Spojrzenie

Znamy się z widzenia, pracujemy razem. Raz na 2 tygodnie widzimy na korytarzu. Tylko sztywne "cześć". On mega przystojny, typ o którym śni każda, ja totalnie niczym niezainteresowana, zagubiona, pochłonięta problemami, samotna. Kilka dni temu musiałam iść do niego z dokumentami, przerwał pracę podszedł do mnie, odebrał dokumenty, zagadał o pogodzie. Rozmawiając staną maksymalnie blisko mnie (miałam wrażenie, ze przekroczył maksymalnie granicę prywatności) patrzył głęboko w oczy, rozmawialiśmy 2 min po czym ja dostałam telefon i wróciłam do swojego działu, ale te jego spojrzenie i maksymalne przysunięcie do mnie nie daje mi spokoju. 

Jakby to było na imprezie, to sprawa byłaby ewidentna. W robocie to moze nic nie znaczyć. Masz przynajmniej o czym myśleć i czym się podniecać

8 minut temu, aule napisał:

Znamy się z widzenia, pracujemy razem. Raz na 2 tygodnie widzimy na korytarzu. Tylko sztywne "cześć". On mega przystojny, typ o którym śni każda, ja totalnie niczym niezainteresowana, zagubiona, pochłonięta problemami, samotna. Kilka dni temu musiałam iść do niego z dokumentami, przerwał pracę podszedł do mnie, odebrał dokumenty, zagadał o pogodzie. Rozmawiając staną maksymalnie blisko mnie (miałam wrażenie, ze przekroczył maksymalnie granicę prywatności) patrzył głęboko w oczy, rozmawialiśmy 2 min po czym ja dostałam telefon i wróciłam do swojego działu, ale te jego spojrzenie i maksymalne przysunięcie do mnie nie daje mi spokoju. 

Mężczyźni przy kobietach, którymi są zainteresowani raczej na początku się stresują no i zachowują dystans. Ale kto wie. Czekaj na rozwój akcji. Facet napewno jest pewny siebie. 

leci na ciebie. na bank.

Przed chwilą, Czerwone korale napisał:

Mężczyźni przy kobietach, którymi są zainteresowani raczej na początku się stresują no i zachowują dystans. Ale kto wie. Czekaj na rozwój akcji. Facet napewno jest pewny siebie. 

Bingo! Jest bardzo pewny siebie i głośny, ale do mnie zwraca się bardzo "delikatnie"

6 minut temu, aule napisał:

Bingo! Jest bardzo pewny siebie i głośny, ale do mnie zwraca się bardzo "delikatnie

Tacy są najgorsi bo flirtuja gdzie popadnie i z kim popadnie. Pozatym odradzam bliższe znajomości z pracy. Bo jak nie wyjdzie zrobi się niesmacznie. 

zobaczyl zagubiona, szara myszke i wpadl na pomysl, ze zrobi jej wode z mozgu takim kokietujacym zachowaniem i niech sie dziunia zastanawia przez nastepne pol roku co mialem na mysli  patrzac jej w oczy hihihi

wiem bo sam pare razy tak sie bawilem z przecietnymi laskami, ktore pozniej bardzo dlugo zyly w przekonianiu ze na nie lece, a ja sie smialem. po 1-2 takich sytuacjach juz sobie wyobrazaly nie wiadomo co, ze zaraz jakas para bedziemy haha

wiem, to chamskie bawic sie tak czyimis emocjami i nie powinno sie tak robic ;/

daj sobie spokoj. gdyby cos bylo na rzeczy to by znalazl jakis kontakt do Ciebie i normalnie sie odezwal, a nie swirowal

5 minut temu, TakaJedna napisał:

Czekaj na rozwój sytuacji tylko nie rob pierwszego kroku. Pozgrywaj niedostępna

Po co zgrywac niedostępna? Taką trzeba być i juz. Jak gościu zainteresowany to nie ma siły ktora zatrzyma go przed odezwaniem się.  Jeśli nie zainteresowany to pousmiecha się,  pousmiecha i tyle. 

16 godzin temu, bebe111 napisał:

zobaczyl zagubiona, szara myszke i wpadl na pomysl, ze zrobi jej wode z mozgu takim kokietujacym zachowaniem i niech sie dziunia zastanawia przez nastepne pol roku co mialem na mysli  patrzac jej w oczy hihihi

wiem bo sam pare razy tak sie bawilem z przecietnymi laskami, ktore pozniej bardzo dlugo zyly w przekonianiu ze na nie lece, a ja sie smialem. po 1-2 takich sytuacjach juz sobie wyobrazaly nie wiadomo co, ze zaraz jakas para bedziemy haha

 

wiem, to chamskie bawic sie tak czyimis emocjami i nie powinno sie tak robic ;/

daj sobie spokoj. gdyby cos bylo na rzeczy to by znalazl jakis kontakt do Ciebie i normalnie sie odezwal, a nie swirowal

Masz sporo racji, ale szarą myszka to ja nie jestem raczej, wręcz przeciwnie.

Myślisz, ze faceci są odważni i pewni siebie tylko w relacjach z (jak to określiłeś) "szarymi myszkami"...?

1 godzinę temu, aule napisał:

Myślisz, ze faceci są odważni i pewni siebie tylko w relacjach z (jak to określiłeś) "szarymi myszkami"...?

tak, bo czuja, ze maja psychiczna przewage nad nimi jak tylko zobacza cien niepewnosci, wstydliwosci u takiej dziewczyny

a te panie z "najwyzszej półki" - zwal jak zwal, juz w mlodym wieku sa przeszkolone w kontaktach damsko-meskich i ida do przodu jak terminatory bez zawahania i taki cwany goguś nie bedzie tu mial pola do popisu na jakies gierki, bo zaraz przez taka doswiadczona laske bedzie zjedzony

2 godziny temu, bebe111 napisał:

tak, bo czuja, ze maja psychiczna przewage nad nimi jak tylko zobacza cien niepewnosci, wstydliwosci u takiej dziewczyny

a te panie z "najwyzszej półki" - zwal jak zwal, juz w mlodym wieku sa przeszkolone w kontaktach damsko-meskich i ida do przodu jak terminatory bez zawahania i taki cwany goguś nie bedzie tu mial pola do popisu na jakies gierki, bo zaraz przez taka doswiadczona laske bedzie zjedzony

A wstydliwość nie jest pociągającą?

34 minuty temu, aule napisał:

A wstydliwość nie jest pociągającą?

dla firmowego gogusia-bawidamka, czyli tego Twojego kolegi nie bedzie

dla normalnego faceta, szukajacego fajnej, skromnej dziewczyny do zwiazku jak najbardziej

4 minuty temu, bebe111 napisał:

dla firmowego gogusia-bawidamka, czyli tego Twojego kolegi nie bedzie

dla normalnego faceta, szukajacego fajnej, skromnej dziewczyny do zwiazku jak najbardziej

dziękuję to przydatna wiedza.

A powiedz mi, jak faceci weryfikują czy dana dziewczyna jest wolna? Intuicja? Dlaczego żaden nigdy mnie nie pytał czy jestem wolna tylko podbijał? W jaki sposób oni to "wyłapywali"?

7 minut temu, aule napisał:

dziękuję to przydatna wiedza.

A powiedz mi, jak faceci weryfikują czy dana dziewczyna jest wolna? Intuicja? Dlaczego żaden nigdy mnie nie pytał czy jestem wolna tylko podbijał? W jaki sposób oni to "wyłapywali"?

 

najczesciej to poprzez portale spolecznosciowe. jak nie masz zdjecia z zadnym facetem, to wychodzili z takiego zalozenia, ze jestes sama

druga opcja jest taka, ze podbijali na "bezczela", czyli nawet jak laska ma kogos, to ich to nie obchodzi...a nuż go kopnie dla mnie w dupe, moze uda sie z nia poumawiac na boku itd.

ja akurat tak nie robie, ale mam kilku kolegow, ktorzy maja to gdzies czy panna ma kogos, i jak im sie podoba to podbijaja jak do wolnej i to w jej gestii jest co zrobi z tym fantem, a poza tym, pytanie dziewczyny czy kogos ma jest zbyt sugestywne i moze ją spłoszczyc, bo od razu wiadomo jakie zamiary ma facet

7 minut temu, bebe111 napisał:

najczesciej to poprzez portale spolecznosciowe. jak nie masz zdjecia z zadnym facetem, to wychodzili z takiego zalozenia, ze jestes sama

druga opcja jest taka, ze podbijali na "bezczela", czyli nawet jak laska ma kogos, to ich to nie obchodzi...a nuż go kopnie dla mnie w dupe, moze uda sie z nia poumawiac na boku itd.

ja akurat tak nie robie, ale mam kilku kolegow, ktorzy maja to gdzies czy panna ma kogos, i jak im sie podoba to podbijaja jak do wolnej i to w jej gestii jest co zrobi z tym fantem, a poza tym, pytanie dziewczyny czy kogos ma jest zbyt sugestywne i moze ją spłoszczyc, bo od razu wiadomo jakie zamiary ma facet

Dziękuję, to sporo mi wyjaśnia