Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
beata7

Depresja a egoizm

Polecane posty

Czy osoby w depresji mogą wykazywać zachowania egoistyczne? Na przykład wylewać na przyjaciela swoje czarne myśli, ale nie oferować wsparcia w zamian, gdy ten przyjaciel chce też się wyżalić? To może być objaw depresji? Wywodzi się to z tego, że one nie mają siły, żeby skupić się na czymś innym poza nimi samymi? Myślą głównie o swojej beznadziejności i nie starcza im energii na bycie dobrym przyjacielem? Jaka jest granica między osobą w głębokiej depresji a wampirem energetycznym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

A co to za, stan jak nie mam doła, radzę sobie z problemami, mam plany bez katastroficznej wizji przyszłości, nastrój też nie taki zły jak na sprdolenie problemów, mam tylko jeden defekt🥺 Gdyby istniała rozdzka, która sprawilaby że wszyscy obok mnie znikną to tak by się stało w sekund pięć 😂 zamiast marzyć o rozdzce czas pomyśleć o przeprowadzce, bardziej realny scenariusz😅 Gdyby spadła bomba atomowa ocalając mnie to chyba przejęłaby mnie...jedna śmierć 🤪

Edytowano przez Electra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Znam kilka osób ze zdiagnozowaną depresja i żadna  z nich nie zachowywała się chamsko w stosunku do partnera czy znajomych.

Ale widzę że coraz częściej chamstwo i przemoc tłumaczy się i usprawiedliwia depresją, sprytne.

 

  • Thanks 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, Bimba napisał:

Znam kilka osób ze zdiagnozowaną depresja i żadna  z nich nie zachowywała się chamsko w stosunku do partnera czy znajomych.

Ale widzę że coraz częściej chamstwo i przemoc tłumaczy się i usprawiedliwia depresją, sprytne.

 

Bo nie ma nic gorszego niz depresja i sqrwysynstwo w jednym ciele🥺 jak jeszcze dodasz szczyptę złamanego serca to jest już poprdolony potwór wyprany z uczuć, który sam zdetonowałby atomowke 🥺

Edytowano przez Electra
  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, Electra napisał:

Bo nie ma nic gorszego niz depresja i sqrwysynstwo w jednym ciele🥺 jak jeszcze dodasz szczyptę złamanego serca to jest już poprdolony potwór wyprany z uczuć, który sam zdetonowałby atomowke 🥺

Myślę że i bez depresji potwory detonują atomówki.

A potem tłumaczą się depresja, albo najbliżsi ich tak tłumaczą.

Bo tak jest bardziej elegancko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
7 minut temu, Bimba napisał:

Myślę że i bez depresji potwory detonują atomówki.

A potem tłumaczą się depresja, albo najbliżsi ich tak tłumaczą.

Bo tak jest bardziej elegancko.

Nie wiem jak mają inni, powiem Ci za siebie. 

Poziom empatii? 0.

Uczucia? Miłość do dzieci i ogrom sympatii do przyjaciółki. Reszta? Obojętność. Atomówki nie odpalilabym ostatecznie powolując się na resztki człowieczeństwa. Qrwa, straciłam serce w dosłownym znaczeniu tego słowa🤪 Jakakolwiek informacje o śmierci, chorobie, nieszczęściu odebrałabym słowami "acha". Wydmuszka emocjonalna, uczuciowa. Na stare lata zaczęłam wierzyć w potwory. 

Edytowano przez Electra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Masz zdiagnozowaną depresję i ją leczysz czy po prostu jesteś wkurzona życiem i facetami i sama sobie postawiłaś diagnozę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
6 godzin temu, beata7 napisał:

Czy osoby w depresji mogą wykazywać zachowania egoistyczne? Na przykład wylewać na przyjaciela swoje czarne myśli, ale nie oferować wsparcia w zamian, gdy ten przyjaciel chce też się wyżalić? To może być objaw depresji? Wywodzi się to z tego, że one nie mają siły, żeby skupić się na czymś innym poza nimi samymi? Myślą głównie o swojej beznadziejności i nie starcza im energii na bycie dobrym przyjacielem? Jaka jest granica między osobą w głębokiej depresji a wampirem energetycznym?

Jesli Twój przyjaciel ma depresję to niestety ale moment w przyjaźni kiedy możesz tylko dawać. Pomóż mu/jej. Na jakiś czas musisz być w tej relacji sama. Głowa do góry. W masakrycznym dole miałam w dupie moja przyjaciółkę. Ona trwała przy mnie. Nie zawsze odbierałam, jie oddzwaniałam, nie dzwoniłam, rozmowy prowadziłam zdawkowo, a spotkania? Olewałam odjeżdżając myślami. Przeczekała. Ustawiła do pionu. Wspaniała kobieta. Pomóż jako przyjaciółka komuś bliskiemu, zapomnij na chwilę o sobie. 

Edytowano przez Electra
  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
7 godzin temu, beata7 napisał:

Czy osoby w depresji mogą wykazywać zachowania egoistyczne? [...]

Mogą, a nawet muszą, ponieważ jest to naturalna niezależna reakcja obronna - znajdują się w stanie zagrożenia, więc skupiają się w głównej mierze, a nawet wyłącznie na sobie. W jaki sposób się to objawia, to zależy od osoby.

7 godzin temu, beata7 napisał:

[...] Na przykład wylewać na przyjaciela swoje czarne myśli, ale nie oferować wsparcia w zamian, gdy ten przyjaciel chce też się wyżalić? To może być objaw depresji? [...]

Depresja ma wiele symptomów, które występują łącznie. Wspomniany może nim być, ale nie musi. Wielu ludzi jest zwyczajnie toksycznych, biorą, ale nie dają nic w zamian. Należy rozróżnić zrozumiały stan chorobowy od zwyczajnej złej woli.

7 godzin temu, beata7 napisał:

[...] Wywodzi się to z tego, że one nie mają siły, żeby skupić się na czymś innym poza nimi samymi? Myślą głównie o swojej beznadziejności i nie starcza im energii na bycie dobrym przyjacielem? [...]

Tak.

7 godzin temu, beata7 napisał:

Jaka jest granica między osobą w głębokiej depresji a wampirem energetycznym?

Osoby pogrążone w depresji są często 'wampirami energetycznymi'. I to do osób zdrowych, które mają z nimi do czynienia, należy postawienie swojej indywidualnej granicy. Jeśli coś Tobie szkodzi, nie jesteś w stanie czegoś udźwignąć, po prostu zrezygnuj z tego.

Edytowano przez Nenesh
  • Thanks 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 godziny temu, samiec_mewy_srebrzystej napisał:

Mogą. U osoby z depresją wygaszana jest często w dużym (lub całkowitym) stopniu empatia. Mówiąc wprost: nie są często w stanie myśleć o innych i ich potrzebach, bo tak są pogrążone we własnym dole.

Jesteś w stanie poprzeć to jakimś źródłem? To nie jest tak, że ci nie wierzę, bo sama tak uważam, ale ostatnio zaczęłam trochę w to powątpiewać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 godziny temu, Electra napisał:

A co to za, stan jak nie mam doła, radzę sobie z problemami, mam plany bez katastroficznej wizji przyszłości, nastrój też nie taki zły jak na sprdolenie problemów, mam tylko jeden defekt🥺 Gdyby istniała rozdzka, która sprawilaby że wszyscy obok mnie znikną to tak by się stało w sekund pięć 😂 zamiast marzyć o rozdzce czas pomyśleć o przeprowadzce, bardziej realny scenariusz😅 Gdyby spadła bomba atomowa ocalając mnie to chyba przejęłaby mnie...jedna śmierć 🤪

No to na pewno nie jest typowa, jednobiegunowa depresja, a o depresji jest wątek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 godziny temu, Bimba napisał:

Znam kilka osób ze zdiagnozowaną depresja i żadna  z nich nie zachowywała się chamsko w stosunku do partnera czy znajomych.

Ale widzę że coraz częściej chamstwo i przemoc tłumaczy się i usprawiedliwia depresją, sprytne.

 

Ale ja nie mam na myśli chamstwa ani przemocy, po co lecieć w taką skrajność? Ja mówię tylko o ciągłym narzekaniu na swoje problemy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 godziny temu, Electra napisał:

Nie wiem jak mają inni, powiem Ci za siebie. 

Poziom empatii? 0.

Uczucia? Miłość do dzieci i ogrom sympatii do przyjaciółki. Reszta? Obojętność. Atomówki nie odpalilabym ostatecznie powolując się na resztki człowieczeństwa. Qrwa, straciłam serce w dosłownym znaczeniu tego słowa🤪 Jakakolwiek informacje o śmierci, chorobie, nieszczęściu odebrałabym słowami "acha". Wydmuszka emocjonalna, uczuciowa. Na stare lata zaczęłam wierzyć w potwory. 

Może jesteś socjopatką?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
7 minut temu, beata7 napisał:

Ale ja nie mam na myśli chamstwa ani przemocy, po co lecieć w taką skrajność? Ja mówię tylko o ciągłym narzekaniu na swoje problemy

Prawdziwie chorzy raczej nie epatują swoją chorobą. 

A "narzekanie na swoje problemy" to raczej nasz sport narodowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 godziny temu, Electra napisał:

Jesli Twój przyjaciel ma depresję to niestety ale moment w przyjaźni kiedy możesz tylko dawać. Pomóż mu/jej. Na jakiś czas musisz być w tej relacji sama. Głowa do góry. W masakrycznym dole miałam w dupie moja przyjaciółkę. Ona trwała przy mnie. Nie zawsze odbierałam, jie oddzwaniałam, nie dzwoniłam, rozmowy prowadziłam zdawkowo, a spotkania? Olewałam odjeżdżając myślami. Przeczekała. Ustawiła do pionu. Wspaniała kobieta. Pomóż jako przyjaciółka komuś bliskiemu, zapomnij na chwilę o sobie. 

Kiedyś miałam takiego przyjaciela i nie zdawałam sobie wtedy sprawy że sama miałam jakiś stan przeddepresyjny czy coś takiego. Przyjaźń z nim sprawiła, że bezsilność którą wtedy odczuwałam tak mnie pogrążyła że to był jeden z czynników przez które moja depresja się rozwinęła. Już się nie przyjaźnimy, a do dziś odczuwam tego skutki, bo codziennie byłam workiem, w który wrzucał swoje brudy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Bimba napisał:

Prawdziwie chorzy raczej nie epatują swoją chorobą. 

A "narzekanie na swoje problemy" to raczej nasz sport narodowy.

Ale uogólniasz. Ilu jest ludzi chorych na depresję, tyle różnych zbiorów zachowań. Jedni mogą się skrywać za uśmiechem i pozornie normalnie funkcjonować, drudzy całe dnie leżą w łóżku często płacząc. A zwykłe narzekanie rozumiem, tylko że narzekanie chorego na depresję to już hardcore

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
10 minut temu, beata7 napisał:

Ale uogólniasz. Ilu jest ludzi chorych na depresję, tyle różnych zbiorów zachowań. Jedni mogą się skrywać za uśmiechem i pozornie normalnie funkcjonować, drudzy całe dnie leżą w łóżku często płacząc. A zwykłe narzekanie rozumiem, tylko że narzekanie chorego na depresję to już hardcore

No przecież właśnie o tym piszę 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 godziny temu, Nenesh napisał:

Mogą, a nawet muszą, ponieważ jest to naturalna niezależna reakcja obronna - znajdują się w stanie zagrożenia, więc skupiają się w głównej mierze, a nawet wyłącznie na sobie. W jaki sposób się to objawia, to zależy od osoby.

Depresja ma wiele symptomów, które występują łącznie. Wspomniany może nim być, ale nie musi. Wielu ludzi jest zwyczajnie toksycznych, biorą, ale nie dają nic w zamian. Należy rozróżnić zrozumiały stan chorobowy od zwyczajnej złej woli.

Tak.

Osoby pogrążone w depresji są często 'wampirami energetycznymi'. I to do osób zdrowych, które mają z nimi do czynienia, należy postawienie swojej indywidualnej granicy. Jeśli coś Tobie szkodzi, nie jesteś w stanie czegoś udźwignąć, po prostu zrezygnuj z tego.

Ale wampiry energetyczne stale oczekują by ich pocieszać, motywować, mówić, że są dobrzy, inteligentni, że dadzą radę lub też pokornie przyjmować ich chwalenie się, dzięki temu czują się lepiej. A osoby w depresji się nie chwalą, ani nie wierzą w komplementy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
6 minut temu, samiec_mewy_srebrzystej napisał:

Nie wrzucę żadnego źródła, bo za każdym razem gdy usiłuję je wrzucić, to po@@@ny skrypt Kafe od razu ukrywa posta. Sorry

To może chociaż jakieś hasła, po których będę to mogła wyszukać w Google? Albo spróbuj mi wysłać w wiadomości prywatnej 😉

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 godziny temu, Bimba napisał:

Doły  to nie depresja.

Same doły nie. Jednak istnieją osoby chore na depresję, które nazywają swoje najgorsze momenty dołami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, beata7 napisał:

Same doły nie. Jednak istnieją osoby chore na depresję, które nazywają swoje najgorsze momenty dołami

Istnieją również osoby chore na depresje które wcale za chore się nie uważają. 

Edytowano przez Bimba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
11 minut temu, Bimba napisał:

No przecież właśnie o tym piszę 

Gdzie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, Bimba napisał:

Istnieją również osoby chore na depresje które wcale za chore się nie uważają. 

Jaki to ma związek z tym co napisałam? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, beata7 napisał:
3 minuty temu, Bimba napisał:

Istnieją również osoby chore na depresje które wcale za chore się nie uważają. 

Jaki to ma związek z tym co napisałam? 

Taki że:

 

26 minut temu, beata7 napisał:

Ilu jest ludzi chorych na depresję, tyle różnych zbiorów zachowań.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, Bimba napisał:

Taki że:

 

 

Ja zapytałam, jaki związek ma to "Istnieją również osoby chore na depresje które wcale za chore się nie uważają." z tym "Same doły nie. Jednak istnieją osoby chore na depresję, które nazywają swoje najgorsze momenty dołami"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Mam ci się wytłumaczyć z każdego napisanego przeze mnie słowa?

Ogólnie chodzi mi o to ze depresją jako chorobą zbyt często usprawiedliwia się brak kultury, egoizm i chamskie zachowania.

I tyle.

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
55 minut temu, beata7 napisał:

Może jesteś socjopatką?

Pełną gębą. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
49 minut temu, beata7 napisał:

Już się nie przyjaźnimy, a do dziś odczuwam tego skutki, bo codziennie byłam workiem, w który wrzucał swoje brudy

Moja przyjaciółka może dwie wywrotki dziennie swoich brudów wrzucać mi, ogarniemy. Łączy nas zrozumienie. Nie czuje, że jestem jej potrzebna tylko do obarczania swoimi problemami, że jestem tylko do wysłuchiwania i doradzania. Nie nastawiam się na nic, ale chciałabym żeby została w moim życiu już zawsze. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×