Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
marie3

Co z tym zrobić

Polecane posty

Witajcie urwałam kontakt z facetem z którym znam się z wcześniejszej pracy, w sumie mało się znamy, nie byliśmy para tylko widywaliśmy się na korytarzu ( a teraz kontakt się odnowił, ale tylko pisaliśmy maile co było fajne i miło się pisało), w końcu nie odpisałam na jego wiadomość w momencie gdy wyjechałam na 2 miesiące do pracy w inne miejsce, byłam tak pochłonięta praca, ogromny stres, brak czasu, że nawet nie miałam głowy do korespondowania z kimkolwiek. W tym czasie przed moim wyjazdem on wspomniał o spotkaniu. A ja napisałam coś jeszcze a potem się nie odzywałam. Gdy wróciłam do miasta napisałam do niego, odpisał jeszcze maila, stwierdził że i tak mogłam napisać mimo nadmiaru pracy, bo przecież wiele to nie kosztuje i przestał się odzywać. Tzn nic nie odpisał. I koniec. Minęło kolejne 2 miesiące i wiem że dalej jest wolny. I co radzicie mi zrobić? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Teraz już nic. Wyciagnęłaś do niego rękę,a on ją odrzucił, więc odpuść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

dobrze zrobil. tak sie konczy brak szacunku, odpisanie na maila to kilkadziesiat sekund...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
5 minut temu, bebe111 napisał:

dobrze zrobil. tak sie konczy brak szacunku, odpisanie na maila to kilkadziesiat sekund...

To prawda,zaznaczył swoją granicę,dał znać , że nie toleruje takiego postępowania,więc autorka nie ma już co liczyć, że coś z tego będzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Trochę zepsułaś, no ale nie ma tego złego. Nie wierze że poważnie zainteresowany facet jak raz mu się odmówi to odchodzi na pięcie i nigdy więcej się do mnie nie odzywaj.

Nie masz co rozpaczać. Tobie na nim nie zależało bo nawet nie raczyłaś napisać do niego- taka byłaś zajęta. Jemu nie zależało, bo nie nalegał, jedyne co to uraziłaś jego dumę.

To że chłopak jest sam nie oznacza od razu, że nadal jest tobą zainteresowany.

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
6 minut temu, Sylwia1991 napisał:

Nie wierze że poważnie zainteresowany facet jak raz mu się odmówi to odchodzi na pięcie i nigdy więcej się do mnie nie odzywaj.

to ile koszy i zlewek ze strony kobiety, tak profilaktycznie musi zaliczyc facet, zeby wyszlo ze jest powaznie zainteresowany ?

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
5 minut temu, bebe111 napisał:

to ile koszy i zlewek ze strony kobiety, tak profilaktycznie musi zaliczyc facet, zeby wyszlo ze jest powaznie zainteresowany ?

Z posta wynika że pisali sobie maile, więc ta rozmowa nie przeszła nawet na "dzwonimy do siebie". Kosz to zdecydowanie za duże słowo.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, Sylwia1991 napisał:

Z posta wynika że pisali sobie maile, więc ta rozmowa nie przeszła nawet na "dzwonimy do siebie". Kosz to zdecydowanie za duże słowo.

 

No dokładnie, przecież potem się odezwałam 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

No trudno, wcześniej pokazywał że mu zależy. Wyszło że chyba jednak nie za bardzo. 

  • Haha 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Za 8 cud świata się nie uważam, ale facetów mam dużo. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Po takim czasie to lipa... chyba, że przypadkiem gdzieś się spotkacie to wtedy kto wie 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, Mieczwpochwie napisał:

Jeżeli dojdzie do przypadkowego spotkania to gwarantuję, że Autorka usłyszy to co ja usłyszałem od Qwerty82: poszedł won! 😜

Może innymi słowy, ale może tak być .)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
47 minut temu, Mieczwpochwie napisał:

To akurat jest poetycki zwrot. Odpowiadam tylko dlatego, że poruszyłaś istotny problem zachowania. Generalnie masz ciągle u mnie ignora. 

Rozumiem : ) cytując innego klasyka "bo to zła kobieta była" i już : )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Może i właśnie nie jest taki fajny a obrazalski itp, w sumie prawie go nie znam 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×