Czy się wtrącam?

1 minutę temu, forka napisał:

trudno powiedzieć. Syn siostry sam zgodził się na długie włosy bo zobaczył u kuzyna. Ale spineczki i opaski to już wymysł siostry. Postawiła sprawe tak: Chcesz mieć długie to musisz nosić opaskę i spineczki dopóki nie urosną. Nie będziesz nosił to nie zapuszczamy. Czy to uczciwe względem dziecka?

Czy uczciwe względem dziecka jest przekłucie uszu, chrzest itd? Spinka przynajmniej nie jest permanentna

7 minut temu, forka napisał:

Postawiła sprawe tak: Chcesz mieć długie to musisz nosić opaskę i spineczki dopóki nie urosną. Nie będziesz nosił to nie zapuszczamy. Czy to uczciwe względem dziecka?

Uuuuuuu

Widzę z prowokacja zaczyna siadać 

Chcesz powiedzieć że to czteroletnie dziecko postanowiło mieć długie włosy a mama zneca się nad dzieckiem szantażem podszytym lgbt?

5 minut temu, KateZRzeszowa napisał:

Czy uczciwe względem dziecka jest przekłucie uszu, chrzest itd? Spinka przynajmniej nie jest permanentna

Może nie jest ale wyobraź sobie chłopca ze błyszczącymi plastikowymi spineczkami np w galerii albo u lekarza. Co innego w domu. Żeby to chociaz wsuwki były, ale nie bo spinka się lepiej trzyma. Ech...

1 minutę temu, Bimba napisał:

Uuuuuuu

Widzę z prowokacja zaczyna siadać 

Chcesz powiedzieć że to czteroletnie dziecko postanowiło mieć długie włosy a mama zneca się nad dzieckiem szantażem podszytym lgbt?

Myślę że to nie ma nic wspólnego z lgbt. To jej trochę wygodnictwo a trochę uparty charakter i robienie na przekór tym co tego nie akceptują.

12 minut temu, KateZRzeszowa napisał:

Syn siostry sam zgodził się na długie włosy bo zobaczył u kuzyna.

Jak to "zgodził sie" na długie włosy?

Sama sobie przeczysz!

Matka pozwala miec dziecku długie włosy pod pewnymi warunkami, z czego wynika ze wcale nie jest zachwycona pomysłem dziecka a chłopiec zgadza się mieć długie włosy co wskazuje na to że długie włosy to fanaberia matki.

Gdzie tu sens?

Przed chwilą, forka napisał:

Myślę że to nie ma nic wspólnego z lgbt. To jej trochę wygodnictwo a trochę uparty charakter i robienie na przekór tym co tego nie akceptują.

Może nikt nie robi ci na przekór, tylko to nie twoja broszka. Pozwalasz innym krytykować swoje decyzje?

2 minuty temu, forka napisał:

Myślę że to nie ma nic wspólnego z lgbt. To jej trochę wygodnictwo a trochę uparty charakter i robienie na przekór tym co tego nie akceptują.

Wychodzi na to że matka kazała zapuścić dziecku włosy żeby zrobić na przekór autorce.

Prowokacja już leży i kwiczy (ze śmiechu)

3 minuty temu, Bimba napisał:

Jak to "zgodził sie" na długie włosy?

Sama sobie przeczysz!

Matka pozwala miec dziecku długie włosy pod pewnymi warunkami, z czego wynika ze wcale nie jest zachwycona pomysłem dziecka a chłopiec zgadza się mieć długie włosy co wskazuje na to że długie włosy to fanaberia matki.

Gdzie tu sens?

Może użyłam złego słowa "zgodził się". Nie czepiajmy się słówek. Starszy kuzyn ma kitę za łopatki a on się na nim pewnie wzoruje.

1 minutę temu, forka napisał:

Może użyłam złego słowa "zgodził się". Nie czepiajmy się słówek. Starszy kuzyn ma kitę za łopatki a on się na nim pewnie wzoruje.

Dobrze robi. Wolnomyslący, otwarty, tolerancyjny, ma wywalone w ciotkę i to co ludzie powiedzą. Lubię go

26 minut temu, forka napisał:

trudno powiedzieć. Syn siostry sam zgodził się na długie włosy bo zobaczył u kuzyna. Ale spineczki i opaski to już wymysł siostry. Postawiła sprawe tak: Chcesz mieć długie to musisz nosić opaskę i spineczki dopóki nie urosną. Nie będziesz nosił to nie zapuszczamy. Czy to uczciwe względem dziecka?

Jak najbardziej. I do tego w pelni rozsadne. Juz Ci pisalam, wlosy nie rosna w ciagu jednej nocy. Normalny rodzic nie pozwoli by grzywka wciaz wpadala dziecku do oczu i je psula. Bedzie ja podpinal spineczkami lub zalozy dziecku opaske. Widac, ze nie masz dzieci. Co wiecej z wypowiedzi wychodzi, ze albo jestes nastolatka albo masz jej poziom. Siostra powinna Ci sie w przyszlosci odwdzieczyc gdy sama matka zostaniesz.

1 minutę temu, Julia32 napisał:

Pozniej ten chlopiec bedzie sie wstydzil zdjecia swoje pokazywac jak mamuska mu spineczki nakladala. Moj ex mi.opowiadal "ze jak byl maly to.mial dlugie wlosy I kazdy go z dziewczynka mylil az w koncu ojciec kazal matce zabrac go do fryzjera,a fryzjerka sie pomylila i do matki i ojca "ojej jaka slodka dziewczynka" oni oboje czerwoni ze wstydu. Scieli mu wlosy i od tamtego czasu zawsze nosil krotkie.

To wstyd mieć dziewczynke?  

Najgorsze jest to, że do pewnego wieku płeć dziecka na zdjęciu lub na ulicy rozróżniasz tylko po kolorze spiochow. I weź tu ubierz syna w Różowe wdzianko lub dziewczynke w niebieskie i już wstyd jak ludzie pomylą. Pozniej takie anegdoty przy stole wigilijnym opowiadaja

2 minuty temu, Julia32 napisał:

Nie jest wstyd miec dziewczynke

 Wstydem jest robienie dziewczynki z chlopca 

Idac twoim glupim tokiem.myslenia zapytam "czy wstydem jest miec chlopca, skoro trzeba go przerobic na dziewczynke"? 

Przerabia się podając hormony, a nie pozwalając by dziecko miało dłuższe wlosy.  Czy też sprawiało by ci problem gdyby dziewczynka miała krótkie włosy j nosiła spodnie? 

5 minut temu, Julia32 napisał:

Oprocz rozowego i niebieskiego sa jeszcze inne kolory 

To jak rozróżnić niemowle wg płci w innym kolorze? 

10 minut temu, Julia32 napisał:

co za nieszczescie spotkalo meski narod spineczek nie moga zakladac ani stringow nosic katastrofa jak my wogole smiemy niedobre baby im stanikow zabraniac nosic a same w koszulach meskich lazimy,dlaczego my mozemy chodzic do wojska a facet nie moze ubrac opaski do wlosow no dlaczego

Mogą, bo na szczęście nikt was o zdanie nie pyta niektórzy żyją w 2022

Uważam, że to niepotrzebne wtrącanie się

Ale co nie wypada? Chłopaki też mogą mieć długie włosy ale niestety jest pewien moment w którym za bardzo nie można włosów jeszcze związać w kitke a jak są rozpuszczone to wpadają w oczka więc lepiej jest je podpiąć. Więc używa spinek i tyle. 

Może nie zasłużyłaś na opieprz ale w dzisiejszych czasach ludzie za bardzo wciskają nosa w nie swoje sprawy

59 minut temu, Julia32 napisał:

Nie chlopcowi to sie wlosy scina/podcina a nie zapuszcza grzyweczki 

CHŁOPCOWI???

Takie zwykłe, cienkie opaski widziałam chyba u jakiegoś sportowca... jak Ci przeszkadza to w sumie Twój problem, czy zareagowała adekwatnie do sytuacji (?) jak widać jest drażliwa na tym punkcie... więc reakcja była adekwatna do emocji jaka w niej powstała... 

17 minut temu, Julia32 napisał:

54 minuty temu, Bimba napisał:

CHŁOPCOWI???

Nie dziewczynce 

To może jeszcze psowi i kotowi?

12 minut temu, Julia32 napisał:

Niewiem sa rozne inne kolory. W sklepach ubranka sa dla niemowlat dla chlopcow i dziewczynek i ja osobiscie NIGDY nie widzialam rozowych spioszkow czy sweterkow dla chlopcow a wiec jezeli mamuska zaklada 2 miesiecznemu maluchowi plci meskiej rozowe spioszki,rozowa czapeczke to bardzo prawdopodobne,ze ubranka kupila w dziala dla dziewczynek,a wiec niech sie nie dziwi,ze ludzie myla jej syna z dziewczynka. Gdybym ja widziala kilkumiesieczego chlopca ubranego na rozowo to tez bym myslala,ze to dziewczynka jak 99.99% spoleczenstwa. Pewnie normy sie przyjely I sie tego latwo nie zmieni 

Właśnie to zwykle stereotypy których należy się wyzbyć. 

9 minut temu, Julia32 napisał:

Ale w jaki sposob ty chcesz zmienic to,ze jezeli kobieta ubierze niemowlakowi ubranka rozowe z dzialu dla dziewczynek to 99.99% bedzie myslec,ze to dziewczynka?Jestem pewna ze gdybys ty szla ulica a w cudzym wozku zobaczyla chlopca kilkumiesiecznego ubranego w rozowy kombinezonik w rozowej czapeczce to tez bys myslala "ze to dziewczynka". Po prostu sa rzeczy,ktore nie ulegna zmianie postrzegania pewnych rzeczy. Ja osobiscie nigdy nie widzialam rozowych ubranek dla niemowlat w dziele chlopiecym-dlatego jezeli mamuska zaklada  synowi rozowe ubranka to jest wysoce prawdopodobne,ze kupila je w dziale dla dziewczynek-niech sie wiec nie dziwi,ze ludzie biore jej syna za dziewczynke tym bardziej, ze niemowlaki wygladaja indetycznie same w sobie,wiec jezeli zalozy chlopcowi rozowe wdzianko a zwykli ludzie przechodza i widza tylko usmiechnieta twarz w rozowym outficie to niech nie ma mamuska pretensji,ze kazdy myli jej syna z dziewczynka. Bo watpie by ktokolwiek widzac taki widok sie domyslil,ze to chlopak 

A co mnie interesuje to, co myślą obcy ludzie o tym, jak ubieram noworodka?

7 minut temu, Julia32 napisał:

A to ciebie nie musi interesowac tylko nie miej pretensji,ze ludzie synka myla z dziewczynka I NIE oczekuj od ludzi,ze jak zobacza niemowlaka w rozowym outficie to sie domysla,ze to chlopak jest

no ale co mi robi to, że ktoś pomyli płeć? Norma w przypadku niemowlaków. Nie oczekuję od ludzi, że się będą domyślać, zresztą mam w doopie to, co ktoś pomyśli o moim dziecku. 

Dnia 9.08.2022 o 18:25, forka napisał:

Hmm. Nie wiem tak na szybko. Wiem natomiast co nie przystoi 

Masz w awatarze Litery SM, masz stwardznienie rozsiane? To jak ty bedziesz zarabiac na postach kwrzywa lapa bietulgo