Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
BiałaGurami

Ile dać na chrzciny jako chrzestna

Polecane posty

Hej, ile teraz w standardzie daje się na chrzciny, będę chrzestną córki siostry. Chcę dać po prostu pieniądze. Może jesteście w temacie świeżo. 

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Córka siostry czyli bardzo bliska rodzina, powinnaś jako chrzestna ubrać dziecko do chrztu, kwiaty i do tego ja bym kupiła coś ze złota żeby była pamiątka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

No właśnie nie chcą ani ubranka ani nic. Więc pozostaje $. Tylko ile się teraz daje? Mój synek 2 lata temu od chrzestnych po tysiąc dostał. To teraz ile?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Tysiąc? O matko, to ile dadzą na komunię czy ślub? Ludzie powariowali, serio. W tym roku chrzcilam córeczkę, sami oplacilismy chrzest, kupilismy ubranko bo nie chcielismy robić nikomu problemu. Gdy siostra pytala mnie co kupić, podpowiedzialam, ze aniolka, aby mala miala pamiątkę. Dolozyla do tego 400 zl i ja czulam sie niezręcznie, bo uważam że to za duzo. 

  • Haha 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Witam.  Uważam,  że wysokość  prezentu powinna być zależna od tego co deklarują rodzice jak będzie wyglądała impreza po chrzcinach. Jeżeli będzie to obiad dwudaniowy, mięsa do wyboru, salatki, przystawki to powinno się podwyższyć wartość prezentu lub kwoty.

Jeżeli będzie tylko ciastko, rosół i kawa to wartość prezentu powinna być obniżona.

Uwzglednij czy macie bliskie relację .

Na pewno do pieniążków  czy prezentu fajnie będzie dodać malą pamiątkę po Chrzcinach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja siostrze też dałam 1000. A za rok mi oddała bo były chrzciny mojego syna:p Myślę, że każdy powinien dać tyle na ile go stać. Komuś nie z rodziny na pewno dałabym mniej. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

6 lat temu jako chrzestna dałam z mężem i z 3 dzieci 350 zł .Brat z bratową chrzcili synka, później po kilku dniach brat mi opowiada, że jego żona powiedziała "Ale mało, przecież chrzestni dają więcej.." Było mi trochę głupio .Powiedziałam o tym mężowi,a on na to "A co mnie to obchodzi ,dajemy ile uważamy". Jesteśmy abstynentami,ale większość ludzi pije okazjonalnie alkohol i jak robiliśmy chrzciny, komunie czy roczki nigdy u nas nie było alkoholu i goście nas obgadywali, mówili "to,że oni nie piją to nas nie obchodzi, ale powinni gościom tak się napić",mąż śmiał się z tego i mówił że alkohol nie jest do życia potrzebny.A mnie bylo głupio...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
42 minuty temu, Lampka napisał:

6 lat temu jako chrzestna dałam z mężem i z 3 dzieci 350 zł .Brat z bratową chrzcili synka, później po kilku dniach brat mi opowiada, że jego żona powiedziała "Ale mało, przecież chrzestni dają więcej.." Było mi trochę głupio .Powiedziałam o tym mężowi,a on na to "A co mnie to obchodzi ,dajemy ile uważamy". Jesteśmy abstynentami,ale większość ludzi pije okazjonalnie alkohol i jak robiliśmy chrzciny, komunie czy roczki nigdy u nas nie było alkoholu i goście nas obgadywali, mówili "to,że oni nie piją to nas nie obchodzi, ale powinni gościom tak się napić",mąż śmiał się z tego i mówił że alkohol nie jest do życia potrzebny.A mnie bylo głupio...

Bo za mocno się przejmujesz opinią innych 😉 

Ja mam podobnie jak Twój mąż - daję prezenty na jakie mnie stać, robię imprezy jakie mi odpowiadają (a w zasadzie to teraz już nam, ale mój mąż ma takie same zapatrywania jak ja, więc jest fajnie).

Zauważ, że zawsze będzie ktoś, komu coś się nie spodoba, nigdy nie zadowolisz wszystkich, więc najlepiej w takich sytuacjach zadbać o siebie - wtedy wiesz, że przynajmniej jedna osoba jest na pewno usatysfakcjonowana 😛 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, Lampka napisał:

6 lat temu jako chrzestna dałam z mężem i z 3 dzieci 350 zł .Brat z bratową chrzcili synka, później po kilku dniach brat mi opowiada, że jego żona powiedziała "Ale mało, przecież chrzestni dają więcej.." Było mi trochę głupio .Powiedziałam o tym mężowi,a on na to "A co mnie to obchodzi ,dajemy ile uważamy". Jesteśmy abstynentami,ale większość ludzi pije okazjonalnie alkohol i jak robiliśmy chrzciny, komunie czy roczki nigdy u nas nie było alkoholu i goście nas obgadywali, mówili "to,że oni nie piją to nas nie obchodzi, ale powinni gościom tak się napić",mąż śmiał się z tego i mówił że alkohol nie jest do życia potrzebny.A mnie bylo głupio...

ja alkoholu piję mało, ale uważam,  że powinno się zadbac o Gości,  aby mniej więcej wszystko było tonco goście lubią, ale alkohol powinien być dostosowany do okazji np odrobine Wina no ale na weselu powinien być wybór alkoholu. Dla mnie np mega nudnym obiadem jest rosół i schabowe i gdy rodzice starają się przygotować do jedzenia coś innnego to zawsze to doceniam i troszkę dokładam do prezentu więcej. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
18 godzin temu, SuperZona napisał:

Córka siostry czyli bardzo bliska rodzina, powinnaś jako chrzestna ubrać dziecko do chrztu, kwiaty i do tego ja bym kupiła coś ze złota żeby była pamiątka

Dlaczego powinna ubrać dziecko do chrztu? Mam trójkę dzieci i nie wymagałam tego od chtzestnych.

  • Like 1
  • Thanks 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Myślę, że jeżeli Cię stać to 1000 jest dobrą kwotą. Wcale nie za dużo. Jak nie, to po prostu ile możesz. Jak nie chcesz dawać pieniedzy to równowartość na jakiś złoty łańcuszek. Zależy w sumie od waszych relacji. Albo jakaś lokata dla dziecka,  chociaż teraz się nie opłacają 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
16 minut temu, MiłegoDnia napisał:

ja alkoholu piję mało, ale uważam,  że powinno się zadbac o Gości,  aby mniej więcej wszystko było tonco goście lubią, ale alkohol powinien być dostosowany do okazji np odrobine Wina no ale na weselu powinien być wybór alkoholu. Dla mnie np mega nudnym obiadem jest rosół i schabowe i gdy rodzice starają się przygotować do jedzenia coś innnego to zawsze to doceniam i troszkę dokładam do prezentu więcej. 

To przed przyjęciem pytasz co będzie na obiad i wkładasz pieniądze? czy jak zjesz, idziesz do łazienki i po kryjomu szykujesz kopertę?

Ja uważam, że to prezent dla dziecka i nie powinno się wartości prezentu przeliczać co jest na obiad, kto ile wypił itp.

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, MiłegoDnia napisał:

Dla mnie np mega nudnym obiadem jest rosół i schabowe i gdy rodzice starają się przygotować do jedzenia coś innnego to zawsze to doceniam i troszkę dokładam do prezentu więcej. 

Przecież schabowy to podstawa drugiego dania,chyba jazdy lubi kotlety schabowe.Oczywiście do wyboru powinno być inne mięso na przykład udka z kurczaka. Jednak zawsze w lokalu był kotlet schabowy jako podstawa .Ja w domu też tak robię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

"Przyjęcie" ma być w mieszkaniu, jakiś obiad 🙂 tylko chrzestni. Myślałam dać 1500 zł, na tyle mnie stać, tzn może nie mam na rozdaniu pieniędzy ale potrafię zacisnąć pasa i tyle wygospodarować. Do tego posrebrzany obrazek z grawerem. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 godziny temu, Gość888 napisał:

Dlaczego powinna ubrać dziecko do chrztu? Mam trójkę dzieci i nie wymagałam tego od chtzestnych.

To ty tego nie wymagałas i może jakaś słaba tradycją w twojej rodzinie... 

U nas chrzestna ubiera i tyle w temacie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja też to zaproponowałam ale dostali już wszystko od znajomej która chwile wcześniej robiła chrzciny. I szatkę i świecę. U nas też jest taka tradycja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

U mnie nie ma takich tradycji - we wszystko dziecko zaopatrują rodzice. Ale za to u męża jest tradycja, że chrzestny kupuje świecę, za to moja siostra chciała kupić szatkę by była również jako forma pamiątki chrztu i też fajnie to wyszło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 godziny temu, Gość888 napisał:

To przed przyjęciem pytasz co będzie na obiad i wkładasz pieniądze? czy jak zjesz, idziesz do łazienki i po kryjomu szykujesz kopertę?

Ja uważam, że to prezent dla dziecka i nie powinno się wartości prezentu przeliczać co jest na obiad, kto ile wypił itp.

Tak pytam rodziców jak będzie wyglądała impreza i poczęstunek. Niestety jeżeli ktoś mnie ugości lepiej to prezent będzie lepszy. Daję prezent to wymagam ( w sensie nie dosłownym ).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

I jeszcze znalazłam super pamiątkę na allegro 🙂 taktaki srebrzony obrazek z grawerem 🙂 żebżeby faktycznie został jakiś ślad. Bo po kasie to pewnie nid zostanie... 😉

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, Lampka napisał:

Przecież schabowy to podstawa drugiego dania,chyba jazdy lubi kotlety schabowe.Oczywiście do wyboru powinno być inne mięso na przykład udka z kurczaka. Jednak zawsze w lokalu był kotlet schabowy jako podstawa .Ja w domu też tak robię.

Schabowy to podstawa drugiego dania ? Od kiedy ? W kuchni Polskiej jest multum dobrych miesnych dań   które można przyrządzić.  Fakt schabowy jest najprostszy i naszybszy do zrobienia, .  

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ale w

6 minut temu, BiałaGurami napisał:

I jeszcze znalazłam super pamiątkę na allegro 🙂 taktaki srebrzony obrazek z grawerem 🙂 żebżeby faktycznie został jakiś ślad. Bo po kasie to pewnie nid zostanie... 😉

Super. Pamiątka i reszta.

Edytowano przez MiłegoDnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 godziny temu, Gość888 napisał:

To przed przyjęciem pytasz co będzie na obiad i wkładasz pieniądze? czy jak zjesz, idziesz do łazienki i po kryjomu szykujesz kopertę?

Ja uważam, że to prezent dla dziecka i nie powinno się wartości prezentu przeliczać co jest na obiad, kto ile wypił itp.

Idąc Pana/Pani podejściem jaka to była sprawiedliwość gdy 8 lat temu gdy miałam 18 stke , gotowałyśmy z mamą w2 dni , żeberka w kapiście, szybkę duszoną, różnego rodzaju sałatki,  szaszłyki,  ciasta (moja mama samotnie mnie wychowując,  nie mając dużo pieniędzy ) i dostałam od dziadków tyle samo pieniążków  co moja kuzynka które z mamą na impezie przygotowały ciasto  i kawe. ( jej mama zarabiała 3 razy więcej niz moja)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

No niestety nie ma takiej sprawiedliwości:/ ktoś włoży dużo czasu pracy i serca, inny wyłoży duzo kasy a jeszcze inny zupełnie oleje system. 

  • Like 1
  • Thanks 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
10 minut temu, MiłegoDnia napisał:

Przepraszam Państwa za moje błędy , ale pisząc nie miałam soczewki

Wybaczam, tylko błagam, przestań używać zdrobnienia "pieniążki".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

8 lat temu będąc studentka dałam 400 zł. Poproszona mnie i bycie chrzestna w ostatniej chwili plus był to rok, w którym sama miałam swoje wesele i wydatków mnóstwo. W zeszłym roku znowu byłam chrzestna to dałam 700 zł plus złote kolczyki za ok 300 zł, a mój synek też dostał od chrzetsnego 1tys zł. Mówiąc szczerze daje się tyle na ile stać. Tak jak ktoś napisał, jeśli chrzciny są w lokalu to zawsze biorę to pod uwagę (liczba osób z mojej rodziny czyli np mąż ja i syn (3osoby) i mniej więcej staram się zwrócić za talerzyki plus jako chrzestna dorzucam ile uważam 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
16 minut temu, Iwna napisał:

Wybaczam, tylko błagam, przestań używać zdrobnienia "pieniążki".

Dla mnie to nie problem,.. Gdy używa się zdrobmienia to Ci, dla których mówienie wprost o pieniądzach jest problemem widzą to trochę łagodniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, margolcia_987 napisał:

8 lat temu będąc studentka dałam 400 zł. Poproszona mnie i bycie chrzestna w ostatniej chwili plus był to rok, w którym sama miałam swoje wesele i wydatków mnóstwo. W zeszłym roku znowu byłam chrzestna to dałam 700 zł plus złote kolczyki za ok 300 zł, a mój synek też dostał od chrzetsnego 1tys zł. Mówiąc szczerze daje się tyle na ile stać. Tak jak ktoś napisał, jeśli chrzciny są w lokalu to zawsze biorę to pod uwagę (liczba osób z mojej rodziny czyli np mąż ja i syn (3osoby) i mniej więcej staram się zwrócić za talerzyki plus jako chrzestna dorzucam ile uważam 🙂

Ja nigdzie nie napisałam,  że powinno się dawać potężne sumy. Tylko, że zawsze zwiększam sumie, którą daje w prezencie,  gdy przyjecie jest lepsze.   I oczywiście żeby się zwróciłoza takerzyk.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×