Która z tych rzeczy jest najbardziej ambitna?

1. Zdam mature
2. Zdam egzamin zawodowy potwierdzający tytuł technika
3. Zaczne biegać godzine dziennie
4. Naucze się nowego języka obcego
5. Znajde prace chociażby na zmywaku
6. Zdam prawo jazdy
7. Przeczytam przynajmniej 10 książek w rok
8. Spróbuje napisać książke

Wydaje mi się że: 1, 2, 4, 5, 6

Reszta to wiesz..jak nie zrobisz to cię nie zaboli moim zdaniem

Zależy jaki jest punkt wyjściowy... wybierz to na czym najbardziej Ci zależy (im mniej tym chyba lepiej... większa szansa, że nie skapitulujesz) 

Języka człowiek uczy się całe życie. Nie ma czegoś takiego "nauczę się języka" i już znam język na 100%. 

A która jest najbardziej ambitna wg Ciebie? Cały plan jest mega ambitny i wymaga wysiłku i wytrwalosci

Żadna. Jak się weźmiesz za swoje wykształcenie na poważnie to sama do tego dojdziesz za kilka lat.

P.S. Chcesz napisać książkę a nie masz matury?! O czym będziesz pisać, co widziałaś po drodze do szkoły?

Dnia 10.11.2021 o 07:24, Gtyy napisał:

1. Zdam mature
2. Zdam egzamin zawodowy potwierdzający tytuł technika
3. Zaczne biegać godzine dziennie
4. Naucze się nowego języka obcego
5. Znajde prace chociażby na zmywaku
6. Zdam prawo jazdy
7. Przeczytam przynajmniej 10 książek w rok
8. Spróbuje napisać książke

Bardzo zle pytanie !

Wszystkie te punkty sa wyzwaniem dla ambitnego czlowieka!   a stosowanie gradacji zalezy wylacznie od priorytetow indywidualnych.Nikt ci sie tu nie bedzie spowiadal ! 

1 godzinę temu, Wanna napisał:

Żadna. Jak się weźmiesz za swoje wykształcenie na poważnie to sama do tego dojdziesz za kilka lat.

P.S. Chcesz napisać książkę a nie masz matury?! O czym będziesz pisać, co widziałaś po drodze do szkoły?

King pisze o tym co widział za płotem? 

1. Mąż na stanowisku

2. Dzieci odchować

3. Córkę dobrze wydać za mąż

4. Syna na dyrektora, polityka, lekarza lub prawnika. W sumie ksiądz też może być, jeśli nie jest to jedyny syn.

Jakie prawo jazdy? Baba za kierownicą to gorzej niż bez maseczki kogoś spotkać.

Mój mąż czyta te Twoje punkty i się śmieje.

9 godzin temu, Wanna napisał:

Żadna. Jak się weźmiesz za swoje wykształcenie na poważnie to sama do tego dojdziesz za kilka lat.

P.S. Chcesz napisać książkę a nie masz matury?! O czym będziesz pisać, co widziałaś po drodze do szkoły?

Masłowska. Duży sukces pisania tego co się dzieje właśnie za płotem, przed egzaminem maturalnym

Moim zdaniem: 

-matura

-egzamin zawodowy

-znalezienie pracy

-prawo jazdy

-nauka języka obcego

-czytanie 10 książek w rok

-bieganie

-sprobowanie napisać książki 

Dnia 11.11.2021 o 14:38, Wanna napisał:

Żadna. Jak się weźmiesz za swoje wykształcenie na poważnie to sama do tego dojdziesz za kilka lat.

P.S. Chcesz napisać książkę a nie masz matury?! O czym będziesz pisać, co widziałaś po drodze do szkoły?

Mogę pisać baśni, wiersze, opowiadania itp. Nie rozumie co matura ma do rzeczy. 

Dnia 11.11.2021 o 16:32, brokencat87 napisał:

Jakie prawo jazdy? Baba za kierownicą to gorzej niż bez maseczki kogoś spotkać.

Mój mąż czyta te Twoje punkty i się śmieje.

Właściwe to już oblałam pierwszy egzamin praktyczny i zapisałam się na drugi. Za pierwszym razem wyjechałam na miasto. Jeździłam dość długo ale po pewnym czasie samochód mi zgasł gdy wyjeżdżałam do górki i od razu zaczęłam kilka razy ruszać z trójki. Skończyło się na tym że zrobiłam korek. W tym momencie egzamin się skończył. Jednak nie mam zamiaru się poddać chociaż miałabym iść na 200 egzaminów. 

Dnia 11.11.2021 o 16:19, Doozer napisał:

A co ma to do rzeczy? Myślisz, ze ktoś zda maturę i nagle mu przybędzie 150 do intelektu? Haha bez jaj. 

Ktoś kto uważa, że zdanie matury jest ambitne nie ma intelektu za grosz, więc nie nadaje się ani do pisania książek ani w zasadzie do niczego.

24 minuty temu, Wanna napisał:

Ktoś kto uważa, że zdanie matury jest ambitne nie ma intelektu za grosz, więc nie nadaje się ani do pisania książek ani w zasadzie do niczego.

Masz maturę?