keepbreathing 0 Napisano Czerwiec 4, 2022 Jak często rodzice do was dzwonią? Moi rodzice w ogóle do mnie nie dzwonią. Pierwszy raz zwróciłam uwagę na ten problem w wieku 17 lat, kiedy przeprowadziłam się do internatu (na weekendy wracałam do domu). Przez te 3 lata od mojej mamy nie dostałam żadnego telefonu, choćby krótkiego, z zapytaniem co słychać. To ile razy rzeczywiście zadzwoniła mogę policzyć na palcach jednej ręki i we wszystkich przypadkach było to w pilnej sprawie, najczęściej abym coś załatwiła/odebrała. Patrząc na koleżanki z internatu, do których mamy dzwoniły PRZYNAJMNIEJ 1 w tygodniu, uświadomiłam sobie, że tak nie powinno być. Nigdy nie poruszałam tego tematu z moją mamą, chociaż w głębi duszy było mi przykro, usprawiedliwiałam to sobie tym, że pewnie była zajęta pracą. Szkołę w końcu skończyłam i wróciłam na stałe do domu, dlatego też poszło to w zapomnienie. Dziś, mija równy miesiąc odkąd znów wyprowadziłam się z domu, ale już nieco dalej bo za granicę. Jak się domyślacie, oprócz 1 wiadomości z zapytaniem czy wszystko ok nie dostałam żadnego telefonu. Potwierdza to tylko fakt, ze nieważne czy byłabym 60km od domu czy 2000 to i tak nie zadzwoni. Jest to po prostu przykre, oczywiście muszę z nią porozmawiać, ale z tego co zauważyłam ona do swojej mamy, która mieszka za granicą również nie dzwoni za często. Średnio 1 telefon co 2 miesiące. Nie wspominając o swoich kuzynkach, które po wyjeździe za granicę kontakt na dobre się uciął. Przez to, że nikt w mojej rodzinie nie utrzymuje kontaktu, nikogo prócz babci i braci mojej mamy nigdy nie poznałam. Raz doszło do takiej absurdalnej sytuacji, że kiedy byłam (około roku temu) na zakupach z babcią, podeszła do nas starsza kobieta, aby przywitać się. Pomyślałam "o fajnie, pewnie to jakaś jej koleżanka", ale okazało się, że była to siostra mojej babci, rozumiecie? gdyby nie to, że akurat była w tym momencie i w tym miejscu to do tej pory nie wiedziałabym jak wygląda. W rodzinie nie ma żadnych sporów ani kłótni, po prostu nikt ze sobą nie rozmawia. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
babette 535 Napisano Czerwiec 4, 2022 Odkąd wyprowadziłam się z domu kilkanaście lat temu to dzwoni co kilka dni. Albo ja zadzwonię. Czyli rozmawiamy co parę dni, niekiedy dwa, niekiedy trzy lub cztery. Wiadomości wymieniany częściej. Twoja mama najwidoczniej wyniosła to z domu, tak bywa. Moja teściowa też nie dzwoniła do mojego męża, i jak jeszcze studiowaliśmy i potem też, ale kocha syna. Taka po prostu jest i co jej kto zrobi. Ja np rodzinę ze strony mamy znam cała, rodzeństwo babci, dzieci babci i ich wnuki i wnuczki, a jest to liczna rodzina i utrzymujemy ze sobą kontakt. Ja nawet wakacje spędzałam z dziećmi kuzynostwa mojej mamy. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Dobrosułka 989 Napisano Czerwiec 5, 2022 Sa rozni ludzie. Sa tak zwani samotnicy, ktorzy nie potrzebuja, albo nie lubia gadac z ludzmi czy tez z nimi przebywac. Twoja mama nie dzwoni czsto, ale wazniejsze jest chyba czy odczuwasz, ze cie kocha czy tez jestes jej obojetna. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Skb 862 Napisano Czerwiec 5, 2022 8 godzin temu, keepbreathing napisał: Jak często rodzice do was dzwonią? Moi rodzice w ogóle do mnie nie dzwonią. Pierwszy raz zwróciłam uwagę na ten problem w wieku 17 lat, kiedy przeprowadziłam się do internatu (na weekendy wracałam do domu). Przez te 3 lata od mojej mamy nie dostałam żadnego telefonu, choćby krótkiego, z zapytaniem co słychać. To ile razy rzeczywiście zadzwoniła mogę policzyć na palcach jednej ręki i we wszystkich przypadkach było to w pilnej sprawie, najczęściej abym coś załatwiła/odebrała. Patrząc na koleżanki z internatu, do których mamy dzwoniły PRZYNAJMNIEJ 1 w tygodniu, uświadomiłam sobie, że tak nie powinno być. Nigdy nie poruszałam tego tematu z moją mamą, chociaż w głębi duszy było mi przykro, usprawiedliwiałam to sobie tym, że pewnie była zajęta pracą. Szkołę w końcu skończyłam i wróciłam na stałe do domu, dlatego też poszło to w zapomnienie. Dziś, mija równy miesiąc odkąd znów wyprowadziłam się z domu, ale już nieco dalej bo za granicę. Jak się domyślacie, oprócz 1 wiadomości z zapytaniem czy wszystko ok nie dostałam żadnego telefonu. Potwierdza to tylko fakt, ze nieważne czy byłabym 60km od domu czy 2000 to i tak nie zadzwoni. Jest to po prostu przykre, oczywiście muszę z nią porozmawiać, ale z tego co zauważyłam ona do swojej mamy, która mieszka za granicą również nie dzwoni za często. Średnio 1 telefon co 2 miesiące. Nie wspominając o swoich kuzynkach, które po wyjeździe za granicę kontakt na dobre się uciął. Przez to, że nikt w mojej rodzinie nie utrzymuje kontaktu, nikogo prócz babci i braci mojej mamy nigdy nie poznałam. Raz doszło do takiej absurdalnej sytuacji, że kiedy byłam (około roku temu) na zakupach z babcią, podeszła do nas starsza kobieta, aby przywitać się. Pomyślałam "o fajnie, pewnie to jakaś jej koleżanka", ale okazało się, że była to siostra mojej babci, rozumiecie? gdyby nie to, że akurat była w tym momencie i w tym miejscu to do tej pory nie wiedziałabym jak wygląda. W rodzinie nie ma żadnych sporów ani kłótni, po prostu nikt ze sobą nie rozmawia. Nie wiem dlaczego Ty nie dzwonisz do rodziny. 1 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Migotka95 165 Napisano Czerwiec 5, 2022 Ja ze swoją mama rozmawiamy często. Czasem dzwoni z pierdołą kilka razy dziennie, a czasem do drugi dzień. Zależy od dni i również czasu. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
.Gość 275 Napisano Czerwiec 5, 2022 no ale relacja jest obopulna.. dzwon Ty,albo pisz sms. Jezeli Ty nie dajesz nic od siebie to czemu wymagasz zeby ktos inny dawal. Z siostra rozmawiam przez tel co dzien. Jest u mnie co tydzien. Mimo ze dzieli nasz jakies 30km Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Foko Loko 1975 Napisano Czerwiec 5, 2022 11 godzin temu, keepbreathing napisał: Jak często rodzice do was dzwonią? Moi rodzice w ogóle do mnie nie dzwonią. Pierwszy raz zwróciłam uwagę na ten problem w wieku 17 lat, kiedy przeprowadziłam się do internatu (na weekendy wracałam do domu). Przez te 3 lata od mojej mamy nie dostałam żadnego telefonu, choćby krótkiego, z zapytaniem co słychać. To ile razy rzeczywiście zadzwoniła mogę policzyć na palcach jednej ręki i we wszystkich przypadkach było to w pilnej sprawie, najczęściej abym coś załatwiła/odebrała. Patrząc na koleżanki z internatu, do których mamy dzwoniły PRZYNAJMNIEJ 1 w tygodniu, uświadomiłam sobie, że tak nie powinno być. Nigdy nie poruszałam tego tematu z moją mamą, chociaż w głębi duszy było mi przykro, usprawiedliwiałam to sobie tym, że pewnie była zajęta pracą. Szkołę w końcu skończyłam i wróciłam na stałe do domu, dlatego też poszło to w zapomnienie. Dziś, mija równy miesiąc odkąd znów wyprowadziłam się z domu, ale już nieco dalej bo za granicę. Jak się domyślacie, oprócz 1 wiadomości z zapytaniem czy wszystko ok nie dostałam żadnego telefonu. Potwierdza to tylko fakt, ze nieważne czy byłabym 60km od domu czy 2000 to i tak nie zadzwoni. Jest to po prostu przykre, oczywiście muszę z nią porozmawiać, ale z tego co zauważyłam ona do swojej mamy, która mieszka za granicą również nie dzwoni za często. Średnio 1 telefon co 2 miesiące. Nie wspominając o swoich kuzynkach, które po wyjeździe za granicę kontakt na dobre się uciął. Przez to, że nikt w mojej rodzinie nie utrzymuje kontaktu, nikogo prócz babci i braci mojej mamy nigdy nie poznałam. Raz doszło do takiej absurdalnej sytuacji, że kiedy byłam (około roku temu) na zakupach z babcią, podeszła do nas starsza kobieta, aby przywitać się. Pomyślałam "o fajnie, pewnie to jakaś jej koleżanka", ale okazało się, że była to siostra mojej babci, rozumiecie? gdyby nie to, że akurat była w tym momencie i w tym miejscu to do tej pory nie wiedziałabym jak wygląda. W rodzinie nie ma żadnych sporów ani kłótni, po prostu nikt ze sobą nie rozmawia. Ale po co Ty chcesz z nią o tym rozmawiać? Ona taka jest. Zaakceptuj to. Chcesz częstszego kontakti, to sama dzwoń. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
KateZRzeszowa 850 Napisano Czerwiec 5, 2022 Może po prostu nie mają potrzeby stałego kontaktu? Każdy żyje dla siebie i nikomu nie przeszkadza. Jeśli uważasz, że wasze kontakty powinny wyglądać inaczej to zadbaj o nie sama, bo z tego co piszesz tradycja w rodzinie jest inna. 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
MłodaMama 51 Napisano Czerwiec 5, 2022 No cóż z moją mamą miałam ciężkie relacje więc potrafiłyśmy nie rozmawiać przez rok/dwa. Z tatą relacje są dobre ale też nigdy nie dzwoni. Mieszkam za granicą i jak już do niego zadzwonię to twierdzi że dzwonił ale nie było sygnału więc to pewnie coś z moim telefonem XD. Rozmowa trwa może godzinę ale jest to raz na kilka miesięcy. Za to jeśli chodzi o rodzinę partnera to cóż tu jest trochę inaczej. Potrafią do nas dzwonić co tydzień, zazwyczaj w weekend. Za to do jego siostry młodszej nie dzwonią w ogóle. W sensie narzekają że J się nie odzywa, że zapomniała, że ma rodziców ale sami też nie zadzwonią więc takie to trochę dziwne... Za to moja znajoma potrafi dzwonić do mamy i siostry (w tym samym czasie) uwaga! CODZIENNIE i rozmawiają zazwyczaj tak po pół godziny do godziny . Wszystko chyba zależy od relacji Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
DropKick 105 Napisano Czerwiec 5, 2022 Jak często? Najczęściej to ja dzwonię. Dlatego, bo wszyscy wiedzą że albo usypiam dziecko, albo pracuję, ze nie mam czasu. Kiedyś było odwrotnie - wszyscy dzwonili do mnie. A znowu z pisaniem do znajomych czy koleżanek, to znowu wszyscy piszą do mnie, bo ja mam masę zajęć. Odpisuje kiedy mam czas. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
IgaA 61 Napisano Czerwiec 5, 2022 To zależy od relacji rodzinnych itp... Ja dzwonię praktycznie dziennie. Ale np.moja babcia że swoim rodzeństwem nie dzwonią nawet na urodziny, święta co dla mnie jest chore. Do mnie też rzadko dzwoni, ale to dlatego że ja mam bezpłatne minuty. Dzieci z Niemiec też do niej dzwonią bo mają za darmo. Ja ze swoim rodzeństwem rozmawiam tak raz w tyg, ale dziennie piszemy czy nagrywamy się na komunikatorze z takim krótkim dzień dobry udanego dnia i nas pada/świeci słonko takie pierdółki. Mąż się że mnie smieje Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach