Wycieczka szkolna pierwszorodnego

Moje mlode za kilka dni jedzie na 5 dniową wycieczkę szkoła z klasą. Zakupiłam wszystko z listy rzeczy niezbędnych i mam pytanie do mam bardziej doświadczonych w takich sprawach

co moge spakowac dziecku poza niezbędnikiem żeby mu umilić pobyt i dla zabawy? Wasze sugestie mile widziane bo zielonam

Może coś do posłuchania muzy i jakiś czytnik e-bookow? Słyszałam że to teraz wśród dzieci bardzo modne. Amazon Kindle jest chyba na czasie. 

19 minut temu, serduszkowiec01 napisał:

Może coś do posłuchania muzy i jakiś czytnik e-bookow? Słyszałam że to teraz wśród dzieci bardzo modne. Amazon Kindle jest chyba na czasie. 

Podobno nie mogą mieć przy sobie telefonów itd. Trochę mnie to przeraża bo jedyny kontakt przez office

9 godzin temu, KateZRzeszowa napisał:

Podobno nie mogą mieć przy sobie telefonów itd. Trochę mnie to przeraża bo jedyny kontakt przez office

Moje dzieci jeżdżą na Zielone szkoły,na kolonie na 2 tyg.i nigdy nie daję im telefonie żeby nie siedzieli na necie i nie grali.Powinni cieszyć się z beztroski,wyjazdu,odpocząć od internetu.

5 minut temu, Stokrotka30 napisał:

Moje dzieci jeżdżą na Zielone szkoły,na kolonie na 2 tyg.i nigdy nie daję im telefonie żeby nie siedzieli na necie i nie grali.Powinni cieszyć się z beztroski,wyjazdu,odpocząć od internetu.

I rozumiem dlaczego, w sumie przyda mu się detoks a wiem że czas będą mieć zorganiziwany i grafik napięty. Jednak zwykle jestem z młodym w stałym kontakcie i trochę obawiam się tych kilku dni Matka-kwoka, a zawsze mowilam że nie jestem

2 godziny temu, KateZRzeszowa napisał:

I rozumiem dlaczego, w sumie przyda mu się detoks a wiem że czas będą mieć zorganiziwany i grafik napięty. Jednak zwykle jestem z młodym w stałym kontakcie i trochę obawiam się tych kilku dni Matka-kwoka, a zawsze mowilam że nie jestem

Daj mu karty i ksiazke.

Swoja droga czy dzieci dzis graja jeszcze w gry karciane? Moze wlasnie jakas gre. Planszowke? Monopoly? 

Ze swoich doświadczeń,  to dzieciakom czas najbardziej umilało latanie do sklepiku w takich przybytkach i wydawanie na pamiątki i słodycze. Dzieciaki wszystkie miały popakowane słodycze do bagaży.  I potem się wymieniali. Niby było niewskazane,  ale wszyscy mieli. Ile syn ma lat? 

Karty, tablet do rysowania ( tylko do rysowania, jak znikopis, one są po 20zł). Zeszyt w kratkę i długopis. Może w coś pograją. Latarkę. I zapasowe baterie. 

Mojemu na takie wyjazdy pakuję w osobne reklamówki zestawy ubrań na każdy dzień.  Inaczej by chodził w tym samym. I reklamówkę z zapasowymi ciuchami. 

17 godzin temu, KateZRzeszowa napisał:

Podobno nie mogą mieć przy sobie telefonów itd. Trochę mnie to przeraża bo jedyny kontakt przez office

No nie musi być telefon, tak jak już ktoś pisał, może gry planszowe (karty też były fajne za naszych czasów) - ja tam wolę żeby dziecko coś robiło w wolnym czasie niż np. piło alkohol na wycieczce, co z pewnością jest coraz to częstszym przypadkiem. 

6 godzin temu, AgsAgsAgs napisał:

Daj mu karty i ksiazke.

Swoja droga czy dzieci dzis graja jeszcze w gry karciane? Moze wlasnie jakas gre. Planszowke? Monopoly? 

Grają. Moja córka była na kolonii w ubiegłym roku i często grała z innymi dzieciakami do nocy. 

Córka na wyjazdy zabiera też książkę i coś do rysowania, jakaś gra typu statki, państwa miasta ale do tego wystarczy kartka i dlugopis

3 godziny temu, serduszkowiec01 napisał:

No nie musi być telefon, tak jak już ktoś pisał, może gry planszowe (karty też były fajne za naszych czasów) - ja tam wolę żeby dziecko coś robiło w wolnym czasie niż np. piło alkohol na wycieczce, co z pewnością jest coraz to częstszym przypadkiem. 

Moj syn ma 12 lat, wiem że opieka będzie świetna j raczej alko w tym wieku jest mało prawdopodobne choć nie tylko teraz jest to częsty przypadek, tez jeździłam na takie i różnie bywało, raczyła się zarówno mlodzież jak i wuefista z polonistką

Zapakowałam mu uno i quizy,latarkę. 

3 godziny temu, KateZRzeszowa napisał:

Moj syn ma 12 lat, wiem że opieka będzie świetna j raczej alko w tym wieku jest mało prawdopodobne choć nie tylko teraz jest to częsty przypadek, tez jeździłam na takie i różnie bywało, raczyła się zarówno mlodzież jak i wuefista z polonistką

Zapakowałam mu uno i quizy,latarkę. 

Skoro jest w takim wieku to może faktycznie nie ma się czym martwić - może temat alkoholu to jeszcze nie ten etap. Pamiętam, że u nas pod koniec szkoły podstawowej były już próby zapoznawania się z alkoholem wśród niektórych uczniów na wycieczkach klasowych a ponadto były nawet przypadki sprzedaży napojów alkoholowych dzieciom na wycieczce - nie wiem czemu ale zawsze jakoś znajomym udawało się przemycić te rzeczy w plecakach pod nieuwagę wychowawcy i opiekunów. Z jednej strony dobrze, że takie rzeczy nie wychodziły nigdy na jaw bo pewnie groziłoby za to wyrzucenie ze szkoły a to by już nie było takie fajne do wspominania...