Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Julia000

Porzucona jak dojsc do siebie po takim zwiazku?

Polecane posty

Bylismy 5 lat razem i odszedl powiedzial ze mnie nie kocha i nie cieszy sie jak mnie widzi.

Nie chcial ze mna zamieszkac mieszkal u rodzicow mimo ze ma juz 34 lata, u  rodzicow w garazu naprawial samochody dlatego mial zawsze wymowki do niezamieszkania razem

 po naszym rozstaniu umarla jego mama zostal sam z tata w domu

Nie chcial nigdy dzieci, zwierzat slubu powiedzial ze zasluguje na kogos kto mnie bedzie nosil na rekach kochal da mi dzieci i slub

Powiedzial mi ze nie wie czego chce od zycia i nie bedzie wiedzial, ze ma zimne serce i tak tez w pracy mu mowia kolezanka z pracy zapytala czy on jest szczesliwy ze mna powiedzial ze nie ona chciala sie z nim umowic na piwo,ale on odmowil mimo ze ladna byla.

Powiedzial , ze bylam dla niego za dobra ze on taki zly byl dla mnie , ze ja mu gotowalam , prasowalam , ze bylam taka pozytywna a on taki niegatywny ze on wszystko zespul, spoznil sie na pociag, nic dla mnie nie zrobil, wie ze bedzie  zalowal tego rozstania, ze moglam go naciskac na wspolne mieszkanie, a nie proponowalam wiele razy ? zawsze na temat wspolnego mieszkania byl foch obraza 

Bardzo rzadko klocilismy sie jesli juz doszlo do klotni to o  wspolne zamieszkanie 

ponoc juz mnie nie kocha od czasow korony gdzie ja sama przesiedzialam miesiac w domu a on z rodzicami

potem mialam 3 miesiace wolnego on w tym czasie byl zajety naprawa autami i niby ze jeszcze chcial sprobowac na urlopie czy jeszcze cos czuje do mnie, na urlopie tylko mi dogryzal byl zaczepny nie czulam sie dobrze ...

Napisal do mnie ze mama umarla i ze mnie zaprasza na pogrzeb mial mi podac date pogrzebu, ale juz wiecej nie napisal..

Moi znajomi  odetchneli z ulga, ze w koncu nie jestesmy razem, ze to nie byl facet dla mnie

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 minuty temu, Julia000 napisał:

bylam dla niego za dobra

Najbardziej po prdolone tłumaczenie we wszechświecie. Przecież to jest tak głupie, że aż śmieszne... 

4 minuty temu, Julia000 napisał:

sprobowac na urlopie czy jeszcze cos czuje do mnie

Jak są wątpliwości to nie ma miłości. 

5 minut temu, Julia000 napisał:

Moi znajomi  odetchneli z ulga, ze w koncu nie jestesmy razem, ze to nie byl facet dla mnie

Twoi znajomi mają gó.wno do komentowania. No chyba, że mają rację i stwierdzają tylko oczywistość. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Słuchaj rad terapeutki Electry, zna się na ludziach i życiowych turbulencjach 😉

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja bym poszperał w jego przeszlości, bardziej niż na niedojrzałość/głupotę wygląda mi to na coś głebszego. W sensie no nie każdy nadaje się na męża, żonę. Ta zimność, pewnego rodzaju spektrum autystyczne, brak potrzeby glębokiego zwiazku, może być na poziomie konstrukcji   tego konkrentego faceta. Powiedz o nim coś więcej, o kolegach, byłych dziewczynach, jak spędza wolny czas, jaki ma temperament.

  • Thanks 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

uwielbia imprezowac, pic, zartowac , pelny uroku, zabawny duzo znajomych mial jedna dziewczyne  4 lata ale wtedy jeszcze byl mlody w wolnym czasie imprezuje, podrozuje nigdy nie usiedzi na miejscu caly czas musial cos robic jest osoba impulsywna, wybuchowa, niecierpliwa nie daj boze nie moglam isc z nim na impreze to strzelal fochy ze znowu sam musi isc na impreze ze znowu ktos mu powiedzial a o ty znowu sam na imprezie 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

okej

3 minuty temu, Julia000 napisał:

uwielbia imprezowac, pic, zartowac , pelny uroku, zabawny duzo znajomych mial jedna dziewczyne  4 lata ale wtedy jeszcze byl mlody w wolnym czasie imprezuje, podrozuje nigdy nie usiedzi na miejscu caly czas musial cos robic jest osoba impulsywna, wybuchowa, niecierpliwa nie daj boze nie moglam isc z nim na impreze to strzelal fochy ze znowu sam musi isc na impreze ze znowu ktos mu powiedzial a o ty znowu sam na imprezie 

 

okej okej, to zatem brzmi inaczej, na pewno nie jak spektrum autyzmu, ale właśnie niegotowość na założenie rodziny... niedojrzałość... nie wiem które lepsze/gorsze, autyzm to jscze można wybaczyć no tak miał, ale niedojrzalość... no 34 lata to już czas nie ? rozumiesz teraz czemu cierpisz

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, barteekk napisał:

okej

okej okej, to zatem brzmi inaczej, na pewno nie jak spektrum autyzmu, ale właśnie niegotowość na założenie rodziny... niedojrzałość... nie wiem które lepsze/gorsze, autyzm to jscze można wybaczyć no tak miał, ale niedojrzalość... no 34 lata to już czas nie ? rozumiesz teraz czemu cierpisz

w wieku 34 lat chyb juz czlowiek mniej wiecej wie czego chce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
46 minut temu, Julia000 napisał:

w wieku 34 lat chyb juz czlowiek mniej wiecej wie czego chce

Tak, też tak uważam... z podkreśleniem mniej więcej. Niestety ja np pomiedzy 30-37 jeszcze intensywnie sie zastanawiałem nad sobą, tym kim jestem i czego chcę, trochę post factum ale myślę, że w takim wieku jeszcze bywa, że życie kogoś zmusza, żeby do tych tematów wrócił.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Z twojego opisu wynika, że on nigdy nie był w pełni zaangażowany w ten związek, było mu po prostu wygodnie, przyjemnie. Ty robiłaś w okół niego a on i tak wybierał wolność u rodziców. 

Jak dojść do siebie? Trochę odchorować samej. Potem wyjść z koleżanką, odwiedzić rodzinę. Po prostu żyć aż znowu życie zacznie mieć sens 🙂

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

To normalne że czujesz się słabo, odrzucana, zdołowana.

5 lat to kawał czasu. To poczucie straty, nawet żałoby trzeba "odchorować". Płacz, krzycz i porostu przeżywaj i uwalniaj to co czujesz. Jak potrzebujesz przeklinać - przeklinaj, jak masz ochotę ryczeć - rycz. Chodzi o to że nie ma innej drogi, nie na "skrótu" musisz to cierpienie przeżyć, wyrazić i w nim być.

Jeśli byłaś zakochana i zaangażowana - to będzie boleć. Im bardziej Ci zależało tym bardziej będzie boleć.

Potem możesz zobaczyć, że w sumie to dobrze że był szczery, że powiedział że się nie czuje gotowy i nie że nie jest mu dobrze. Nie oszukiwał, mam nadzieję że nie zdradzał ... powiedział prawdę. Bolesną ale jednak prawdę. Pomyśl gdyby to samo powiedział po ślubie gdy masz 2 małych dzieci, 1 i 3 lata ... wtedy jest bardzo zły moment ...

Przeżyj tą stratę dogłębnie tak jak potrzebujesz i tyle czasu ile potrzebujesz.

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Na siłę nikogo nie zatrzymasz. Dobrze się stało że nie jesteście razem. Byłabyś nieszczęśliwa. Nie byłoby ślubu ani dzieci. Nie tego oczekiwałaś. Chciałaś mieć rodzinę. Więc glowa do góry... Życie toczy się dalej. I moje ulubione zdanie - widocznie tak musiało być. Pozdrawiam cieplutko. 

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Wiem co czujesz bo sama to przeszłam prawie 2 miesiące temu. Nadal jest mi ciężko również bardzo angażowałam się w ten związek i wciąż go kocham niestety nie potrafię się odkochać. To boli 😞

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
12 godzin temu, barteekk napisał:

okej

okej okej, to zatem brzmi inaczej, na pewno nie jak spektrum autyzmu, ale właśnie niegotowość na założenie rodziny... niedojrzałość... nie wiem które lepsze/gorsze, autyzm to jscze można wybaczyć no tak miał, ale niedojrzalość... no 34 lata to już czas nie ? rozumiesz teraz czemu cierpisz

Alez to glupie co napisales 🤔. Bo facet ma 34 lata, nie jest gotowy na slub I dzieci I mowi o tym uczciwie dziewczynie a ty twierdzisz ze we tym wieku to juz czas byc gotowym I dojzalym na takie rzeczy (a autorka ci potakuje)🤔. Niech znajdzie faceta ktory tego chce I jest gotowy, a nie probuje zmieniac faceta bo Ona juz by chciala i slub I dzieci. To jej chcenia. Dlaczego jej byly facet ma sie do tego dostosowywac? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×