Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Goscgosc54321

Córeczka zabrana do szpitala i odesłana do domu- pomocy

Polecane posty

58 minut temu, .Gość napisał:

no ale cos innego szczypta soli do wody ,a cos innego paluszki z sola. Co nie?

zdecydowanie

56 minut temu, FanNaturyzmu napisał:

W zbiciu temperatury ?? Skoro podczas grypy żołądkowej też chyba wirusowej pomaga to tu też . Czy może mylę się , oto jest pytanie 🤔

Antybiotyk w takim przypadku jest po to, żeby się dodatkowo infekcja bakteryjna nie rozwijała, bo organizm jest osłabiony wirusami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Próbowałaś gorączkę zbijać pyralgina? Mój syn miał taką mega anginę jak miał 3 lata. Gorączka 40.2  i generalnie dramat. Byliśmy w szpitalu i dostał pyralgina w kroplowce i lekarka powiedziała że jak paracetamol i ibuprofen nie działa to podać pyralgina. Kupowaliśmy taka w saszetkach i dawaliśmy pół porcji do wypicia. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Skoro córka była w szpitalu, a i pediatra brzmi bardzo opiekuńczo, to czy robili jej CRP? Bo z tego co kojarze, to jak jest powyżej 40 to już jest infekcja bakteryjna i wtedy antybiotyk.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
57 minut temu, Dyśka napisał:

Próbowałaś gorączkę zbijać pyralgina? Mój syn miał taką mega anginę jak miał 3 lata. Gorączka 40.2  i generalnie dramat. Byliśmy w szpitalu i dostał pyralgina w kroplowce i lekarka powiedziała że jak paracetamol i ibuprofen nie działa to podać pyralgina. Kupowaliśmy taka w saszetkach i dawaliśmy pół porcji do wypicia. 

Nie,lekarka ani w szpitalu,ani pediatra nie mówiły nic o pyralginie.A to jest na receptę?To jest bezpieczne dla kilkulatki?Nie podawałam jej nigdy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
39 minut temu, oliwkab53 napisał:

Skoro córka była w szpitalu, a i pediatra brzmi bardzo opiekuńczo, to czy robili jej CRP? Bo z tego co kojarze, to jak jest powyżej 40 to już jest infekcja bakteryjna i wtedy antybiotyk.

Nie miała,dostała tylko zastrzyk i kroplówkę.Ona ma stwierdzona bostonkę,więc może dlatego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Na receptę nie jest. Pyralgina nie podaje się teraz przed 12 rokiem życia ale kiedyś tak nie było. Mój syn miał gorączkę 40 stopni przez 3 dni. Odwodnił się. Nam podali pyralgine, bo nic innego nie dawało rady. Ale mieliśmy zgodę pediatry. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 minuty temu, Dyśka napisał:

Na receptę nie jest. Pyralgina nie podaje się teraz przed 12 rokiem życia ale kiedyś tak nie było. Mój syn miał gorączkę 40 stopni przez 3 dni. Odwodnił się. Nam podali pyralgine, bo nic innego nie dawało rady. Ale mieliśmy zgodę pediatry. 

Kurczę sama nie zaryzykuję żeby jej podać,jutro zadzwonię do naszej pediatry,zapytam.Przydaloby się coś mocniejszego,bo znowu jest 2 godziny od podania leków i jej znowu wzrasta,okłady trochę pomagają,ona jest już taka słaba,że nawet ich nie ściąga,był moment że miała temp 38.1 więc zawsze coś mniej.Obecnie 39.2 już nie wiem co robić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, Goscgosc54321 napisał:

Kurczę sama nie zaryzykuję żeby jej podać,jutro zadzwonię do naszej pediatry,zapytam.Przydaloby się coś mocniejszego,bo znowu jest 2 godziny od podania leków i jej znowu wzrasta,okłady trochę pomagają,ona jest już taka słaba,że nawet ich nie ściąga,był moment że miała temp 38.1 więc zawsze coś mniej.Obecnie 39.2 już nie wiem co robić.

Znowu oklady, jak tylko sie nagrzeja, mocz w letniej wodzie i nakladaj znowu.

Edytowano przez AZS56

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, AZS56 napisał:

Znowu oklady, jak tylko sie nagrzeja, mocz w letniej wodzie i nakladaj znowu.

Robię jej okłady,ale dla mnie to nie jest normalne,że gorączka tak szybko wraca i na tak krótko się obniża,ona się strasznie męczy.Najgorsze jest to,że ona strasznie mało pije,ja jej co chwilę chociaż łyżeczka podaje,ale ona nie chce bo twierdzi,że ją boli buzia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 minuty temu, Goscgosc54321 napisał:

Robię jej okłady,ale dla mnie to nie jest normalne,że gorączka tak szybko wraca i na tak krótko się obniża,ona się strasznie męczy.Najgorsze jest to,że ona strasznie mało pije,ja jej co chwilę chociaż łyżeczka podaje,ale ona nie chce bo twierdzi,że ją boli buzia.

Wysoko goraczkuje, jest chora, ale 38,5 to juz jest dobrze. Probowalas dac jej pic przez slomke?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Moja  młodsza córka miała wysoka temperature przy trzydniówce i też kazali na zmianę ibuprofen z paracetamolem podawać. Po podaniu leku temp. tez spadała może o pół stopnia a po godzinie znowu rosła. Miała wtedy 7miesiecy i też pić nie chciała. Podawałam tak często jak się dało i ona od czasu do czasu małego łyka wzięła. Starsza w wieku 3lat miała anginę. Oczywiście dostała antybiotyk ale przez 3 dni Gorączka do 40 stopni a ona już przy 38,5 majaczyła i też ibuprofen i paracetamol. Wiem że dziecko się męczy ale skoro jest gorączka to znaczy że organizm walczy z infekcja. I faktycznie trzeba to przetrwać. Podawać te leki i schładzać i schładzać i próbować podawać picie. Nie wiem a to w buzi można czymś posmarować żeby jej nie bolało? Jakimś żelem? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, AZS56 napisał:

Wysoko goraczkuje, jest chora, ale 38,5 to juz jest dobrze. Probowalas dac jej pic przez slomke?

Próbowałam przez słomkę w szklance,przez słomkę w bidonie,dawałam w filiżance,małym kubeczku i dużej szklance.Nie chce pić,trochę w nią wmuszam,chociaż po małym łyku żeby zaraz w szpitalu z odwodnieniem nie wylądować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 minuty temu, Goscgosc54321 napisał:

Próbowałam przez słomkę w szklance,przez słomkę w bidonie,dawałam w filiżance,małym kubeczku i dużej szklance.Nie chce pić,trochę w nią wmuszam,chociaż po małym łyku żeby zaraz w szpitalu z odwodnieniem nie wylądować.

Poczekaj kiedy troche spadnie jej temperatura, moze wtedy cos wypije. Jezeli dzisiaj dostala kroplowke, to nie jest juz tak zle.

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Masz w pobliżu tylko jedną IP? Ja bym spróbowała gdzieś indziej pojechać ewentualnie. Jeśli w nocy nie dasz rady zbic temperatury to jedz jeszcze raz. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dużo jest prawdy w tym, że od kiedy jest Covid to panika jest taka, że lekarze innych chorób nie znają...

Tylko, że one są. Wciąż istebieje ospa i bostonka, a gorączka jest wciąż groźna. Dziwi mnie, że Cie wypuścili. Leki podajesz w syropie czy w czopkach? Czopki są lepsze. Wiem, że takiej dziewczynce będzie ciężko podać czopka, ale skuteczniej działa. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Hmmm okłady a jeśli trzeba to chłodna kąpiel- tylko nie zimna woda ale taka właśnie chłodna, okłady na wątrobę i kark

Pylargina lepiej zbija gorączkę niż paracetamole itd. Pić MUSI. 

A jeśli się niepokoisz mocno to bym jechała i na inna izbę przyjęć...a skąd oni wiedzą, że to nie bakteryjne lub jakieś podobne...

Edytowano przez mokilok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dziewczyny,zadzwoniłam do szpitala,połączyli mnie z pediatra,powiedziałam jaka jest sytuacja i ten lekarz powiedział,że jeśli wystąpią drgawki,to wtedy dzwonić po pogotowie,a póki co nie panikować.Podawalam małej syropy,ale czopki też mam,więc zmienię teraz na czopki.Ona nie bardzo lubi,ale da się jej sporo wytłumaczyć,poza tym ona jest taka słaba,że nie sądzę żeby protestowała.Mam jedna IP w mieście,ale nie bardzo im ufam...Mam trochę wrażenie,że lekceważą stan małej,no albo ja już panikuje,sama nie wiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Goscgosc54321 napisał:

Dziewczyny,zadzwoniłam do szpitala,połączyli mnie z pediatra,powiedziałam jaka jest sytuacja i ten lekarz powiedział,że jeśli wystąpią drgawki,to wtedy dzwonić po pogotowie,a póki co nie panikować.Podawalam małej syropy,ale czopki też mam,więc zmienię teraz na czopki.Ona nie bardzo lubi,ale da się jej sporo wytłumaczyć,poza tym ona jest taka słaba,że nie sądzę żeby protestowała.Mam jedna IP w mieście,ale nie bardzo im ufam...Mam trochę wrażenie,że lekceważą stan małej,no albo ja już panikuje,sama nie wiem.

Nie panikuj, ta choroba przebiega z wysoka goraczka, musisz ja zbijac lekami i dodatkowo schladzac corcie. Bedzie dobrze:).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, AZS56 napisał:

Nie panikuj, ta choroba przebiega z wysoka goraczka, musisz ja zbijac lekami i dodatkowo schladzac corcie. Bedzie dobrze:).

Staram się nie panikować,ale jak widzę jak ona leży plackiem i nie ma siły wstać bo łazienki to ciężko nie panikować...Jutro,a właściwie już dzisiaj jak nie będzie poprawy to pojadę z nią do innego miasta do szpitala,niech jej chociaż zrobią podstawowe badania z krwi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
8 minut temu, Goscgosc54321 napisał:

Staram się nie panikować,ale jak widzę jak ona leży plackiem i nie ma siły wstać bo łazienki to ciężko nie panikować...Jutro,a właściwie już dzisiaj jak nie będzie poprawy to pojadę z nią do innego miasta do szpitala,niech jej chociaż zrobią podstawowe badania z krwi.

Pamietaj o plynach, gdybyscie byly u lekarza popros o infuzje plynow. Zycze Wam w miare spokojnej nocy. Gdyby temp. utrzymywala sie pakuj ja do wanny, czy pod prysznic z letnia woda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ona teraz zasnęła,ale jutro spróbuję też tego tymianku z imbirem.Nie wiem,czy uda mi się ją przekonać do picia,ale spróbuję.Ma nałożone okłady,temperatura teraz 39.1,za godzinę będę podawać leki.Jesli nic się nie polepszy to za kilka godzin do szpitala,albo wezwę pediatrę prywatnie pediatrę do domu,żeby ją osluchala,bo ona ciężko oddycha,ale to podobno od wysokiej gorączki.Nie chciałabym oczywiście żeby trafiła do szpitala,ale z drugiej strony bylabym spokojniejsza,że ma w razie potrzeby pomoc medyczna od razu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 minuty temu, Dobrosułka napisał:

To naturalne.  Rob co robisz i staraj sie jej podawac tych plynow.  Pilnuj jej stanu i w razie czego wzywaj pogotowie.  A sama wez moment dla siebie i swiadomie pooddychaj, zeby troszeczke sie uspokoic.  Jest ktos komu ufasz, zeby na chwile przy corce cie zastapil, zebys odpoczela?

Jest mój narzeczony,ale mamy jeszcze niemowlaka w domu i staram się "nie mieszać",w sensie on jest z młodszą na górze domu,ja ze starszą na dole,żeby w miarę możliwości ograniczyć ryzyko zarażenia.Ja zaraz też się położę,tylko o 4 jeszcze podam jej leki.Dziekuje za wszystkie rady i wskazówki ♥️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Sprobuj strzykawka nawet taka od syropu dac jej pic,nuemal e wprost do gardla. 

Jezeli temp nie wzrasta po lekach do ponad 40 stopni to jest dobrze. 

Czym mierzysz temp? Jezeli termometrem w uchu to one maja niektore tak ze zawyzaja temp o 0.5 stopnia. Zmierz temp tez zwyklym termometrem pod pacha co jakos czas,czeka sie dluzej ale jest dokladniejszy. Te szybkie termometry pod pache,ktore wygladaja naj tradycyjny mielismy chyba ze cztery,co jeden to mierzyl inaczej. Ten bezdotykowy jak pistolet tez zupenie sie u nas nie sprawdzil,bardziej sluzy kontrolnie niz faktycznie do pomiaru. Ostatecznie skonczylismy przygode z termometrami na Braun do ucha i poki co jestem chyba zadowolona.

Jezeli nie chce pic,a masz w domu nebilizator,to moze sprobowac nim. Zawsze organizm troche wchlonie,mawylzy pluca. Jednak to taki pomysl z kosmosu,nie mam pojecia czy bedzie to mialo jakis skutek,ale na pewno nawilzy pluca,skoro ciezko oddycha powinno pomoc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dziewczyny,jesteśmy w szpitalu.Podalam leki o 4,a o 6 mała miała 40.1 pomimo ciągłego schładzania,dostała duszności.Zadzwoniłam po pogotowie, przyjechali,zabrali nas.Trafiłysmy na szczęście na inna lekarkę,bardzo taka dokładna i z zupełnie innym podejściem niz tamta.Jestesmy w izolatce,lekarka mówi,że prawdopodobnie mała ma nadkażenie bakteryjne,pobrane miała wymazy i czekamy na wyniki,bo jeśli się to potwierdzi to będzie miała włączony antybiotyk,póki co dostaje kroplówki,leki i tlen żeby łatwiej jej się oddychało.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Straszne... Dlatego pytałam o CRP, gdyby zrobili, to od razu by wyszło.

Miałam w ogóle podobną sytuację, córeczka gorączka powyżej 39 (ale leki pomagały), tradycyjna gadka o wirusówce (oczywiście teleporada tylko), zrobiłam (prywatnie oczywiście) CRP, wyszło > 40, więc nas pediatra przyjęła, zbadała i okazało się, że antybiotyk konieczny, bo prawdopodobnie angina. Po zrobieniu wymazu z gardła wyszło, że owszem angina. Dzieciak 3 dni gorączki, wymęczony, w nocy nie spała, jakby nas wcześniej przyjęli i zrobili ten wymaz to pewnych rzeczy by się dało uniknąć... Ale teraz tylko covid ważny.

Napisz, Autorko, co tam dalej. Mam nadzieję, że najgorsze już za wami.

Edytowano przez oliwkab53

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, oliwkab53 napisał:

Straszne... Dlatego pytałam o CRP, gdyby zrobili, to od razu by wyszło.

Miałam w ogóle podobną sytuację, córeczka gorączka powyżej 39 (ale leki pomagały), tradycyjna gadka o wirusówce (oczywiście teleporada tylko), zrobiłam (prywatnie oczywiście) CRP, wyszło > 40, więc nas pediatra przyjęła, zbadała i okazało się, że antybiotyk konieczny, bo prawdopodobnie angina. Po zrobieniu wymazu z gardła wyszło, że owszem angina. Dzieciak 3 dni gorączki, wymęczony, w nocy nie spała, jakby nas wcześniej przyjęli i zrobili ten wymaz to pewnych rzeczy by się dało uniknąć... Ale teraz tylko covid.

Też mam wrażenie,że teraz tylko covid.Ja źle zrobiłam,bo mogłam zrobić CRP na wlasna rękę,może też inaczej by to wyglądało.Mala też jest wymęczona,ona co prawda przysypia,ale budzi się co chwilę,teraz też jest mocno przestraszona,bo znowu karetka, szpital,kłucie :(Pocieszam się tym,że ta lekarka co nas przyjęła ma inne podejście niż tamta,mówiła żeby na siłę jej picia nie dawać,tylko tyle ile będzie w stanie,bo ma straszne bąble w buzi i ją musi to mocno boleć.Dostaje już trzecia kroplówkę,więc na pewno się nie odwodni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
23 minuty temu, Gość_2 napisał:

Ważne, że już jesteście pod solidną opieką. Trzymajcie się!

Dziękujemy!

  • Thanks 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dobrze, że jesteście już pod stałą opieką. Po tych kroplówkach przynajmniej będzie się lepiej czuć. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×