Szczepienia zalecane - szczepicie?

56 minut temu, takasobie. napisał:

Pytam, bo pierwsze slysze, zeby nie bylo prevenaru. U mnie w Poznaniu bez problemu sie dostalo.

U mnie nie było i to dobry miesiąc, w żadnej hurtowni. Drugi koniec Polski

Dnia 30.12.2020 o 10:41, AgsAgsAgs napisał:

Rok- poltora roku temu byla glosna sprawa dziewczynki ktora zarazila sie meningokami w przedszkolu. Zmarla po kilku dniach. To byla corka mojej kolezanki z pracy. Dziewczynka byla szczepiona przeciwko meningokokom. Nic jej to nie pomoglo. Do dzis bije sie z myslami czy powinno sie na to szczepic dzieci czy nie. Nasza pediatra nie jest wielka fanka tego szczepienia.

Bo żadna szczepionka nie chroni w 100%. Skuteczność szczepionek wynosi około 70%. Czasami jest tak że człowiek zachoruje na tą chorobę po podaniu szczepionki bo u niektórych ludzi szczepionka wywołuje chorobę. Ciekawe ile dni/tygodni/miesięcy po szczepieniu zachorowała na meningokoki.

Głośne są teraz sprawy osób które zostały zaszczepione na covid-19 i po kilku dniach zachorowały. A ile takich przypadków nie jest podanych do wiadomości publicznej?

25 minut temu, Lavina napisał:

Bo żadna szczepionka nie chroni w 100%. Skuteczność szczepionek wynosi około 70%. Czasami jest tak że człowiek zachoruje na tą chorobę po podaniu szczepionki bo u niektórych ludzi szczepionka wywołuje chorobę. Ciekawe ile dni/tygodni/miesięcy po szczepieniu zachorowała na meningokoki.

Głośne są teraz sprawy osób które zostały zaszczepione na covid-19 i po kilku dniach zachorowały. A ile takich przypadków nie jest podanych do wiadomości publicznej?

Ags napisala, ze to dziecko bylo szczepione na meningokoki. Nie wiadomo czy bylo szczepione na B i C, A, C, W, Y. Na meningokoki B jest osobna szczepionka. Na C tez jest osobna szczepionka jak Nesivac, Na C, A, W, Y jest Nimerix. Jesli dziecko bylo szczepione na C to moglo zachorowac na pozostale itd...

Nawet gdyby dziecko bylo szczepione Bexsero i Nimerixem to nie ma 100%, ze szczepionka nie dziala. Na ulotce jest ze podanie szczepionki nie moze zapewnic ochrony wszystkim zaszczepionym osobom.

Nie wiem jak u innych rodzicow, ale w moim przypadku szczepic czy nie szczepic na meningokoki nie rozchodzi sie o koszt szczepionki, ale o skutki uboczne po szczepieniu. Nie chce zeby dziecko po zaszczepieniu zostalo roslina, mialo problemy intelektualne itp itd.       Tego, ze wszystko bedzie dobrze nikt mi nie moze zagwarantowac.

Jeśli masz wątpliwości, to ma razie nie szczep. Te szczepionki można podać też później do któregoś roku życia, są różne schematy dawkowania w zależności od wieku dziecka.

#szczepienia #szczepieniadzieci #szczepionki 

Szanowni Państwo, 

Akademia Leona Koźmińskiego prowadzi badanie na temat opinii rodziców i przyszłych rodziców, mających wątpliwości, czy szczepić swoje dzieci lub którzy nie chcą ich szczepić. Gdyby miał/a Pan/i czas i ochotę na anonimową rozmowę na ten temat, będziemy wdzięczne za wypełnienie formularza: x.alk.edu.pl/szczepionki    

Ukłony, Zespół 

Szanowni Państwo,  

Akademia Leona Koźmińskiego prowadzi badanie na temat opinii rodziców i przyszłych rodziców, mających wątpliwości, czy szczepić swoje dzieci lub którzy nie chcą ich szczepić. Gdyby miał/a Pan/i czas i ochotę na anonimową rozmowę na ten temat, będziemy wdzięczne za wypełnienie formularza: x.alk.edu.pl/szczepionki   

W formularzu wystarczy podać jedynie inicjały. Adres e-mail lub telefon kontaktowy jest potrzebny w celu umówienia dogodnego dla Państwa terminu wywiadu.

Ukłony, Zespół 

Dnia 14.05.2021 o 23:29, Dobrosułka napisał:

Szczerze powiem, ze nie rozumiem kto stwierdzil, ze to jest dobry pomysl, zeby malenkie dziecko "zarazic" 6-scioma powaznymi patogenami naraz.  Jeszcze bardziej mnie dziwi, ze instytucja medyczna to zaakceptowala.  

Na Covid umieraja ludzie, ktorzy maja jakies towarzyszace problemy zdrowotne wiec ich organizm dla przykladu probuje sobie radzic z wysokim cisnieniem i wirusem na raz i skutki sa fatalne.  Ciekawe co by dzialo gdyby tak 6 roznych chorob zaatakowalo.  Pisze to w odniesieniu wlasnie tego, ze szczepionki nieraz wywoluja chorobe.  Moja mama po szczepionce na grype przezyla najgorsza grype w jej zyciu.  Oczywiscie nieraz nic im nie jest, ale po co ryzykowac?  Lepiej rozdzielic te szczepionki i dac dziecku szanse na zwalczenie jednego patogenu zanim dostanie nastepny.

Tak sie zastanawiam, jesli dziecko jest szczepione refundowanymi tzn 1choroba=1wklucie, to z tego co mi wiadomo na 1 wizycie dziecko dostaje kilka takich wkluc osobnych (kilka chorob), w razie powiklan skad maja wiedziec co dokladnie zaszkodzilo? Nie slyszalam, zeby lekarze zgadzali sie na szczepienie refundowanymi i podczas wizyty tylko 1 wklucie (1patogen).

1 godzinę temu, Dobrosułka napisał:

Jezeli podaja wiecej niz jeden patogen to nie wiesz co zaszkodzi w razie czego.  Nie kazdy szczepi 5w1 lub 6w1 wiec lekarze zgadzaja sie podawac mniej patogenow na jednej wizycie.  Podanie tylko dwoch patogenow naraz to juz jest mniejsze obciazenie na dzidziusiu.

Ja wszystko rozumiem i sie zgadzam. Jednak w praktyce wyglada to tak, ze lekarze nie zgadzaja sie na 1 wklucie podczas wizyty nawet jak jest combo. Jak ja bylam u lekarza to 6w1, rota i pneumo nie chcieli mi porozkladac na osobne wizyty, bo ¨dzieci dobrze znosza szczepienia¨, inni powiedza, bo jest covid/grypa i trzeba zminimalizowac wizyty, bo dlugie kolejki i inne dzieci czekaja... nie ma konca takich tlumaczen.

Ja bardzo chetnie bym podala szczepienia refundowane, ale serio nie znam lekarza ani przychodni w ktorej zgadzaja sie podawac 1 badz 2 wklucia ze szczepionek refundowanych.