Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
kolezanka 2525

Czy siedmiolatek może zostawać sam w domu albo sam wracać ze szkoły??

Polecane posty

Dnia 4.09.2022 o 12:07, KateZRzeszowa napisał:

Jesli rozsadny, wychowany I poswiecimy mu czas w dzieciństwie, to nie strach. 

To jest podstawa.  Trzeba znac swoje dziecko, nauczyc bezpieczenstwa, powtarzac te same zasady i jezeli dziecko jest spokojne to mozna zostawic 7-letnie dziecko idac do sklepu.  Ze szkoly rowniez, ale tutaj rowniez zalezy od tego jaka jest droga.  Balabym sie puscic samo dziecko przez jakis wielkie skrzyzowania i ulice i dluga droge.  

Takze tutaj nie powiedzialabym, ze jak dziecko ma 7 lat to moze samo chodzic do szkoly i zostawac w domu.  W tym wieku jest to zalezne od charakteru dziecka i drogi do szkoly.  Trzeba to rozwazac indywidualnie.  

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja nie uważam tak jak Julka. Żeby nie było. Ogólnie mam wrażenie że dzieci obecnie są strasznie niesamodzielne, ale skoro 10latek nie może sam wyjść, to się nie dziwię, że tak jest. Cenię sobie to, że moi rodzice nie instalowali mi żadnych szpiegów (bo nie mieli na czym), a ja mając 10 lat po raz pierwszy pojechałam sama na wakacyjną kolonię bez telefonu, bez kontaktu z rodzicami, którzy tylko zawieźli, a potem przyjechali odebrać. 

Akurat jestem najstarszym dzieckiem w rodzinie, najmłodsze ma obecnie 13 lat, więc mam przekrój totalny. U nas 13latka wraca sama ze szkoły już od 4 lat, a od 2 zostaje sama w domu po szkole, odgrzewa sobie obiad i ogarnia lekcje. A po drugiej stronie barykady mam mojego szwagra, który też ma 13 lat i który 2 lata temu dopiero dostał pozwolenie na używanie czajnika elektrycznego. I porównując zachowanie ich obu, nasza samodzielna 13latka jest o wiele bardziej dojrzała, kontaktowa, a mój szwagier śpi w łóżku z matką i nie umie sam sobie ubrania przygotować na kolejny dzień.

Bardzo długo prowadziłam zajęcia muzyczne dla dzieci z podstawówki i smartfony i smartwatche to była masakra. Rodzice dzwonili czasami co 15min po meldunek. Ja rozumiem smsa z informacją, że się dotarło i jakbym miała sama czegoś wymagać od swoich dzieci, to właśnie tego. Jeżeli droga do szkoły nie jest bardzo skomplikowana, to jak najbardziej dziecko może iść samo. Ewentualnie można uzgodnić z wychowawcą, że da znać rodzicowi, jeżeli dziecko by nie dotarło, chociaż w dobie librusa, rodzic też powinien to zobaczyć od razu.

Ale zgadzam się z Dobrosułką, że wszystko zależy od konkretnego dziecka. Jeżeli dziecko wykazywałoby się odpowiednią dojrzałością jak na swój wiek, nie rozmawiałoby z nieznajomymi, przestrzegałoby godzin powrotu z podwórka, to też nie byłoby powodów do używania lokalizacji, podsłuchiwania czy iluś telefonów. Jeżeli dziecko nie wykazuje odpowiedniej dojrzałości, to samo nie wychodzi, bo nie jest na to gotowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
35 minut temu, Julia32 napisał:

Zapomnialas o prawie. Niestety, ale kazdy rodzic musi dostosowac sie do prawa panujacego w danym kraju. A z tego co wiem wypuszczanie np 9 latkow z domu,zeby sobie biegaly niewiadomo gdzie jest nielegalne w Anglii. Druga sprawa to tragedie sa i to na porzadku dziennym. Nikt nie kaze trzymac dziecka pod kloszem to,ze 13 latek spi z mamusia to juz jest jakies zaburzenie 

Gdzie ja napisałam o 9latku?

Gdzie ja napisałam o bieganiu nie wiadomo gdzie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
10 godzin temu, RafaCoralowa napisał:

Dla Ciebie to paranoja, a dla mnie  nie 😉 A program, który mam wgrany i czuwa, że tak ujmę nad bezpieczeństwem dzieci to Pingo: dzięki niemu wiem ile dziecko spędza na socialmedia, ile czasu spędza na grach. Wiem gdzie mniej więcej jest w danym momencie. Jest funkcja tego typu jak " posłuchaj co dzieje się w otoczeniu dziecka" Normalnie z tego nie korzystam. Korzystałam tylko w momencie gdy np. nie odbierało ode mnie telefonu i posłuchać czy wszytsko jest w porządku.

 "Skoro im nie ufasz na tyle, że dojdą same do domu, to je przyprowadzaj i zaprowadzaj." - Im ufam, ale obcym już niekoniecznie 🙂 

"Kiedy odinstalujesz lokalizator i podsłuchiwanie? Oficjalnie na 18tkach?" - nie wiem 🙂 może 🙂

😱😱 Pełna inwigilacja. Jestem w szoku. Lokalizacja dziecka tak, ale ile dziecko siedzi w grze? Lekka przesada. 

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 6.10.2022 o 15:03, Julia32 napisał:

Taaa a jak ktos im zabierze te smart watche to bedziesz myslala, ze wiesz gdzie twoje dzieci sa,a one beda gdzie indziej. Wogole to sa psy jakies ze zalozysz im smartwatche albo wiezniowie ?

może niektórzy mieszkaja w niebezpiecznej okolicy :0 wsrod niebezpiecznych ludzi i sie boja 🙄😎

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 7.10.2022 o 18:43, Julia32 napisał:

Nie zdajesz sobie sprawy,ze takie wynalazki sa zgubne. Jak.mozna wypuscic 8 latke i 10 latka na dwor i pracowac w domu i byc spokojnym, ze dzieci maja smartwatche. Wiesz,ze ani porwanie,ani pobicie ani potracenie przez samochod to smartwatche przed tym nie uchronia. A co jak dzieciaki zgubia albo sciagna i gdzies zostawia? Nie mozesz pracowac w innym pomieszczeniu,a dzieci sie bawic w inny pokoju albo lekcje odrabiac. Ja tez mam prace zdalna I dzieci nie wychodza same z domu gdy ja pracuje

Z tym akurat Ci przyznam rację. Też nad tym myślałam.... Co by było gdyby np zostawiły gdzieś telefon i nie daj Boże zostały porwane...  Jedna rzecz mnie zastanowiła z tymi aplikacjami.... przecież one żądają dostępu do różnych naszych danych 😕  Te aplikacje mam po to zainstalowane żeby właśnie je chronić, ale chyba nie do końca spełniają funkcje. Zatem dziewczyny, jakie Wy macie  sposoby na to by jak najlepiej chronić dzieci ? Każda matka chce dla swojego dziecka jak najlepiej, tylko każda to robi inaczej...  Foko Loko, - sorry za moje sarkastyczne odpowiedzi, Przy piątku byłam już na prawdę mega zmęczona. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 minuty temu, RafaCoralowa napisał:

Z tym akurat Ci przyznam rację. Też nad tym myślałam.... Co by było gdyby np zostawiły gdzieś telefon i nie daj Boże zostały porwane...  Jedna rzecz mnie zastanowiła z tymi aplikacjami.... przecież one żądają dostępu do różnych naszych danych 😕  Te aplikacje mam po to zainstalowane żeby właśnie je chronić, ale chyba nie do końca spełniają funkcje. Zatem dziewczyny, jakie Wy macie  sposoby na to by jak najlepiej chronić dzieci ? Każda matka chce dla swojego dziecka jak najlepiej, tylko każda to robi inaczej...  Foko Loko, - sorry za moje sarkastyczne odpowiedzi, Przy piątku byłam już na prawdę mega zmęczona. 

Zaufanie. Naprawdę nie ma innej opcji. I sprawdzanie, ale nie podsłuchem czy lokalizacją. Tylko umawiasz się z dzieckiem, że jest przez godzinę na podwórku, które widzisz z okna. A Ty zerkasz co jakiś czas czy faktycznie jest tam, gdzie miało być i czy po godzinie faktycznie wróci. I tak się ta okolica powoli rozszerza w miarę dojrzałości dziecka.

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
59 minut temu, Foko Loko napisał:

Zaufanie. Naprawdę nie ma innej opcji. I sprawdzanie, ale nie podsłuchem czy lokalizacją. Tylko umawiasz się z dzieckiem, że jest przez godzinę na podwórku, które widzisz z okna. A Ty zerkasz co jakiś czas czy faktycznie jest tam, gdzie miało być i czy po godzinie faktycznie wróci. I tak się ta okolica powoli rozszerza w miarę dojrzałości dziecka.

Masz rację. Za dużo chyba się naoglądałam na temat różnych zaginięć Ktokolwiek widział Ktokolwiek wie.... itd, czy z Fundacji Itaka..... Ehhh i ja potem panikuję... CO do tłumaczenia zasady bezpieczeństwa itd, to tłumaczę dziewczynom, że z obcymi nie mogą rozmawiać, by nigdy nie podawały swoich danych etc, by nie dały się nabrać na jakieś zwierzątko itd itd, rozmawiam z nimi. Tam widziałam, że pisałaś, ze podczas prowadzonych przez Ciebie zajęć dzownili rodzice... nie no bez jaj, no ja tak nie robię. Tak samo jak jest w szkole, to też nie dzwonię, to raczej dziewczyny do mnie dzwonią. BTW, jesteś nauczycielem z tego co rozumiem ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 minuty temu, RafaCoralowa napisał:

Masz rację. Za dużo chyba się naoglądałam na temat różnych zaginięć Ktokolwiek widział Ktokolwiek wie.... itd, czy z Fundacji Itaka..... Ehhh i ja potem panikuję... CO do tłumaczenia zasady bezpieczeństwa itd, to tłumaczę dziewczynom, że z obcymi nie mogą rozmawiać, by nigdy nie podawały swoich danych etc, by nie dały się nabrać na jakieś zwierzątko itd itd, rozmawiam z nimi. Tam widziałam, że pisałaś, ze podczas prowadzonych przez Ciebie zajęć dzownili rodzice... nie no bez jaj, no ja tak nie robię. Tak samo jak jest w szkole, to też nie dzwonię, to raczej dziewczyny do mnie dzwonią. BTW, jesteś nauczycielem z tego co rozumiem ?

Nie, nie jestem nauczycielem, ale mam kursy pedagogiczne zrobione, prowadziłam kiedyś zajęcia muzyczne i jeździłam na kolonie jako opieka 🙂 telefoni i smartwatche to masakra, w pewnym momencie na kartach do wyjazdu zaczęliśmy pisać, że zezwalamy tylko na czytniki ebooków i żadnej elektroniki więcej.

Powiem tak - moje dzieci nie będą miały smartfonów tak długo jak to tylko będzie możliwe. Kiedyś się dało wychować dziecko bez telefonu i lokalizacji, więc teraz też się da bez wpadania w paranoję 🙂

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
34 minuty temu, Foko Loko napisał:

Nie, nie jestem nauczycielem, ale mam kursy pedagogiczne zrobione, prowadziłam kiedyś zajęcia muzyczne i jeździłam na kolonie jako opieka 🙂 telefoni i smartwatche to masakra, w pewnym momencie na kartach do wyjazdu zaczęliśmy pisać, że zezwalamy tylko na czytniki ebooków i żadnej elektroniki więcej.

Powiem tak - moje dzieci nie będą miały smartfonów tak długo jak to tylko będzie możliwe. Kiedyś się dało wychować dziecko bez telefonu i lokalizacji, więc teraz też się da bez wpadania w paranoję 🙂

Ojj powiem Ci, ja tez się tak wzbraniałam i to bardzo. Oczywiście, że dało się wychować bez lokalizacji i telefonu i bez wpadania w paranoje. Co do telefonów, nie wiem w jakim wieku masz dzieci, ale np. w przypadku tej starszej, która ma 10 lat, dostała telefon dopiero na komunię czyli w tym roku. Owszem wiedziała jak załączyć telefon, jak się nim obsługiwać itd, ale nic więcej. W zeszłym roku, jako jedyna w klasie nie miała telefonu i.... trochę przeżyliśmy, wyobraź sobie, że była odtrącana, bo była "inna". W pewnym momencie powiedziała, że nie ma ochoty iść do szkoły 😞 Dzisiaj mimo tego, że ma telefon, nie spędza na nim jakoś mnóstwo czasu, - 4 klasa, ogromny przeskok, mnóstwo nauki itd. Gorzej z młodszą.... pracujemy nad tym, by tyle na nim nie siedziała. W sumie oprócz zajęć lekcyjnych mają też te dodatkowe. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
16 minut temu, RafaCoralowa napisał:

Ojj powiem Ci, ja tez się tak wzbraniałam i to bardzo. Oczywiście, że dało się wychować bez lokalizacji i telefonu i bez wpadania w paranoje. Co do telefonów, nie wiem w jakim wieku masz dzieci, ale np. w przypadku tej starszej, która ma 10 lat, dostała telefon dopiero na komunię czyli w tym roku. Owszem wiedziała jak załączyć telefon, jak się nim obsługiwać itd, ale nic więcej. W zeszłym roku, jako jedyna w klasie nie miała telefonu i.... trochę przeżyliśmy, wyobraź sobie, że była odtrącana, bo była "inna". W pewnym momencie powiedziała, że nie ma ochoty iść do szkoły 😞 Dzisiaj mimo tego, że ma telefon, nie spędza na nim jakoś mnóstwo czasu, - 4 klasa, ogromny przeskok, mnóstwo nauki itd. Gorzej z młodszą.... pracujemy nad tym, by tyle na nim nie siedziała. W sumie oprócz zajęć lekcyjnych mają też te dodatkowe. 

Oj, ale dzieciom da się wytłumaczyć takie rzeczy. Znam sporo dzieciaków, które np. nie oglądają tv i nie są odtrącane przez to, że nie znają najnowszych bajek. Poza tym co te 10latki robią w telefonach? Wszystkie social media typu facebook, tiktok są od 13 roku życia, a wiem, że jednak dalej większość rodziców się nie zgadza, żeby dzieci miały konta wcześniej, bo widziałam moje kursowe dzieciaki, kiedy swoje konta zakładały. Wszystko zależy od podejścia rodziców, dzieci, wychowania. Można ograniczyć treści na telefonie bez wgrywanka dzieciom szpiegów.

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
25 minut temu, Foko Loko napisał:

Oj, ale dzieciom da się wytłumaczyć takie rzeczy. Znam sporo dzieciaków, które np. nie oglądają tv i nie są odtrącane przez to, że nie znają najnowszych bajek. Poza tym co te 10latki robią w telefonach? Wszystkie social media typu facebook, tiktok są od 13 roku życia, a wiem, że jednak dalej większość rodziców się nie zgadza, żeby dzieci miały konta wcześniej, bo widziałam moje kursowe dzieciaki, kiedy swoje konta zakładały. Wszystko zależy od podejścia rodziców, dzieci, wychowania. Można ograniczyć treści na telefonie bez wgrywanka dzieciom szpiegów.

Oglądają filmiki na Social media ? 

"Znam sporo dzieciaków, które np. nie oglądają tv i nie są odtrącane przez to, że nie znają najnowszych bajek" - to fajnie, że tak udało Ci się trafić. Mieliśmy kiedyś grupę klasową na whatsupie... był poruszony temat telefonów, odrzucania z powodu ich braku....reakcja co niektórych wprawiała w osłupienie. Także tak to wygląda. Nic, ja uciekam, na pewno tutaj zajrzę, wracam do pracy 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×