Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Polecane posty

5 minut temu, Jene14 napisał:

Hahaha poważnie :D? Fajnie coś takiego przeczytać - oczywiście pozytywnie. Ostatnio dostałam wykład jak mąż wrócil z pracy że burdel w domu, wiecznie musi sprzątać a to tylko zabawki dzieci porozwalane po pokoju (jak to u dzieci) - Rozmowa była długa 

Polki nie majom jaj tak mowi moja zona , a jest z Puerto Rico !!!! w domu moja Pani jest szefem !!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
30 minut temu, roztargniona09 napisał:

To go uświadom, że dla ciebie "jak trzeba" to cały dzień i niech nie pieprzy głupot tylko spojrzy w lustro, przy czym możesz dodać, ze jak facet to wygląda mąż Kryśki, a ze cycki masz lepsze od niej to zawsze ci w dekolt spogląda. No a na niego kto spojrzy? Ty? Z przykrością musisz to i tak robić.

Dobre, muszę go sprowadzić trochę na ziemię 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Niech zatrudni nianię do dzieci, sprzątaczkę i kucharkę, wtedy ty będziesz mogła się oddać upiększaniu 🙂

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 minuty temu, BikWorm napisał:

Polki nie majom jaj tak mowi moja zona , a jest z Puerto Rico !!!! w domu moja Pani jest szefem !!!!!!!

Gratulacje takiej żony 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 minuty temu, Jene14 napisał:

Dobre, muszę go sprowadzić trochę na ziemię 

tu chdzi o szacunek do kobiety.tego nie da sie wyuczyc! Amen! ja zonie cukruje co dzien ,nawet jak w gumiakach w ogrodzie robi to jej mowie ze jest super HOT i robimy fikuMiku! 😇

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowany)
1 godzinę temu, Jene14 napisał:

Ja zajmuje się dziećmi w domu w większości, nie pracuje zaś On pracuje, jest dobrym tatą, pomagał i pomaga przy dzieciach dużo, nie mogłabym narzekać. Tylko nadal nie rozumiem czemu tak myśli o mnie gdy sam nie jest ideałem. Wymuskany to on nie jest-dobrze napisane przez roztargniona09 :D. Wow widzę że moje leginsy to wyższy level 😄

To zmień coś w swoim wyglądzie - nowa fryzura, makijaż, ...enka. Na Twoim miejscu poszłabym do pracy, będziesz miała motywację do zmiany swojego wyglądu i kontakty z innymi ludźmi. Myślę, że zmiana stylu życia może zmienić także stosunek męża do Ciebie.

Edytowano przez VIDA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bo w małżeństwie, tak jak w każdych relacjach międzyludzkich trzeba iść na kompromis. Oczywiście muszą one dotyczyć drugorzędnych wartości, takich jak: sposób ubierania się, spędzania wolnego czasu, posiłków, wystroju domu itp. Szlaban na sex czy obrażanie się nic tu nie pomogą. W jego spojrzeniu na żonę już zaszły zmiany, pewnie są parę lat po ślubie, trochę wchodzi przyzwyczajenie, znudzenie, dlatego nie zaszkodzi zadbać o swój wygląd, coś zmienić. Oczywiście nie mówię, że ona nie dba o siebie, ale chodzi mi o to by wyglądać atrakcyjnie, kobieco, mąż to jej sugeruje. On pracuje, być może z kobietami, które wyglądają inaczej więc ma porównanie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
12 godzin temu, Bimba napisał:

Krytykowanie wyglądu żony zawsze oznacza jedno - pojawił się ktoś, kto mu się bardzo podoba.

Niestety to byla rowniez moja pierwsza mysl.  Jezeli takie teksty leca to zaczyna cie porownywac do kogos innego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
11 godzin temu, VIDA napisał:

To zmień coś w swoim wyglądzie - nowa fryzura, makijaż, ...enka. Na Twoim miejscu poszłabym do pracy, będziesz miała motywację do zmiany swojego wyglądu i kontakty z innymi ludźmi. Myślę, że zmiana stylu życia może zmienić także stosunek męża do Ciebie.

Ciężko byłoby mi zostawić roczniaka w domu, czy do żłobka go dać, jesteśmy w trakcie budowy i nasz budżet jest ograniczony. Fryzura makijaż to wszystko jest tylko nie po domu. Uważam, że na wszystko przyjdzie czas, są rzeczy ważne i ważniejsze na chwilę obecną 🙂

  • Like 2

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
11 godzin temu, marinero0 napisał:

Kto rzadzi seksem ten ma wladze w zwiazku 🙂 TY masz wladze ! POra zakrecic kurek i pozwolic mu aby choc raz powiedzal ci mile slowo! w ciagu dnia  Wtedy odkrecisz kurek 🙂  do zcasu az cie skrytykuje 🙂 TYm spsobem jak  psa Pawlowa wytresujwesz go aby byl i zachowywal sie jak facet! 🙂 Nic nie mow!  tylko dzialaj!!!! LOL  POdziekujesz mi za jakis czas 🙂 

Inna sprawa jest ze najwyrazniej oglada  w samotnosci pornole ! To,pierwszy sygnal!  ze to robi na 100% 

Hahah dobre i pomysłowe a więc spróbujmy 😄

Mam nadzieję, że tego nie robi, że wystarczam mu tylko ja, zreszta dowiem się na czasie jeśli będzie tak robił 😄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
21 minut temu, Jene14 napisał:

Ciężko byłoby mi zostawić roczniaka w domu, czy do żłobka go dać, jesteśmy w trakcie budowy i nasz budżet jest ograniczony. Fryzura makijaż to wszystko jest tylko nie po domu. Uważam, że na wszystko przyjdzie czas, są rzeczy ważne i ważniejsze na chwilę obecną

Oj, żebyś się nie zdziwiła.

Na pracę, niezależność finansową i dobry wyglad ten czas może ci już nie nadejść.

Znam wiele kobiet które tak mówiły a później zanim się spostrzegły mąż już mieszkał u tamtej, tej która zawsze miała czas dbać o siebie.

Za parę lat zrozumiesz ze faceci nie doceniają poświęceń typu "zaoszczędzę na fryzjerze to kupię więcej ziemniaków"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nie będę męża uszczęśliwiać a gdzie ja, gdzie moja wygoda, on dla mnie zawsze super wygląda, nawet w dresie, kocham go od środka na zewnątrz a nie odwrotnie 🙂 nie za ubiór, nie za wygląd, wiem że jest przystojnym ciachem. 
Być może faktycznie jakiś kryzys przechodzi, wiecznie ta sama ja, szczerze przyznam, że nie mam ochoty chodzić wystrojona po domu, wystrojona wszędzie i to mu przeszkadza,tylko zaraz się zastanawiam czemu ja takiego kryzysu nie mam 😄 smieje się, że mi pewnie nie wolno bo jestem kobietą i powinnam jako kobieta dobrze wyglądać,  dużo kobiet ma dzieci i  jakoś starają się ładnie ubierać. (Męża słowa) 
 Wczoraj powiedział, że dziadzieje przy mnie, że staje się kurą domową. Czy to mogą być początki nudzenia się mną? - ale przecież jesteśmy młodzi dopiero 5 lat ze sobą, nie wiem 
Wiem tyle, że się nie dam, od wczoraj się do niego nie odzywam, popłakałam sobie trochę - nie mogę uwierzyć, że takie słowa do mnie pokierował jakie opisałam wyżej, widzę, że problemu w sobie nie widzi, mi już przeszło a on przyjdzie. Przegiął pałe!!! Jedziemy dziś do jego rodziców na obiad i oczywiście ubiorę leginsy i jakąś spoko luźną bluzkę 😆
Zobaczymy co z tego będzie, oczywiście nie jestem jakaś zdołowana, nie wyje w kącie, podchodzę z humorem już teraz do tego. Wiecie kolejna kłótnia w naszym życiu, którą trzeba przebyć 🙂 bo nie uważam, żeby kogoś miał, kimś innym się zauroczył. Dam mu czas.

Dobrze jest (posłuchać) waszego punktu widzenia 🙂 bo już człowiek myślał, że to faktycznie we mnie jest wina 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Jene14 napisał:

Wczoraj powiedział, że dziadzieje przy mnie, że staje się kurą domową. Czy to mogą być początki nudzenia się mną?

Nie, to nie początki, takie wypluwanie żalów prosto w twarz to już ostatni etap.

Widzę że wiele przegapiłaś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 minuty temu, marinero0 napisał:

Po 4 latach zar atrakcyjnosci seksualnej sie wyczerpuje i faceci z czystej ciekawosci zagladaja na portale z pornolami:) a ze zaglada to jestem pewny bo zaczal cie porownywac i stad ten krytycyzm.

Faktem jednak jest ze pora abys zostawila go z  dziecmi i czasem poszla na jakis aerobik czy yoge 🙂 Dla zdrowia psychicznego 🙂 

Mam cicha nadzieję że tak nie jest 😄

Myślę właśnie już od dłuższego czasu nad tym i chyba tak zrobię, przede wszystkim dla zdrowia psychicznego 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
18 minut temu, Bimba napisał:

Oj, żebyś się nie zdziwiła.

Na pracę, niezależność finansową i dobry wyglad ten czas może ci już nie nadejść.

Znam wiele kobiet które tak mówiły a później zanim się spostrzegły mąż już mieszkał u tamtej, tej która zawsze miała czas dbać o siebie.

Za parę lat zrozumiesz ze faceci nie doceniają poświęceń typu "zaoszczędzę na fryzjerze to kupię więcej ziemniaków"

Ostatnie zdanie w ch..j dobre i bardzo prawdziwe - wiem że tak jest i jest to troszkę przykre. Coś zmienić muszę w życiu. Po ponad 4 latach siedzenia w domu powoli wychodzę i trzeba zacząć myśleć o sobie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
8 minut temu, marinero0 napisał:

Nie masz kryzysu bo nie masz czasu na rozmyslanie  a on ma ! Pora abys mu podsuwala dzieci aby sie nimi zajal 🙂 a ty idz czasem gdzies na jakas yoge ...oczywiscie "dla niego" LOL 

Dokładnie! tak jest właśnie 🙂

Zaczynam co raz to bardziej o tym myśleć, wypady takie dobrze mi zrobią 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
40 minut temu, Jene14 napisał:

Ostatnie zdanie w ch..j dobre i bardzo prawdziwe - wiem że tak jest i jest to troszkę przykre. Coś zmienić muszę w życiu. Po ponad 4 latach siedzenia w domu powoli wychodzę i trzeba zacząć myśleć o sobie. 

Nie rób tego "powoli", działaj energicznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

 SeriolA eginsy są dla ciebie wygodne?? Kupiłam 2 pary będąc w ciąży i za nic nie mogłam tego nosić. Ani to wygodne ani ładne. Rozumiem że przy dzieciach masz masę roboty, sama mam trójkę więc wiem o co biega ale nie masz ochoty wyglądać ładniej sama dla siebie? Nie mówię o tym żeby chodzić w ...enkach czy szpilkach ale jest też dużo innych ładnych i wygodnych ubrań. Wg mnie leginsy to ciuch na siłownię czy lekcje w-fu ale w sumie to moje prywatne zdanie. 

Co do zachowania twojego męża to może te leginsy już mu się opatrzyły po prostu i nie ma złych intencji? Może nie ma innej, a porównując cie do innych nieumiejętnie zachęca cie do zmiany. Mi takie zachowanie męża też sprawiłoby przykrość i też pewnie bym się obraziła ale po przemyśleniu pogadała z nim szczerze. Jak rozmowa nie przyniosła by rezultatu to też pewnie zaczęłabym jego krytykowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
17 godzin temu, Jene14 napisał:

Ja zajmuje się dziećmi w domu w większości, nie pracuje zaś On pracuje, jest dobrym tatą, pomagał i pomaga przy dzieciach dużo, nie mogłabym narzekać. Tylko nadal nie rozumiem czemu tak myśli o mnie gdy sam nie jest ideałem. Wymuskany to on nie jest-dobrze napisane przez roztargniona09 :D. Wow widzę że moje leginsy to wyższy level 😄

Prawie zawsze chodze po domu w leginsach. No bo w czym, wieczorowej ...ence, oficjalnym ubraniu do pracy? Dresy, luzne koszulki i leginsy to podstawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
6 godzin temu, Jene14 napisał:

Ciężko byłoby mi zostawić roczniaka w domu, czy do żłobka go dać, jesteśmy w trakcie budowy i nasz budżet jest ograniczony. Fryzura makijaż to wszystko jest tylko nie po domu. Uważam, że na wszystko przyjdzie czas, są rzeczy ważne i ważniejsze na chwilę obecną 🙂

Wychowałam dwoje dzieci, cały czas pracując, nadmienię, że kiedyś okres macierzyński wynosił 16 tygodni nie jak obecnie rok. Owszem jest ciężko ale robisz to dla siebie, nie będziesz zależna od faceta, jego pieniędzy i widzimisię. Nie będziesz tak zwaną kurą domową, zajmowanie się latami tylko domem i dziećmi powoduje, że zmniejszasz swoje szanse na rozwój zawodowy. A w życiu różnie bywa, dzieci dorosną, usamodzielnią się a Ty zostaniesz na łasce męża. A co jeśli po paru latach coś się rozsypie?.

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, VIDA napisał:

Wychowałam dwoje dzieci, cały czas pracując, nadmienię, że kiedyś okres macierzyński wynosił 16 tygodni nie jak obecnie rok. Owszem jest ciężko ale robisz to dla siebie, nie będziesz zależna od faceta, jego pieniędzy i widzimisię. Nie będziesz tak zwaną kurą domową, zajmowanie się latami tylko domem i dziećmi powoduje, że zmniejszasz swoje szanse na rozwój zawodowy. A w życiu różnie bywa, dzieci dorosną, usamodzielnią się a Ty zostaniesz na łasce męża. A co jeśli po paru latach coś się rozsypie?.

W samo sedno. Dzis malzenstwo nie jest gwarancja stalosci. Nic juz nie jest  " na zawsze". Te czasy juz odeszly. Zbyt wiele kobiet budzi sie z reka w nocniku. Maz odchodzi, a one nie maja nic i ciezko jest im utrzymac same siebie. Smutna rzeczywistosc.

  • Like 3

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość serduszkowiec01
34 minuty temu, KittKatt napisał:

Ale po co straszycie dziewczynę?Ma dwoje małych dzieci jeszcze napracuje się.A jak ją mąż rzuci to pójdzie do pracy.Jak ją siedziałam w domu to też dowiedziałam się na tym forum,że jako kura domowa nic nie znajdę chyba,że kasa w Biedrze.Tymczasem normalnie znalazłam pracę na poziomie.A jak macie talię podejście do życia typu z.a.p i.e.r.d.a.l.a.j,bo mąż Cię rzuci to po co w ogóle kobiety decydują się na dzieci skoro tak ma wyglądać życie,że mąż to potencjalny wróg?

I tak i nie. Jak się zasiedzi w domu i zaniedba to nawet jak odejdzie od niej mąż to jaki facet na nią spojrzy? Ja bym poszła do pracy nie dla męża ale dla siebie i dla dzieci. Nic na siłę. Ale powinna próbować. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Praca to indywidualna sprawa, nie dopatrzyłam się we wpisach autorki, że mąż jej zarzuca brak dokładania się do budżetu czy zdziczenie od siedzenia w domu. Niezależność finansowa jest szalenie ważna i dla mnie jest podstawą, ale to moje myślenie, mój sposób na życie, niektórzy preferują model rodziny tradycyjny gdzie kobieta zajmuje się dziećmi. Dorośli ludzie decydujący się na założenie rodziny raczej mają takie kwestie przegadane i są zgodni w takich sprawach. Poza tym praca niewiele ma wspólnego z tym jak się wygląda i chodzi po domu, wiem po sobie. Co z tego że mogę się odstrzelić do pracy czy na wyjście dodo znajomych jak w domu łażę w koku na glowie i koszulkach męża? Przecież od tego mam dom żeby nie paradować po nim jak lala z żurnala, ale by czuć się swobodnie. Poza tym jeszcze nie widziałam strojacych się chlopów siedzących w domu, kobiety owszem szczególnie w początkowej fazie związku, a potem dzika rozpacz jak facet wcześniej wstanie i nie pozna kto leży obok w łóżku. Po to się żyje razem by nie odstawiać show na co dzień, ale czuć się swobodnie w towarzystwie tej jedynej osoby. Stroić się dla męża w domu? To nielogiczne. Nie po to brałam sobie chłopa do życia by robic za lalę, mam go po to wlaśnie by zaspakajał mnie nawet gdy wyglądam jak siedem nieszczęść. Dla niego mam być bostwem 24 godziny na dobę.

  • Like 5

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, roztargniona09 napisał:

Praca to indywidualna sprawa, nie dopatrzyłam się we wpisach autorki, że mąż jej zarzuca brak dokładania się do budżetu czy zdziczenie od siedzenia w domu. Niezależność finansowa jest szalenie ważna i dla mnie jest podstawą, ale to moje myślenie, mój sposób na życie, niektórzy preferują model rodziny tradycyjny gdzie kobieta zajmuje się dziećmi. Dorośli ludzie decydujący się na założenie rodziny raczej mają takie kwestie przegadane i są zgodni w takich sprawach. Poza tym praca niewiele ma wspólnego z tym jak się wygląda i chodzi po domu, wiem po sobie. Co z tego że mogę się odstrzelić do pracy czy na wyjście dodo znajomych jak w domu łażę w koku na glowie i koszulkach męża? Przecież od tego mam dom żeby nie paradować po nim jak lala z żurnala, ale by czuć się swobodnie. Poza tym jeszcze nie widziałam strojacych się chlopów siedzących w domu, kobiety owszem szczególnie w początkowej fazie związku, a potem dzika rozpacz jak facet wcześniej wstanie i nie pozna kto leży obok w łóżku. Po to się żyje razem by nie odstawiać show na co dzień, ale czuć się swobodnie w towarzystwie tej jedynej osoby. Stroić się dla męża w domu? To nielogiczne. Nie po to brałam sobie chłopa do życia by robic za lalę, mam go po to wlaśnie by zaspakajał mnie nawet gdy wyglądam jak siedem nieszczęść. Dla niego mam być bostwem 24 godziny na dobę.

Nie popadajmy w skrajności.W domu nie trzeba być wypacykowaną lalą ani też wyglądać jak 7 nieszczęść. Należy wyśrodkować te dwie opcje, trochę odmiany w wyglądzie nie zaszkodzi by go zaskoczyć. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ale po co ma go zaskoczyć? Po domu przy 2 małych dzieci  ma biegac w ...ence bo jemu coś nie pasuje? Bez przesady.  

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jeśli na horyzoncie pojawiła się nowa babeczka to teraz możesz założyć nawet kieckę od Diora, to i tak już nic nie da.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
9 godzin temu, Annn2020 napisał:

 SeriolA eginsy są dla ciebie wygodne?? Kupiłam 2 pary będąc w ciąży i za nic nie mogłam tego nosić. Ani to wygodne ani ładne. Rozumiem że przy dzieciach masz masę roboty, sama mam trójkę więc wiem o co biega ale nie masz ochoty wyglądać ładniej sama dla siebie? Nie mówię o tym żeby chodzić w ...enkach czy szpilkach ale jest też dużo innych ładnych i wygodnych ubrań. Wg mnie leginsy to ciuch na siłownię czy lekcje w-fu ale w sumie to moje prywatne zdanie. 

Co do zachowania twojego męża to może te leginsy już mu się opatrzyły po prostu i nie ma złych intencji? Może nie ma innej, a porównując cie do innych nieumiejętnie zachęca cie do zmiany. Mi takie zachowanie męża też sprawiłoby przykrość i też pewnie bym się obraziła ale po przemyśleniu pogadała z nim szczerze. Jak rozmowa nie przyniosła by rezultatu to też pewnie zaczęłabym jego krytykowac

Oczywiście zakładam inne ciuchy, ale na chwilę obecną leginsy jak dla mnie są mega wygodne. Jasne że mam i się pindrze po swojemu jak trzeba i włosa ułożę, nie, jak jakas Grażyna. 

Rozmowa póki co nic nie wniosła dobrego, od wczoraj nie odzywamy się do siebie 😄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Apropo pracy, widzę, że nie w tym kierunku co trzeba to idzie, jedna drugą ścina :). Do pracy zamierzam iść spokojnie, przed pierwszą ciążą pracowałam, odbywałam staż jeden drugi. Chcę odchowac dzieci i czuć się z tym dobrze. Rozumiem też Was, jedne siedzą bo chcą, inne nie mają wyjścia i muszą po roku wrócić do pracy - to też jak najbardziej rozumiem. Nie napisałam że mąż mój narzeka, że nie dokładam się do budżetu, sam uważa, że takie małe bobo potrzebuje opieki rodzica i najlepiej żebym siedziała z nim w domu. Jest ogólnie bardzo dobrym tatą i mężem, ale jak w każdym małżeństwie są kłótnie,spiny 

Odnioslam się tylko do sytuacji (pytając o zdanie Wasze) która u Nas pierwszy raz miała miejsce, gdzie, że tak powiem zjechał mnie za mój wygląd 🙂 czytam z pozytywnym podziwem jak jest tu u niektórych 🙂

Także, zgadzam się z Wami dziewczyny i chłopaki z tym ubiorem, na pierwszym miejscu stawiam na wygodę 🙂budujące niektóre wypowiedzi. 

Przyjdzie czas na rozmowę, siądziemy i porozmawiamy. Aktualnie nie odzywam się do Niego od wczoraj 😆

 

 

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowany)
4 minuty temu, Jene14 napisał:

Apropo pracy, widzę, że nie w tym kierunku co trzeba to idzie, jedna drugą ścina :). Do pracy zamierzam iść spokojnie, przed pierwszą ciążą pracowałam, odbywałam staż jeden drugi. Chcę odchowac dzieci i czuć się z tym dobrze. Rozumiem też Was, jedne

 

 

 

 

 

a ty tutaj za darmo piszesz?, z ciekawosci spytam.piszesz bardzo powaznie jak marie3. w kwietniu dopiero zalogowana. ja tez malzonek obyezdzal

Edytowano przez jakawu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×