Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Niebieskiona

Jak długo czekałyscie na oswiadczyny?

Polecane posty

Tak się zastanawiam czy sa takie osoby które  długo czekały na to kiedy partner im się oświadczył.  My już jesteśmy w zaawansowanym związku że stazem 12 letnim dwójka  dzieci 3 latka i 7 miesiecy  kredytem na mieszkanie.  Ale jak wspominam o ślubie to mówi że chce mieć mała imprezke i muszę na to poczekac b9 jest romantyczny i na pewno chce ślub tylko  tak żeby to miało ręce i nogi.  Już czasami nawet w kłótni do niego mówię że chociaż by się zareczyl a nie tak się czuje jak obca. On na to że mamy ważniejsze wydatki i że muszę poczekać.  

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
21 godzin temu, Niebieskiona napisał:

My już jesteśmy w zaawansowanym związku że stazem 12 letnim dwójka  dzieci 3 latka i 7 miesiecy  kredytem na mieszkanie. 

No cóż,  zaczęłaś od doopy strony. 

  • Thanks 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
22 godziny temu, Niebieskiona napisał:

Tak się zastanawiam czy sa takie osoby które  długo czekały na to kiedy partner im się oświadczył.  My już jesteśmy w zaawansowanym związku że stazem 12 letnim dwójka  dzieci 3 latka i 7 miesiecy  kredytem na mieszkanie.  Ale jak wspominam o ślubie to mówi że chce mieć mała imprezke i muszę na to poczekac b9 jest romantyczny i na pewno chce ślub tylko  tak żeby to miało ręce i nogi.  Już czasami nawet w kłótni do niego mówię że chociaż by się zareczyl a nie tak się czuje jak obca. On na to że mamy ważniejsze wydatki i że muszę poczekać.  

Zaproponuj mu zaręczyny bez pierścionka i ślub cywilny a wesele później - zobaczysz, czy w ogóle zależy mu na ślubie z Tobą i na tym, co czujesz. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
36 minut temu, agent of Asgard napisał:

Zaproponuj mu zaręczyny bez pierścionka i ślub cywilny a wesele później - zobaczysz, czy w ogóle zależy mu na ślubie z Tobą i na tym, co czujesz. 

Ja już to proponowałam i nie chce tak chce wesele mała  imprezę jak to mówi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
27 minut temu, Niebieskiona napisał:

Ja już to proponowałam i nie chce tak chce wesele mała  imprezę jak to mówi

A Ty masz coś do powiedzenia w tym związku, czy tylko on?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
16 minut temu, 2libed napisał:

oni maja 2 dzieci jakby mu nie zależalo to by tych dzieci nie wyprodukowal przecież.

Życia nie znasz. Zresztą mogło mu kiedyś zależeć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, agent of Asgard napisał:

A Ty masz coś do powiedzenia w tym związku, czy tylko on?

Ja juz prośbą  groźbą  do niego.  I nic.  

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
39 minut temu, 2libed napisał:

no raczej nie znaja ci co produkuja a po 12 latach zastanawiaja sie czy sie czy wspolnik/czka chca z toba byc czy nie.

zreszta po co im ten slub w ich przypadku kompletnie nic nie zmienia. po tylu latach to juz zwykle ludzie o rozwodzie mysla a nie o slubie 😄 odpadna im wydatki i na slub i na rozwod.

 

 

 

Może i tak ale ja chce mieć to samo nazwisko co moje dzieci.  Poza tym często w rozmowie z ludźmi słyszę "a mąż.." i nie zaprzeczam bo mi głupio.  

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, Niebieskiona napisał:

Ja juz prośbą  groźbą  do niego.  I nic.  

Nadal się łudzisz, że jesteś dla niego ważna i że „My” stawia przed „Ja”? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, Niebieskiona napisał:

Może i tak ale ja chce mieć to samo nazwisko co moje dzieci.  Poza tym często w rozmowie z ludźmi słyszę "a mąż.." i nie zaprzeczam bo mi głupio.  

Zawsze możesz powiedzieć, że nie jesteście w poważnym związku, bo nie macie ślubu i jesteś w zasadzie wolna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nie zmusisz Go do slubu, widocznie mi Tak wygodnie, jesli facet mocno kocha To chce jednak tego slubu, chocby dla Dobra dzieci… dziwi mnie Ze przystalas na Taki uklad i rzeczywiscie glupio sie tlumaczyc dlaczego dzieci maja inne nazwisko a Ty inne.. wspolczuje sytuacji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
9 minut temu, 2libed napisał:

a to zwiazki bez slubu sa niepowazne ?

powiedz to kulfonowi daj jakas rade z poradnika 😄

Dla ludzi, którzy chcą ślubu, tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
47 minut temu, Niebieskiona napisał:

Może i tak ale ja chce mieć to samo nazwisko co moje dzieci. 

To zmień dzieciom nazwisko na twoje!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jak nie chce to go nie zmusisz, zresztą nawet nie powinnaś. O takich rzeczach rozmawia i decyduje się znacznie wcześniej, a nie czeka i myśli że druga strona w końcu zmieni zdanie. Może go nigdy nie zmienić i nigdy nie chcieć wziąć ślubu. Co wtedy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Rozmawiałam z nim na samym poczatku zanim pojawiły się dzieci i on zawsze chciał wziąć ślub jest typem romantyka . Powiedział mi że tak że chce.  Tylko że jemu ze  wszystkim zawsze dlugo schodzi  taki typ powolniaka z niego że trzeba na wszystko czekać latami masakra 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Acha i jeszcze jak niedawno się jego pytałam  że kiedy chce wziąść ślub to powiedział że nie wcześniej jak 4 lata bo jeszcze coś w domu musimy jakis remont itd. To mu powiedziałam że nie chce czekać tak długo przedstawiłam mu swoje powody typu to samo nazwisko jak dzieci względy prawne a najważniejsze że nie będę się czuła jak jakaś małolata która  chodzi z chłopakiem tylko  jak poważna kobieta mająca już w tym wieku męża.  To on na to że nie chce tylko pójść i podpisac papierów w urzedzie stanu cywilnego . Że chce mała imprezke. Uczcic to jakos.  Ja mu powiedziałam że nie zależy mi na imprezie na sukni na tym cyrku że chce podpisac papiery  i po prostu być żona bo ileż lat już można.  A on że tak nie chce  oschle do tego podchodzic. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Czy mogę w jakiś  inny sposób z nim porozmawiać? Że  po prostu powiedzieć że nie chce nic tylko pojsc i podpisac zmienić nazwisko i tyle.  Zaluje że wcześniej tego nie zrobiłam  zanim się pojawiły dzieci.  12 lat razem..z czego już 6 lat odkad się pojawiły dzieci odkad zaszłam w ciążę.  Więc na co on dalej czeka? Nie chce  uchodzic za desperatke w jego oczach kiedy mu znowu o tym będę ględzic. Po prostu nie wiem co robić.  Czy to jest powód na odejście ze związku? Skrzywdzić tak dzieci? Co radzicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Niebieskiona napisał:

Czy mogę w jakiś  inny sposób z nim porozmawiać? Że  po prostu powiedzieć że nie chce nic tylko pojsc i podpisac zmienić nazwisko i tyle.  Zaluje że wcześniej tego nie zrobiłam  zanim się pojawiły dzieci.  12 lat razem..z czego już 6 lat odkad się pojawiły dzieci odkad zaszłam w ciążę.  Więc na co on dalej czeka? Nie chce  uchodzic za desperatke w jego oczach kiedy mu znowu o tym będę ględzic. Po prostu nie wiem co robić.  Czy to jest powód na odejście ze związku? Skrzywdzić tak dzieci? Co radzicie?

Nie wiem, czy akurat to jest powód do odejścia, ale jeśli rozważasz odejście od kogoś z tak błahego powodu, to zdecydowanie należy to zrobić. Nie ma sensu męczyć się z osobą, której się nie kocha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
13 godzin temu, Vagabunda napisał:

Nie wiem, czy akurat to jest powód do odejścia, ale jeśli rozważasz odejście od kogoś z tak błahego powodu, to zdecydowanie należy to zrobić. Nie ma sensu męczyć się z osobą, której się nie kocha.

Po prostu tak tylko powiedziałam nie mówiłam tego poważnie.  Strasznie się zawiodłam  i nie  mogę przejść do porządku dziennego cieszyć się bo czuje się oszukana i bezsilna  wiedząc że nigdy mogę nie wyjść za mąż  mimo tego że na początku mówił że chce.  

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Wznawiam temat  bo postanowiłam z nim jeszcze raz o tym porozmawiac kiedy weźmiemy ślub.  Jakieś  rady  jak zacząć rozmowę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Daj jego adres, wyślemy paru dresiarzy i będzie musiał się zgodzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Gledzenie o zareczyny to desperacja, on to niedlugo zrobi na odczepnego, a Ty bedziesz sie cieszyc, hm?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
11 godzin temu, Vedma napisał:

Gledzenie o zareczyny to desperacja, on to niedlugo zrobi na odczepnego, a Ty bedziesz sie cieszyc, hm?

To jaka jest twoja rada? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
13 godzin temu, Vedma napisał:

Gledzenie o zareczyny to desperacja, on to niedlugo zrobi na odczepnego, a Ty bedziesz sie cieszyc, hm?

A po co te zaręczyny które niczego nie zmieniają?

Po zaręczynach konkubinat jest dalej tak jak był konkubinatem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Żoną z pełnią praw stajesz się po ślubie, nie po oświadczynach. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

To nie ja mu mówiłam o zaręczynach. Ja chce tylko ślubu w usc i tyle.  Żadnej imprezy. Ale on chce się zareczyc jak mówi wszystko po kolei.  Tylko dlaczego to trwa latami i jak to przyspieszyc jak z nim o tym  porozmawiac 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jakby chciał wszystko po kolei to dzieci robiłby po ślubie, prawda?

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×