Jennn 453 Napisano Listopad 27, 2021 2 godziny temu, Strusio85 napisał: Dziewczynki. Wracam po nieobecności. Otrzymałam już wszystkie wyniki immunologiczne i okazuje się, że już chyba znam przyczynę poronień. Niestety mój organizm kompletnie nie chroni zarodka. Mam na koncie 3 poronienia ( 6,12 i 8tc) oraz 2 transfery a moje allo mlr wynosi 0% komórki NK też sporo za wysoko - ogólnie mój organizm jest "nadaktywny" i agresywny w stosunku do zarodka ... Tak się cieszę, że przebadałam się immunologicznie bo najprawdopodobniej zgotowalabym sobie kolejne poronienia ... Choć wiadomość smutna to cieszę się, że coś wyszło. Jest duża szansa, że przy odpowiednich lekach uda mi się w końcu donosić ciążę 17 grudnia widzę się z dr.Pasnikiem. Wierzę, że pomoże mi spełnić moje marzenie 🥰 Strusio paradoksalnie może lepiej, że coś wyszło i można temu przeciwdziałać. Najgorzej to domniemywać co było przyczyną. Ja czekam na grudzień na histeroskopię. Okazało się, że mogłam ja mieć już w listopadzie, ale nie zrozumiałam się z lekarzem co do terminu kiedy mam przyjść na wizytę 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Izuu07 466 Napisano Listopad 27, 2021 (edytowany) 3 godziny temu, Strusio85 napisał: Dziewczynki. Wracam po nieobecności. Otrzymałam już wszystkie wyniki immunologiczne i okazuje się, że już chyba znam przyczynę poronień. Niestety mój organizm kompletnie nie chroni zarodka. Mam na koncie 3 poronienia ( 6,12 i 8tc) oraz 2 transfery a moje allo mlr wynosi 0% komórki NK też sporo za wysoko - ogólnie mój organizm jest "nadaktywny" i agresywny w stosunku do zarodka ... Tak się cieszę, że przebadałam się immunologicznie bo najprawdopodobniej zgotowalabym sobie kolejne poronienia ... Choć wiadomość smutna to cieszę się, że coś wyszło. Jest duża szansa, że przy odpowiednich lekach uda mi się w końcu donosić ciążę 17 grudnia widzę się z dr.Pasnikiem. Wierzę, że pomoże mi spełnić moje marzenie 🥰 Stusio masz rację, dużo gorszy jest brak przyczyny.... A tu macie się czego złapać. Trzymamy za Ciebie kciuki Edytowano Listopad 27, 2021 przez Izuu07 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
MamaAniola 1189 Napisano Listopad 27, 2021 10 godzin temu, Strusio85 napisał: Dziewczynki. Wracam po nieobecności. Otrzymałam już wszystkie wyniki immunologiczne i okazuje się, że już chyba znam przyczynę poronień. Niestety mój organizm kompletnie nie chroni zarodka. Mam na koncie 3 poronienia ( 6,12 i 8tc) oraz 2 transfery a moje allo mlr wynosi 0% komórki NK też sporo za wysoko - ogólnie mój organizm jest "nadaktywny" i agresywny w stosunku do zarodka ... Tak się cieszę, że przebadałam się immunologicznie bo najprawdopodobniej zgotowalabym sobie kolejne poronienia ... Choć wiadomość smutna to cieszę się, że coś wyszło. Jest duża szansa, że przy odpowiednich lekach uda mi się w końcu donosić ciążę 17 grudnia widzę się z dr.Pasnikiem. Wierzę, że pomoże mi spełnić moje marzenie 🥰 Strusio, nawet nie wiesz jak czekałam na wieści od Ciebie. Już zaczynalam się martwić! Cieszę się, trafiłaś do tak dobrego specjalisty i czuje, że ta wizyta to wielki krok ku spełnieniu marzeń. Tego z całego serca Ci życzę 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
MamaAniola 1189 Napisano Listopad 27, 2021 3 godziny temu, Olika napisał: MamoAniola jak się czujesz ? Olika, dziękuję, że pytasz! Nie wiem czy to kwestia hormonów czy to ta jesienna szaruga, ale mam jakiś taki smutek w sercu, brak motywacji i permanentne zmęczenie... Dzisiaj trochę energii w końcu we mnie wstąpiło - przyjechali moi rodzice i mieliśmy z mężem 'wychodne' Trzecie w przeciągu dwóch lat, takze każde takie wyjście we dwoje narasta do rangi wielkiego wydarzenia. Jutro nalykam się trochę jodu nad morzem to może też będzie lepiej z takich kwestii typowo ciążowych to łatwo się wzruszam i mam takie mini mini mdłości, które absolutnie nie uprzykrzają życia, takze pod tym względem czuję się naprawdę dobrze. Ogólnie rozmawiając z mężem o maluszku pod moim sercem za każdym razem używamy najpierw wyrażenia 'jak się uda'. Mam nadzieję, że przyjdzie czas na większy entuzjazm! W poniedziałek o 14:15 wizyta serduszkowa, jedziemy wspólnie. Oby było dobrze! 8 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gulia13 264 Napisano Listopad 28, 2021 (edytowany) Dnia 25.11.2021 o 18:26, Luna_ napisał: Hej dziewczyny, ja po raz kolejny wyladowalam w szpitalu to juz 3 raz odkad zaszlam w ciążę. Dzis o 1 nad ranem bedac w toalecie zobaczylam czerwona krew. Tym razem pojechalismy do szpitala we Wroclawiu. I wiecie co? To sa dwa rozne swiaty miedzy szpitalem, gdzie bylam wczesniej a teraz. Tam w ogole nie robili testu na Covid, a tu od razu. Mimo, ze wieksze miasto, bylam przyjeta w przeciagu 20 minut. W tamtym szpitalu robiono tylko usg, a tu oprocz usg, pobrali na dzien dobry krew (morfologia, elektrolity, krzepniecie krwi) + dzisiaj rano mocz. Jestem poki co sama w pokoju, dopoki nie otrzymam wyniku testu na Covid. Zostane tu na 3 doby. Z dzieckiem jest wszystko w porzadku, a krwawienie nagle ustalo dostalam luteine doustnie i czekam co dalej. Trzymajcie kciuki Ps. Cos nie tak kliknelam i wyszlo, ze to Luna napisala post ale to ja, Gulia13 ☺ Edytowano Listopad 28, 2021 przez Gulia13 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Luna_ 861 Napisano Listopad 28, 2021 1 godzinę temu, Gulia13 napisał: Tak właśnie czytam i nie mogłam sobie przypomnieć takiego posta swojego Nerwy są na pewno ale dobrze, że jesteś pod dobrą opieką jeżeli jest taka możliwość dobrze wybrać się tam gdzie czujemy się bezpiecznie! Ja mam szpital z 500 m od domu i też jeżdżę do innego bo tu nie czułam się zadbana i pod fachową opieką trzymam kciuki!!! każdy tydzień a nawet dzień przybliża Cię do Waszego malutkiego Skarbu i szczęśliwego rozwiązania pokonaliście już wiele trudności i dacie sobie radę i z takimi małymi próbami 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
LuLa 305 Napisano Listopad 28, 2021 Cześć dziewczyny. Mój syn przyniósł ze szkoły covid. Niestety i ja i on mamy pozytywny wynik. Na szczęście przechodzimy łagodnie (jak dobrze ze się zaszczepiłam!). Uważajcie na siebie! 2 2 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Jennn 453 Napisano Listopad 28, 2021 4 godziny temu, Gulia13 napisał: Gulia trzymamy kciuki, żeby było wszystko dobrze Każdy tydzień przybliża Cię do spełnienia najważniejszego celu. To dobrze, że we Wrocławiu masz odpowiednią opiekę i wiedzą co robią 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Jennn 453 Napisano Listopad 28, 2021 1 godzinę temu, LuLa napisał: Cześć dziewczyny. Mój syn przyniósł ze szkoły covid. Niestety i ja i on mamy pozytywny wynik. Na szczęście przechodzimy łagodnie (jak dobrze ze się zaszczepiłam!). Uważajcie na siebie! LuLa dużo zdrowia🥰 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Sylwi@ 245 Napisano Listopad 28, 2021 Dnia 26.11.2021 o 08:18, Zuzanna. napisał: Tak już po. Ok dało się przeżyć. Więcej strachu niż to warte . środa powinien przyjąć już wynik. Lekarz zrobił po swojemu USG i mówił że nie wygląda to tak źle się powinno być dobrze Ale będę miała z głowy i spokój, że przynajmniej tu wszystko ok Najważniejsze, ze kolejny krok do celu wykonany. Napewno wynik będzie ok, a później to już pójdzie z górki . 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Martuska 1734 Napisano Listopad 28, 2021 (edytowany) Lula dużo, dużo zdrówka Edytowano Listopad 28, 2021 przez Martuska 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Mała.Mi 57 Napisano Listopad 28, 2021 LuLa, Gulia13 - dużo zdrówka!!! 2 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Zuzanna. 697 Napisano Listopad 28, 2021 Dnia 27.11.2021 o 10:53, Strusio85 napisał: Dziewczynki. Wracam po nieobecności. Otrzymałam już wszystkie wyniki immunologiczne i okazuje się, że już chyba znam przyczynę poronień. Niestety mój organizm kompletnie nie chroni zarodka. Mam na koncie 3 poronienia ( 6,12 i 8tc) oraz 2 transfery a moje allo mlr wynosi 0% komórki NK też sporo za wysoko - ogólnie mój organizm jest "nadaktywny" i agresywny w stosunku do zarodka ... Tak się cieszę, że przebadałam się immunologicznie bo najprawdopodobniej zgotowalabym sobie kolejne poronienia ... Choć wiadomość smutna to cieszę się, że coś wyszło. Jest duża szansa, że przy odpowiednich lekach uda mi się w końcu donosić ciążę 17 grudnia widzę się z dr.Pasnikiem. Wierzę, że pomoże mi spełnić moje marzenie 🥰 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Zuzanna. 697 Napisano Listopad 28, 2021 Dziewczyny czy któraś szczepiła się przed samym transferem? Bo w styczniu planujemy transfer. Byłam przeciwna szczepieniom. Ale jakoś teraz strasznie boję się wirusa coraz więcej znajomych ma. Nie wiem czy wstrzymać się czy zaszczepić Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Luna_ 861 Napisano Listopad 28, 2021 2 minuty temu, Zuzanna. napisał: Dziewczyny czy któraś szczepiła się przed samym transferem? Bo w styczniu planujemy transfer. Byłam przeciwna szczepieniom. Ale jakoś teraz strasznie boję się wirusa coraz więcej znajomych ma. Nie wiem czy wstrzymać się czy zaszczepić A Twój lekarz jakie ma zdanie? Najlepiej mimo wszystko skonsultować. Mój mimo, że jest baardzo za szczepieniami nie pozwolił na sczepienie w 1 trymestrze. Czy na chwilę przed by pozwolił nie wiem 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Jennn 453 Napisano Listopad 28, 2021 38 minut temu, Zuzanna. napisał: Dziewczyny czy któraś szczepiła się przed samym transferem? Bo w styczniu planujemy transfer. Byłam przeciwna szczepieniom. Ale jakoś teraz strasznie boję się wirusa coraz więcej znajomych ma. Nie wiem czy wstrzymać się czy zaszczepić Ja się szczepiłam. Pierwsza dawka wypadła w trakcie stymulacji, druga na dwa dni przed transferem (miałam mrożony ze względu na ryzyko hiperstymulacji). Nigdy nie zapomnę miny lekarki kwalifikującej do szczepienia, kiedy usłyszała, że jestem w trakcie stymulacji. Po drugiej dawce dostałam gorączki, ale przeszła jeszcze tego samego dnia. W dniu transferu czułam się dobrze, bez żadnych objawów. Szczepienie uzgadniałam z lekarzem. Nie widział przeciwskazań, jedynie miał uwagi, aby była to szczepionka mRNA oraz aby dzień szczepienia nie pokrywał się z transferem. Co ciekawe mimo szczepienia coś tam się działo z próbą implantacji zarodka. Kolejny transfer już 3,5 miesiąca później był z zerową betą. U mnie jest jednak podejrzenie, że za niepowodzeniami transferów mogą stać wady genetyczne zarodków. Teraz myślę nad trzecią dawką w grudniu. Nie będę mieć kolejnego transferu wcześniej niż w styczniu, więc teraz jest dobry moment. 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Strusio85 1271 Napisano Listopad 29, 2021 9 godzin temu, Zuzanna. napisał: Dziewczyny czy któraś szczepiła się przed samym transferem? Bo w styczniu planujemy transfer. Byłam przeciwna szczepieniom. Ale jakoś teraz strasznie boję się wirusa coraz więcej znajomych ma. Nie wiem czy wstrzymać się czy zaszczepić Ja miałam odczekać 2 tyg po 2 dawce żeby podejść do transferu. Myślę, że szczepienie to dobra decyzja. Ja osobiście już nie mogę się doczekać na 3 dawkę . Lepiej zaszczepić się przed ciążą i być spokojniejszą. 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
AniaKo 120 Napisano Listopad 29, 2021 Dnia 27.11.2021 o 10:53, Strusio85 napisał: Dziewczynki. Wracam po nieobecności. Otrzymałam już wszystkie wyniki immunologiczne i okazuje się, że już chyba znam przyczynę poronień. Niestety mój organizm kompletnie nie chroni zarodka. Mam na koncie 3 poronienia ( 6,12 i 8tc) oraz 2 transfery a moje allo mlr wynosi 0% komórki NK też sporo za wysoko - ogólnie mój organizm jest "nadaktywny" i agresywny w stosunku do zarodka ... Tak się cieszę, że przebadałam się immunologicznie bo najprawdopodobniej zgotowalabym sobie kolejne poronienia ... Choć wiadomość smutna to cieszę się, że coś wyszło. Jest duża szansa, że przy odpowiednich lekach uda mi się w końcu donosić ciążę 17 grudnia widzę się z dr.Pasnikiem. Wierzę, że pomoże mi spełnić moje marzenie 🥰 Będę mocno trzymać kciuki żeby dr. pomógł. To zawsze krok do przodu i wiadomo na co zwrócić uwagę. Uda Ci się ☺ 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Zuzanna. 697 Napisano Listopad 29, 2021 9 godzin temu, Luna_ napisał: A Twój lekarz jakie ma zdanie? Najlepiej mimo wszystko skonsultować. Mój mimo, że jest baardzo za szczepieniami nie pozwolił na sczepienie w 1 trymestrze. Czy na chwilę przed by pozwolił nie wiem Kazał mi się szczepić. Już dawno. Nie posłuchałam i teraz żałuję Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
AniaKo 120 Napisano Listopad 29, 2021 Dnia 27.11.2021 o 22:09, MamaAniola napisał: Olika, dziękuję, że pytasz! Nie wiem czy to kwestia hormonów czy to ta jesienna szaruga, ale mam jakiś taki smutek w sercu, brak motywacji i permanentne zmęczenie... Dzisiaj trochę energii w końcu we mnie wstąpiło - przyjechali moi rodzice i mieliśmy z mężem 'wychodne' Trzecie w przeciągu dwóch lat, takze każde takie wyjście we dwoje narasta do rangi wielkiego wydarzenia. Jutro nalykam się trochę jodu nad morzem to może też będzie lepiej z takich kwestii typowo ciążowych to łatwo się wzruszam i mam takie mini mini mdłości, które absolutnie nie uprzykrzają życia, takze pod tym względem czuję się naprawdę dobrze. Ogólnie rozmawiając z mężem o maluszku pod moim sercem za każdym razem używamy najpierw wyrażenia 'jak się uda'. Mam nadzieję, że przyjdzie czas na większy entuzjazm! W poniedziałek o 14:15 wizyta serduszkowa, jedziemy wspólnie. Oby było dobrze! To teraz stresuję się i swoim i Twoim wynikiem. Mam nadzieję, że dzisiejszy dzień przyniesie nam pozytywne wieści Trzymam mocno kciuki. A i chyba nick będziesz musiała zmienić na Mama 2 Aniołów Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
MamaAniola 1189 Napisano Listopad 29, 2021 Gulia, LuLa ściskam Was mocno mocno i życzę szybkiego powrotu do zdrowia!!! 1 godzinę temu, AniaKo napisał: To teraz stresuję się i swoim i Twoim wynikiem. Mam nadzieję, że dzisiejszy dzień przyniesie nam pozytywne wieści Trzymam mocno kciuki. A i chyba nick będziesz musiała zmienić na Mama 2 Aniołów AniaKo, czekam na informacje od Ciebie! Dziękuję za wsparcie, ja mocno wierzę w to, że to będzie dzień dobrych wiadomości! Hihi nick pod każdym względem robi się nieaktualny, bo juz mam dwóch aniołów 'po drugiej stronie' a i teraz drugi ziemski maluch tu ze mną walczy... i oby już tak zostało! 2 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
AsiaWin 996 Napisano Listopad 29, 2021 2 godziny temu, MamaAniola napisał: Gulia, LuLa ściskam Was mocno mocno i życzę szybkiego powrotu do zdrowia!!! AniaKo, czekam na informacje od Ciebie! Dziękuję za wsparcie, ja mocno wierzę w to, że to będzie dzień dobrych wiadomości! Hihi nick pod każdym względem robi się nieaktualny, bo juz mam dwóch aniołów 'po drugiej stronie' a i teraz drugi ziemski maluch tu ze mną walczy... i oby już tak zostało! Mamo Anioła myślami z Tobą wierzę że będzie wszystko dobrze i zobaczysz pierwszy raz serduszko Twojego Maluszka! Przesyłam Ci dużo siły i spokoju na dzisiaj! 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
madzia:)) 358 Napisano Listopad 29, 2021 Dawno się nie udzielałam ale podczytuje was w chwili wolnej. Dużo tu się zadziało. Czytając każda z Was przeżywam z wami każda porażkę, ból, radość i trzymam kciuki żeby i wam się udało . Wtedy przypominają mi się moje niepowodzenia, walka i żal dlaczego nie ja. Przykro mi z niepowidzen i trzymam kciuki za kolejne transfery i pozytywne bety i serduszka️. Nie będę wymieniać każdej z Was osobno bo bym musiała sobie wszystko wypisać po kolei . A tak przy okazji czy są tu dziewczyny, które chodzą do ginekologa w Poznaniu? Chciałabym dodatkowo poszukać innego cudotwórcy jak dr House. Problem tkwi z bólem po porodowym, który jest do dziś a 5 lekarzy nie jest w stanie stwierdzić na 100% co mi jest i podjąć próbę jakiegokolwiek leczenia . Nie widzą skąd to... A ja wycofuje się z życia poza domem bo psychicznie i fuzycznie ten ból mnie dobija... 1 2 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Luna_ 861 Napisano Listopad 29, 2021 19 minut temu, madzia:)) napisał: Dawno się nie udzielałam ale podczytuje was w chwili wolnej. Dużo tu się zadziało. Czytając każda z Was przeżywam z wami każda porażkę, ból, radość i trzymam kciuki żeby i wam się udało . Wtedy przypominają mi się moje niepowodzenia, walka i żal dlaczego nie ja. Przykro mi z niepowidzen i trzymam kciuki za kolejne transfery i pozytywne bety i serduszka️. Nie będę wymieniać każdej z Was osobno bo bym musiała sobie wszystko wypisać po kolei . A tak przy okazji czy są tu dziewczyny, które chodzą do ginekologa w Poznaniu? Chciałabym dodatkowo poszukać innego cudotwórcy jak dr House. Problem tkwi z bólem po porodowym, który jest do dziś a 5 lekarzy nie jest w stanie stwierdzić na 100% co mi jest i podjąć próbę jakiegokolwiek leczenia . Nie widzą skąd to... A ja wycofuje się z życia poza domem bo psychicznie i fuzycznie ten ból mnie dobija... A byłaś u dobrego fizjoterapeuty uroginekologicznego? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Martuska 1734 Napisano Listopad 29, 2021 Mamo Anioła my tu czekamy na dobre wiadomości !!! ❤🥰🥳🥰❤ Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
MamaAniola 1189 Napisano Listopad 29, 2021 (edytowany) Kochane, bardzo dobre wieści! Piękny chłopiec 6mm z prawidłowa akcja serduszka Na ten moment wszystko pięknie. Wspaniale wieści uczcilam zakupem małego przesłodkiego bodziaka Edytowano Listopad 29, 2021 przez MamaAniola 16 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
madzia:)) 358 Napisano Listopad 29, 2021 57 minut temu, Luna_ napisał: A byłaś u dobrego fizjoterapeuty uroginekologicznego? Właśnie jeszcze nie. Czytałam wczoraj o nim i spróbuję poszukać. Może on mi pomoże. Choć nadzieję już straciłam na jakąkolwiek pomoc Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Martuska 1734 Napisano Listopad 29, 2021 16 minut temu, MamaAniola napisał: Kochane, bardzo dobre wieści! Piękny chłopiec 6mm z prawidłowa akcja serduszka Na ten moment wszystko pięknie. Wspaniale wieści uczcilam zakupem małego przesłodkiego bodziaka Aż się wzruszyłam ❤ wspaniale ! 2 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Luna_ 861 Napisano Listopad 29, 2021 1 godzinę temu, madzia:)) napisał: Właśnie jeszcze nie. Czytałam wczoraj o nim i spróbuję poszukać. Może on mi pomoże. Choć nadzieję już straciłam na jakąkolwiek pomoc Podobno naprawdę warto więc nie ma co próbować tylko trzeba się zapisać i iść I co to w ogóle za pisanie, że tracisz nadzieję?! tyle przeszłaś a teraz się poddajesz? To nie w stylu nas wojowniczek! Połóg podobno dla niektórych cięższy niż sama ciąża ale pamiętaj, że wszystko minie może tylko musisz pomóc sobie konsultacją z odpowiednią specjalistką będzie dobrze 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Luna_ 861 Napisano Listopad 29, 2021 1 godzinę temu, MamaAniola napisał: Kochane, bardzo dobre wieści! Piękny chłopiec 6mm z prawidłowa akcja serduszka Na ten moment wszystko pięknie. Wspaniale wieści uczcilam zakupem małego przesłodkiego bodziaka Cudne wieści! Teraz oby do końca 1 trymestru a potem to już zleci szybciutko 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach