Związek z anglikiem, dziwne podejście do pieniędzy.

6 minut temu, agent of Asgard napisał:

A ja nie. Jak się uwiną szybciej, niż myślałem i niczego nie spaprzą, to dostaną premię. 

Wcisnęli mnie między ludzi. Pracowali po 10godz. żeby zdążyć. Dla mnie to nie był problem. Co po premii gdy o zimnych kanapkach 10godzin.

10 minut temu, agent of Asgard napisał:

Ja im zrobię kawę czy herbatę, ale jeśli chodzi o posiłki to nie widzę tego, że gotuję przez 8 dni dla 5 chłopa i to pewnie jeszcze coś innego, niż sam bym zjadł. Catering niech sobie sami zamówią. 

Swego czasu, gdy pracowałem w systemie "dynamicznym-zadaniowym" ( rekord to 62h nonstop ), boss po prostu dowoził obiady lub zamawiał. Wiedział, że jest od nas zależny po prostu, bo zawodowców z powietrza nie weźmie, musi o nas dbać.

Bywało, że dla 30 chłopa równocześnie

2 minuty temu, KorpoSzynszyla napisał:

Jak nie chcesz żeby tobie ludzie zasłabli a terminy gonią to liczysz co ci się bardziej opłaca. Ale to wyjątki a nie standard. 

Liczysz... Masakra Jako przełożona na inwentaryzację zamówiłam kilkanaście pizz. Co ja się nasłuchałam... Nie rozumiem takich ludzi.

34 minuty temu, ToiTobeznazwy napisał:

Każdy ma jak chce. Ale później niech jedna z druga nie narzeka, ze ten to ja wykorzystał w tym momencie. Ja mam tak ty tak. Po temacie. A wiem ze ja mam racje. Jak przyjdzie co do czego to taka jedna z druga się przekona ze staruszka miała racje.

do szkoły, uzupełnij wiedzę o polskim pisanym

<wezpigulkewezpigulke>

5 minut temu, KorpoSzynszyla napisał:

Jak nie chcesz żeby tobie ludzie zasłabli a terminy gonią to liczysz co ci się bardziej opłaca. Ale to wyjątki a nie standard. 

U niego zawsze. Wiadomo, nie siedzieliśmy po 8h, zwykle 10-12, ale po prostu taki miał standard zawsze. Dlatego ekipa była bardzo dobra, i trzymali się firmy.

4 minuty temu, Kulfon napisał:

A ja nie bardzo Ciebie rozumiem, bo piszesz, ze nie stac Cie na wyjazd z dziecmi za wakacje, ale kupujesz obiady obcym chlopom, ktorzy pewnie zarabiaja wiecej od Ciebie.

Co to ma do rzeczy? Pracowali długo. Na samych zimnych kanapkach sama sobie ciężko pracuj. Wiem ile zarabiają, bo im płaciłam

1 minutę temu, agent of Asgard napisał:

przez cały czas ją uwielbia... z bardzo daleka. 

Uwielbial mnie długo jeszcze tatuś Pana. On poradził sobie. Nie znasz mnie, a ja nie mam powodów by chcieć Ci imponować. Dobre sobie, nie schlebiaj sobie. Dyskutujemy. Tylko znów Ci duupa pęka, że ja mogę inaczej. Ach te Twoje kujturakne dprdalania. Zeszli się sojusznicy to już możesz. Najlepiej Ci to wychodzi. W kupie siła.

2 minuty temu, KorpoSzynszyla napisał:

wolą kanapki i kawę z termosa

No i co? Mnie nie interesuje nic. Chciałam, nie wyobrażałam sobie inaczej, więc dałam.nie nie interesuje co oni mogli, ile zarabiają. To nie ma znaczenia.

Ale drama

5 minut temu, KorpoSzynszyla napisał:

No i o to chodzi w tym biznesie, on coś daje, on coś ma! A co miała Elektra?

 

Zdaje się ze problemy z szefostwem, bo wydała kasę na obiad dla ekipy na rachunek firmy?

Tak jakby mi wychodzi z tego, co pisała.:)

19 minut temu, Electra napisał:

Uwielbial mnie długo jeszcze tatuś Pana. On poradził sobie. Nie znasz mnie, a ja nie mam powodów by chcieć Ci imponować. Dobre sobie, nie schlebiaj sobie. Dyskutujemy. Tylko znów Ci duupa pęka, że ja mogę inaczej. Ach te Twoje kujturakne dprdalania. Zeszli się sojusznicy to już możesz. Najlepiej Ci to wychodzi. W kupie siła.

A kto jest tatuś Pana?

2 minuty temu, KorpoSzynszyla napisał:

Tak, do tego dozgonną wdzięczność czyli wszystko czym można rachunki opłacić i samochód zalać. 

1 minutę temu, agent of Asgard napisał:

Ja już oczami wyobraźni zaczynam widzieć randkę z Electrą...

4 minuty temu, agent of Asgard napisał:

Ja już oczami wyobraźni zaczynam widzieć randkę z Electrą...

Chyba bym oszczędzał ją bardziej...<rotfl>

1 minutę temu, agent of Asgard napisał:

Ty też?

Nonnononno!!!!!!!!!!!......

Żeś oh.....no...teges..?..<rotfl>

Loki...

Tak ''zachłanne" stworzonka jak nasza Electrinka napawają mnie przerażeniem wręcz, a ja zwykle niebojący...<rotfl>

1 minutę temu, ***** *** napisał:

nie znasz się. oczywiście nie popieram gotowania jakimś obcym ludziom obiadów, ale to zdanie wyżej nie jest prawdziwe. często to dziękuje przekłada się na pieniądze tylko nie wprost. 

 

jaką definicję słowa "kupisz" znasz?

to, ze kolokwialnie mówi się "kupił tym przyjaźń" nie oznacza, że uzycie tak tego słowa jest właściwe.

18 minut temu, ***** *** napisał:

właściwą znam, już napisałem że wprost się nie przekłada, ale się przekłada, nie chce mi sie tłumaczyć na przykladach bo za dużo pisania, na wyższych poziomach wtajemniczenia to dziękuje może odgrywać kluczową rolę i przekładać się na grubą kasę, zwłaszcza w relacjach b2b tak napisze w skrócie. spróbuj coś załatwić z chinolem i mieć podejście takie jak korposzczur sprawdzi się do czasu,  są kultury gdzie podarek i dziękuje wiecej znaczy niż cena. 

 

 

 

Wówczas nie "kupujesz" lecz "zyskujesz".

Z Chinolami to bym raczej uważał. W biznesie są tak długo mili i uprzejmi, dopoki im się to opłaca. Gdy coś opłaca się bardziej, wyjeeppią Cię w kosmos bez mrugnięcia okiem, nieważne ile byś tych "podarków" dał. Przerabiałem nieraz.

1 godzinę temu, Santee napisał:

do szkoły, uzupełnij wiedzę o polskim pisanym

<wezpigulkewezpigulke>

Wzajemnie.

4 minuty temu, ToiTobeznazwy napisał:

Wzajemnie.

Żeś mnie teraz Wonska zaimponowała swą erudycją!!!

Przeniesienie nie zmienia rzeczywistości Wonska.

Doucz się

Zapowiada nam się tu kolejna zawodniczka w Olimpiadzie Dla Myślących Inaczej...

<wezpigulkewezpigulke>

<rotfl>

3 godziny temu, Electra napisał:

I szczerze? Wolałabym faceta rozrzutnika niż takiego wysranca. Ty Asgard ludzkie pojęcie przechodzisz. Jak zarabia dużo to niech dzięki się  kasą z ukochanymi, bo jaka to przyjemność być bogatym i nie dzielić się zasobami. Dałbys się zaprosić do najdroższej knajpy, ale sam z ołówkiem ręku podliczyłbys amortyzację podłogi, bo większość miesiąca byłby ktoś u Ciebie. Brzydzę się takim obliczeniem. Zarzucacie komuś wykorzystywanie, a sami przejawiacie okropną podejrzliwość i wyrachowanie.

Nie wiem czy dokladnie czytasz co piszesz,ale troche sobie przeczysz. Mi pocisnelas od pijawek i utrzymanek mimo ,ze moj partner traktuje mnie tak jak ty mowisz ,ze chcesz traktowac innych. Ja tez jestem goscinna. I nie podliczam gosci ani swojej pomocy. Zawsze dam komus jesc lub oddam za darmo rzeczy cokokwiek.Ale czyms innym jsst spotykanie sie z facetem chu/jopalem,w ktorym ty powinnas miec oparcie i bezpieczenstwo,a on robi wszyatko tak by dzieki tobie zaoszczedzic grosze. To sie widzi i czuje. Ja nie moglabym byc wsrod ludzi,ktorzy chca mnie wykorzystywac i niewazne ile mialabym wtedy do dawania. 

I nie wiem co w tym obrzydliwego. Moj facet zarabia 9x tego co ja. I nawet jesli z tego powodu chce mi pomagac czy wiecej placic to chyba dobrze o nim swiadczy, a nie zle o mnie. A i tak placimy razem. 

I nie mow ze nie ma takich ludzi. Moj facet ma pelno znajomych, ktorzy chca byc jego "dobrymi kolegami".....

2 godziny temu, Electra napisał:

Nie. To znaczy, że każdy facet wiedział, że nie chce prezentów. Przy bogatym poszło to w skrajność, że nawet za drobnostkę nie pozwalalam zapłacić. Mówimy jaka byłam. Nie ma co zrobiłabym w przyszłości, bo nie wiem jak zachowałabym się. Moje randki to czas sprzed dwóch dekad, nie wiem jaką byłabym teraz.

Moze jeszcze nie spotkalas faceta,przy ktorym moglabys sie poczuc bezpiecznie. Jestes niezalezna i nikt ci tego nie zabierze. Nawet jesli kazdy ci bedzie placil za drinki. Kazdy ma inne zasady. I mezczyzni sa rozni. Moj ma akurat swoje przekonania i kobieth dla niego nie sa od placenia za cokolwiek. Jakbys spotkala tego typu mezczyzne to dopiwro bya zobaczyla co to znaczy nie moc.jemu za cos zaplacic. A nawet jakby ci sie udalo to na nastepny dzien nie wiem kupil by ci perfumy. Ja przed tem wyszlam ze zwiazku z podliczaczem i zydem. I tez chcialam pokazac ,ze jestem niezalezna. I wiem ,ze jestem. Wiec nie musze tego nikomu juz udowadniac. 

16 minut temu, ***** *** napisał:

myślę że jest tak rozchwiana emocjonalnie że co kwadrans chce czegoś innego albo coś jej nie pasuje, wiec nie ma sensu do tych opinii przywiązywać wagi

dla ciebie lepiej jak cię nie chce

 

Przynajmniej mu tulenie kalorka nie grozi 

4 minuty temu, Leżaczek napisał:

Teatru też nie lubię przez to

Lubię. Wieki nie byłam. Na pewno wybiorę się jak wróci wszystko do normy.

2 minuty temu, Leżaczek napisał:

Ja też nie, ale jak byłem to wciagnelo mnie przedstawienie. Nie lubię że trzeba tam zegarek galowo itd

Jakie galowo? Prosta elegancja ma na celu okazać szacunek aktorowi.

3 godziny temu, Santee napisał:

Żeś mnie teraz Wonska zaimponowała swą erudycją!!!

Przeniesienie nie zmienia rzeczywistości Wonska.

Doucz się

Zapowiada nam się tu kolejna zawodniczka w Olimpiadzie Dla Myślących Inaczej...

<wezpigulkewezpigulke>

<rotfl>

Belkot. Next. 

3 godziny temu, Santee napisał:

Żeś mnie teraz Wonska zaimponowała swą erudycją!!!

Przeniesienie nie zmienia rzeczywistości Wonska.

Doucz się

Zapowiada nam się tu kolejna zawodniczka w Olimpiadzie Dla Myślących Inaczej...

<wezpigulkewezpigulke>

<rotfl>

Może i myśle inaczej, ale nie tak glup%ato jak Ty. Co jedynie odzew robie. Takie osoby jak Ty próbują się podbudować na innych ludziach. Próbują ... i jak zwykle NIGDY im to nie wyjdzie, bo glup% postępujący zawsze w ten sposób zawsze będzie glup# 

1 minutę temu, ToiTobeznazwy napisał:

Może i myśle inaczej, ale nie tak glup%ato jak Ty. Co jedynie odzew robie. Takie osoby jak Ty próbują się podbudować na innych ludziach. Próbują ... i jak zwykle NIGDY im to nie wyjdzie, bo glup% postępujący zawsze w ten sposób zawsze będzie glup# 

ProszeCie..

Myslacainaczej..

Lubisz kopać się z koniem?

To gupie..

I boli..

Wróć do szkoły Wonska, doucz się pisać po polsku najpierw, lub zmień obywatelstwo, skoro "polaczki" tak cie uwierają.

No i..

<wezpigulkewezpigulke>

<rotfl>

3 minuty temu, ToiTobeznazwy napisał:

Może i myśle inaczej, ale nie tak glup%ato jak Ty. Co jedynie odzew robie. Takie osoby jak Ty próbują się podbudować na innych ludziach. Próbują ... i jak zwykle NIGDY im to nie wyjdzie, bo glup% postępujący zawsze w ten sposób zawsze będzie glup# 

i znowu zabłysla nieuctwem i "kulturrinaczej"

graty:))

<wez.pigulk.ewezpi.gulke>

7 minut temu, ToiTobeznazwy napisał:

Belkot. Next. 

belkoczesz TY..

nie poradze, zes niedouczona

<wez.pigulk.ewezpi.gulke>