Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
kalymo18

Mieszkanie z teściami, powrót do domu

Polecane posty

1 godzinę temu, AnnaMaria1982 napisał:

Pierwsze słyszę żeby wnuki od synowej były gorsze. Nie spotkałam.sie z takim traktowaniem.w rodzinie  i wśród znajomych.  

Sąsiedzi moich rodziców mają pięcioro wnuków: troje od córki, dwoje od syna. Tych od syna zupełnie ignorują, nie pamiętają o ich urodzinach, nie byli na ich chrzcinach i pierwszej Komunii. Natomiast wnuki od córki są hołubione, dostają drogie prezenty i wychwalane pod niebiosa. Sąsiadka powiedziała mojej mamie, że dzieci od synowej to nie wnuki, dla nich to są obce bachory.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Słuchajcie, sprawa wygląda tak że my z mężem naprawdę nie wisimy na teściach ale wymieniamy sie w opiece nad dzieckiem. Jak jade do mamy to sprawa załatwiona bo zabieram dziecko ze sobą. Ciągle siedzę w domu, jedynie jadę do sklepu apteki czy jak mamy jakieś załatwienia i wtedy tak planujemy z mężem ze jadę wcześnie rano albo wieczorem kied y mąż jest w domu. On ma swoją firmę sam jest sobie szefem i może jechać do pracy np. na godzinę 10. To są pojedyncze sytuacje kiedy prosimy o pomoc teściów, teściowa owszem nigdy nie odmówiła ale teść tak jak już pisałam. Dlatego czy to tak ma wyglądać ze ja mam ogarniac swoją sypialnię kuchnię itp. ogólnie całe piętro, sprzątam też wejście do domu gdzie chodza wszyscy, mam też kosić trawę i kopać czy plewić w ogródku do tego zajmować sie dzieckiem. Kiedy to wszystko mam robić? Wszędzie ciągam za sobą dziecko. Co z tego skoro syn wytrzyma w wózku max 30 czy 40 minut potem się nudzi i ja juz nic nie mogę zrobić. Możliwe ze mam jakąś depresję poporodową i z tego wynikają te moje myśli. Jest mi po prostu przykro że jestem traktowana gorzej. Szwagierka nie musi nawet prosić o pomoc bo naturalnie wychodzi że teściowa bierze jej syna zajmuję sie nim bo po prostu chce. Wiem ze jestem tylko synową nie córka ale nie mogę tego po prostu przetrawić. Nie byłam na coś takiego przygotowana. I tak jak ktoś napisał ze potem wnuki boją się iść do babci. Tak jest u nas syn nie zawsze chce isc do babci bo ona rzadko się nim zajmuje. Ludzie my żyjemy w jednym domu. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
7 minut temu, kalymo18 napisał:

Słuchajcie, sprawa wygląda tak że my z mężem naprawdę nie wisimy na teściach ale wymieniamy sie w opiece nad dzieckiem. Jak jade do mamy to sprawa załatwiona bo zabieram dziecko ze sobą. Ciągle siedzę w domu, jedynie jadę do sklepu apteki czy jak mamy jakieś załatwienia i wtedy tak planujemy z mężem ze jadę wcześnie rano albo wieczorem kied y mąż jest w domu. On ma swoją firmę sam jest sobie szefem i może jechać do pracy np. na godzinę 10. To są pojedyncze sytuacje kiedy prosimy o pomoc teściów, teściowa owszem nigdy nie odmówiła ale teść tak jak już pisałam. Dlatego czy to tak ma wyglądać ze ja mam ogarniac swoją sypialnię kuchnię itp. ogólnie całe piętro, sprzątam też wejście do domu gdzie chodza wszyscy, mam też kosić trawę i kopać czy plewić w ogródku do tego zajmować sie dzieckiem. Kiedy to wszystko mam robić? Wszędzie ciągam za sobą dziecko. Co z tego skoro syn wytrzyma w wózku max 30 czy 40 minut potem się nudzi i ja juz nic nie mogę zrobić. Możliwe ze mam jakąś depresję poporodową i z tego wynikają te moje myśli. Jest mi po prostu przykro że jestem traktowana gorzej. Szwagierka nie musi nawet prosić o pomoc bo naturalnie wychodzi że teściowa bierze jej syna zajmuję sie nim bo po prostu chce. Wiem ze jestem tylko synową nie córka ale nie mogę tego po prostu przetrawić. Nie byłam na coś takiego przygotowana. I tak jak ktoś napisał ze potem wnuki boją się iść do babci. Tak jest u nas syn nie zawsze chce isc do babci bo ona rzadko się nim zajmuje. Ludzie my żyjemy w jednym domu. 

Problem z tzw. doopy. Niejedna żyjąca z teściami pod jednym dachem chętnie by się z tobą zamieniła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowany)
12 minut temu, kalymo18 napisał:

Dlatego czy to tak ma wyglądać ze ja mam ogarniac swoją sypialnię kuchnię itp. ogólnie całe piętro, sprzątam też wejście do domu gdzie chodza wszyscy, mam też kosić trawę i kopać czy plewić w ogródku do tego zajmować sie dzieckiem. Kiedy to wszystko mam robić? Wszędzie ciągam za sobą dziecko. Co z tego skoro syn wytrzyma w wózku max 30 czy 40 minut potem się nudzi i ja juz nic nie mogę zrobić.

A kto będzie to wszystko robił w twoim nowym domu w którym będziesz tylko z mężem i z dzieckiem?

Mąż? Pani sprzątająca? Może mama?

Edytowano przez Bimba
  • Thanks 2

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

W moim nowym domu nie będę miała ogródka z warzywami jeśli nie będę miała czasu się nim zajmować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Działkę zalej betonem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nie rozumiem czym była poddyktowana decyzja by zamieszkać u teściów skoro mieszka tam jeszxze szwagierka, a wy macie możliwość mieszkać w twoim domu rodzinnym? Pogadaj z mężem, a teściom powiedzcie ze twoja mam potrzebuje pomocy itp.. I tak będzie lepiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

A co do warzywniaka to nie brałabym nic z niego i nie robiła jeśli nie masz sił. Kiedyś jak dzieci będą większe i będziesz miała czas i ochotę to sobie zrobisz swój. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
12 minut temu, IgaA napisał:

Nie rozumiem czym była poddyktowana decyzja by zamieszkać u teściów skoro mieszka tam jeszxze szwagierka, a wy macie możliwość mieszkać w twoim domu rodzinnym?

Tym, że szwagierka korzysta z zasobów rodziców więc oni też będą korzystac żeby zyskać po równo. Żeby szwagierka nie dostała więcej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Decyzja o zamieszkaniu u teściów była podyktowana tym żeby zaoszczędzić pieniądze na budowę domu i nie wynajmować oraz tym że mąż ma swoją firmę, w.domu rodzinnym ma garaż gdzie trzyma auto firmowe i wszystkie narzędzia, jest elektrykiem 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Bimba napisał:

Działkę zalej betonem.

Zrobię jak będę chciala 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Autorko to jakie widzisz rozwiązanie problemu? Nie chcesz mieszkać z teściami, nie chcesz wynająć mieszkania a z mamą nawet nie porozmawiałaś o przeprowadzce do niej? Mąż z ochotą zamieszkałby z teściową? Śmiem wątpić...

Ty po prostu czekasz, aż ktoś podejmie za Ciebie decyzję. Najlepiej dla Ciebie by było jakby Twoja mama wspaniałomyślnie sama wyszła z inicjatywą, teście kazali się wyprowadzić itp Zero jakiejkolwiek inicjatywy z Twojej strony, żeby polepszyć swoją sytuację. Pieniędzy Wam szkoda na wynajem to tak siedzicie w bezczynności. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, Bimba napisał:

A kto będzie to wszystko robił w twoim nowym domu w którym będziesz tylko z mężem i z dzieckiem?

Mąż? Pani sprzątająca? Może mama?

W swoim domu bedzie sprzatała tylko za sobą a nie za wszystkimi.

Autorko. Nie porównuj siebie do szwagierki. Choćbym nie wiem co robiła, jak się starała to córka to córka.  Twoja mama zapewne też bardziej by była za Tobą, Tobie pomagała itp. niż swojej synowej (nie wiem czy ma czy nie, taki przykład podaję). I pamiętaj, że szybciej dogada się mama z córką, niż teściowa z synową (choc rzadko ale i tu są wyjątki)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowany)
4 minuty temu, Gość888 napisał:

W swoim domu bedzie sprzatała tylko za sobą a nie za wszystkimi.

Tu gdzie teraz jest tez nie sprząta "za wszystkimi". Tylko jak napisala "główne wejscie"

Jeszcze ma pretensję ze musi sprzątać swoją sypialnię i kuchnię w której sama gotuje.

Edytowano przez Bimba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, kalymo18 napisał:

Dlatego czy to tak ma wyglądać ze ja mam ogarniac swoją sypialnię kuchnię itp. ogólnie całe piętro, sprzątam też wejście do domu gdzie chodza wszyscy

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
5 minut temu, Bimba napisał:

Tu gdzie teraz jest tez nie sprząta "za wszystkimi". Tylko

Jeszcze na pretensję ze musi 

Co innego sprzatać swoj dom a co innego mieszkając u teściow. Pisze, że sprząta rownież wejscie, kosi trawę, pracuje w ogrodku. Z tego zapewne korzystają wszyscy i pewnie dziwnie się czuje gdy  corka teściowej lezy a ona się głowi co zrobić z dzieckiem by to ogarnąć. No ale jak pisalam córka zawsze będzie córką, a ona mimo, że i może więcej zrobi w domu zawsze będzie mniej doceniana. Przykre ale prawdziwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Gość888 napisał:

Co innego sprzatać swoj dom a co innego mieszkając u teściow. Pisze, że sprząta rownież wejscie, kosi trawę, pracuje w ogrodku. Z tego zapewne korzystają wszyscy i pewnie dziwnie się czuje gdy  corka teściowej lezy a ona się głowi co zrobić z dzieckiem by to ogarnąć. No ale jak pisalam córka zawsze będzie córką, a ona mimo, że i może więcej zrobi w domu zawsze będzie mniej doceniana. Przykre ale prawdziwe.

Ona nie napisała, że kosi trawę i sprząta w ogródku tylko, że tego oczekują od niej teście. Jak zaczną mieszkać sami w swoim domu to trawa się sama nie skosi, dom się sam nie posprząta. 

  • Like 2

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 27.05.2022 o 09:29, kalymo18 napisał:

Teść zawsze sobie zaplanuje dużo pracy, a potem narzeka że nikt mu nie pomaga. Bardzo dużo sadzi i sieje warzyw, całe dnie spędza w ogródku. Kiedyś powiedział mi że mam pomóc plewić albo nie wie jak to rozwiązać.  Z tego powodu że mu nie pomagam czuję że nasze relacje się pogorszyły.

Jak widzisz autorka raczej trawy nie kosi.

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowany)
9 minut temu, Gość888 napisał:

Pisze, że sprząta rownież wejscie, kosi trawę, pracuje w ogrodku.

Pisze, że nie kosi trawy i nie pracuje w ogródku.

Czytaj posty dokładnie. Wszystkie.

Edytowano przez Bimba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
24 minuty temu, Bimba napisał:

Tu gdzie teraz jest tez nie sprząta "za wszystkimi". Tylko jak napisala "główne wejscie"

Jeszcze ma pretensję ze musi sprzątać swoją sypialnię i kuchnię w której sama gotuje.

Jakie pretensje? Chyba wiadomo o co mi chodzi wymieniłam swoje obowiązki do których dokładam jeszcze dbanie o ogród i warzywniak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, kalymo18 napisał:

Chyba wiadomo o co mi chodzi wymieniłam swoje obowiązki do których dokładam jeszcze dbanie o ogród i warzywniak

Mówisz o tym ogródku i warzywniku w którym nic nie robisz i piszesz że teść ma o to pretensje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie Wasze relacje z teściami nie układają się z prostego powodu: Wy nie pomagacie im to oni nie chcą pomagać Wam. Mieszkacie u nich za darmo (jakby od Was brali pieniądze to od razu byście się wyprowadzili)  i nie pomagacie im w typowych czynnościach przy domu. Taka pomoc to jest zwyczajna kultura i wdzięczność. Przecież nikt Ci nie każe latać z kosiarką a w drugiej ręce trzymać wózek. Zazwyczaj takie czynności robi facet. Jak Twój mąż odpocznie po pracy, to tak ciężko pomóc ojcu przy koszeniu trawnika? Ty w tym czasie zajmujesz się dzieckiem. Dziecko nie ma nawet roku, więc w ciągu dnia ma drzemki. Można dogadać się z szwagierka, że na zmianę w czymś pomożecie. To raz ona przypilnuje dzieci, raz Ty. Zdecydowaliście się zamieszkać na wsi z rodziną męża a zachowujecie się jak primadonny. Nie mieszkacie tam sami, coś za coś. Jak ktoś nie potrafi się komunikować, rozmawiać z innymi to jak chce mieć dobre relacje? Jakby Twoja teściowa była taka wredna jak piszesz to wątpię żebyś się do niej wprowadziła. 

  • Thanks 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Tak robię te wszystkie rzeczy na.tyle na ile mogę i na ile pozwala mi dziecko. Szwagierka idzie do ogródka a jej jedno dziecko pilnuje mama a drugie jest pod opieką teścia. Ja tacham wózek do ogródka i staram się coś zrobić jednocześnie uzerajac sie z synem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 minuty temu, kalymo18 napisał:

Tak robię te wszystkie rzeczy na.tyle na ile mogę i na ile pozwala mi dziecko. Szwagierka idzie do ogródka a jej jedno dziecko pilnuje mama a drugie jest pod opieką teścia. Ja tacham wózek do ogródka i staram się coś zrobić jednocześnie uzerajac sie z synem

Wcześniej pisałaś, że mu nie pomagasz bo nie masz na to czasu.

Mam dobrych znajomych, ktorzy też mają małe dziecko i mieszkają na wsi z rodzicami kolegi. Oni zajmują górę, jego rodzice dół. Oprócz tego że rodzice znajomego pracują i on również to prowadzą jeszcze spory sad. On pomaga swoim rodzicom jak może, przy dziecku również pomaga. Jego rodzice jak zajdzie taka potrzeba też przypilnują dziecka. 

W ogóle jaka jest postawa Twojego męża? On też się nie dogaduje ze swoimi rodzicami? Mieszkacie jeszcze dodatkowo z jego siostra, z którą też przecież można się dogadać co do opieki nad dziećmi. A jej mąż? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Zresztą nie znamy zdania drugiej strony czyli teściowej. Znam przypadek tylko tu akurat dotyczył zięcia. Też go nikt nie rozumiał, nie wiedział o co chodzi, wszyscy się go czepiali, teście, szwagierka, na koncu żona. We wszystkich widział winę, ale to, że po ślubie pracowal jeszcze przez poł roku a później przez następne 3 lata nie, żył dosłownie na garnuszku teściow on, żona i dwojka malych dzieci to bylo w porządku. Prawi 3 lata przeleżał na kanapie, bo praca w domu i opieka nad dziećmi też beee. Ojj jaki on biedny był.

Nie twierdzę że autorka taka jest, ale być może wszystko wyolbrzymia i być może trochę winy jej i je męża tez jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowany)
16 minut temu, Ab_oriente_lux napisał:

Rany... nie teście, a teściowie! Teście to liczba mnoga, czyli dwóch teściów (mężczyzn).

Dwóch teściów płci męskiej to również teściowie nie teście.

"Teściowie czy teście? Zdecydowanie teściowie, jak dziadkowie, wujkowie.

Błąd upraszczający, skracający tę formę kojarzy się ze zmianą na błędne formy np. panowie na pany, szefowie na szefy."

Edytowano przez Bimba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
21 godzin temu, IgaA napisał:

Nie rozumiem czym była poddyktowana decyzja by zamieszkać u teściów skoro mieszka tam jeszxze szwagierka, a wy macie możliwość mieszkać w twoim domu rodzinnym? Pogadaj z mężem, a teściom powiedzcie ze twoja mam potrzebuje pomocy itp.. I tak będzie lepiej

A moze najpierw powinna porozmawiac z mama czy ta ma ochote przyjac ja do swego domu razem z malym dzieckiem i mezem? Moze mama wcale nie ma na to ochoty? Moze maz tez nie ma ochoty wprowadzac sie do tesciowej? 

Najbardziej przerazanie to traktowanie matki Autorki jakby ta nie miala nic do powiedzenia. Inni zdecyduja kto sie do niej wprowadzi. Masakra.

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nie traktuje mamy jakby nie miała nic do powiedzenia. Mamy dobre relacje. Jej też byłoby łatwiej bo musi cały dom ogarniać sama. Na tyle na ile dam radę jade do niej, pomagam np. w sprzątaniu czy myciu okien. Samej jest jej ciężko. Kto został sam w dużym domu ten wie jak ciężko jest go ogarniać gdy chodzi się do pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
18 minut temu, kalymo18 napisał:

Jej też byłoby łatwiej bo musi cały dom ogarniać sama. Na tyle na ile dam radę jade do niej, pomagam np. w sprzątaniu czy myciu okien. Samej jest jej ciężko. Kto został sam w dużym domu ten wie jak ciężko jest go ogarniać gdy chodzi się do pracy.

No właśnie.

Zauważ że teściowa tak jak twoja mama też pracuje, też ma na głowie cały dom, tez musi sama wiele rzeczy ogarniać  plus pomagać córce która jak piszesz mieszka a nic nie robi, plus opiekuje się wnukami. 

Trochę się nie dziwię że jest zimna i wkurzona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×