Dziewictwo do ślubu!?

Byli u nas znajomi i zeszło na temat dziewictwa aż do ślubu. Na początku niby tak, jasne, można. Po kilku piwach jednak języki się rozwiązały, zwłaszcza poniom. Co Wy na to, dziewczyny? 

1 godzinę temu, Paweł608 napisał:

Byli u nas znajomi i zeszło na temat dziewictwa aż do ślubu. Na początku niby tak, jasne, można. Po kilku piwach jednak języki się rozwiązały, zwłaszcza poniom. Co Wy na to, dziewczyny? 

Można pod warunkiem, że nie zamierzają się bujać 10 lat na etapie "chodzenia".

2 godziny temu, 3libed napisał:

tu nie ma nikogo, poza tym nawet jak byli ludzie to od 15 lat nie były to już dziewczyny

 

OK. Może to być. Dobra to co wy chłopaki na to. Ma być cnotka? A facet? 

Zdecydowanie NIE 

Trzeba przetestować, sprawdzić czy wszystko działa jak należy.

14 minut temu, nicponim napisał:

innymi słowy czy nie za krótki i ne za wiotki ... no i czy nie za szybki

Dokładnie, a facet też powinien wiedzieć, czy nie bierze 'królewny z drewna' , którą głowa ciągle boli

15 minut temu, nicponim napisał:

często jest tak że na początku wszystko pasuje, temperamenty podobne, seks udany, a z czasem już po ślubie kobietę boli wiecznie głowa i trzeba szukać innych sposobów by swoje potrzeby realizować. także to mityczne 'dopasowanie się' przed ślubem działa, ale tylko przez pewien czas.

A bo to później jeszcze trzeba dbać o relację i codziennie starać się aby drugiej stronie się chciało i było jej dobrze.

Generalnie w rozmowach ze znajomymi wysuwam jeden zasadniczy wniosek, w relacjach z polkami w temacie seksu jest w 99,9% gorzej, a jak sie trafi taka co tylko po slubie, tylko dla prokreacji, przy zgaszonym swietle, to lalka wychodzi o wiele namietniej

Mój znajomy wyznaje zasadę, że wszystko musi być pokolei: Najpierw ślub, później dzieci i dopiero na końcu seks.

9 godzin temu, Paweł608 napisał:

Byli u nas znajomi i zeszło na temat dziewictwa aż do ślubu. Na początku niby tak, jasne, można. Po kilku piwach jednak języki się rozwiązały, zwłaszcza poniom

Można... Jak trafisz na fanatyczkę religijną, to można trafić na taką, która nie chce seksu aż do ślubu.
Ja trafiłem taką, tylko to było 25 lat temu i poznaliśmy się w kościele, a później wspólnie studiowaliśmy.
Miała wcześniej dwóch chłopaków, ale prawdziwego seksu im odmawiała, więc nie trwało to długo.
Nie potrzebowałem uprawiać z nią prawdziwego seksu, żeby wiedzieć, że będzie dobrze i wszystko będzie pasowało. Prawdziwy seks był dopiero kilka dni po ślubie. Oboje wspólnie się uczyliśmy seksu, więc łatwo się dopasowaliśmy i wyłapaliśmy co sprawia nam nawzajem przyjemność.

Małżeństwo było udane, ale się rozpadło, bo nie wytrzymałem tego szaleństwa religijnego i braku seksu, przez to, że antykoncepcja i prezerwatywy, to był dla niej grzech, więc 20 lat po ślubie seksu było jak na lekarstwo.

Pewnie jest to możliwe i może się udać, o ile partnerzy wyznają podobne wartości i oboje nie mają "porównania". 

2 godziny temu, Janusz Kowalski napisał:

boli głowa tylko te których ich faceci nie potrafią do orgazmu doprowadzić manualnie

Tzn. niekoniecznie manualnie, ale fakt jak kobieta ma orgazmy to raczej nie będzie odmawiać sobie takiej przyjemności.