In vitro z komórką dawczyni cz.5

48 minut temu, Krokus napisał:

Rozważ redukcję Clexane do jednej dawki dziennie 0.4 i ewentualnie acard 150mg jako prewencja preeklampsji.

Rozwazam, w takiej konfiguracji jak piszesz brałam na początku. I doktor zalecił zmianę. Znowu dziś mam plamienie i strasznie mnie to denerwuje ale jest niewielkie brązowe wiec możliwe ze to faktycznie nic strasznego zwłaszcza ze pęcherzyk sobie rośnie. 

2 godziny temu, PolaMela napisał:

Rozwazam, w takiej konfiguracji jak piszesz brałam na początku. I doktor zalecił zmianę. Znowu dziś mam plamienie i strasznie mnie to denerwuje ale jest niewielkie brązowe wiec możliwe ze to faktycznie nic strasznego zwłaszcza ze pęcherzyk sobie rośnie. 

Ja miałam krwiaka sporego w ciąży, przez wiele tygodni. Nigdy się nie opróżnił i nie było krwawienia, ale lekarze mówili że to Clexane utrzymuje go w macicy i kazali mi zredukowac dawki. Bo brałam w pewnym momencie Clexane 0.6 i acard 150mg.

46 minut temu, Krokus napisał:

Ja miałam krwiaka sporego w ciąży, przez wiele tygodni. Nigdy się nie opróżnił i nie było krwawienia, ale lekarze mówili że to Clexane utrzymuje go w macicy i kazali mi zredukowac dawki. Bo brałam w pewnym momencie Clexane 0.6 i acard 150mg.

No właśnie, mam wrażenie ze ilu lekarzy tyle koncepcji  ale cieszę się ze u Ciebie się dobrze skończyło 

14 godzin temu, PolaMela napisał:

No właśnie, mam wrażenie ze ilu lekarzy tyle koncepcji  ale cieszę się ze u Ciebie się dobrze skończyło 

Też się cieszę. Drugi raz bym już się teraz bała iść znów przez ciążę i poród. 

Dnia 15.04.2022 o 10:57, PolaMela napisał:

U mnie słabo  od godzin porannych krwawienie/plamienie. Nie umiem ocenić czy duże, rano było kilka skrzepów a teraz brązowe plamienie. W usg przez brzuch pęcherzyk jeszcze całkiem ładnie widać. Miał ktoś tak?

PolaMela u mnie w 5 tygodniu tez krwawienie się pojawiło rano wiec lekarz kazal sie oszczędzać i zwiększyć dawkę lekowi ..pozniej kilka razy tez myślałam ze juz po wszystkim. W 6 tygodniu zobaczyłam serduszko na USG Dbaj o siebie , trzymam kciuki by było dobrze !!!

A do którego tygodnia brałyście estrogeny i progesteron?

54 minuty temu, PolaMela napisał:

A do którego tygodnia brałyście estrogeny i progesteron?

Estrogeny do końca 8 tyg a progesteron do końca 14 tyg. Schodzenie z dawek obu leków stopniowe.

1 godzinę temu, Krokus napisał:

Estrogeny do końca 8 tyg a progesteron do końca 14 tyg. Schodzenie z dawek obu leków stopniowe.

A często musiałaś je badać na etapie schodzenia?

4 godziny temu, PolaMela napisał:

A często musiałaś je badać na etapie schodzenia?

Nie badałam w ogóle. Tzn. zbadałam proga raz żeby sprawdzić czy nie za niski. Potem już nigdy nie zbadałam.

PolaMela a ile ważysz? Słyszałam, że dawkę claxane dobiera się na podstawie wagi. Ja dziś oddałam krew na betę ale nie mam wyniku jeszcze. Siędzę jak na szpilkach, ale święta były spokojne. Byliśmy u rodziny i miło spędziliśmy czas. A jak u Was?

8 minut temu, Oliwią napisał:

PolaMela a ile ważysz? Słyszałam, że dawkę claxane dobiera się na podstawie wagi. Ja dziś oddałam krew na betę ale nie mam wyniku jeszcze. Siędzę jak na szpilkach, ale święta były spokojne. Byliśmy u rodziny i miło spędziliśmy czas. A jak u Was?

Ok 80 ale nikt mnie o to nie pytał wiec raczej nie do wagi było. Ja właśnie czekam na usg ….

2 godziny temu, PolaMela napisał:

Ok 80 ale nikt mnie o to nie pytał wiec raczej nie do wagi było. Ja właśnie czekam na usg ….

hmmm, to nie wiem, tez wydaje mi sie, że to duża dawka. Jak usg? U mnie beta słabo urosła Już mam najczarniejsze myśli... Jutro będę powtarzać...

59 minut temu, Oliwią napisał:

hmmm, to nie wiem, tez wydaje mi sie, że to duża dawka. Jak usg? U mnie beta słabo urosła Już mam najczarniejsze myśli... Jutro będę powtarzać...

Jaki masz przyrost???

u mnie widać . Co do dawki clexane doktor mi wytłumaczył dlaczego przy plamieniach należy ją zwiększać i medycznie ma to sens. 

4 godziny temu, PolaMela napisał:

Jaki masz przyrost???

u mnie widać . Co do dawki clexane doktor mi wytłumaczył dlaczego przy plamieniach należy ją zwiększać i medycznie ma to sens. 

Zaskoczona jestem. Zawsze słyszałam, że przy plamieniach właśnie się redukuje Clexane. A Twoja dawka jest naprawdę duża. Dobiera się dawkę do wagi ciała, ale jest za duża do tego ile ważysz.

2 minuty temu, Krokus napisał:

Zaskoczona jestem. Zawsze słyszałam, że przy plamieniach właśnie się redukuje Clexane. A Twoja dawka jest naprawdę duża. Dobiera się dawkę do wagi ciała, ale jest za duża do tego ile ważysz.

Redukuje się przy krwawieniu z dużych naczyń. Dawka lecznicza dobierana do wagi ciała to 0.1 ml/kg czyli leczniczo osoba 80kg powinna brać 2x0.8ml. Ale przy ciąży nie chodzi o duże naczynia tylko odżywienie okolicy zarodka. Tam są drobne naczynia z tendencją do skrzepów, które gdy się zrobią są przyczyną plamienia  . Bo skrzep zatyka naczynie, krew nie dopływa, organizm zaczyna myśleć ze już po wszystkim i plami. Zwiększenie clexane redukuje ryzyko skrzepu i poprawia ukrwienie - zwiększa szanse na powodzenie ciąży. 

16 godzin temu, PolaMela napisał:

Jaki masz przyrost???

u mnie widać . Co do dawki clexane doktor mi wytłumaczył dlaczego przy plamieniach należy ją zwiększać i medycznie ma to sens. 

wg kalkulatora hcg poniżej normy w piątek 243, wczoraj tylko 545 Cudnie, że u Ciebie widać serduszko. Ja dziś badałam jeszcze raz betę. Zobaczymy co będzie...

35 minut temu, Oliwią napisał:

wg kalkulatora hcg poniżej normy w piątek 243, wczoraj tylko 545 Cudnie, że u Ciebie widać serduszko. Ja dziś badałam jeszcze raz betę. Zobaczymy co będzie...

Trzymam kciuki! Może być tak ze rozwijały się dwa zarodki a został jeden i wtedy Beta nagle gwałtownie zahamuje na krótki czas. 

22 godziny temu, PolaMela napisał:

Trzymam kciuki! Może być tak ze rozwijały się dwa zarodki a został jeden i wtedy Beta nagle gwałtownie zahamuje na krótki czas. 

Niestety beta spada  Dzwoniłam wczoraj z wynikiem do invimedu i zalecili odstawić leki  Przeryczałam całą noc i mam dziś oczy na zapałki, ale pocieszam się trochę tym, ze chociaż cokolwiek się ruszyło, ehh...

3 godziny temu, Oliwią napisał:

Niestety beta spada  Dzwoniłam wczoraj z wynikiem do invimedu i zalecili odstawić leki  Przeryczałam całą noc i mam dziś oczy na zapałki, ale pocieszam się trochę tym, ze chociaż cokolwiek się ruszyło, ehh...

To bardzo przykre i rozumiem jak Ci zle bo przez to przechodziłam. Pocieszę Cię, ze mi drgnęło dopiero przy 6 próbie a zaskoczyło po 9… wielu ginekologów zaleca od razu po ciąży biochemicznej próbować. 

Przed chwilą, PolaMela napisał:

To bardzo przykre i rozumiem jak Ci zle bo przez to przechodziłam. Pocieszę Cię, ze mi drgnęło dopiero przy 6 próbie a zaskoczyło po 9… wielu ginekologów zaleca od razu po ciąży biochemicznej próbować. 

Mi zaleciła moja klinika coś co super się u mnie sprawdziło. Probiotyki doustnie i dopochwowo, na trzy miesiące przed transferem i aż do transferu. Ja też na własną rękę zrobiłam sobie te 3 mce wcześniej kurację antybiotykową Doksycykliną. Ten antybiotyk podaje się często przy przewlekłych zapaleniach endometrium. Także przyjęłam antybiotyk a potem intensywnie faszerowałam się probiotykami. I u mnie to dało udany transfer po półtora roku intensywnych nieudanych transferów (miałam co najwyżej biochemy).

Oliwią, przykre, wiemy co czujesz  Nie wiem czy masz zamrożone zarodki. Jeśli tak, to ja bym szła za ciosem. Mi dopiero w 5 transferze po raz pierwszy beta ruszyła, 6 transfer od razu w następnym  cyklu i to był TEN I Tobie życzę, by następny to właśnie TEN

Dnia 12.04.2022 o 08:18, Oliwią napisał:

Invimed masz też we Wrocławiu, tam o dr Lachowskim słyszałam dobre opinie ostatnio. 

oo nie wiedziałam, że medart robi kd. Jakie u nich są warunki i koszt programu? Dają jakąś gwarancję?

Trzymam kciuki żeby było już widać piękne

Olivia ja się z medartu przeniosłam do wroclawia invimed, wlaśnie dlatego że nie mieli kd w ofercie. Ale może się coś zmieniło przez ostatnie 2 lata.

19 godzin temu, PolaMela napisał:

To bardzo przykre i rozumiem jak Ci zle bo przez to przechodziłam. Pocieszę Cię, ze mi drgnęło dopiero przy 6 próbie a zaskoczyło po 9… wielu ginekologów zaleca od razu po ciąży biochemicznej próbować. 

Dziękuje, mam wizytę w przyszłym tygodniu i zobaczę co mi zaproponują. Sama nie wiem czy od razu kolejny transfer czy jakieś badania zrobić...

19 godzin temu, Krokus napisał:

Mi zaleciła moja klinika coś co super się u mnie sprawdziło. Probiotyki doustnie i dopochwowo, na trzy miesiące przed transferem i aż do transferu. Ja też na własną rękę zrobiłam sobie te 3 mce wcześniej kurację antybiotykową Doksycykliną. Ten antybiotyk podaje się często przy przewlekłych zapaleniach endometrium. Także przyjęłam antybiotyk a potem intensywnie faszerowałam się probiotykami. I u mnie to dało udany transfer po półtora roku intensywnych nieudanych transferów (miałam co najwyżej biochemy).

Jakie probiotyki brałaś konkretnie? Ja biorę trivagin od 2 mscy

16 godzin temu, Izzy napisał:

Oliwią, przykre, wiemy co czujesz  Nie wiem czy masz zamrożone zarodki. Jeśli tak, to ja bym szła za ciosem. Mi dopiero w 5 transferze po raz pierwszy beta ruszyła, 6 transfer od razu w następnym  cyklu i to był TEN I Tobie życzę, by następny to właśnie TEN

Dziękuję, na szczęście mamy jeszcze zarodki, więc jest szansa

2 godziny temu, Oliwią napisał:

Dziękuje, mam wizytę w przyszłym tygodniu i zobaczę co mi zaproponują. Sama nie wiem czy od razu kolejny transfer czy jakieś badania…

Przed chwilą, PolaMela napisał:

2 godziny temu, Oliwią napisał:

Dziękuje, mam wizytę w przyszłym tygodniu i zobaczę co mi zaproponują. Sama nie wiem czy od razu kolejny transfer czy jakieś badania…

Ja wiem ze każdy poleca to co jemu pomogło. Mi nie wychodziło dopóki ściśle nie zaczęłam monitorować estrogenów i progesteronu, nie obniżałam prolaktyny, dodatkowo zrobiłam histeroskopie z biopsją. 

4 godziny temu, Oliwią napisał:

Dziękuje, mam wizytę w przyszłym tygodniu i zobaczę co mi zaproponują. Sama nie wiem czy od razu kolejny transfer czy jakieś badania zrobić...

Jakie probiotyki brałaś konkretnie? Ja biorę trivagin od 2 mscy

Dziękuję, na szczęście mamy jeszcze zarodki, więc jest szansa

Jakikolwiek probiotyk z lactobacillus.

Dnia 21.04.2022 o 07:40, Oliwią napisał:

Niestety beta spada  Dzwoniłam wczoraj z wynikiem do invimedu i zalecili odstawić leki  Przeryczałam całą noc i mam dziś oczy na zapałki, ale pocieszam się trochę tym, ze chociaż cokolwiek się ruszyło, ehh...

Bardzo mi przykro. Trzymaj się. Trzeba swoje odchorować. Życzę siły, żebyś wkrótce znowu stanęła do walki. Trzymam kciuki.

10 godzin temu, PolaMela napisał:

Ja wiem ze każdy poleca to co jemu pomogło. Mi nie wychodziło dopóki ściśle nie zaczęłam monitorować estrogenów i progesteronu, nie obniżałam prolaktyny, dodatkowo zrobiłam histeroskopie z biopsją. 

PolaMela a moglabys wyjaśnić na czym polegało u Ciebie monitorowanie estrogenow i progesteronu,czy to w jakies okreslone dni czy dawki .Pytam ponieważ przeczytalam to w twojej wyższej wiadomosci.A prolaktyne tez obnizałaś?

2 godziny temu, Ada23 napisał:

PolaMela a moglabys wyjaśnić na czym polegało u Ciebie monitorowanie estrogenow i progesteronu,czy to w jakies okreslone dni czy dawki .Pytam ponieważ przeczytalam to w twojej wyższej wiadomosci.A prolaktyne tez obnizałaś?

Miałam badania na samym początku cyklu, ważne było żeby stężenia były jak najmniejsze. Progesteron bliski zera. Gdy w tym cyklu estrogen był podwyższony miałam odstawić Divigel na 2 dni, skontrolować czy spadło i włączyć od nowa. Potem kontrola progesteronu przed włączeniem suplementacji czyli gdzieś w 9 dniu cyklu (miał być jak najniższy), potem kontrola dzień przed transferem i tu już progesteron nie mógł być niższy niż 20 bo inaczej transfer byłby odwołany. Kolejna kontrola w 7 dniu po transferze razem z betą. 
prolaktyne tez kontrolowałam i brałam Dostinex pół tabl raz w tygodniu. 

Dziewczyny wychodze z krzakow i melduje ze 8 dpt mialam bete 17,5 a dzisiaj 10 dpt 76,7. Dla mnie to CUD, pierwszy raz beta ruszyla. A to byl.moj jedenasty transfer... Prosze trzymajcie kciuki za mojego Kropka. Wartosci bety moze moglyby byc wieksze ale urosla i to konkretnie wiec nie trace nadziei.