Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Jasminka

Dieta M Ż nowy wątek na roku początek

Polecane posty

Dzień dobry ☀ 🌝⏰

Do mnie przyszła @ więc się nie ważyłam bo czuję się jakaś nadęta. Mam nadzieję że wasze pomiary będą ujemne 💪

U mnie dziś pada deszcz, może przejdzie i uda się iść pieszo do pracy. Na obiad papryka faszerowana pieczona w piekarniku. Do pracy sałatka a o 22 weekend 🥰

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Udało się jednak pomaszerować 😊 postraszyło trochę deszczem po drodze ale szybko przeszło. I w ten sposób 220 kcal spalone😊 jutro planuje zrobić 8 km jeśli pogoda pozwoli. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Hej. Tak z ciekawości zapytam. A można tak przypadkiem usunąć temat, wcisnąć coś i już? Czy to jakaś procedura? Nie piszcie jaka... Jeśli tak łatwo usunąć to informatycy słabi. Niestety, na innych forach jest podobnie. Nie mogę przeboleć jak został skasowany wątek ludzi po operacji i to wieloletni, który był wsparciem dla wielu osób. 😞 Albo to robią wirusy, albo ludzie niespełna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Może zacznijmy od początku dla wszystkich nowych Osób,które wejdą na topik. Ja nie będę oszukiwać, jem wiele poniżej swojej normy kalorycznej, ale dobrze się z tym czuje, wszystko jest Ok. Może tyle mi wystarcza. Schudłam w 3 miesiące prawie 26 kg. Po prostu wstałam rano i zdałam sobie sprawę,ze nie wyglądam tak jak chciałabym wyglądać. I niestety u mnie jest taki problem,ze ja mogę albo dobrze zjeść,albo wyglądać. Wybieram to drugie. Czy to dobrze nie wiem. Chciałabym ważyć koło 50 kg. Jeszcze ponad 10 przede mną. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Lubelska lala witaj☺️ Jaka masz normę kaloryczną i ile zeszłaś poniżej tej normy? A powiedz jeszsze jak radzisz sobie z głodem? Ćwiczysz coś? Piękny wynik. Gratuluję. Tylko brać z Ciebie przykład👏👏👏👏

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja nie liczę kalorii, jem bardzo mało. Ale mnie to wystarcza. Nie za bardzo chce tu pisać co dokładnie jadam, bo nie chce, żeby ktoś bral przykład, zdając sobie sprawę, ze do nie do końca zdrowe. Ja przede wszystkim bazuje na produktach o praktycznie zerowej kaloryczności. Na przykład makaron konjac, który mega syci a ma 13 kalorii w 100 gramach. Jem to co lubię,ale wszystko w mega odtłuszczonej wersji, używam wielu zamienników. No i jem małe porcje, nie oszukujmy się. Natomiast naprawdę da się sie  przyzwyczaić do takiej formy żywienia. Ja praktycznie w ogóle nie ćwiczę,bo nie mam na to czasu. Ewentualnie w domu orbitrek. Dieta to podstawa. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

A i bardzo polecam masaże bańka na cellulit ! Mega opcja naprawdę. Ja miałam okropny cellulit, az wstyd pisać. Teraz praktycznie nie ma śladu. Później wklepuje krem wyszczuplający i naprawdę jest efekt. Ale trzeba być systematycznym. I hektolitry wody! 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

LubelskaLala piękny wynik gratulacje. U mnie coś słabo mam jakiś kryzys motywacyjny. Nie radzę sobie z tym odchudzaniem. Nie tyle fizycznie co psychicznie. Niby się pilnuje z jedzeniem niby chodzę na te kijki a efekty mizerne. Wiadomo nie od razu Rzym zbudowano ale to dołujące. Miłego wieczoru 🤗🤗

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Sylwia, nie przejmuj się. Najważniejsze to się nie poddać, pomimo ciężkich dni. Z czasem to przejdzie i będzie jak chcesz. Wszystko jest w naszych głowach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Witaj LubelskaLala brawo za taki spadek i życzę dalszych sukcesów 🙂

U mnie dziś waga bez zmian może lekko w duł ciężko stwierdzić bo pokazuje raz tak raz siak, czekam aż mój wstanie to zrobię obiado śniadanko kotlety sojowe, ziemniaki i mizeria 🙂

Sylwia każdy ma czasem gorsze dni mi też właśnie nic nie spadło ważne żeby się nie poddawać 🙂

Jasminka 8km wow to trzymam kciuki żeby się udało tyle zrobić 🙂 choć już chyba raz 10km zrobiłaś ? czy mi się wydaje ?

Ale mi się nie chce za tego motylka brać a muszę skończyć do 21 wczoraj na giełdzie siedziałam, trza się wziąć w końcu za niego 🙂

123 ja nie wiem jak się wątek usuwa ale zawsze wydawało mi się że na takich forach tylko autor lub administrator może usunąć ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dzień dobry☀ 🌝⏰

Witaj Lubelska Lala😊 czy mi się wydaje czy pisałaś już z nami chwilę? Bardzo duży spadek💪 

Toragasira dwa lata temu jak zaczynałam tu pisać to wtedy chodziłam po 9 km a Mama wtedy szalała z kijkami. Chce wrócić do tego bo po tygodniu chodzenia coś mi się w końcu chce. Mam jakąś lepszą motywację i energię. 

Sylwia trzeba przetrwać kryzys. Rób swoje i może nie waż się przez jakiś czas. To że chodzisz i pilnujesz diety przyniesie efekty. W końcu kg przychodzą w dłuższym czasie więc nie da się ich pozbyć szybko. Głowa do góry i myśl pozytywnie 🥰

Ja chyba zrobię na obiad pizzę na pełnoziarnistym cieście. 

Jutro jedziemy do Łodzi do kina na Avatara w 4 d. Niestety tylko 6 kin w Polsce obsługuje ten format. Po filmie mamy zarezerwowany stolik w restauracji. Muszę zachować umiar😀 z tej okazji będę robić chrupki z pieczonej ciecierzycy zamiast popcornu.

Za oknem nawet ładna pogoda ale wieje dość mocno. Biorę się za robotę bo po obiedzie ruszam w drogę a potem już tylko leżę. Miłej soboty 🍀

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Hej, ale się rozpisalyscie, jest co czytać☺️Na śniadanie zrobiłam pastę jajeczną z suszonymi pomidorami, była nawet smaczna choć z musztarda i jogurtem naturalnym. Byłaby lepsza z majonezem. Już kiedyś pisałam że z wielu rzeczy mogę zrezygnować ale nie z majonezu, staram się go ograniczać, jak najmniej używac ale żeby całkowicie wyeliminować to nigdy. Z jajkami idealne połączenie, poezja. Kupiłam nawet swego czasu majonez vege ale to nie to samo  i o dziwo kalorii miał niewiele mniej od zwykłego. Na obiad Mój robi spagetti. Albo zjem mało albo zrobię sobie makaron ryżowy z warzywami.

U nas też ładna pogoda. W planach spacer z dziećmi. Wieczorem może kijki. 

Sylwia nie dołuj się. Na pocieszenie powiem Ci że u mnie też waga stoi, dlatego postanowiłam narazie się nie ważyć. To strasznie daje na psychikę.

Miłej soboty.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Co do usuwania tematów, nie wiem czy to się tylko tak robi, ale zobaczcie że przy każdym wpisie przy nicku jest taka flaga i tam jest opcja zgłoszenia moderatorowi treści która nam nie pasuje. I chyba to wystarczy żeby cały wątek poleciał. On chyba tego nie weryfikuje. Wystarczy zgłoszenie i idzie to z automatu. Bardzo słabe to jest i dlatego tacy anonimowi psychole mogą sobie z nudów, złości, kaprysu, braku mózgu i innym powodów usunąć wątek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Hej, ale mam zakwasy po wczorajszych  kijkach. Sylwia, Jasminka chciałam dorównać waszemu tempu i cisnelam aż siódme poty wylewalam. I w sumie nie wiem czy tempo mimo to było zadowalające ponieważ dystans 5,90 km przeszłam w 57 min. Normalnie idę wolniej ale zaimponowalyscie mi pisząc w jakim tempie pokonujecie swoje trasy. Dziś raczej nie wyjdę pomaszerować bo masakrycznie wieje, pisali że nawet do 130 km/h. Zaraz ogarnę śniadanie ale nie mogę się zdecydować co chciałabym zjeść. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

ja wczoraj zaszalałam zjadłam chipsy i ciastko a i ciasto i banana na szczęście nie przytyłam dziś się naprawiam 🙂  tzn tak jakby bo wtedy co Jasminka mówiła jaka niezdrowa jest ta lazania to akurat tego samego dnia mi ją kupił znowu narzeczony 😛 i tak leżała jutro się przeterminuje także dziś zjadłam pół i surówka będzie potem i jutro to samo mam nadzieje że coś schudnę na tym jak ostatnio bo to wychodzi poniżej 1000kcal 🙂 Spacerek dziś zaliczony, właśnie Jasminka i Sylwia mają zabójcze tempo MamaMai ja też bym nie dała rady nawet 5,90 km w 57minut 😛 jak ostatnio patrzyłam na kalkulatorkaliri to moje tempo szybkiego biegu plasuje się jako powolny trucht albo szybkie chodzenie a nie bieg 😛 4km/h jak biegnę najszybciej jak potrafię 😛 chyba mam za krótkie nóżki 😛 ale to było liczone z pokoju do pokoju to może ciut szybciej było by na dworze ale wątpię 😛

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Witam u mnie dziś na wadze 107 kg. Wzrost o 0.5 kg. No nie wiem czy zabójcze mam tempo 6.30 km idąc w miarę szybko przejdę w około 1h i 20 min więc bez szału. Wiadomo jak się postaram to i szybciej ale trochę zwolniłam bo grunt że się ruszam. Wychodzi mi mniej więcej 12.5 min na km. Na szybsze marsze przyjdzie pora. Dziś na kijkach złapał mnie deszcz i wróciłam przemoczona. A teraz mi zimno. Miłego wieczoru 🤗🤗🤗

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Kupiłam dziś makaron udon. Wprawdzie ma w składzie mąkę pszenna ale też m.in. skrobię z tapioki i przez to ma 120 kcal na 100 g. Skład w miare choć jest stabilizator alganian sodu i regulator kwasowości kwas mlekowy i mleczan sodu, brzmi podejrzanie choć niekoniecznie musi być to jakieś zło, do poczytania. W porównaniu z normalnym makaronem jest to spora różnica jeśli chodzi o kaloryczność, bo ma ok. 200 kcal mniej w 100 g. A skład pewnie powyższy z uwagi ze zalewa się go tylko wrzątkiem.  Z 200 g netto zrobiłam sobie 2 pudełka do pracy, na jutro i pojutrze mieszając z mieszanką na patelnię i przyprawami. W smaku może być. Nie wiem czy kojarzycie ten makaron, pisze takie moje pierwsze spostrzeżenia. Ewentualnie napiszcie co uważacie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

A i teraz doczytałam że są też pełnoziarniste wersje tego makaronu. Jak zobaczę w sklepie to kupię i reż napisze.  

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Sylwia twoje tempo w porównaniu z moim to i tak speedrun 🙂 MamaMai nie wiem co to za makaron ale co cie nie zabije... 😛

U mnie dziś na wadze bez zmian coś ostatnio nie chudnę chyba za dużo jem 😞 dziś będzie obiadek z ziemniakami i kotletami sojowymi i mizerią także dodatkowo zjem tylko jabłko i zobaczymy jutro jak tam waga 😞 Problem z tymi kaloriami jest taki że dodasz ciut więcej masła do kanapki i już o wiele więcej kcal 😞 Ponadto wczoraj wpadło kilka rzeczy po miedzy posiłkami a to banan a to jakieś mięso także dziś się poprawie 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Moja wiadomość dodali do moderacji ciekawe które słowo im nie pasowało ale chyba wiem 😛

  • Haha 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dzień Dobry wszystkim.Czy mogłabym dołączyć do wątku?? 

Opowiem w skrócie o sobie. Mam 33 lata dwóch wspaniałych synów. 

Moim problemem jest nadwagą przy wzroście 155 cm ważę 90 kg. Wiem masakra. Próbowałam tyle diet że ciężko by to było zliczyć. .Raz było na minusie raz na plusie i tak dotarłam do obecnej wagi. 

Źle się czuję sama ze sobą nie mogę patrzeć na siebie w lustrze. 

Mam strasznie słabą kondycję szybko się męczę.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jak byliśmy w tamtym roku nad jeziorem i obok był zamek tylko trzeba było wejść kawałek pod górke to zaraz się zasapałam i od tamtej pory poprostu boję się górek bo jak widzię wzniesienie i wiem że mam tam wejść to czuję paraliżujący strach. 

Jest mi wstyd przed mężem i dziećmi. 

Unikam takich wypraw. 

Ostatnio zaprzyjaźniliśmy się z takim fajnym małżeństwem i byliśmy wspólnie w Zakopanym mieliśmy iść nad morskie oko ale tak kombinowalam że to brzydka pogoda że tamto i wkońcu zmieniliśmy plany, ale ja nie chcę tak żyć. 

Chciałabym korzystać z życia i nie mieć żadnych ograniczeń..

Może wyda Wam się śmieszna moja historia ale fajnie że mogłam to z siebie wyrzucić. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Teraz planujemy wyjazd na wakacje nad morze. 

Tak bardzo bym chciała tego trochę zrzucić z siebie. 

Będę próbować może akurat teraz wytrwam i mi się to uda. 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Witaj Edi, fajnie że do nas dołączyłas. Rozumiem że taka waga może cię uwierać i denerwować choć pewnie to tylko wierzchołek góry lodowej i wuaża się z tym inne skutki. Powiem ci że ja przy wadze powyżej 60 kg od razu odczuwam kręgosłup, od razu normalnie nie wiem ale jeszcze przed przy 58, 59 kg jest w miarę z kręgosłupem a już 2 -3 kg więcej i klapa. A ty masz jednak troche więcej balastu do zrzucenia. Wakacje są świetną motywacją. A jaki masz dokładnie pomysł?

Edytowano przez MamaMai

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Moim marzeniem jest wrócić do wagi z przed pierwszej ciąży czyli 55kg( wtedy mi się wydawało że jestem gruba, było to 14 lat temu) 

Teraz już trochę zmądrzałam i wiem że na to trzeba czasu, ale jak mi się do wakacji uda zbić 25 to będzie duży sukces. 

Pozdrawiam 

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Mama Mai. 

Dokładnie tak jak mówisz kręgosłup jest bardzo obciążony czasem z rana mi ciężko z łóżka wstać. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ok koniec gderania. 

Mój plan to MŻ. Ograniczyć tłuszcze słodycze i pieczywo. 

Więcej ruchu. 

Zobaczymy. Dziś dopiero drugi dzień. 

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×