In vitro z komórką dawczyni cz.5

15 godzin temu, DalekoDo napisał:

To takie absolutne minimum, na granicy. Na pewno skontaktowałabym się z lekarzem - myślę, że zwiększy Ci dawkę. Może dołoży np. Prolutex.

 

Zgadzam się, w mojej klinice minumum jest wyższe bo musi być 20. Ale progesteron ma zmienność dobową wiec zależy o której było badanie i w jakim odstępie od ostatniej dawki leku. Zwiększyć dawkę zawsze warto bo to nie może zaszkodzić a pomoc bardzo. Ja brałam 3 cyclogesty dziennie i 2 prolutexy

3 godziny temu, PolaMela napisał:

Zgadzam się, w mojej klinice minumum jest wyższe bo musi być 20. Ale progesteron ma zmienność dobową wiec zależy o której było badanie i w jakim odstępie od ostatniej dawki leku. Zwiększyć dawkę zawsze warto bo to nie może zaszkodzić a pomoc bardzo. Ja brałam 3 cyclogesty dziennie i 2 prolutexy

Badanie wykonałam po ponad 9h od ostatniej globulki...lekarz nie odpisuje, napisałam do kliniki w Czechach, może przesla receptęwe wtorek zbadam ponownie

1 minutę temu, Gość KD napisał:

Badanie wykonałam po ponad 9h od ostatniej globulki...lekarz nie odpisuje, napisałam do kliniki w Czechach, może przesla receptęwe wtorek zbadam ponownie

Zbadaj w tym samym odstępie od leku i o tej samej porze żeby było miarodajne  kiedy robisz bete?

23 minuty temu, PolaMela napisał:

Zbadaj w tym samym odstępie od leku i o tej samej porze żeby było miarodajne  kiedy robisz bete?

Dziękuję za cenne podpowiedzi. Z kliniki jest zalecenie aby zrobić 14 dni po transferze, ale na forach czytam, że dziewczyny robią już w 7 dobie, myślę żeby zrobić we wtorek razem z progesteronem, ale czy to nie będzie za wcześnie? We wtorek muszę również zbadać morfologię z zalecenia immunologa. Biorę accofil

1 godzinę temu, Gość KD napisał:

Dziękuję za cenne podpowiedzi. Z kliniki jest zalecenie aby zrobić 14 dni po transferze, ale na forach czytam, że dziewczyny robią już w 7 dobie, myślę żeby zrobić we wtorek razem z progesteronem, ale czy to nie będzie za wcześnie? We wtorek muszę również zbadać morfologię z zalecenia immunologa. Biorę accofil

Czesi zawsze zalecają po 14, w Polsce po 7. Lepiej zrobić w 7 dobie bo wtedy jeśli Beta zupełnie ujemna to wiadomo ze szanse minimalne a z drugiej strony jeśli rośnie i spada to oznacza ciąże biochemicznà czego w 14 dniu można już nie wyłapać a daje Info ze było niepełne zagnieżdżenie. 

Dnia 13.08.2022 o 14:01, PolaMela napisał:

Masz 2 opcje: stymulacja dawczyni, zapłodnienie uzyskanych zarodków nasieniem dawcy i wtedy wszystkie zarodki od tych dawców do wzięcia. Taki program w Brnie kosztował ok 21 tys, była gwarancja minimum 4 zarodków dobrej klasy, bez badania genetycznego. Druga opcja to wziąć zarodek gotowy, zamrożony od pary która nie chce już więcej dzieci. Ja tak biorę i płace ok 14 tys za jeden ale zbadany genetycznie. W tej drugiej opcji badanie genetyczne jest moim zdaniem bardziej potrzebne niż w pierwszej gdzie stymulowane są młode zdrowe studentki. Zarodek gotowy jest od pary która sama korzystała z jakiegoś powodu z in vitro wiec miała sama jakiś medyczny problem. Oczywiście może się udać i bez badania genetycznego ale ono zwiększa szanse. 

Właśnie myślałam o takich już istniejących zarodkach, ale przebadanych. Ciekawe czy są już przebadane przez parę, ale niewykorzystane. W sumie takie sytuacje mogą się zdarzać a przecież już ktoś zapłacił za ich badanie! Swoją drogą to dużo pieniędzy za jeden zarodek  badania jednego zarodka to koszt ok 4tys. a transfer ok 2tys. Echhh kliniki liczą za wszystko a tak naprawdę przy AZ powinny być koszty bez tych ich ukrytych oplat.

PolaMela, trzymam mocno kciuki żebyś szybko wróciła do walki i żeby w końcu był szczęśliwy finał. Serce sciaska jak się czyta takie historię jak Twoja może jakiś urlop by Ci pomógł się zregenerować? Jesteś bardzo dzielną Kobietą!

W cenniku mojej kliniki jest że transfer darowanego zarodka to 3800 zł

Dnia 12.08.2022 o 22:32, AsiaWin napisał:

Izzy dziękuję za odpowiedź  rozumiem że zaproponowali Wam wszystkie nadliczbowe zarodki tej pary. Super!

AsiaWin w,której klinice przechodziłaś te 3procedury?

2 godziny temu, Ada23 napisał:

AsiaWin w,której klinice przechodziłaś te 3procedury?

2 procedury miałam w Krakowie w Macierzyństwie. Teraz jestem w gamecie. Pewnie mogłabym jeszcze podchodzic na swoich komórkach bo w sumie w tej procedurze miałam 5 dobrych komórek, 2 blastocysty wyszły, z tym że 1 zdrowa druga chora. Nasienie jest idealne. Mam niska rezerwę 0,6-0,8. Trochę boję się o swoje zdrowie przy kolejnej stymulacji. Po drugiej procedurze zrobiła mi się zmiana na piersi całe szczęście łagodna. Wiadomo takie dawki hormonów nie są obojętne  nawet myślałam czy nie podchodzic w Czechach bo tam podobno cuda robią  nie wiem czy tam mają lepsze laboratorium czy co...?

45 minut temu, AsiaWin napisał:

2 procedury miałam w Krakowie w Macierzyństwie. Teraz jestem w gamecie. Pewnie mogłabym jeszcze podchodzic na swoich komórkach bo w sumie w tej procedurze miałam 5 dobrych komórek, 2 blastocysty wyszły, z tym że 1 zdrowa druga chora. Nasienie jest idealne. Mam niska rezerwę 0,6-0,8. Trochę boję się o swoje zdrowie przy kolejnej stymulacji. Po drugiej procedurze zrobiła mi się zmiana na piersi całe szczęście łagodna. Wiadomo takie dawki hormonów nie są obojętne  nawet myślałam czy nie podchodzic w Czechach bo tam podobno cuda robią  nie wiem czy tam mają lepsze laboratorium czy co...?

Trochę niskie masz Amh, zastanów się i przedyskutuj z lekarzem czy warto na swoich komórkach dalej próbować.Wiesz może lepiej pieniądze przeznaczyć na AZ lub AD .Mi z amh 0,8 nie udało się wiecej stymulacji na swoich kom.nie próbowałam.

Dziewczyny orientujecie się czy można przekazać mrożone zarodki do adpopcji wybranej przez siebie parze? Mamy jeszcze blastocysty, a raczej nie będziemy już podchodzic, bo 2 nasze podejscia zakonczyły sie szczęśliwie i mamy dwójkę dzieci z KD

18 godzin temu, AsiaWin napisał:

Właśnie myślałam o takich już istniejących zarodkach, ale przebadanych. Ciekawe czy są już przebadane przez parę, ale niewykorzystane. W sumie takie sytuacje mogą się zdarzać a przecież już ktoś zapłacił za ich badanie! Swoją drogą to dużo pieniędzy za jeden zarodek  badania jednego zarodka to koszt ok 4tys. a transfer ok 2tys. Echhh kliniki liczą za wszystko a tak naprawdę przy AZ powinny być koszty bez tych ich ukrytych oplat.

PolaMela, trzymam mocno kciuki żebyś szybko wróciła do walki i żeby w końcu był szczęśliwy finał. Serce sciaska jak się czyta takie historię jak Twoja może jakiś urlop by Ci pomógł się zregenerować? Jesteś bardzo dzielną Kobietą!

Dzięki za dobre słowo, urlop niestety wykorzystuje na in vitro, na badania itd… poza tym chciałabym jak najszybciej znów zacząć. Co do cen to tam gdzie walczę faktycznie są kosmiczne. Ale to 3 klinika a w każdej się w zasadzie zaczyna trochę od nowa wiec już zostanę…

W PL nie jest możliwa adopcja zarodka ze wskazaniem jeśli dobrze kojarzę.

4 godziny temu, DalekoDo napisał:

W PL nie jest możliwa adopcja zarodka ze wskazaniem jeśli dobrze kojarzę.

W Polsce AZ jest niejawna więc nie ma opcji ze wskazaniem.

Dziś zrobiłam test ciążowy w 4dpt i niestety negatywny. Wiem, że to trochę wcześnie, ale strasznie mnie korciło. Żyje nadzieja że to było za wcześnie i wszystko może się jeszcze zdarzyć

34 minuty temu, Gość KD napisał:

Dziś zrobiłam test ciążowy w 4dpt i niestety negatywny. Wiem, że to trochę wcześnie, ale strasznie mnie korciło. Żyje nadzieja że to było za wcześnie i wszystko może się jeszcze zdarzyć

 Oczywiście że to z wcześnie .Miałam dwa transfery i po żadnym nie robiłam sikanca , zawsze czekałam do 10 dpt .

Poczekaj jeszcze co najmniej 4 dni i idź na krew 

35 minut temu, Gość KD napisał:

Dziś zrobiłam test ciążowy w 4dpt i niestety negatywny. Wiem, że to trochę wcześnie, ale strasznie mnie korciło. Żyje nadzieja że to było za wcześnie i wszystko może się jeszcze zdarzyć

Właśnie odebralam wynik progesteronu, jest niszy niż dzień po transferze 8,40ng/ml

1 minutę temu, kaja356 napisał:

Miałam dwa transfery i po żadnym nie robiłam sikanca , zawsze czekałam do 10 dpt 

Wiem, że bez sensu to zrobiłam teraz jestem zestresowana i jeszcze ten wynik progesteronu

1 godzinę temu, Gość KD napisał:

Dziś zrobiłam test ciążowy w 4dpt i niestety negatywny. Wiem, że to trochę wcześnie, ale strasznie mnie korciło. Żyje nadzieja że to było za wcześnie i wszystko może się jeszcze zdarzyć

Najwcześniej betę bada się 6dpt blastocysty  wiec dzisiaj nic nie wyjdzie nawet jak się udało! Progesteron rzeczywiście trochę niski. Lekarz kazał coś dołożyć?

17 minut temu, AsiaWin napisał:

Najwcześniej betę bada się 6dpt blastocysty  wiec dzisiaj nic nie wyjdzie nawet jak się udało! Progesteron rzeczywiście trochę niski. Lekarz kazał coś dołożyć?

Lekarz na urlopie i na razie nie odpisuje. Napisałam też do kliniki w Czechach

Przed chwilą, Gość KD napisał:

Lekarz na urlopie i na razie nie odpisuje. Napisałam też do kliniki w Czechach

Dziękuję AsiaWin, trochę mnie uspokoiłas

5 godzin temu, Gość KD napisał:

Właśnie odebralam wynik progesteronu, jest niszy niż dzień po transferze 8,40ng/ml

Ja mialam jeszcze nizszy, nie moge znaleźć wyniku, ale 21 dni po transferze miałam progesteron tylko 16, w ogole caly czas miałam niższy niż powinien byc do tygodnia ciązy a juz urodziłam

12 godzin temu, Lala34 napisał:

Ja mialam jeszcze nizszy, nie moge znaleźć wyniku, ale 21 dni po transferze miałam progesteron tylko 16, w ogole caly czas miałam niższy niż powinien byc do tygodnia ciązy a juz urodziłam

Dziękuję, że to napisałaś

Dnia 15.08.2022 o 12:46, AsiaWin napisał:

2 procedury miałam w Krakowie w Macierzyństwie. Teraz jestem w gamecie. Pewnie mogłabym jeszcze podchodzic na swoich komórkach bo w sumie w tej procedurze miałam 5 dobrych komórek, 2 blastocysty wyszły, z tym że 1 zdrowa druga chora. Nasienie jest idealne. Mam niska rezerwę 0,6-0,8. Trochę boję się o swoje zdrowie przy kolejnej stymulacji. Po drugiej procedurze zrobiła mi się zmiana na piersi całe szczęście łagodna. Wiadomo takie dawki hormonów nie są obojętne  nawet myślałam czy nie podchodzic w Czechach bo tam podobno cuda robią  nie wiem czy tam mają lepsze laboratorium czy co...?

U kogo byłaś w Macierzyństwie? Pytam tak z ciekawości.

Nie myślałaś o Reproficie w Czechach? Maja zarodki od młodych dawców i przebadane i nieprzebadane. Nieprzebadany kosztuje gdzieś około tysiąca euro, przebadany chyba dwa (mogę się mylić, już nue pamiętam dokładnie).

Z tymi cudami w Czechach chyba nie jest tak różowo, przynajmniej w moim odczuciu. Ja w Czechach unica Brno i reprofit Brno miałam w sumie 4 transfery. Udało się dopiero właśnie w Gamecie. Tyle, że w Gamecie na az czekaliśmy 9 miesięcy. Ale warto było

10 godzin temu, plastka-77 napisał:

U kogo byłaś w Macierzyństwie? Pytam tak z ciekawości.

Nie myślałaś o Reproficie w Czechach? Maja zarodki od młodych dawców i przebadane i nieprzebadane. Nieprzebadany kosztuje gdzieś około tysiąca euro, przebadany chyba dwa (mogę się mylić, już nue pamiętam dokładnie).

Dwie stymulacje robił mi Mirocki + 3 transfery, i później przestał tam pracować i byłam u Bazanskiego  No a teraz gameta Gdynia i dr Śliw.... myślałam o Czechach ale sama nie wiem czy warto jeździć taki kawał drogi

47 minut temu, Izzy napisał:

Z tymi cudami w Czechach chyba nie jest tak różowo, przynajmniej w moim odczuciu. Ja w Czechach unica Brno i reprofit Brno miałam w sumie 4 transfery. Udało się dopiero właśnie w Gamecie. Tyle, że w Gamecie na az czekaliśmy 9 miesięcy. Ale warto było

A czemu tak długo czekaliście? Macie jakieś zadkie grypy krwi? Bo 9 miesięcy to dla mnie dużo czasu. Ja to chyba bym wzięła juz gotowe zarodki i tylko bym je przebadała.  To chyba jest szybsza opcja tylko to zamrażanie i odmrazanie prze przeraża. 

Dnia 16.08.2022 o 18:08, Gość KD napisał:

Dziękuję AsiaWin, trochę mnie uspokoiłas

Zrobiłaś już betę?

To były gotowe zarodki, mamy standardowe grupy krwi. To był 2020 rok, początek covida, wtedy wszystko stanęło na głowie, może dlatego. Początkowo mowa była o 3,4 miesiącach. Ale wyszło jak wyszło. Widać tak miało być. Synek jest cudowny, nie wyobrażam sobie innego  

7 godzin temu, AsiaWin napisał:

Zrobiłaś już betę?

Zrobiłam w 8dpt i chyba nic z tego, beta 2,30...powtórzę w poniedziałek. Mam nadzieję że jednak coś ruszy, czytałam o takich cudach na Fejsie w grupie in vitro

8 godzin temu, Izzy napisał:

Z tymi cudami w Czechach chyba nie jest tak różowo, przynajmniej w moim odczuciu. Ja w Czechach unica Brno i reprofit Brno miałam w sumie 4 transfery. Udało się dopiero właśnie w Gamecie. Tyle, że w Gamecie na az czekaliśmy 9 miesięcy. Ale warto było

Zgadzam się, ja miałam w Czechach 7 transferów i tylko przy 6 coś na chwile zaskoczyło. A w Poznaniu za drugim razem. Skończyło się co prawda w 20 tygodniu ale to i tak najdalej jak zaszłam. Mam nadzieje ze kolejny raz się już uda. Na razie niecałe 5 tyg po poronieniu dostałam okres wiec chyba jest niezle …