Czy naprawdę uważacie, że facet powinien ....

2 minuty temu, Rezkanostor555 napisał:

Każdy, kto na pytanie: "czy myślisz że...?", odpowie: "tak, myślę, że .. ponieważ...", albo "nie myślę inaczej, ponieważ...". Dla Ciebie to chyba za trudne.

A to dziękuję : ) jeszcze trochę i będzie pełna wypowiedź... nie moja ale co tam ważne że na temat : )

Dobranoc : )

8 godzin temu, marawstala napisał:

A to dziękuję : ) jeszcze trochę i będzie pełna wypowiedź... nie moja ale co tam ważne że na temat : )

To ja też dziękuję, za snucie opowieści nie na temat.

1 godzinę temu, Szynszylka napisał:

Wystarczy stosować antykoncepcję we własnym zakresie żeby temat nie zaistniał.

To patrzysz bardzo wasko na życie, żeby nie powiedzieć, że w sposób mocno ograniczony.

1 godzinę temu, Rezkanostor555 napisał:

To ja też dziękuję, za snucie opowieści nie na temat.

Proszę.)

17 godzin temu, Rezkanostor555 napisał:

Czy naprawdę uwierzycie, że facet powinien poczuwac się do obowiązku opieki nad wszystkimi dziećmi, jakie powstaly z jego nasienia?

Naprawdę nie uwierzymy.

16 godzin temu, Rezkanostor555 napisał:

Więc jeśli kobiety decydują o wszystkim, to one powinny za wszystko odpowiadać.

To decydują i tyle, po co im gadać co powinny.

37 minut temu, Margo napisał:

Naprawdę nie uwierzymy.

 

To decydują i tyle, po co im gadać co powinny.

A potrafisz powiedzieć, w jakich przypadkach moze się nie poczuwac do takiego obowiązku? Jakieś przykłady?

Bo to jest forum dyskusyjne i jak sama nazwa swiadczy, służy do dyskusji. Między innymi do dyskusji o tym, jak jest, a jak powinno być.

Bo nie chcą postępować tak jak powinny.

2 minuty temu, Rezkanostor555 napisał:

 

Bo nie chcą postępować tak jak powinny.

Bo to złe kobiety są.

17 godzin temu, Skb napisał:

Widzisz,  życiu trzeba myśleć nad tym co się robi.... i to nie tylko główką....

Jeżeli facet idzie z kobietą do lóżka, to bierze pod uwagę ewentualność, że może zostać tatusiem... 

trzeba być ostrożnym, albo ewentualnie bawić się z kobietą po menopauzie. ale i tak jest ryzyko, bo kobiety w tym wieku raczej do wysiłku ciezko zmusić  

27 minut temu, Edit666 napisał:

Bo to złe kobiety są.

I w dodatku niektóre nie znają znaczenia podstawowych słów w języku angielskim. Ciekawe jak robią doktoraty?

14 minut temu, portki. napisał:

trzeba być ostrożnym, albo ewentualnie bawić się z kobietą po menopauzie. ale i tak jest ryzyko, bo kobiety w tym wieku raczej do wysiłku ciezko zmusić  

Albo z takimi jak Edit, które nie chcą dzieci stanowczo i zdecydowanie. Chociaż też jest ryzyko, że może je dopaść chęć posiadania babelka, jak potrzeba zrobienia kupy.

2 minuty temu, Rezkanostor555 napisał:

Albo z takimi jak Edit, które nie chcą dzieci stanowczo i zdecydowanie. Chociaż też jest ryzyko, że może je dopaść chęć posiadania babelka, jak potrzeba zrobienia kupy.

po menopauzie kup to bypadek przy pracy i rzecz niekontrolowana a dziecko to raczej rzecz niemozliwa juz nie uwazasz, pewnie młoda jestes i dlatego w wieku 55 lat plus to nic ino posiadać dziecko 

3 minuty temu, portki. napisał:

po menopauzie kup to bypadek przy pracy i rzecz niekontrolowana a dziecko to raczej rzecz niemozliwa juz nie uwazasz, pewnie młoda jestes i dlatego w wieku 55 lat plus to nic ino posiadać dziecko 

Nie jestem już młody. A dzieci mam dorosle.

1 minutę temu, Rezkanostor555 napisał:

Nie jestem już młody. A dzieci mam dorosle.

I uważasz że doorosły człowiek swiadomie decyduje się na dziecko po 50-tce? Raczej taka decyzja jest mało dojrzała  mozna znaleś obiekt do seksu i prokreacji w swoim wieku a nie szukać ekstremum w ekstrementach i strumieniach nietrzymanego moczu. To zjawisko ma jakąś sexualną nazwę i swoich zwolenników  Ja mam do tego kibel i szczotkę do wc. Czasem czystą. Tak

12 minut temu, portki. napisał:

I uważasz że doorosły człowiek swiadomie decyduje się na dziecko po 50-tce? Raczej taka decyzja jest mało dojrzała  mozna znaleś obiekt do seksu i prokreacji w swoim wieku a nie szukać ekstremum w ekstrementach i strumieniach nietrzymanego moczu. To zjawisko ma jakąś sexualną nazwę i swoich zwolenników  Ja mam do tego kibel i szczotkę do wc. Czasem czystą. Tak

Nie, nie uwazam. A w którym miejscu napisałem, że człowiek po 50-tce świadomie decyduje się na dziecko? Możesz zacytować ten mój wpis?

7 godzin temu, Szynszylka napisał:

Eee, nie , bo takie małe dziecko to za mało mięska a za dużo obierania....

Litości.... nawet czarny humor ma swoje granice. 

2 godziny temu, KittyB napisał:

Moim zdaniem lekkomyślność jest 50 na 50,więc ten mężczyzna powiem łożyć na dziecko pół na pół plus pół na pół opieka. Oczywiście  to nierealne,bo większość facetów jest niepełnosprawna

Musisz oddzielić mężczyzn od chłopców i fecetów.... 

Dnia 27.03.2023 o 16:57, Rezkanostor555 napisał:

Czy naprawdę uwierzycie, że facet powinien poczuwac się do obowiązku opieki nad wszystkimi dziećmi, jakie powstaly z jego nasienia? Nawet jeśli poczęte zostały z przypadkowego seksu i nic go nie łączy z kobietą? Oczywiście głupie prawo nakłada na niego obowiązek płacenia alimentów. No bo wiadomo, panstwo woli obciążyć tym jelenia, niż pomagać lekkomyślnej matce. Ale w głupim prawie są różne sztuczki.

Nie widzę problemu, żeby robić to w gumie i zadbać o utylizację po.

Przed chwilą, Szynszylka napisał:

Można sobie wazektomie zrobić jak ktoś lubi bez a jest ona całkowicie odwracalna

Nie zawsze jest odwracalna, odwrócenie jest bardzo drogie i nie każdy lubi mieć opuchnięte jajka. 

1 godzinę temu, Relatttywista napisał:

Zajrzyj do słownika: Facet- potoczne określenie mężczyzny.  Chlopiec- młody człowiek płci męskiej.

I???? Rozwiń swoją myśl. 

12 minut temu, Relatttywista napisał:

Facet to synonim mężczyzny. Wiesz co to znaczy synonim?

Oczywiście.  Tylko, że  "prawie " robi różnicę.  

38 minut temu, Relatttywista napisał:

 Swoich dzieci? Co to niby ma znaczyc to "swoich"? Czyje jest na przykład dziecko adoptowane? 

Swoich, czyli powstałych z twojego nasiennia, nie rozmawiamy o adoptowanych więc nie mąć.

55 minut temu, Relatttywista napisał:

Takie proste, że facet ma się poczuwac do obowiązku opieki nad KAŻDYM dzieckiem powstałym z jego nasienia? A właściwie dlaczego?

Bo tego wymaga od niego prawo.

8 godzin temu, Szynszylka napisał:

Zasada jest prosta i dotyczy obu płci. Nie chcesz dzieci to się skutecznie zabezpiecz i tyle. A jak nie chcesz to poniesiesz konsekwencje posiadania swoich bo nie cudzych dzieci.

Z wyjątkiem dzieci zrobionych przez kochanka mężatce. 

8 godzin temu, Szynszylka napisał:

Okey, ale tylko raz . Temat jest tak absurdalny i prosty do rozwiązania jak sznurówki w mokasynach leżaka.

W dzisiejszych czasach ciąża to najmniejszy problem podczas stosunku. Sex bez gumy z randomową laską jest gorszym pomysłem niż gra w rosyjską ruletkę.

8 godzin temu, Relatttywista napisał:

Takie proste, że facet ma się poczuwac do obowiązku opieki nad KAŻDYM dzieckiem powstałym z jego nasienia? A właściwie dlaczego?

Nie każdy facet poczuwa się do takiej odpowiedzialności. Tylko myślący współcześni mężczyźni to robią.

Przed chwilą, Szynszylka napisał:

Jako kobieta widzę to ciut inaczej bo każda komplikacja może okazać się dla mnie śmiertelna ale masz jak zwykle rację ...

Miałem na myśli z punktu widzenia faceta.

2 minuty temu, Szynszylka napisał:

Domyśliłam się, dlatego zauważam że kobieta ponosi z racji czysto biologicznej trochę większe ryzyko.

Tak, ale ma też nieco inny umysł, który pozwala jej na to ryzyko. Gdyby to facetowi groziło, że po numerku zacznie mu rosnąć arbuz w brzuchu, to wazektomia byłaby bardzo popularnym zabiegiem.

1 godzinę temu, Szynszylka napisał:

Ha ha ha, idealne porównanie ...

Podobno jeśli w domu to facet zmywa naczynia, to bardzo szybko pojawia się zmywarka

Tak i to jest jedyne wyjaśnienie, dlaczego nie ma jeszcze automatów rodzących dzieci. 

3 godziny temu, Relatttywista napisał:

Rozmawiamy o wszystkich dzieciach. To jeśli dziecko powstałe z nasienia Pana A. , adoptuje rodzina Pana B., to dalej jest to dziecko Pana A., dawcy spermy? I Pań A. ma utrzymywać z nim kontakt i sprawować opiekę? Ciekawe rzeczy odpowiadasz, chyba czegoś ci mocno brakuje.

Jak ty Res za przeproszeniem pier,dolisz. Jakby się tatuś zajmował dzieckiem, to dziecko nie szłoby do adopcji. 

A jak facet nie chce mieć mieć dzieci, to niech się podwiąże, albo najlepiej jajca wytnie i po problemie. To, że własny ojciec cię nie chciał i brakuje ci jego uwagi, oraz to, że ty dokładnie tak samo zachowałeś się w stosunku do swoich dzieci nie oznacza, że wszyscy są tacy jak ty i twój ojciec. 

Ciekawe, że jak kobieta ukryje ciążę przed facetem, a facet po kilku latach się dowiaduje, że ma dziecko, to jest wielka obraza majestatu, że on miał prawo wychowywać swoje dziecko.