Wyobraź sobie siebie za 10 lat. Popatrz z tej perspektywy na swoje obecne życie. Co kazałbyś sobie zmienić?

Wyobraź sobie siebie za 10 lat. Popatrz z tej perspektywy na swoje obecne życie. Co kazałbyś sobie zmienić?

Ja bym kazał zmienić toże jestem taki leniwy, zmusić do większej ilości nauki, czytania i samorozwoju

Po raz pierwszy w zyciu NIC. Jest świetnie i wszystko się układa tak jak powinno 

Dnia 19.09.2020 o 14:10, KLAUN96 napisał:

A i Jeszcze ...samouctwo, samorozwòj, odkrycie pasji/hobby. 

Dużo tego ! 

Dnia 19.09.2020 o 13:40, Ciężka Nutka napisał:

Po raz pierwszy w zyciu NIC. Jest świetnie i wszystko się układa tak jak powinno 

Piona Mam to zayebiste szczęście by w końcu powiedzieć nic

Więcej bym zapier;dalał chyba i inaczej wydawał pieniądze. To tyle.

57 minut temu, Coś Ci napisze napisał:

Mam nadzieję że nie będzie mnie na tym świecie 

Nie wolno Ci tak myśleć ani mówić! 

Po co komu taka abstrakcja?

futro

rząd

stan cywilny 

towarzystwo 

aha, jeszcze samorozwój 

to chciałabym uprawić jakiś sport jak narciarstwo. 

3 minuty temu, Coś Ci napisze napisał:

Akurat tu mogę to czego nie mogę w realu, mogę być szczera

A ja życzę Ci żebyś za te 10lat była tak szczęśliwa, że życia będzie Ci mało. Pomyślisz wtedy jakie głupoty pisałaś, jeszcze wspomnisz moje słowa

1 godzinę temu, Coś Ci napisze napisał:

Mam nadzieję że nie będzie mnie na tym świecie 

cio się stało? a ty, myślisz, że mi dobrze? (tak mnie wk.u.r.w.i..ali rodzice w dzieciństwie, jak miałam jakiś problem)

1 minutę temu, brokentiger87 napisał:

cio się stało? a ty, myślisz, że mi dobrze? (tak mnie wk.u.r.w.i..ali rodzice w dzieciństwie, jak miałam jakiś problem)

To raczej częsta gadka u starych gdy dzieciak wymyśla. Oczywiście w ich mniemaniu

Przed chwilą, Coś Ci napisze napisał:

Dziękuję też życzę Ci wszystkiego dobregotylko nie wierzę w bajki a tylko w bajkach są szczęliwe zakończenia

I to tez nie we wszystkich

1 minutę temu, Coś Ci napisze napisał:

Ja po prostu chce odpocząć bo jestem zmęczona 

 to wybrałaś sobie oddaloną destynację na wakacje

Przed chwilą, Coś Ci napisze napisał:

Dziękuję też życzę Ci wszystkiego dobregotylko nie wierzę w bajki a tylko w bajkach są szczęliwe zakończenia

nie tylko w bajkach. Po burzy przyjdzie słońce, cierpliwości! Jeszcze Cię życie zaskoczy, zobaczysz. 

1 minutę temu, Electra napisał:

nie tylko w bajkach. Po burzy przyjdzie słońce, cierpliwości! Jeszcze Cię życie zaskoczy, zobaczysz. 

Ja wiem ze ty lubisz ludzi pocieszać ale nie wszystko jest takie barwne w życiu jak twoje słowa i takie dawanie nadziei człowiekowi wcale dobrze nie robi. 

Daj znać jak na tych wakacjach to może się skuszę. 

4 minuty temu, BoniBluBalbiná napisał:

Ja wiem ze ty lubisz ludzi pocieszać ale nie wszystko jest takie barwne w życiu jak twoje słowa i takie dawanie nadziei człowiekowi wcale dobrze nie robi. 

Robi. Trzeba mieć wiarę w lepsze jutro, nadzieję że wszystko ułoży się i siłę by przetrwać ten gorszy czas. 

3 minuty temu, Coś Ci napisze napisał:

Wolę żeby jednak mnie już nie zaskakiwało 

W pozytywnym tego słowa znaczeniu. Wiesz po co są gorsze chwile? By bardziej docenić te lepsze kiedy już nadejdą. 

Podziwiam ludzi którzy wierzą w takie pieprzenie. Poważnie. 

Przed chwilą, BoniBluBalbiná napisał:

Podziwiam ludzi którzy wierzą w takie pieprzenie. Poważnie. 

Nie liczyłam na podziw z Twojej strony, ale miło. 

Nie wiem. 

4 minuty temu, Coś Ci napisze napisał:

Jak będzie można to się odezwę

 

Wiem że chcesz dobrze i dziękuję ale nie wierzę że będzie lepiej 

Dlaczego ma nie być lepiej? Od Ciebie w dużej mierze zależy jak będzie. Myśli przekładają się na działanie, wszelkie ograniczenia powstają w naszej głowie. Negatywne nastawienie jest jak samospełniająca się przepowiednia--nie będzie lepiej gdy w głowie czarny scenariusz. 

4 minuty temu, Coś Ci napisze napisał:

Wiem że chcesz dobrze i dziękuję ale nie wierzę że będzie lepiej 

A widzisz, to pewnie dlatego nie będzie lepiej dopóki nie uwierzysz.

2 minuty temu, Coś Ci napisze napisał:

nie umiem

Jak nie jak tak Ograniczenia są w Twojej głowie. Chcieć to móc. 

12 minut temu, Coś Ci napisze napisał:

 nie umiem 

Jak będziesz myśleć pozytywnie to przyciągniesz pozytywne wydarzenia w Twoim życiu. Natomiast jak będziesz myśleć negatywnie to przyciągniesz negatywne wydarzenia. Na początek przed spaniem można sobie wyobrażać coś czego bardzo by się chciało, coś co sprawiłoby że życie stałoby się lepsze, aż uwierzysz że to się stanie i tak ma być. Nie ważne jak to się stanie, ważne żeby uwierzyć..

Sam ostatnio próbuję w ten sposób i już małe sukcesy są.

1 godzinę temu, Coś Ci napisze napisał:

 

.. ale nie wierzę że będzie lepiej 

Pamiętam jak pisałaś wcześniej, jaką walkę toczysz.. Ja myślę że choć teraz w to nie wierzysz to podświadomie dążysz do tego by było lepiej. Bo inaczej byś nie walczyła, nie robiła byś nic a Ty robisz! Walczysz! Zmieniasz się jak sama piszesz. Chyba nie zdajesz sobie sprawy ile siły jest w Tobie. Trzymam za Ciebie mocno kciuki.  

5 godzin temu, Coś Ci napisze napisał:

Ostatnio pokonałam tyle własnych traum że mam wrażenie że weszłam na mój własny Mont Everest. Ja dzisiaj i ja z przed kilku miesięcy to zupełnie inna ja

Czyli stoisz na szczycie i podziwiasz widoki, a nie marudzisz Zauważ, że teraz każda górka po Mount Everest będzie jak kichnięcie Miałaś siły wejść, więc nie możesz narzekać

14 godzin temu, Coś Ci napisze napisał:

Dziękuję Wam w mom otoczeniu w kółko słyszę, jak ja sobie dam radę, albo że sobie nie poradzę, a Wy zamiast mnie "kopać" podajecie mi rękę. Popłakałam się ale tym razem ze wzruszenia. 

Dołujące otoczenie które w kółko wmawia negatywne scenariusze to też jest problem. Czy oni sobie nie zdają sprawę że takie gadanie działa destrukcyjnie na psychikę? Powinni pomóc gdy zajdzie taka potrzeba. Na pewno dasz sobie radę. Z tego co piszesz to wygląda na to że jesteś rozsądną osobą z odpowiednio ułożonym systemem wartości. Kimś naprawdę w porządku. Tylko te sporadyczne fragmenty na temat tego jak fajnie by było jak najszybciej odpocząć na tamtym świecie mi nie pasują, dlatego coś jeszcze napiszę...

Kiedyś czytałem fajne porównanie życia do meczu piłkarskiego. Jak się podda mecz po pierwszej połowie w ogóle nie wychodząc na drugą połowę i nie podejmując walki, to kto wie czy jakaś siła wyższa nie każe nam rozgrywać takiego samego meczu ponownie od początku. Może niekoniecznie tu na ziemi w takiej formie fizycznej jaką przyjmujemy po urodzeniu, ale gdzieś w innym wymiarze. No cóż, pierwsza połowa mogła nie wyjść najlepiej ale została jeszcze druga żeby to nadrobić.

6 godzin temu, Coś Ci napisze napisał:

Tylko na kolejny Mount Everest

Z kamieni rzucanych Ci pod nogi buduj schody, które zaprowadzą Cię w końcu do nieba