Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Angie2k19

O co może chodzić byłemu ?

Polecane posty

Hejka ! Pół roku temu zerwał ze mną chłopak byliśmy razem rok. Nasz związek był udany nie kłóciliśmy się, były lekkie sprzeczki ale nie było to nic poważnego. Pewnego dnia Damian strasznie mnie zdenerwował zadzwoniłam do niego i powiedziałam wszystko co mi leży na sercu. Na drugi dzień nadal było nie ciekawie ale myślałam że jak się spotkamy to wszystko będzie okej ( zawsze jak mieliśmy sprzeczkę to podczas spotkania wszystko wracało do normy ). Ale on ze mną zerwał. Powiedział, że on musi być sam i nie nadaje się do związku. Mówił, że niby bardzo mu się podobam ale on nie jest w stanie dać mi szczęścia i zasługuję na kogoś lepszego. Dodał jednak, że chce mieć kontakt. Po zerwaniu codziennie pisaliśmy ale wiadomo to nie było to samo bo on utrzymywał dystans, pisał jak do koleżanki. Po tygodniu zapytałam czy się spotkamy ( miałam cichą nadzieje, że do siebie wrócimy). Spotkaliśmy się zapytałam czemu tak naprawdę ze mną zerwał a on powiedział ze tak naprawdę przez około miesiąc nie wiedział czy nadal cos do mnie czuje i że u niego się to wypaliło. Byłam w szoku ponieważ D przez ostatni czas był cudowny, romantyczny itd. Zamieszkałam w warszawie ze względu na studia, nie mieszkaliśmy razem ale on ciągle chciał żebyśmy pomieszkiwali razem raz u mnie raz u niego. Wracając- kontakt z mojej strony po ostatnim spotkaniu się urwał ale on ciągle coś pisał w końcu przestał bo mu nie odpisałam. Po miesiącu bez żadnego kontaktu napisał-odpisałam mu. Piszemy już tak 3 miesiące. Na początku nie robiłam sobie żadnych nadziei ale jaki czas temu D zaczął pisać tak jak na początku naszej znajomości. Komplementował mnie, wysyłał swoje zdjęcia ( nawet bez koszulki po kąpieli ), dawał też znać, że chce się spotkać pisał np. że jest blisko mnie i zaraz zajedzie na placek, który upiekłam, ale ja go zbywałam :( Raz nawet zaproponował żebym u niego spała bo ma nowe mieszkanie i ma wolne łózko ja wtedy napisałam mu że idę robić obiad na co on odparł, że chce żebym mu taki ugotowała jak u niego będę. Naprawdę pisał rzeczy, które narobiły mi ogromnej nadziei na powrót. Pewnego dnia spotkaliśmy się na domówce u naszego wspólnego kolegi. D przywitał się ze mną a resztę wieczoru nawet się nie odezwał. Patrzył się tylko a w pewnym momencie gdy stałam koło drinków podszedł staną koło mnie i sięgając po wódkę ocierał się o moje plecy swoim torsem. Wiem ja też mogłam się odezwać...I teraz pytanie o co mu może chodzić ? Czy możliwe jest że on jednak coś czuje ale sam nie wie czego chce ? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dodam jeszcze, że po tej domówce on zrobił się jakiś oschły mniej pisze idt. Obawiam się że słyszał jak rozmawiałam z koleżanką o chłopaku który mi się spodobał po naszym rozstaniu. Bardzo chciałabym się z nim spotkać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 godziny temu, KorpoSzynszyla napisał:

Jest takie powiedzenie 

" Najłatwiej po seks sięgnąć do eks "

Widocznie został spławiony przez inne wiec teraz do ciebie postanowił się pouśmiechać ... A o co, to ty dobrze wiesz ...

Wiem, że to naiwnie brzmi ale on naprawdę taki nie jest. Poza tym jest szalenie przystojny ma ogromne powodzenie więc wątpię, żeby został spławiony. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
15 godzin temu, Angie2k19 napisał:

Czy możliwe jest że on jednak coś czuje ale sam nie wie czego chce ? 

Jak się czuje "coś" do kogoś to się wie czego się chce. A chce się tej osoby, do której się"coś" czuje. Proste! 

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
15 godzin temu, Angie2k19 napisał:

Ale on ze mną zerwał. [...] Po zerwaniu codziennie pisaliśmy [...] Po tygodniu zapytałam czy się spotkamy [...] zapytałam czemu tak naprawdę ze mną zerwał a on powiedział ze tak naprawdę przez około miesiąc nie wiedział czy nadal cos do mnie czuje i że u niego się to wypaliło [...] Po miesiącu bez żadnego kontaktu napisał-odpisałam mu [...]  Naprawdę pisał rzeczy, które narobiły mi ogromnej nadziei na powrót. Pewnego dnia spotkaliśmy się na domówce u naszego wspólnego kolegi. D przywitał się ze mną a resztę wieczoru nawet się nie odezwał. Patrzył się tylko a w pewnym momencie gdy stałam koło drinków podszedł staną koło mnie i sięgając po wódkę ocierał się o moje plecy swoim torsem. Wiem ja też mogłam się odezwać... [...]

Może i mogłaś, ale stanowczo nie powinnaś. Co więcej, uważam, że kiedy on Cię porzucił, najlepiej było by okazać poszanowanie dla samej siebie i się całkowicie odciąć, zamiast utrzymywać kontakt, prosić się o spotkanie i dawać kolejną szansę po długotrwałym milczeniu. On już dobrze wie, że Ci zależy, więc się Tobą bawi i łechta sobie ego. 

9 godzin temu, Angie2k19 napisał:

Dodam jeszcze, że po tej domówce on zrobił się jakiś oschły mniej pisze idt. [...] Poza tym jest szalenie przystojny ma ogromne powodzenie więc wątpię, żeby został spławiony. 

I właśnie dlatego się zrobił 'oschły' - zignorowałaś pana wspaniałego na imprezie i zrozumiał, że jednak niekoniecznie będziesz skakać wokół niego, kiedy tylko się raczy pojawić. Miał już u Ciebie swoją szansę i ją zmarnował, myślę, nie warto wciąż w tym tkwić i narażać się na kolejne przykrości i bycie wykorzystaną. Fajnych i wartych uwagi facetów jest wielu, rozejżyj się tylko ;]

9 godzin temu, Angie2k19 napisał:

Wiem, że to naiwnie brzmi ale on naprawdę taki nie jest. [...]

Tak samo, jak myślałaś, że między Wami jest w porządku, a tu nagle on z Tobą zerwał?... ludzie lubią stwarzać pozory i udawać lepszych, niż są. Gdyby Twój były faktycznie chciał Cię odzyskać, nie miałabyś wątpliwości. 

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
16 godzin temu, Angie2k19 napisał:

...I teraz pytanie o co mu może chodzić ? Czy możliwe jest że on jednak coś czuje ale sam nie wie czego

Dystansujesz się, nie przyjmujesz jego propozycji i tym samym stałaś się dla niego wyzwaniem. 

Możliwe, że chciałby powrotu ale świadomy swojego błędu, boi się odrzucenia.

Jeżeli chcesz tego samego, możesz mu to ułatwić, aby nie marnować czasu.

ALE!

Nim wskoczysz z nim ponownie do łóżka, najpierw rozmowa. Musisz to od niego usłyszeć.

  • Like 2

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
5 godzin temu, Naag napisał:

Jak się czuje "coś" do kogoś to się wie czego się chce. A chce się tej osoby, do której się"coś" czuje. Proste! 

 

 

Tak wiem, ale on doskonale wie, że mnie zranił i może nie jest pewny czy chciałabym do niego wrócić. 😞 Poza tym zawsze jak pisał coś miłego to go spławiałam....

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Damian ponownie stanął w progu. Zawahał się i odwrócił na pięcie. Odszedł w siną dal za poszukiwaniem innej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
5 godzin temu, PrawiczekPzn napisał:

Powiem więcej, to jest trochę zabawne, jak Facet spotyka się z autentyczną konserwatyską wierzącą w Boga i nie dowierza głębi tej idei oraz myśli, że dziewczyna ma blokady psychiczne.
Mnie to serio bawi.
Jakby nie znał takiego słowa jak: konserwatyzm, czystość przed małżeńska.
Jakby kropek nie łączył.
Szczerze nie wie, czemu go dziewczyna powstrzymuje,
gasi wszelkie jego próby, ale z autentycznym uśmiechem i wyrozumiałością do niego,
jak ktoś do oswojonego wilka.
A on jest tym głęboko zaintrygowany.
Normalnie jak bawół prowadzony czy usypiany przez człowieka.
Bo do tej pory na żadną taką się nie natknął.
Taka dziewczyna go gasi, ale jednocześnie dąży do kontaktu na innej płaszczyźnie.
Nie obraża się na niego, i jest uśmiechnięta.

 

W tym przypadku facet gasi dziewczynę, ale dąży do innej formy kontaktu na innych niezobowiązujących zasadach.

Podobnie wiele kobiet nie dowierza płytkości związku,
że facetowi dobrze niezobowiązująco się przytulać...

pinterest.com/pin/748793875539008363/

Niezobowiązująco przytulać to można koleżankę, podobnie jak całować w policzek 😉

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
21 godzin temu, Angie2k19 napisał:

Hejka ! Pół roku temu zerwał ze mną chłopak byliśmy razem rok. Nasz związek był udany nie kłóciliśmy się, były lekkie sprzeczki ale nie było to nic poważnego. Pewnego dnia Damian strasznie mnie zdenerwował zadzwoniłam do niego i powiedziałam wszystko co mi leży na sercu. Na drugi dzień nadal było nie ciekawie ale myślałam że jak się spotkamy to wszystko będzie okej ( zawsze jak mieliśmy sprzeczkę to podczas spotkania wszystko wracało do normy ). Ale on ze mną zerwał. Powiedział, że on musi być sam i nie nadaje się do związku. Mówił, że niby bardzo mu się podobam ale on nie jest w stanie dać mi szczęścia i zasługuję na kogoś lepszego. Dodał jednak, że chce mieć kontakt. Po zerwaniu codziennie pisaliśmy ale wiadomo to nie było to samo bo on utrzymywał dystans, pisał jak do koleżanki. Po tygodniu zapytałam czy się spotkamy ( miałam cichą nadzieje, że do siebie wrócimy). Spotkaliśmy się zapytałam czemu tak naprawdę ze mną zerwał a on powiedział ze tak naprawdę przez około miesiąc nie wiedział czy nadal cos do mnie czuje i że u niego się to wypaliło. Byłam w szoku ponieważ D przez ostatni czas był cudowny, romantyczny itd. Zamieszkałam w warszawie ze względu na studia, nie mieszkaliśmy razem ale on ciągle chciał żebyśmy pomieszkiwali razem raz u mnie raz u niego. Wracając- kontakt z mojej strony po ostatnim spotkaniu się urwał ale on ciągle coś pisał w końcu przestał bo mu nie odpisałam. Po miesiącu bez żadnego kontaktu napisał-odpisałam mu. Piszemy już tak 3 miesiące. Na początku nie robiłam sobie żadnych nadziei ale jaki czas temu D zaczął pisać tak jak na początku naszej znajomości. Komplementował mnie, wysyłał swoje zdjęcia ( nawet bez koszulki po kąpieli ), dawał też znać, że chce się spotkać pisał np. że jest blisko mnie i zaraz zajedzie na placek, który upiekłam, ale ja go zbywałam 😞 Raz nawet zaproponował żebym u niego spała bo ma nowe mieszkanie i ma wolne łózko ja wtedy napisałam mu że idę robić obiad na co on odparł, że chce żebym mu taki ugotowała jak u niego będę. Naprawdę pisał rzeczy, które narobiły mi ogromnej nadziei na powrót. Pewnego dnia spotkaliśmy się na domówce u naszego wspólnego kolegi. D przywitał się ze mną a resztę wieczoru nawet się nie odezwał. Patrzył się tylko a w pewnym momencie gdy stałam koło drinków podszedł staną koło mnie i sięgając po wódkę ocierał się o moje plecy swoim torsem. Wiem ja też mogłam się odezwać...I teraz pytanie o co mu może chodzić ? Czy możliwe jest że on jednak coś czuje ale sam nie wie czego chce ? 

O miły, sympatyczny, relaksujący i całkowicie niezobowiązujący seks 😉

Cieszę się, że mogłem pomóc... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Pytanie do autorki postu tak szczerze chcesz być dalej z nim czy nie? Ja zawalczyłam 3 lata temu i dalej jestem z moim, mimo ze dzis mamy kryzys i jak zawsze w tedy wchodzę tutaj. Tylko u mnie jest to, z wstawiamy dom, on chce ślubu, ale zamieszkać razem nie az do postawienia. A tak to siedzimy trochę u niego trochę u mnie, oboje jeszcze w domach rodzinnych. 

Wy macie swobodę, on zaprasza Cie do siebie, zamiast tego mozesz powiedzieć, że jak chce się spotkać to niech przyjedzie do Ciebie. Niech będzie na twoich warunkach. A co do imprezy inaczej to wygląda przy ludziach jak jest pewno osob i mógł się speszyć, a inaczej jak sie jest gdzieś samemu, nawet na spacerze. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
46 minut temu, Dark_Queen napisał:

Pytanie do autorki postu tak szczerze chcesz być dalej z nim czy nie? Ja zawalczyłam 3 lata temu i dalej jestem z moim, mimo ze dzis mamy kryzys i jak zawsze w tedy wchodzę tutaj. Tylko u mnie jest to, z wstawiamy dom, on chce ślubu, ale zamieszkać razem nie az do postawienia. A tak to siedzimy trochę u niego trochę u mnie, oboje jeszcze w domach rodzinnych. 

Wy macie swobodę, on zaprasza Cie do siebie, zamiast tego mozesz powiedzieć, że jak chce się spotkać to niech przyjedzie do Ciebie. Niech będzie na twoich warunkach. A co do imprezy inaczej to wygląda przy ludziach jak jest pewno osob i mógł się speszyć, a inaczej jak sie jest gdzieś samemu, nawet na spacerze. 

Bardzo chcę. Nadal nie mogę się pozbierać i chce żeby wrócił 😞 Ja w tym roku będę mieć 20 lat on ma 21 w tym roku 22 więc nie ma mowy o budowie domu itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
43 minuty temu, Angie2k19 napisał:

Bardzo chcę. Nadal nie mogę się pozbierać i chce żeby wrócił 😞 Ja w tym roku będę mieć 20 lat on ma 21 w tym roku 22 więc nie ma mowy o budowie domu itd.

Akurat my będziemy mieć 22 😂😂 wczesnie zaczynamy, jak wiele znanym nam osob ktore juz dawno temu skończyły.  On pisze do Ciebie dalej? Czy kontakt sie urwał?

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Czy jedna awantura jest powodem do zerwania? Czy raczej pretekstem? Sam pewnie nie wie, czego chce i zostawia sobie otwartą furtkę, gdyby nie znalazł innej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jak napisze, to powiedz, że nie masz jak pisac  bo masz rece zajęte i jak chce to niech zadzwoni.  Jeśli tak zrobi to spytaj się w prost co on od ciebie oczekuje i czego chce, tylko szczerze. Że bylicie razem i nie był pewny, a kontakt utrzymuje od czasu do czasu i nie wiesz co o tym sądzić. Tylko to musi być "szybka piłka". Na żywo, albo tel, aby nie zwlekał z odpowiedzią, nie zastanawiał się nie wymyślał bajek, aby bylo szczerze. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 minuty temu, Dark_Queen napisał:

Akurat my będziemy mieć 22 😂😂 wczesnie zaczynamy, jak wiele znanym nam osob ktore juz dawno temu skończyły.  On pisze do Ciebie dalej? Czy kontakt sie urwał?

To w takim razie gratulacje, zazdroszczę ❤️ Pisze nadal codziennie, wydaje mi się ,że jakby kogoś nagle poznał to by nie pisał 😕 Poza tym ma wiele znajomych kolegów, koleżanek wiec może pisać z nimi a pisze do mnie do swojej byłej i wie że ja do niego nadal cos czuje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 godziny temu, Angie2k19 napisał:

Tak wiem, ale on doskonale wie, że mnie zranił i może nie jest pewny czy chciałabym do niego wrócić. 😞 Poza tym zawsze jak pisał coś miłego to go spławiałam....

A on jest niepełnosprawny może, że piszesz, że może nie wie. Gwarantuje Ci, że wie bardzo dobrze. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Angie2k19 napisał:

To w takim razie gratulacje, zazdroszczę ❤️ Pisze nadal codziennie, wydaje mi się ,że jakby kogoś nagle poznał to by nie pisał 😕 Poza tym ma wiele znajomych kolegów, koleżanek wiec może pisać z nimi a pisze do mnie do swojej byłej i wie że ja do niego nadal cos czuje...

Właśnie. 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Wiec ty tez sie baw, spotkaj sie z innymi, może kogoś poznać. Nie możesz czekac na kogoś kto nie jest ciebie pewny. Może jak kogoś poznasz zobaczy i zrozumie co stracił i będzie pewny. Najlepiej niech sam widzi, że się dobrze bawisz i uśmiechasz bez niego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
6 godzin temu, sinmara napisał:

Czy jedna awantura jest powodem do zerwania? Czy raczej pretekstem? Sam pewnie nie wie, czego chce i zostawia sobie otwartą furtkę, gdyby nie znalazł innej.

No właśnie też mi się wydaje że to nie był powód tylko pretekst 😞 Mam takie myśli że może było mu dobrze ale sam nie wie czy chce związku czy nie... On jest niestety bardzo skomplikowany ma swój świat 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×