Ciekawi mnie to jakim cudem byłem wstanie kogoś zainteresować

Przecież nie mam nic do zaoferowania, ani wyglądu ani jakiś osiągnieć nie mam specjalnych jedynie to tytuł mgr, 600lvl w tibi i bordo na wykopie. 

Prowadzić rozmowę jako tako umiem, ale jestem nudny i czesto monotematyczny do tego mam ujowy charakter,  a mimo to zainteresowałem sobą jakaś dziewczynę która lubiała spędzać ze mną czas i liczyła na coś więcej, ale ja to zje.bałem i po czasie dotarło do mnie jaką głupotę odwalilem. Sam już nie wiem jak to ze mną jest :((( 

10 minut temu, Onaj napisał:

Samobiczowanie było  modne  w średniowieczu 

???

Jak mowi stare przyslowie - Kazda potwora znajdzie swego amatora.

Mam to samo, ludzie są dziwni.

4 minuty temu, ToBezZnaczenia napisał:

Mam to samo, ludzie są dziwni.

No tak się składa że u mnie całkiem jest podobnie.

Podobnie a różnie..

Hmm..

Amida butsu nie jest różny iluzji ani iluzja nie stwarza nic że źródła energii Pustki jednak podobnie co ona stara się być czym nie może być nigdy na prawdę.

Niewiedza i moment wyzwolenia z sansarycznosci świata.

To wasze przeznaczenie

6 minut temu, akimuszki napisał:

No tak się składa że u mnie całkiem jest podobnie.

Podobnie a różnie..

Hmm..

Amida butsu nie jest różny iluzji ani iluzja nie stwarza nic że źródła energii Pustki jednak podobnie co ona stara się być czym nie może być nigdy na prawdę.

Niewiedza i moment wyzwolenia z sansarycznosci świata.

Nic nie zrozumiałem. Dziękuję.

Ja tez nie.

18 minut temu, ZUZANNA napisał:

Jak mowi stare przyslowie - Kazda potwora znajdzie swego amatora.

ja swoją szansę już zmarnowałem 

17 minut temu, ToBezZnaczenia napisał:

Nic nie zrozumiałem. Dziękuję.

Ja też nic kompletnie

15 minut temu, Elciaa29 napisał:

Ja też nic kompletnie

Naprawdę nic nie rozumiecie

Myślę że co nieco rozumiecie.

Tyle wystarczy

Mówię o tym że nic więcej nie ma.

Secundo etap przebudzenie do wymiaru realności.

Jeszcze o tym nie wiecie heheszki. 

Za to ja wszystko wiem.

Możecie się uczyć od najlepszych

3 minuty temu, akimuszki napisał:

Naprawdę nic nie rozumiecie

Myślę że co nieco rozumiecie.

Tyle wystarczy

Ja nawet nieco nie zrozumiałam , może z innej galaktyki pochodzisz ?

Autyzm pewnie jakieś jego spektrum

2 minuty temu, akimuszki napisał:

Za to ja wszystko wiem.

Bardziej bliskie jest mi powiedzenie wiem że nic nie wiem...

Przed chwilą, Elciaa29 napisał:

Bardziej bliskie jest mi powiedzenie wiem że nic nie wiem...

Nie wiadomo 

I Samsara.

Jednak wyrocznie mówią poznaj siebie a wszystko będzie jasne.

Znając siebie jest dobrze.

Tylko którego?

Obu 

Tobie nie jest żal, że akurat z tamtą laską nie wyszło Ci, ale żal szansy za związek. Jak w przerwach będziesz pisać z jakimiś dupami to nie zapomnij o niej wspomnieć. Tibie przejdziesz sam pieszo będziesz mieć na to tyle czasu.

Jesteś pewien, że nie da się już nic zrobić w związku z tą dziewczyną?

1 godzinę temu, ElitexD napisał:

ja swoją szansę już zmarnowałem 

Już się żaliłeś w tej sprawie. Myślisz że to coś da jeśli będziesz ponawiał co jakiś czas swoje żale?

11 godzin temu, Electra napisał:

Tobie nie jest żal, że akurat z tamtą laską nie wyszło Ci, ale żal szansy za związek. Jak w przerwach będziesz pisać z jakimiś dupami to nie zapomnij o niej wspomnieć. Tibie przejdziesz sam pieszo będziesz mieć na to tyle czasu.

Tibii nie da się przejść, to gra ciagniaca się w nieskończoność. A co do tamtej to próbuje zapomiec o niej już ale średnio mi idzie 

11 godzin temu, ShittyKitty napisał:

Jesteś pewien, że nie da się już nic zrobić w związku z tą dziewczyną?

Nie

3 godziny temu, ElitexD napisał:

Nie

Wyszła za mąż? Czemu nie da się nic zrobić?

10 godzin temu, ShittyKitty napisał:

Wyszła za mąż? Czemu nie da się nic zrobić?

czasem trzeba wiedziec kiedy odpuścić, zje.bałem już dostatecznie

1 godzinę temu, ElitexD napisał:

czasem trzeba wiedziec kiedy odpuścić, zje.bałem już dostatecznie

Nie wiem co zrobiłeś ale  piszę z takiej perspektywy, że kogoś kogo naprawdę więcej niż polubiłam totalnie zawalił sprawę ale gdyby  zrobił coś żebym wiedziała, że mu na mnie rzeczywiście bardzo zależy to pewnie bym zmieniła zdanie mimo wszystko. Uczucia tak szybko nie mijają i nawet jak ta druga osoba cię zawiedzie to od razu człowiekowi nie przechodzi.

9 godzin temu, ShittyKitty napisał:

Nie wiem co zrobiłeś ale  piszę z takiej perspektywy, że kogoś kogo naprawdę więcej niż polubiłam totalnie zawalił sprawę ale gdyby  zrobił coś żebym wiedziała, że mu na mnie rzeczywiście bardzo zależy to pewnie bym zmieniła zdanie mimo wszystko. Uczucia tak szybko nie mijają i nawet jak ta druga osoba cię zawiedzie to od razu człowiekowi nie przechodzi.

Odrzuciłem ją bo się wystraszyłem ze pierwszy raz komuś na mnie zależy i że ja nie dam rady tego udźwignąć. Do tego była spora różnica wieku ja 26 ona 20. Myślałem że to nie ma prawa się udać 

54 minuty temu, ElitexD napisał:

Odrzuciłem ją bo się wystraszyłem ze pierwszy raz komuś na mnie zależy i że ja nie dam rady tego udźwignąć. Do tego była spora różnica wieku ja 26 ona 20. Myślałem że to nie ma prawa się udać 

A teraz jak myślisz (zmieniło ci się podejście)?

Więcej wiary w siebie, chłopaku! Ja tam Cię lubię, pamiętam Twoje tematy jeszcze sprzed kilku lat z ogólnego (rysiu, nie?). A to trzeba mieć zawsze jakieś niesamowicie ciekawe pasje albo osiągnięcia, aby przyciągać innych do siebie? Czasem wystarczy mieć po prostu fajny charakter, poczucie humoru i pozytywną energię w sobie. 

9 godzin temu, pari napisał:

A teraz jak myślisz (zmieniło ci się podejście)?

Myślę że zje.balem. Potem dobiłem się jak próbowałem odkręcić. Myślę też że tym razem wyciągnę wnioski ale czy będę miał okazję wykorzystać to w praktyce nie wiem :(

4 godziny temu, gość Gośćc napisał:

Więcej wiary w siebie, chłopaku! Ja tam Cię lubię, pamiętam Twoje tematy jeszcze sprzed kilku lat z ogólnego (rysiu, nie?). A to trzeba mieć zawsze jakieś niesamowicie ciekawe pasje albo osiągnięcia, aby przyciągać innych do siebie? Czasem wystarczy mieć po prostu fajny charakter, poczucie humoru i pozytywną energię w sobie. 

Tak to ja. Przez parę lat udało mi się popracować nad sobą i zmienić na lepsze. Co prawda potrafię nawiązać jakąś relacje w realu, ale czasem wychodzą stare błędy. Mam problem ze moje poczucie własnej wartości wahasie w okolicach 0. Osobiście uważam się za odpad, niby chciałbym mieć kogoś ale z drugiej strony nie chce aby jakąś fajną dziewczyną się zmarnowała ze mną. Tutaj było tam że mieliśmy wspólne tematy aby się dogadać i szło to za daleko i się wystraszyłem i nie chcący zabawiłem się uczuciami tej dziewczyny i narobiłem jej niepotrzebnie nadziei. To boli. 

A czy mam fajny charakter? Osobiście uważam że mam toksyczny 

Dnia 3.12.2020 o 13:05, Otto Weininger reaktywacja napisał:

To przysłowie nie odnosi się do facetów. Faceci nie mają cipy. 

Faceci nie musza miec cipy. Faceci TO cipy.