Dieta mż zapraszam nowy wątek

Hej,

Obrobiłam się trochę z pracą to w końcu mogę się udzielać na topiku Trochę się rozpisałyście nie powiem, fajnieDzisiaj się nie zważyłam, ponieważ rano przed pracą dopakowywałam jeszcze dzieciom rzeczy z suszarki. Wstałam 15 minut wcześniej a i tak wszystko było na styk. Zważę się  w weekend i dam znać. Ale mama mi wczoraj powiedziała że chyba trochę przytyłam Mówiłam Wam ze u mnie wystarczy że przytuję choćby kilogram i już widac. Bony mam nadzieję że to tylko z kilogram, góra dwa bo inaczej będzie nie wesoło. Ale żebym jeszcze sobie jakoś folgowala??? Nic z tych rzeczy. Po prosty zero ruchu późne kolacje i mimo pilnowania ocenianie kcal na oko, myślę że jeśli już to właśnie przez to. No.okaże się... .

Moi już dotarli do teściowej. Po pracy mam już wolne A właśnie się zastanawiam czy bede umiała odpoczywać cały ten czas Człowiek wpadl w rytm i chodzi jak maszynka. Ale mam problemy, co? Haha. Na pewno jak pogoda pozwoli wypuszcze się wieczorem na rower lub kijki.

E-mis to niefajnie z tym katarem przed weselem. Oby przeszło.Udanej zabawy.

Ale fajnie ze już piątek, co

25 minut temu, MamaMai napisał:

Hej,

Obrobiłam się trochę z pracą to w końcu mogę się udzielać na topiku Trochę się rozpisałyście nie powiem, fajnieDzisiaj się nie zważyłam, ponieważ rano przed pracą dopakowywałam jeszcze dzieciom rzeczy z suszarki. Wstałam 15 minut wcześniej a i tak wszystko było na styk. Zważę się  w weekend i dam znać. Ale mama mi wczoraj powiedziała że chyba trochę przytyłam Mówiłam Wam ze u mnie wystarczy że przytuję choćby kilogram i już widac. Bony mam nadzieję że to tylko z kilogram, góra dwa bo inaczej będzie nie wesoło. Ale żebym jeszcze sobie jakoś folgowala??? Nic z tych rzeczy. Po prosty zero ruchu późne kolacje i mimo pilnowania ocenianie kcal na oko, myślę że jeśli już to właśnie przez to. No.okaże się... .

Moi już dotarli do teściowej. Po pracy mam już wolne A właśnie się zastanawiam czy bede umiała odpoczywać cały ten czas Człowiek wpadl w rytm i chodzi jak maszynka. Ale mam problemy, co? Haha. Na pewno jak pogoda pozwoli wypuszcze się wieczorem na rower lub kijki.

E-mis to niefajnie z tym katarem przed weselem. Oby przeszło.Udanej zabawy.

Ale fajnie ze już piątek, co

Na pocieszenie dodam że Ja przytyłam 2kg, i od razu czuje się gorzej, taka cięższa Nie mam dziś czasu na ćwiczenia, robię porządek w szafach z ubraniami a na dokładkę teściu przywiózł reklamówkę grzybów "Kurki" tak więc mam zajęcie . No i jeszcze obiad trzeba zrobić

A ja przyznaje ze dzisiaj na obiad mamy same frytki. Myslalam zeby cos zamowic ale dzieci juz byly glodne. Nie mam dzisiaj czasu i sily gotowac normalnego obiadu, czesto cos zostaje itd. A z frytkami nie ma problemu 

E-mis aż sobie wygooglowałam co to jest wołowina po burgundzku 

Przed chwilą, MamaMai napisał:

E-mis aż sobie wygooglowałam co to jest wołowina po burgundzku 

No wiesz to tak w temacie diety

Hehe przyznaje ze ja tez nie wiedzialam ale z plackiem ziemniaczanym spodziewałam sie  wlasnie jakiegos mieska z sosem i tak bylo. Pyszne bylo, maz zazdroscil bo wzial sobir makaron pene z grilowanymi watzywami i sosem pomidorowym - mowil ze bylo bardzo srednie. Mlodszemu synkowi wzielam zurek, tez pyszny i maz zalowal ze dla siebie tez nie wzial ogolnie mial wczoraj zle wybory co do jedzenia

20 minut temu, E-MIŚKA napisał:

A ja przyznaje ze dzisiaj na obiad mamy same frytki. Myslalam zeby cos zamowic ale dzieci juz byly glodne. Nie mam dzisiaj czasu i sily gotowac normalnego obiadu, czesto cos zostaje itd. A z frytkami nie ma problemu 

U mnie też często frytki akurat dziś nie. 

Jestem dzisiaj jakaś wzdęta i przez to jeszcze prawie nic nie zjadłam , tylko 1 ogórek małosolny.

1 godzinę temu, E-MIŚKA napisał:

A ja przyznaje ze dzisiaj na obiad mamy same frytki. Myslalam zeby cos zamowic ale dzieci juz byly glodne. Nie mam dzisiaj czasu i sily gotowac normalnego obiadu, czesto cos zostaje itd. A z frytkami nie ma problemu 

Frytki uwielbiam, Ale takie domowej roboty, te gotowce mi nie smakuja ( w sensie mrozone)

emiska dla dzieci To prawdziwy rarytas, od czasu do czasu trzeba sobie i dzieciakom dogodzic na zdrowie
robie Znowu marmolade z cukinii tym razem dodalam miety- pachnie w calym domu.. normalnie nie przerobie tej cukinii tyle tego ( 4 krzaki) w przyszlym roku posadze tylko 2 Mam Za swoje

mamamai korzystaj Jak dzieci nie ma dom nalezy do Ciebie, jakies SPA moze, winko z kolezanka lub fajna komedia z lampka wina oczywiscie najpierw trening a pozniej lezing

27 minut temu, Majax123 napisał:

Jestem dzisiaj jakaś wzdęta i przez to jeszcze prawie nic nie zjadłam , tylko 1 ogórek małosolny.

 

 

Może wypij jakaś herbatkę na wzdęcia. Niestety odkąd wróciłam do pracy , siedzącej, mniej ruchu, też miałam 3 razy w ciągu tych 3 tygodni taki wzięty brzuch, wcześniej prawie wcale 

29 minut temu, MamaMai napisał:

Może wypij jakaś herbatkę na wzdęcia. Niestety odkąd wróciłam do pracy , siedzącej, mniej ruchu, też miałam 3 razy w ciągu tych 3 tygodni taki wzięty brzuch, wcześniej prawie wcale 

Zrobiłam z kopru włoskiego.

I od razu koktajl z natki pietruszki,rukoli, brokuł, pomidor, ogórek, papryka chili, siemię lniane i przyprawione kurkumą, imbirem i pieprzem. Nawet w miarę smaczne, a kalorii z tego wyszło 282 kcal. 

MamaMai korzystaj z zycia poki chata wolna fajnie ze maz i tesciowie sie tak dogadali ze masz weekend dla siebie. Zazdroszcze, my zawsze wszedzie razem, jak kiedys do nich nie pojechalam na kawe z rodzina to sie od razu pytali czy wszystko dobrze

No my frytki jemy okazjonalnie, raz w miesiacu moze? Bardzo luboe, dzieci tez. Ale gdyby byly czesciej na pewno bysmy sie wszyscy upasli a tego nie chcemy

Jasminka i Milkyway Wy to jestescie niezle kuchary reszta oczywiscie tez ale i J i M jak pisza jakie rzeczy w kuchni robia to mi szczena opada, jakbym czytala menu w restauracji

Wróciłam z kijkow. Obczaiłam nową trasę, schodzi się równiutka godzina. Trasa super, kawałek przez las i dlatego to trasa do chodzenia za dnia. Na jesieni jak będę chodziła wieczorami odpada, ewentualnie na maszerowanie w weekedy.

czesc  ja sobie do pracy kupiłam kawałek wędzonego łososia i bułeczka do tego, tak sobie w pracy zjadłam, ale 1 kg takiej rybki około 60 zł masakra

zapomnialam się  rano zważyć więc jutro rano nadrobię i wam dam znać. 

Wróciłam juz  z pracy, wykąpałam się i będę na kolację chyba jadła troszke płatkow z mlekiem 

Odebrałam wczoraj wyniki badań z żołądka (podczas  gastroskopii miałam pobrany wycinek) i się okazało, że mam nadżerkę na żołądku.Nadżerka to coś podobnego do skaleczonego palca. lekarka mówi że powinno się zagoić wraz z przyjmowanym antybiotykiem. I faktycznie. Brałam go 10 dni i po odstawieniu już nie cierpię na bóle żołądka ale to nie znaczy że mogę wcinać co popadnie, haha, ktoś kiedyś powiedział, ze żołądek to nie śmietnik a tak czasem go traktujemy, przynajmniej ja

Ale od kilku dni jem mniejsze porcje a w pracy mam 3 godzinną przerwę z jedzeniem,gorzej w weekendy bo nie umiem sie pohamować z jedzeniem ale myśle ze damy rade. Byle tylko nie wrocił ból zolądka. 

Niedługo 1 wrzesien, słyszałam ze juz dzieci będą uczyli sie  w szkole.

10 minut temu, Molly010 napisał:

czesc  ja sobie do pracy kupiłam kawałek wędzonego łososia i bułeczka do tego, tak sobie w pracy zjadłam, ale 1 kg takiej rybki około 60 zł masakra

zapomnialam się  rano zważyć więc jutro rano nadrobię i wam dam znać. 

Wróciłam juz  z pracy, wykąpałam się i będę na kolację chyba jadła troszke płatkow z mlekiem 

Odebrałam wczoraj wyniki badań z żołądka (podczas  gastroskopii miałam pobrany wycinek) i się okazało, że mam nadżerkę na żołądku.Nadżerka to coś podobnego do skaleczonego palca. lekarka mówi że powinno się zagoić wraz z przyjmowanym antybiotykiem. I faktycznie. Brałam go 10 dni i po odstawieniu już nie cierpię na bóle żołądka ale to nie znaczy że mogę wcinać co popadnie, haha, ktoś kiedyś powiedział, ze żołądek to nie śmietnik a tak czasem go traktujemy, przynajmniej ja

Ale od kilku dni jem mniejsze porcje a w pracy mam 3 godzinną przerwę z jedzeniem,gorzej w weekendy bo nie umiem sie pohamować z jedzeniem ale myśle ze damy rade. Byle tylko nie wrocił ból zolądka. 

Niedługo 1 wrzesien, słyszałam ze juz dzieci będą uczyli sie  w szkole.

Dobrze że się zagoiło   U mnie najgorsze są wieczory póki co mam jeszcze swój zielony koktajl wrazie gdybym dostała padakę na jedzenie. I grejpfrut jeszcze czeka w razie czego , już dawno nie jadłam grejpfruta. 

8 godzin temu, E-MIŚKA napisał:

Majax na kazdy spadek ciezko pracuje, startowalam przeciez z 76 kg.  

Milkyway znam to, moja tesciowa tez czesto mowi zeby sie nie tuczyc, ruszac itd. Ale do zup namietnie dodaje smietanke 30% - zupy sa smaczne ale jednak tuczace, do ziemniakow sniecionych idzie maslo - ja po prpetu nie gniote w domu, dzieci jak chca widelcem na talerzu sobie to rozciapciaja tesciowa jest doac czupla, ma ok 163 cm wzrostu i wazy 67 kg - co uwazam przy wieku 53 lata nie jest zlym wynikiem

A mnie cos katar bierze ...

Emiska jakas Ty masz mloda tesciowa 53 lata?? Moja ma 70 lat( mojego męża urodziła w wieku 30 lat) chociaz naprawde sie dobrze trzyma i Wazy 62 kg( ważyła się u nas) mowilam Jej Ze dobrze wyglada Jak na swoj Wiek i ubiera sie nie Jak „ babcia“… ostatnio nawet ...enke mi zostawila, bo na nią za ciasna(nosi 40-42) na mnie za duża oczywiście,  ale fason ...enki nawet ok, ma kobieta styl 

12 minut temu, Majax123 napisał:

Dobrze że się zagoiło   U mnie najgorsze są wieczory póki co mam jeszcze swój zielony koktajl wrazie gdybym dostała padakę na jedzenie. I grejpfrut jeszcze czeka w razie czego , już dawno nie jadłam grejpfruta. 

 tak trzeba mieć  coś w zanadrzu ja  ostatnio wcinam jogurt naturalny z żurawiną  też pycha  koktajli dawno nie robiłam, a grejpfrut miałam dzis rano kupić ale jednak nie kupiłam

30 minut temu, Molly010 napisał:

 tak trzeba mieć  coś w zanadrzu ja  ostatnio wcinam jogurt naturalny z żurawiną  też pycha  koktajli dawno nie robiłam, a grejpfrut miałam dzis rano kupić ale jednak nie kupiłam

Dla dzieci na kolację zrobiłam owsiankę, oni bardzo lubią ja zresztą też zjadłam tylko 3 łyżki owsianki bo ona to do mało kalorycznych nie należy

Milky tesciowa urodzila jak miala 20 lat, tesc 21 dlatego moj mąż od malego mieszkal z rodzicami w akademiku. Moi rodzice sa trochę starsi, Mama 61 a Tata 64 lata. Moja tesciowa tez musze przyznac ze sie dobrze ubiera, ostatnio dala mi spodnie i jakieś ...enki bo nie wchodzi - na mnie super leza

Molly trzymam kciuki zeby sie zoladek dobrze zagoil. Masz racje z tym śmietnikiem, czasem laduja tam rozne odpadki.

Dziewczyny nie nadążam Was czytać. Co w Was dzisiaj wstąpiło? U mnie dalej relax time, właśnie pomijam sobie herbatkę Tekane o smaku jabłka i karmelu i oglądem telewizję. A za oknem burza, w pewnym momencie padało tak jakby się chmura oberowała. Aż muszę sprawdzić pogodę na jutro. Oby było ładnie bo po shoppingu zaplanowałam sobie znowu kijki lub rower. Dopiję herbatkę i idę spać. 

A Wam życzę dobrej nocy

Milky tak dla ścisłości to dobrze mam ja z moim mężem odkąd pracuje na nocki przejął prawie wszystkie obowiązki i jeszcze w weekendy serwuje pyszne kolacje. Tydzień temu były krewetki w sosie kokosowym z curry więc w ramach rewanżu jutro zrobię ja zakupiłam też dziś ...enkę z panterki na wyprzedaży za całe 75 zeta i fajną bieliznę będzie wieczór romantiko

Wołowinę po burgundzku jadłam robioną przez Francuza ( kolega męża) jak byli u nas i zrobił nam francuski dzień. Była pyszna krucha i najbardziej zadziwił mnie dodatek czekolady do sosu według przepisu babci Luciena. E misia odkąd mamy ten gar z Lidla żadne dania nam nie straszne

Mama korzystaj z takich chwil

Dobrej nocy a ja do pracy jeszcze dziś

A ja dopiero się położyłam z córcia która jeszcze rządzi w łóżku, ciągle się wygłupia.

Udało się przetrwać bez podjadania wypiłam do końca tę zieloną miksturę i grejpfruta już nie jadłam. Jutro koniecznie muszę poćwiczyć.. Dobranoc

Hey, moja waga z rana: 59,7kg

9 minut temu, Molly010 napisał:

Hey, moja waga z rana: 59,7kg

Gratulacje

teraz już z górki

1 godzinę temu, Milkyway38 napisał:

Gratulacje

teraz już z górki

Gratuluję

Moja 71.1

18 godzin temu, Majax123 napisał:

Dla dzieci na kolację zrobiłam owsiankę, oni bardzo lubią ja zresztą też zjadłam tylko 3 łyżki owsianki bo ona to do mało kalorycznych nie należy

Majax co to za owsianka ze jest wysokokaloryczna? Ja kiedy sie odchudzalam.pare lat temu i schudlam te ponad 20kg to wlasnie owsianka na sniadanie codziennie. 50g. Teraz nie moge bo jem gorzka czekolade z kawa- uzaleznienie.

MamaMai korzystaj. Nie ma jak troche spokoju. Relaksuj sie i nic nie rob.

Ja wciaz czekam na decyzje od meza z pracy czy zostanie z synem a ja do grecji polece sama. Dawno nie bylam sama a boje sie troche z malym leciec bo to wariat, nic nie odpoczne. Bilety mamy ale z checia bym go nie wziela. 

Dietka u mnie calkiem okey ale nie moge jakos wziazc sie za cwiczenia. Moze wieczorem cos wynysle albo chociaz jakis spacer.

Molly 59kg wooow!!! Piekna waga..gratuluje

44 minuty temu, mamawsieci33 napisał:

Majax co to za owsianka ze jest wysokokaloryczna? Ja kiedy sie odchudzalam.pare lat temu i schudlam te ponad 20kg to wlasnie owsianka na sniadanie codziennie. 50g. Teraz nie moge bo jem gorzka czekolade z kawa- uzaleznienie.

MamaMai korzystaj. Nie ma jak troche spokoju. Relaksuj sie i nic nie rob.

Ja wciaz czekam na decyzje od meza z pracy czy zostanie z synem a ja do grecji polece sama. Dawno nie bylam sama a boje sie troche z malym leciec bo to wariat, nic nie odpoczne. Bilety mamy ale z checia bym go nie wziela. 

Dietka u mnie calkiem okey ale nie moge jakos wziazc sie za cwiczenia. Moze wieczorem cos wynysle albo chociaz jakis spacer.

Molly 59kg wooow!!! Piekna waga..gratuluje

 

Zwykłe otręby górskie. Ja też nie mam dziś znowu czasu na ćwiczenia, dziś na obiad zupa warzywna. Koktajl zrobie sobie jakiś na wieczór i chyba z grejpfruta.

Hej Girls

Wróciłam z shopingu, praktycznie jak wyszłam z domu o 10:30 tak wróciłam na 16:20 Tak się szaleje na wolnosci Zakupy udane, dzieci bardzo obkupiłam, ale sobie też kupiłam sweter, bluzkę, bluzę oraz drobiazgi tj.kolczyki, róż oraz gumki do włosów. A teraz gotuję obiad, bez wielkiego wczuwania się, będą ziemniaki z jajkiem sadzonym i fasolką z wody.

Molly gratuluję, widzę że spadło a ile?

U mnie niestety wzrost, ale bez tragedii, jest 58,6 kg a najniższa waga jaka była 8 lipca to 57,8 (a więc 0,8 kg mam na plusie od tamtej pory). Myślę że sytuacja raczej do opanowania. Ale na pewno muszę wprowadzić jakieś zmiany, powrót do pracy mi nie służy przy odchudzaniu Jutro nad tym pomyślę. 

Mamawsieci zazdroszczę wypadu do Grecji. Ja tu się jaram ze jestem sama na chacie a Ty możliwe że będziesz sama na wakacjach, to dopiero jest luksus Na pewno sobie odpoczniesz. A w Grecji jaki region?

3majcie się ciepło. Miłego popoludnia

Dnia 18.08.2021 o 22:38, MamaMai napisał:

Dzisiaj było za dużo jedzenia, kompletnie wymknęło mi sie to spod kontroli.  Za to w końcu poszłam na rower. Jestem padnieta i chciałabym iść juz spać ale Małemu nie w głowie spanie. Jak spacyfikować roczne dziecko o 22:00??? Zawsze już spał, co mu się dziś porobiło nie wiem. Ale za to chyba odpocznę w weekend, mąż moze wyjedzie z dzieciakami w piątek na 4 dni do swojej mamy. Plan.jest prosty- będę leżeć i pachniec, zrobię w domu tylko niezbędne minimum, może udam się też na spokojny shopping, bony nie pamiętam już jak to jest chodzić po galerii bez dziecka (dzieci). Luksus normalnie. Ale narazie to tak pewne na 80%.

Ania, Mamawsieci w jakie dni tygodnia się ważycie?

Milky żyjesz, chyba nie wykończyła Cię teściowa?

Dobra uciekam przycisnąć syna by zasnął. Do jutra

Hej ! Przepraszam ze tak długo ja co sobotę muszę do mojej babeczki wysłać raport wiec tak tez się wazę

1 godzinę temu, Ania1991 napisał:

Hej ! Przepraszam ze tak długo ja co sobotę muszę do mojej babeczki wysłać raport wiec tak tez się wazę

Więc jak sobotnie pomiary?