Jak myślicie czy pokazywanie nauczycielom takiej opinii z ppp ma sens? Czy pomoże to dziecku?

Sama poszłam z córką na badania. Ma 11 lat. Uczy się dużo a dostaje maksymalnie 2 lub 3 już w podstawówce. Dobrze że chociaż zdaje do następnych klas ale oceny ma bardzo słabe. Czy jeśli dostała tylko opinie a nie orzeczenie to jej to coś pomoże? 

Badanie testem wisc-r wskazuje że rozwój umysłowy znajduje się w granicach inteligencji niższej niż przeciętna (pogranicze normy). Rozwój funkcji poznawczych jest nieharmonijny. Do najlepiej ukształtowanych należą tempo uczenia się wzrokowego ruchowego myślenie przyczynowo skutkowe w oparciu o materiał graficzny rozumienie norm i zasad społecznych wiadomości oraz spostrzegawczość. Wyżej wymienione zdolności przyjmują wynik przeciętny. Rozwój niższy niż przeciętny przyjmuje trwałość pamięci werbalnej oraz wyobraźnia i wizualizacja przestrzenna . Deficyty występują w zdolności do abstrahowania zdolnościach językowych rozumowaniu arytmetycznym umiejętności organizowania materiału wzrokowego w większe całości oraz analizie i syntezie materiału wzrokowego.
Uczennica ma dobre tempo szybkiego nazywania oraz prawidłowe zdolności fonologiczne. Czyta w wolnym tempie w sposób wyrazowy. Ma trudności w zrozuminu czytanego tekstu na głos i po cichu. Formułując samodzielne wypowiedzi pisemne właściwe odnosi się do tematu. Jednak posługuje się stylem potocznym. Występują także nieliczne błędy w pisowni. Poziom graficzny pisma nie budzi zastrzeżeń. Z matematyki dziecko nie opanowało podstawowych działań pisemnych. Uczennica umie jedynie dodawać pisemnie. Nie potrafi mnożyć dzielić i odejmować takim sposobem . Nie opanowała podstaw geometrii oraz działań na ułamkach zwykłych i dziesiętnych. Zna tabliczkę mnożenia. Dziecko w zachowaniu jest spokojne. Chętnie opowiada o sobie. Z łatwością nawiązuje nowe kontakty. Podczas badania zachowanie uczennicy nie budziło zastrzeżeń. 
Dostosowanie wymagań edukacyjnych ze względu na obniżony potencjał intelektualny obniżony rozwój wielu funkcji poznawczych oraz liczne zaległości edukacyjne.
1. Dostosować wymagania edukacyjne
2. Pozostawić więcej czasu na opanowanie trudnego dla niej  materiału
3. Włączyć do zajęć wyrównawczych
4. Odpytywać z mniejszych partii materiału i o mniejszym stopniu trudności
5. Rozwijać mocne strony uczennicy
6. Doceniać wysiłek władanych w nauke a nie tylko efekty

Zalecenia dla rodziców 
1. Motywować do systmetycznej nauki
2. Rozwijać zainteresowania dziecka
3. Zachęcać do czytelnictwa
4. Sprawdź poziom opanowaniej wiedzy
5. Pomagać w odrabianiu zadań i nauce

Uważam że powinnaś pokazać. A dlaczego poszłaś sama a nie z opinią że szkoły? 

Nie widzieli problemu? 

Oczywiście że pokazać. Szkoła opinie tez musi realizować.  Najlepiej jakby to była klasa integracyjna. Córka ma obnizona inteligencję więc lepszych ocen nie będzie miała.  

Boze to musi byc straszne dowiedziec sie czegos takiego o swoim dziecku  Bardzo wspolczuje

37 minut temu, MarlenaB napisał:

Boze to musi byc straszne dowiedziec sie czegos takiego o swoim dziecku  Bardzo wspolczuje

Straszne to jest dowiedzieć się, że dziecko jest nieuleczalnie chore. To, że dziecko ma inteligencję w dolnej granicy normy nie oznacza, że nie da się wychować go na dobrego człowieka, czy że nie będzie w życiu szczęśliwe. Bez przesady z tym współczuciem.

Dnia 30.03.2021 o 19:08, Ida0004 napisał:

Nie widzieli problemu? 

W klasie córki jest podobno 1 dziewczynka która dostaje same 1 i jeden chłopczyk który robi wszystko tak wolno że na nic nie wystarcza mu czasu i każdy skupia się na ich problemach. Przynajmniej tak mówi mi córka. Ona dostaje słabe oceny ale nawet z tymi 2 i 3 do następnej klasy przejdzie.  Z tym że chyba nikt nie widzi ile ona musi się uczyć a inne dziecko dostaje takie same oceny bez żadnej nauki. 

8 godzin temu, Iwna napisał:

Straszne to jest dowiedzieć się, że dziecko jest nieuleczalnie chore. To, że dziecko ma inteligencję w dolnej granicy normy nie oznacza, że nie da się wychować go na dobrego człowieka, czy że nie będzie w życiu szczęśliwe. Bez przesady z tym współczuciem.

Też nie mam pojęcia co jest powodem żeby mi współczuć.  Ten komentarz o współczuciu to prowokacja? Moja córka chętnie pomaga mi w domu. Bardzo ładnie rysuje. To że ma inteligencję niższą niż przeciętna nie jest straszne. 

10 godzin temu, MarlenaB napisał:

Boze to musi byc straszne dowiedziec sie czegos takiego o swoim dziecku  Bardzo wspolczuje

Bez przesady. Dziecko ma inteligencje w dolnej granicy normy czyli nie bedzie orlem ale w sumie jest ok. Straszne to jest dowiedziec sie, ze Twoje dziecko ma smiertelna lub nieuleczalna chorobe. W tym wypadku trzeba tylko duzo pracy i cierpliwosci. Oraz zrozumienia.

Najpierw chyba nauczyciel piszę opinie i z nią kieruje rodzica z dzieckiem do poradni... na podstawie orzeczenia chyba wiadomo jaki program nauczania będzie dla niego odpowiedni (?)

1 godzinę temu, marawstala napisał:

Najpierw chyba nauczyciel piszę opinie i z nią kieruje rodzica z dzieckiem do poradni... na podstawie orzeczenia chyba wiadomo jaki program nauczania będzie dla niego odpowiedni (?)

Co? Ja normalnie poszłam z dzieckiem sama. Wystarczyło powiedzieć w czym jest problem i tam zrobili testy. Szkoła chyba może ale nie musi kierować do ppp.  Jednak faktycznie mogli by poprosić o opinie ze szkoły ale takiej nie chcieli. Kazali tylko pokazać świadectwo szkolne dziecka. 

15 minut temu, Anula0 napisał:

Co? Ja normalnie poszłam z dzieckiem sama. Wystarczyło powiedzieć w czym jest problem i tam zrobili testy. Szkoła chyba może ale nie musi kierować do ppp.  Jednak faktycznie mogli by poprosić o opinie ze szkoły ale takiej nie chcieli. Kazali tylko pokazać świadectwo szkolne dziecka. 

No ok. czyli szkoły w to nie mieszałas, jeśli dziecko dostało opinie (stopień lekki lub średni) to nauczyciel powinien się stosować do tych wytycznych... 

Programy specjalne są pisane dla dzieci z orzeczeniami.

Dnia 1.04.2021 o 11:08, marawstala napisał:

No ok. czyli szkoły w to nie mieszałas, jeśli dziecko dostało opinie (stopień lekki lub średni) to nauczyciel powinien się stosować do tych wytycznych... 

Programy specjalne są pisane dla dzieci z orzeczeniami.

Córka autorki ma opinię, a nie orzeczenie - to dwie kompletnie różne sprawy.

Dnia 1.04.2021 o 10:55, Anula0 napisał:

Co? Ja normalnie poszłam z dzieckiem sama. Wystarczyło powiedzieć w czym jest problem i tam zrobili testy. Szkoła chyba może ale nie musi kierować do ppp.  Jednak faktycznie mogli by poprosić o opinie ze szkoły ale takiej nie chcieli. Kazali tylko pokazać świadectwo szkolne dziecka. 

Szkoła ma obowiązek objąć Twoją córkę tzw. pomocą psychologiczno-pedagogiczną. Realizować zalecenia z opinii oraz zajęcia dodatkowe tam zaproponowane. Oprócz tego nauczyciele powinni co jakiś czas oceniać efekty swojej pracy. Warto skontaktować się z wychowawcą córki i zapytać, w jaki sposób w szkole Twojej córki to wszystko się odbywa. Być może w jej szkole te sprawy koordynuje pedagog szkolny?

Jeśli tylko nauczyciele w szkole Twojej córki rzetelnie wykonują swoją pracę, to przedstawienie opinii z całą pewnością pomoże. A korzystanie z takiej pomocy w szkole jest dobrowolne - w każdej chwili jako rodzic możesz opinię wycofać. Jeśli masz ochotę bardziej szczegółowo pogadać - pisz na priv  

1 godzinę temu, Bluegrey napisał:

Córka autorki ma opinię, a nie orzeczenie - to dwie kompletnie różne sprawy.

 

Owszem