie napisał: Zależy co dana strona uznaje za błędy... To raczej nie ma większego znaczenia w odniesieniu do tamtej wypowiedzi. Laska może sobie założyć że niedopuszczalne są błędy np że koleś ją oszukał i np. okaże się niższy od niej, albo się spóźni, albo on nie zapłaci za kawę, do tego będzie opowiadał np jaki to on jest nieszczęśliwy itd. Przecież mu o tym nie powie, tylko stwierdzi że granica jego błędów przekroczona i więcej się z nim nie spotka. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
łaknienie 53 Napisano Wrzesień 17, 2020 (edytowany) 1 godzinę temu, Laurittka napisał: Laska może sobie założyć że niedopuszczalne są błędy np że koleś ją oszukał i np. okaże się niższy od niej, albo się spóźni, albo on nie zapłaci za kawę, do tego będzie opowiadał np jaki to on jest nieszczęśliwy itd. To jest normalne co opisujesz a my tu dyskutujemy o konwersacji internetowej, telefonicznej lub realnej. Ta pierwsza jak widać nie ma sensu bo konta zakładane są dla zabawy. Edytowano Wrzesień 17, 2020 przez łaknienie Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach