Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Anonimowa zapytajka

Jestem 5 lat w związku z osobą która fizycznie mi się nie podoba

Polecane posty

W młodym wieku weszłam w związek z moim kolegą. Jesteśmy ze sobą już 5 lat, dobrze się ze sobą dogadujemy, snujemy plany na przyszłość, mamy podobne oczekiwania od życia. Jednak od samego początku on mi się fizycznie nie podobał. Trochę to tłumiłam na początku. Jednak czasami się wstydziłam go przedstawiać nowym znajomym z powodu jego wyglądu. Obecnie od kilku lat mamy już swoją paczkę znajomych jednak zawsze jak mam go przedstawić komuś nowemu boje się opinii tym bardziej że już nie raz slyszlam teksty typu " jaka ona ładna a on brzydki". Bez tego pociągu fizycznego czasem też ciężko mi wybaczać mu niektóre przewinienia, a nawet gdy jest nie ogarnięty nie ogolony to częściej mnie irytuje. Wsumie on też wie że od jego wyglądu często zależy moje zachowanie w stosunku do niego. I sama nwm co dalej... Bo szkoda mi tych wszystkich lat tym bardziej że wydaje mi się że go kocham a jednak często mam wrażenie że czekam na coś innego....

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nigdy nie trafisz na takiego ktory bedzie ci w 100% pasowal. Jesli cala reszta oprocz wygladu jest ok to szkoda stracic taka osobe

  • Confused 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Rozumiem Cie, mialam facetow ktorzy tez mi nie pasowali.

Generalnie jest tyle opcji ze lepiej znalezc kogos nowego. Mialam przystojnych wysokich, o wygladzie modela i bylo bardzo slabo bo nie bylo chemii, mialam tez takich gdzie wogole mi sie nie podobali (krotko ) teraz mam co prawda bardzo niskiego mezczyzne, ktory podoba mi sie fizycznie, ma dobre proporcje ciala i dziala na mnie jak narkotyk, przez niego szaleje, ale znowu nie jestem pewna jego uczuc co do mnie.

Ile masz lat? Chyba calkiem mloda jestes wiec szukaj dalej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
40 minut temu, Dlugonogasylwia88 napisał:

Rozumiem Cie, mialam facetow ktorzy tez mi nie pasowali.

Generalnie jest tyle opcji ze lepiej znalezc kogos nowego. Mialam przystojnych wysokich, o wygladzie modela i bylo bardzo slabo bo nie bylo chemii, mialam tez takich gdzie wogole mi sie nie podobali (krotko ) teraz mam co prawda bardzo niskiego mezczyzne, ktory podoba mi sie fizycznie, ma dobre proporcje ciala i dziala na mnie jak narkotyk, przez niego szaleje, ale znowu nie jestem pewna jego uczuc co do mnie.

Ile masz lat? Chyba calkiem mloda jestes wiec szukaj dalej

Faktycznie. Facet musi działać na nas jak narkotyk. Chodzi o to aby oszleć na jego punkcie, nie o wygląd chodzi. 

  • Like 1
  • Thanks 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
10 godzin temu, Anonimowa zapytajka napisał:

[...] Bez tego pociągu fizycznego czasem też ciężko mi wybaczać mu niektóre przewinienia [...]

Bez pociągu fizycznego, to tkwisz w układzie, który nie opiera się na pozytywnych emocjach, uczuciach i doświadczeniach, ale na kalkulacji i zwyczajnych obawach przed rozstaniem, opuszczeniem strefy komfortu, które są póki co silniejsze niż poczucie wstydu za partnera.

10 godzin temu, Anonimowa zapytajka napisał:

[...] Bo szkoda mi tych wszystkich lat tym bardziej że wydaje mi się że go kocham a jednak często mam wrażenie że czekam na coś innego [...]

Nie akceptujesz go, a bez akceptacji prawdziwa miłość nie istnieje. Lepiej jest porzucić sentymenty i być szczerym zarówno wobec siebie, jak i faceta...

  • Sad 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

A zamiast narzekać na jego wygląd, to nie lepiej nad nim popracować. dobre ciuchy, fryzura, zęby to jest do ogarnięcia. Zresztą ludzie dobrze ci mówią,uroda rzecz nabyta, nie wiesz czy nie będziesz miała kłopotów zdrowotnych przez które np waga Ci skończy diametralnie a stawanie na głowie nie pomoże, albo po ciąży. Lub jakiś wypadek. Zresztą wkurza mnie takie myślenie co ludzie powiedzą, żyjesz dla siebie czy dla innych????, pod cudze dyktando, kanony piękna. Jakbyś go prawdziwie kochała to nie zwracałaby na to uwagi, wiadomo nie może być oblechem, ale reszta bez przesady. Szukaj modela, ciekawe ile z nim przeżyjesz. Próżność trochę przemawia przez Ciebie. Być z kimś to patrzeć w te sama stronę,mieć takie same wartosci, mieć pewność że jakby coś złego się działo ten człowiek bedzie z Toba. Pewnie nie zasługuje na tego chlopaka

  • Like 1
  • Thanks 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Zostaw go dla jego wlasnego dobra, okropnie o nim myslisz, wcale go nie kochasz.

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Wiesz co, z jakim facetem byś nie była to o tak dojdziesz do momentu, że ci się mniej podoba.

Ja się bardziej podobałam mojemu facetowi 5 lat temu niż teraz i żyje. 🙂 On mi też 10 kilo temu bardziej pasował.

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
45 minut temu, Niby normalny napisał:

Bądź super świetnym facetem, ale jak jesteś brzydki to nie ważne jaki wspaniały nie jesteś,zawsze będziesz tą opcją b,c,d aż do z(ero). 😕

Nie popadaj w ten ofiarowy nastroj. Dziewczyna ma niskie poczucie wartosci i bardziej ja interesuja opinie innych niz uczucia faceta. Musi najpierw dorosnac zeby w ogole sie brac za zwiazki. A w ogole to go nie kocha i tyle, popatrz wkolo, myslisz, ze na swiecie sa same miss i mistery? Wiekszosc ludzi wyglada po prostu przecietnie, a pomimo to wiaza sie w pary, kochaja, tworza jakies glebsze relacje z innymi.

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
7 godzin temu, AntyBazyl napisał:

On jak jest taki brzydki to sobie może wymianic... Dętkę w rowerze 😂 tylko starym oblesnym capom wydaje się ze oni się nie starzeją i nie brzydna. Nic bardziej mylnego. Póki co to ona się go wstydzi a on za nią szaleje. 

Autorko, poszukaj sobie kogoś kto będzie Ci się podobał. Faceci nie mają litości i neo wiążą się z kobietami, które im się nie podobają. Wyjdziesz za niego z rozsądku i dla stabilizacji a później będziesz zdradzać czy zakochasz się w innym i odejdziesz? Bez sensu 

Zawialo hipokryzja, sama pisalas, ze Twoj facet lysieje, dlaczego go nie zostawisz i nie poszukasz takiego, ktory nie lysieje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, AntyBazyl napisał:

Bo mi się podoba i nie przeszkadzają mi jego zakola. Generalnie podoba mi się taki jaki jest. Dla mnie idealny. 

No wlasnie, bo tak to dziala. A przynajmniej powinno, chyba ze tak, jak autorka, jestesmy z kims, kto nam sie nie podoba i jeszcze sie wstydzimy przed innymi. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, Nenesh napisał:

Bez pociągu fizycznego, to tkwisz w układzie, który nie opiera się na pozytywnych emocjach, uczuciach i doświadczeniach, ale na kalkulacji i zwyczajnych obawach przed rozstaniem, opuszczeniem strefy komfortu, które są póki co silniejsze niż poczucie wstydu za partnera.

Nie akceptujesz go, a bez akceptacji prawdziwa miłość nie istnieje. Lepiej jest porzucić sentymenty i być szczerym zarówno wobec siebie, jak i faceta...

Plus sprawdzić dlaczego autorka weszła w taki związek. Bo jeśli jest coś, co sprawi, że kolejny partner też będzie "brzydki", to warto zacząć od siebie. 

W sumie przykro się czyta ten pierwszy post. Chłopak wie, że przez jego wygląd trudno jest wybaczać niektóre zachowania... biedny chłopak. Musi mieć spore kompleksy skoro jest w tym związku, a autorka jakby kopie leżącego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Czepek w krainie czarów napisał:

Na tego twojego dmuchawca to ja bym wkleiła głowę Angeliki kebab

Muuuuaaaa 😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
42 minuty temu, Czepek w krainie czarów napisał:

A facetom śmierdzą nogi jak dariannie

I dlatego tutaj jej rola, powinna doradzić, zasugerować zmianę obuwia, pojechac z nim na zakupy. A nie narzekac. Taka rzecz miałaby przekreślić związek??? Co za czasy nastały. A sedes jak.obsługuje, niech zrobi mu uwagę nie podziała, wydrzeć ryja raz a dobrze i na pewno przestanie, bynajmniej na jakiś czas😂  Kurze czy już ludzie nie potrafią ze sobą rozmawiać o problemach, 5 lat w związku to już jakiś całkiem niezły staż. Nie musi być kolorowo, po fajerwerkach juz dawno, zaczęło się życie. Najlepiej powiedzieć zostaw bo brzydki, biedny, ma śmierdzące stopy. Ludzie chcą żyć w jakiejs bajce, pięknie jak w reklamie i kolorowych magazynach. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
9 godzin temu, AntyBazyl napisał:

Autorko, poszukaj sobie kogoś kto będzie Ci się podobał. Faceci nie mają litości i neo wiążą się z kobietami, które im się nie podobają. Wyjdziesz za niego z rozsądku i dla stabilizacji a później będziesz zdradzać czy zakochasz się w innym i odejdziesz? Bez sensu

Popieram.

Facet nie tyle nie ma litości, co jeśli się zakocha, to jest gotowy na zmianę kobiety, choćby miał stracić majątek. 
Wydaje mi się, że kobiety jednak częściej kontynuują małżeństwa i związki na siłę, bo tak wypada, bo kościół, ale dają facetowi odczuć, że im się nie podoba, że nie jest w ich typie, że się go wstydzą, co wcale nie oznacza, że jest brzydki. Może nie być w ich typie. 

ps. Szukając kogoś kto się podoba, czyli czujemy do niego pożądanie, szuka się kogoś w kim możemy się zakochać. Bez pożądania, może być przyjaźń, albo miłość rodzicielska, a prawdziwego uczucia nie będzie.
Więc trzeba szukać uczucia, nie tylko kogoś kto się podoba..

Edytowano przez Jack445

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

To ja chyba inna jestem. Bardziej doceniam dogadywanie sie i mozliwosci prowadzenia takiego zycia jakie sobie wymazylam, niz wyglad zewnetrzny.  Co z tego ze facet będzie mega atrakcyjny jak zycie z nim to męczarnia bedzie. No chyba ze na krótki romans ale to nie moja natura.

Poza tym u mezczyzny wazny jest ubior, styl, kosmetyki itp .

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
5 minut temu, EwaWa napisał:

To ja chyba inna jestem. Bardziej doceniam dogadywanie sie i mozliwosci prowadzenia takiego zycia jakie sobie wymazylam, niz wyglad zewnetrzny.  Co z tego ze facet będzie mega atrakcyjny jak zycie z nim to męczarnia bedzie. No chyba ze na krótki romans ale to nie moja natura.

Poza tym u mezczyzny wazny jest ubior, styl, kosmetyki itp .

 

czesciowo tak jest ale jak ktos Cie odpycha z wygladu to co z tego... ze ma fajny charakter...

Nie mowie ze ma byc bog wie jakim modelem, ale ma miec w sobie to cos co Cie pociaga pod wzgledem charakteru wywoluje w Tobie emocje ze go porzadasz jak tego brak to pora to zakonczyc.

Ja np spoktym sie z facetem ktory jest bardzo niski - ma plus minus 1,6m a jednak ma w sobie to cos, dba o cialo pociaga mnie, ma wybitne cechy ktore sprawiaja ze mnie przyciaga i nie moge sie nim nasycic ciagle chce go wiecej, musi byc chemia i musi byc porzadanie inaczej to nie zwiazek a rodzenstwo ;/

Jesli masz na to inna perspektywe to prosze podziel sie nia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nie no, facet musi sie podobac, inaczej mozna sie z nim kolegowac. Jak mozna uprawiac seks z kims, kto nas nie pociaga fizycznie? To chyba musi byc jakas meczarnia. Zeby sie podobal nie musi byc idealny z wygladu, ale bez chemii nie ma zwiazku. Poza tym nie rozumiem dlaczego przystojny facet mialby sie nie nadawac do zycia razem, przeciez moze miec tez fajny charakter.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Niby normalny napisał:

Gdybym jeszcze startował do tych gwiazd a nawet i przeciętnych.

Pewnie przesadzasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
19 godzin temu, Anonimowa zapytajka napisał:

W młodym wieku weszłam w związek z moim kolegą. Jesteśmy ze sobą już 5 lat, dobrze się ze sobą dogadujemy, snujemy plany na przyszłość, mamy podobne oczekiwania od życia. Jednak od samego początku on mi się fizycznie nie podobał. Trochę to tłumiłam na początku. Jednak czasami się wstydziłam go przedstawiać nowym znajomym z powodu jego wyglądu. Obecnie od kilku lat mamy już swoją paczkę znajomych jednak zawsze jak mam go przedstawić komuś nowemu boje się opinii tym bardziej że już nie raz slyszlam teksty typu " jaka ona ładna a on brzydki". Bez tego pociągu fizycznego czasem też ciężko mi wybaczać mu niektóre przewinienia, a nawet gdy jest nie ogarnięty nie ogolony to częściej mnie irytuje. Wsumie on też wie że od jego wyglądu często zależy moje zachowanie w stosunku do niego. I sama nwm co dalej... Bo szkoda mi tych wszystkich lat tym bardziej że wydaje mi się że go kocham a jednak często mam wrażenie że czekam na coś innego....

 

nie wyobrażam sobie związku z kimś kto mnie nie pociąga.

naprawdę, wstyd przed znajomymi, że Ty taka ładna a on taki brzydki to małe miki... zastanawiam sie raczej jak wygląda Twoje życie seksualne i jak możesz przymuszać sie np. do robienia loda facetowi, który nawet Ci się nie podoba...masakra. 

Edytowano przez kejtred

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Najlepsze jest to, że autorka nie jest jakimś wyjątkiem.

Masa ładnych dziewczyn jest w związkach z takimi "zenkami". Na 100 moich znajomych faceta zazdroszczę może jednej. 

 Cóż, niektóre są tak zdesperowane, że ze strachu przed samotnością są w stanie zjeść nawet gofffno. 

Edytowano przez kejtred

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, Dlugonogasylwia88 napisał:

czesciowo tak jest ale jak ktos Cie odpycha z wygladu to co z tego... ze ma fajny charakter...

Nie mowie ze ma byc bog wie jakim modelem, ale ma miec w sobie to cos co Cie pociaga pod wzgledem charakteru wywoluje w Tobie emocje ze go porzadasz jak tego brak to pora to zakonczyc.

Ja np spoktym sie z facetem ktory jest bardzo niski - ma plus minus 1,6m a jednak ma w sobie to cos, dba o cialo pociaga mnie, ma wybitne cechy ktore sprawiaja ze mnie przyciaga i nie moge sie nim nasycic ciagle chce go wiecej, musi byc chemia i musi byc porzadanie inaczej to nie zwiazek a rodzenstwo ;/

Jesli masz na to inna perspektywe to prosze podziel sie nia

Mowisz chyba o zakochaniu a nie milosci.  Poza tym dlaczego zadałaś się z kims kto cie odpycha az tak bardzo? Jesli natomiast na poczatku byl w miarę atrakcyjny dla ciebie a to sie zmieniło (bo sie zaniedbal)  to macie pierwszy WSPOLNY problem. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Poza tym ja mam tak ze jak dla mnie 95% facetow ma taki sam poziom jesli chodzi o wyglad (przynajmniej spośród tych ktorych spotykam w zyciu) i dopiero jego zachowanie, gesty, słowa sprawiaja ze mi sie podoba. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 minuty temu, EwaWa napisał:

Poza tym ja mam tak ze jak dla mnie 95% facetow ma taki sam poziom jesli chodzi o wyglad (przynajmniej spośród tych ktorych spotykam w zyciu) i dopiero jego zachowanie, gesty, słowa sprawiaja ze mi sie podoba. 

No to podoba Ci sie Twoj facet czy nie, bo juz sie pogubilam?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, Kulfon napisał:

No to podoba Ci sie Twoj facet czy nie, bo juz sie pogubilam?

Podoba mi sie ale za całokształt.  Same ciało bez tego jaki jest by mnie nie kręciło. Np lubie jak mnie nieraz mocno chwyci za nadgarstek i w tym samym czasie patrzy w oczy.  Inni też maja oczy (byc moze ladniejsze), tez maja dłonie ale to ta kombinacja mi sie podoba.  

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
43 minuty temu, EwaWa napisał:

Mowisz chyba o zakochaniu a nie milosci.  Poza tym dlaczego zadałaś się z kims kto cie odpycha az tak bardzo? Jesli natomiast na poczatku byl w miarę atrakcyjny dla ciebie a to sie zmieniło (bo sie zaniedbal)  to macie pierwszy WSPOLNY problem. 

🙂 ale przeczytaj jeszcze raz co napisalam, on mnie pociaga a nie odpycha. 😉

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
15 godzin temu, AntyBazyl napisał:

On jak jest taki brzydki to sobie może wymianic... Dętkę w rowerze 😂 tylko starym oblesnym capom wydaje się ze oni się nie starzeją i nie brzydna. Nic bardziej mylnego. Póki co to ona się go wstydzi a on za nią szaleje. 

Autorko, poszukaj sobie kogoś kto będzie Ci się podobał. Faceci nie mają litości i neo wiążą się z kobietami, które im się nie podobają. Wyjdziesz za niego z rozsądku i dla stabilizacji a później będziesz zdradzać czy zakochasz się w innym i odejdziesz? Bez sensu 

A jeśli dla autorki małżeństwo to biznes to wygląd ma najmniejsze znaczenie byleby zgadzało się saldo. Nie odejdzie bo będzie stabilizacja 😉

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×