Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Sylwia1111m

Definicja feministki

Polecane posty

Feministka- osobnik z zewnetrznymi cechami kobiecymi, nienawidzący kobiet i kobiecości uwielbiajacy jednocześnie mężczyzn do tego stopnia iż próbuje za wszelką cenę stać się mężczyzną.  Osobnik taki przyjmuje zachowania, sposob myślenia, słownictwo typowe dla płci męskiej, jednocześnie probując za wszelka cene zagluszyć w sobie pierwiastek kobiecy.  Skrajnym przykładem takiego zachowania jest zagluszenie w sobie instyktu macierzynskiego, gdyz macierzyństwo postrzegane jest przez feministki jako ostateczny dowód na nie- bycie mężczyzną, wszak żaden mężczyzna nigdy nie urodził dziecka. Sporadycznie wystepuja feministki które posiadają dzieci ale próbują ten fakt w różny sposób ukryć. Podrzucanie dzieci dziadkom, opiekunkom, ewentualnie przechowywanie ich całymi dniami w żłobkach lub przedszkolach. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

dobrze ze sa i takie co sie daja wykorzystac no bo ktos musi byc i od tego zeby wykonywal brudna robote jak innym sie nie chce👍

Edytowano przez kociełezki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
11 godzin temu, Kulfon napisał:

Dzieki feministkom kobiety moga uczyc, pracowac, glosowac, maja prawo do wlasnego dziecka (kiedys dziecko nalezalo do ojca), urlopu macierzynskiego, alimentow, antykoncepcji itd.

Czyżbyś sugerowała, że bez pań Lempart, Spórek i Jachiry kobiety nie mogłyby się uczyć, głosować, mieć prawa do dziecka itp. Akurat o te prawa walczyły sufrażystki a nie feministki. Współczesny feminizm to zuo - nie ma nic wspólnego z prawami kobiet.

 

  • Like 1
  • Thanks 1
  • Haha 2

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Kulfon napisał:

Sufrazystki to tez byly feministki.

Nie sądzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 minuty temu, Kulfon napisał:

Wspolczesny feminizm to nie tylko Marta Lempart. 

Właśnie, że współczesny feminizm to Maria Lempart. Nie walczy o prawa kobiet tylko realizuje polityczne postulaty skrajnej lewicy. W Polsce kobiety są uprzywilejowane podobnie jak kolorowi w USA.

  • Like 1
  • Haha 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Kulfon napisał:

Wazne sa fakty.

Fakty? Te z TVN? Że zacytuję panią Kolędę-Zalewską: "Prawda już została ustalona, żadne fakty jej nie zmienią".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Kulfon napisał:

Kobiety w Polsce traktowane sa jak goofno.

Współczuję Ci, serio. Ale to jak Ty jesteś traktowana nie zmienia faktu, że kobiety w Polsce, zgodnie z prawem, mają lepiej niż mężczyźni. Wskaż mi choć jeden przepis prawny dyskryminujący kobiety, a ja wskażę Ci kilka dyskryminujących mężczyzn.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, Kulfon napisał:

Ja akurat mieszkam za granica i widze roznice.

Akurat w środowiskach patologicznych uwarunkowania prawne relatywnie mniej działają a feministki właśnie dążą do zmian prawnych.

4 minuty temu, Kulfon napisał:

Chocby ten o aborcji.

Mężczyzna nie może dokonać aborcji. Poza tym będąc ojcem dziecka nie ma prawa sprzeciwić się aborcji. A gdy kobieta zdecyduje się urodzić wbrew jego woli, musi płacić alimenty. 

  • Thanks 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Mężczyzna też nie może zrobić aborcji więc co to za dyskryminacja 🤔

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
10 minut temu, Solanka napisał:

Mężczyzna też nie może zrobić aborcji więc co to za dyskryminacja 🤔

Starałem się naśladować tok myślenia feministek 😄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Gdyby nie feministki to nie pisałabys takich wyrzygów na kafe bo nie dosięgałabyś do klawiatury z powodu zbyt krótkiego łańcucha 🙂

 

  • Haha 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Co może być najlepszym wskaźnikiem subiektywnego poczucia dyskryminacji? I to takim istotnym statystycznie, to znaczy przeprowadzonym na dostatecznie dużej populacji. Pomyślałem sobie, że wskaźnik samobójstw. No i wyszło mi, że w 2020 roku zanotowano w Polsce 5164 przypadków samobójstw z czego 4386 samobójstw mężczyzn i 778 kobiet.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 minuty temu, bella_again napisał:

Gdyby nie feministki to nie pisałabys takich wyrzygów na kafe bo nie dosięgałabyś do klawiatury z powodu zbyt krótkiego łańcucha 🙂

 

??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 minuty temu, Kulfon napisał:

Aha, to mialo byc dowcipne.

Nie rozumiem dlaczego ludzie traktuja walke o rownosc plci jako walke z mezczyznami. Jest to brak elementarnego zrozumienia dla problemu i ruchu. Spoleczenstwo patriarchalne, w ktorym mezczyzna ma byc taki a taki, a kobieta taka a taka dyskryminuje takze mezczyzne. Zarowno kobiety i mezczyzni sa ofiarami presji a to sie przeklada na konkretne ofiary w ludziach. Kobiety - zwykle ofiary przemocy domowej, mezczyzni - popelniajacy samo/b/ojstwo. 

Temat jest rozlegly i jest tak wiele opracowan na ten temat, tak wiele organizacji, ze sami go sobie zglebijcie, bo ja jestem teraz w robocie i nie mam na to czasu, poza tym nie czuje sie kompetentna by kogos edukowac.

Kobieta nie jest równa mężczyźnie tak jak mężczyzna nie jest równy kobiecie. Współczesne lewackie ideologie mieszają w głowach. Istnieją dwie odrębne płci i maja różne role do spełnienia w społeczeństwie. Feministki nie reprezentują kobiet, tak jak marksiści nie reprezentowali robotników (mimo, że tak głosili).

  • Like 2

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 minuty temu, Różniczka napisał:

Dodam że powiedzenie "gdy mężczyzna żony nie bije to jej wątroba gnije" nie wzięło się z znikąd. 

Tak, wzięło się z konstytucji z 2 kwietnia 1997 r.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Feministki już zrobiły co trzeba. Prawo jest równe dla wszystkich. Współcześnie nie są potrzebne (przynajmniej w naszym kraju).

  • Thanks 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, Różniczka napisał:

Podaj który to artykuł w Konstytucji mówi że przemoc w małżeństwie jest dozwolona .

Definicja sarkazmu

Sarkazm jest formą wypowiedzi mającą na celu skrytykowanie danej osoby, zachowania czy sytuacji, przy użyciu drwiny, złośliwości, szyderstwa. Wypowiedź taka ma zatem zdecydowanie negatywny wydźwięk. Sarkazm jest rodzajem spotęgowanej ironii. Samo słowo „sarkazm” pochodzi od greckiego słowa σαρκασμός (sarkasmos), oznaczającego „gryźć wargi” (ze złości).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, AlainDelon napisał:

Skoro tak uważasz. Może faktycznie byłem zbyt mało sarkastyczny... 

Panie feministki nie mają poczucia humoru.

  • Like 1
  • Thanks 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, Różniczka napisał:

Napisałeś coś ale sam nie bardzo wiedziałeś co chciałeś napisać.

Masz takie odczucie, nie będę z tym walczył. Prawdopodobnie większość osób nie odczytała tego, że wskazuję na obecną Konstytucję jako źródło prawa pozwalającego na "bicie kobiety bo jej wątroba gnije" Przecież to absurdalne i widać to od razu 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, Solanka napisał:

Panie feministki nie mają poczucia humoru.

Wszystkie te panie feministki, oprócz wulgarności, ce...e także brak dystansu do siebie i poczucia humoru. Smutne a nawet żałosne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Mądrzy ludzie powiadają, że feminizm kończy się gdy trzeba wnieść pralkę na czwarte piętro 🙂 

A tak poza tym, kobiety są cudowne*

*nie dotyczy feministek i mężczyzn z macicami lub identyfikujących się jako kobiety

  • Like 2
  • Thanks 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Feministka to kobieta, która walczy o równouprawnienie kobiet. Gdyby nie one (feministki ) to kobiety nie miały by prawa nawet do głosowania. 

Brak równouprawnienia widoczny jest choćby w zarobkach mężczyzny i kobiety protestujących to samo stanowisko.

Przykre jest to, że niektóre z kobiet umniejszają zasługi feministek i głoszą dziwne poglądy choćby tu wymienione, że kobiety głosują bo ktoś tam jest przystojny 🤨

A statystyka, tak chętnie powoływana przy różnych spornych tematach, to nauka które nic nie wnosi, niczego nie dowodzi tylko służy do kształtowania "słusznych"   wniosków społecznych. 

Może to co teraz napiszę będzie dla niektórych solą w oku, ale cały postęp cywilizacyjny jest dzięki kobietom. Mężczyźni są zazwyczaj leniwi i motywują ich do działania właśnie baby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
34 minuty temu, .Kobietka napisał:

Brak równouprawnienia widoczny jest choćby w zarobkach mężczyzny i kobiety protestujących to samo stanowisko.

Podaj konkretny przykład, choć jeden - gdy kobieta zatrudniona na takim samym stanowisku jak mężczyzna zarabia mniej od niego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, Looper napisał:



W jednym zdaniu mówisz o tym, że kobiety zarabiają mniej na tych samych stanowiskach, a w drugim mówisz, że statystyki to wyssane z palca manipulacje. To powiedz mi proszę, skąd wiesz że zarabiają mniej 




 

Z obserwacji. 

5 minut temu, Looper napisał:

No uśmiałem się tym ostatnim zdaniem 😄 
 


 

Prawda bywa zabawna.

8 minut temu, Looper napisał:

 


Co do prawa głosu to już pisałem, dla kobiet dobrze by było gdyby wiele z nich prawa głosu nadal nie miało, bo pchają się do tego głosowania a ich wiedza na temat polityki jest zerowa i za to np. dziś wszyscy płacimy. Bo miłościwie nam rządzący rzucili trochę socjalu i kobiety zgodni ze swą opiekuńczą naturą na nich zagłosowały. Jednak powołam się na statystyki, które mówią, że 43 procent kobiet głosowało na pis, a dziś te same kobiety strajkują niosąc na ustach swoje hasła. Tak się skończyło prawo głosu kobiet. 

 

Niektórzy mężczyźni też nie mają pojęcia bladego o polityce. I niestety też głosowali na miłościwie rządzących..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
37 minut temu, .Kobietka napisał:

A statystyka, tak chętnie powoływana przy różnych spornych tematach, to nauka które nic nie wnosi, niczego nie dowodzi tylko służy do kształtowania "słusznych"   wniosków społecznych.

Typowe dla feministek. Jeśli fakty świadczą przeciw nim to znaczy, że fakty służą do kształtowania "słusznych" wniosków społecznych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 minuty temu, AlainDelon napisał:

Podaj konkretny przykład, choć jeden - gdy kobieta zatrudniona na takim samym stanowisku jak mężczyzna zarabia mniej od niego.

Weź pod uwagę gażę wziętego aktora i aktorki. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×