Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Tallian

Wyrzuty sumienia, zła matka.

Polecane posty

Dzisiaj mój pierwszy dzień matki a ja mam ochotę tylko płakać. We wrześniu urodziłam córkę, zaliczona została do wcześniaków bo bardzo mało ważyła a urodziła się w 37 tyg. Opieka neonatologa, różne usg, torbiel w główce która już zanikła i zahaczyliśmy jeszcze o neurologa który stwierdził ze z nią wszystko Ok tyle ze ma napięcie mięśniowe na granicy. Umówiłam się na dzisiaj do fizjoterapeutki a u niej dowiedziałam się ze corka nadaje się na rehabilitacje i powinnam od początku z nią chodzić bo to wcześniak. Mamy 2 tyg żeby nauczyć się obrotów które już były w 5,5 miesiącu ale bardzo sporadycznie. Dziecko ani nie zamierza pełzać ani raczkować nic. Jak położę ją na brzuchu to się przewraca na jedna stronę i to na tyle. Mam takie wyrzuty sumienia ze jeszcze trochę i będę musiała ja się leczyc u psychiatry. Wykańcza mnie to macierzyństwo. Ktoś może miał podobnie, wyszliście z tego czy nie obyło się bez rehabilitacji? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ale to nie twoja wina że trzeba rehabilitowac, więc dlaczego masz wyrzuty sumienia? . Jak ma takie braki to rehabilitacja jest konieczna, tak trzeba i już. No niestety macierzyństwo jest trudne a ta cała rehabilitacja to pikuś w porównaniu z innymu rzeczami związanymi z macierzyństwem. Masz kogoś kto mógłby Ciebie wesprzeć? Mama/ciocia/ koleżanka? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Niby nie moja wina, ale mogłam tego lepiej dopilnować i pójść z nią wcześniej jak już coś mnie niepokoiło. Na tylu lekarzy których zaliczyliśmy to się dziwie ze nikt nawet nie wspomniał o tym żeby pójść i sprawdzić napięcia itp. Mam nadzieje ze uda nam się szybko z tego wyjść bo to już kres mojej wytrzymałości, psychika mi powoli siada. Jedyne komu mówię o wszystkim jest siostra która sama miała syna ale z wzmożonym napięciem bo reszta rodziny nie widzi w niczym problemu, najchętniej to by dziecko nosili 24/7 albo do chodziła włożyli żeby się uczyło chodzić 🥲

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ale na prawdę masz o co mieć wyrzutów, byłaś u specjalistów i nikt ci nawet nie wspomniał że to może być problemem. Bez wykształcenia medycznego jak masz wiedzieć? Teraz już terapia się zaczęła, ćwiczysz z dzieckiem i tyle. Będzie dobrze!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jak ma wiedzieć? Przecież to matka powinna zobaczyc, ze dziecko nie robi czegoś, co robić w danym momencie powinno 🤷‍♀️

Idź na oddział rehabilitacji dziennej. Poszukaj, zapytaj pediatrę. I ćwiczcie, żwby nadrobić to, co zaniedbałaś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nie można być wszedzie na 100%. Jesteśmy tylko ludźmi i zdarza się czegoś nie zauważyć, przeoczyć, nie zareagować w porę. Kiedys tez sie katowałam za wszystko, bo uważałam się za zła matke. Przecież inne są idealne.

Przestałam bo stwierdzilsm ze wyląduje na lekach. Niedopatrzylam to później nadrabiam. Matkujemy jak umiemy najlepiej. Idealnymi rodzicami są ci co dzieci nie mają;)

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 27.05.2023 o 13:38, Foko Loko napisał:

Jak ma wiedzieć? Przecież to matka powinna zobaczyc, ze dziecko nie robi czegoś, co robić w danym momencie powinno 🤷‍♀️

Idź na oddział rehabilitacji dziennej. Poszukaj, zapytaj pediatrę. I ćwiczcie, żwby nadrobić to, co zaniedbałaś.

Ale powiedzialas paskudnie i osadzajaco, a najgorzej ze bez racji. Rozstrzal tego jak rozwijaja sie dzieci jest ogromny. Niektore obracaja sie same od 3 miesiaca a inne dopiero od 7 i na obu stronach tej skali to norma. Niektore dzieci zaczynaja gadac w 10 miesiacu a inne na drugie urodziny. Jesli nie wie co ma obserwowac, a bez wyksztalcenia medycznego nawet ta slynna intuicja rodzicielska nie zawsze zadziala, to po to chyba do lekarzy chodzila zeby jej pomogli wykryc potencjalne nieprawidlowisci. 

Teraz jak najbardziej niech cwiczy, ale to nie jest zaniedbanie z jej strony, gdyby bylo to by nie biegala po lekarzach i nie robila terapii. 

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 29.05.2023 o 15:30, Kirinka napisał:

Ale powiedzialas paskudnie i osadzajaco, a najgorzej ze bez racji. Rozstrzal tego jak rozwijaja sie dzieci jest ogromny. Niektore obracaja sie same od 3 miesiaca a inne dopiero od 7 i na obu stronach tej skali to norma. Niektore dzieci zaczynaja gadac w 10 miesiacu a inne na drugie urodziny. Jesli nie wie co ma obserwowac, a bez wyksztalcenia medycznego nawet ta slynna intuicja rodzicielska nie zawsze zadziala, to po to chyba do lekarzy chodzila zeby jej pomogli wykryc potencjalne nieprawidlowisci. 

Teraz jak najbardziej niech cwiczy, ale to nie jest zaniedbanie z jej strony, gdyby bylo to by nie biegala po lekarzach i nie robila terapii. 

Autorka sama pisze, że dziecko ma 8 miesięcy i nie robi tego, co powinno robić w 5 miesiącu i to jest opinia fizjoterapeutki.

Więc nie o rozstrzał chodzi w tym momencie. Autorka nie zwróciła uwagi na to, że dziecko pewnych umiejętności nie nabiera. Zdarza się i trzeba to wziąż na klatę i wyćwiczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, Foko Loko napisał:

Autorka sama pisze, że dziecko ma 8 miesięcy i nie robi tego, co powinno robić w 5 miesiącu i to jest opinia fizjoterapeutki.

Więc nie o rozstrzał chodzi w tym momencie. Autorka nie zwróciła uwagi na to, że dziecko pewnych umiejętności nie nabiera. Zdarza się i trzeba to wziąż na klatę i wyćwiczyć.

Tak czy inaczej nie powinnas po niej tak jechać.

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
42 minuty temu, KateZRzeszowa napisał:

Tak czy inaczej nie powinnas po niej tak jechać.

Powiedzenie, że matka powinna takie rzeczy zauważyć nie jest najazdem, a stwierdzeniem faktu. Sorry, ale kobieta zainteresowana rozwojem własnego dziecka kojarzy, kiedy mniej więcej jakieś umiejętności dziecko powinno osiągać. To zresztą nie jest trudne, mnie na fejsie codziennie wyskakują rolki typu "czego spodziewać się w x tygodniu życia dziecka". Jeszcze kilka tygodni rozjazdu ok, ale prawie 3 miesiące?

Może to ja jestem dziwna, ale jak mój młody wyszedł ze szpitala to konsultacja fizjoterapeuty była pierwszą, na jaką poszliśmy właśnie dlatego, żeby niczego nie zawalić, a nad napięciem mięśniowym się nie pracuje najgorzej. My mamy 2 tygodnie za nami, a ja już widzę różnicę w napięciu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 minuty temu, Foko Loko napisał:

Powiedzenie, że matka powinna takie rzeczy zauważyć nie jest najazdem, a stwierdzeniem faktu. Sorry, ale kobieta zainteresowana rozwojem własnego dziecka kojarzy, kiedy mniej więcej jakieś umiejętności dziecko powinno osiągać. To zresztą nie jest trudne, mnie na fejsie codziennie wyskakują rolki typu "czego spodziewać się w x tygodniu życia dziecka". Jeszcze kilka tygodni rozjazdu ok, ale prawie 3 miesiące?

Może to ja jestem dziwna, ale jak mój młody wyszedł ze szpitala to konsultacja fizjoterapeuty była pierwszą, na jaką poszliśmy właśnie dlatego, żeby niczego nie zawalić, a nad napięciem mięśniowym się nie pracuje najgorzej. My mamy 2 tygodnie za nami, a ja już widzę różnicę w napięciu.

Ale nie żyjemy w idealnym świecie 🙂 pp 2 tyg każdy rodzic ma złoty medal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, KateZRzeszowa napisał:

Ale nie żyjemy w idealnym świecie 🙂 pp 2 tyg każdy rodzic ma złoty medal

Co zmienia ilość tygodni? W sensie my 2 tygodnie ćwiczymy, młody ma 3,5 miesiąca. To naprawdę nie jest trudne, żeby zaobserwować, że dziecko czegoś nie robi, a powinno. To nasza rola jako matek 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
10 minut temu, Foko Loko napisał:

Co zmienia ilość tygodni? W sensie my 2 tygodnie ćwiczymy, młody ma 3,5 miesiąca. To naprawdę nie jest trudne, żeby zaobserwować, że dziecko czegoś nie robi, a powinno. To nasza rola jako matek 

Dziewczyna już napisała że ma wyrzuty sumienia, zle sie z tym czuje, boi się, wie ze musi teraz nadrobić. Po co ja kopać perfekcją? Naszych rol jest tyle, że nie raz przegapimy nie jedna sprawę. Często nawet widzimy że coś się dzieje, ale spychamy te informacje, bo chcemy wierzyć że wszystko z dzieckiem jest ok i po prostu tak ma. Każdy popełnia błędy, ale też nie stało sue nic z czym nie można sobie poradzić. Na prawdę kobiety j matki powinny bardziej się wspierać a nie świecić "przykladem" innej kobiecie która po prostu potrzebuje wsparcia. Do ochrzanu i dosr#ania są wszyscy, a pocieszyć nie ma komu. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, Foko Loko napisał:

Powiedzenie, że matka powinna takie rzeczy zauważyć nie jest najazdem, a stwierdzeniem faktu. Sorry, ale kobieta zainteresowana rozwojem własnego dziecka kojarzy, kiedy mniej więcej jakieś umiejętności dziecko powinno osiągać. To zresztą nie jest trudne, mnie na fejsie codziennie wyskakują rolki typu "czego spodziewać się w x tygodniu życia dziecka". Jeszcze kilka tygodni rozjazdu ok, ale prawie 3 miesiące?

Może to ja jestem dziwna, ale jak mój młody wyszedł ze szpitala to konsultacja fizjoterapeuty była pierwszą, na jaką poszliśmy właśnie dlatego, żeby niczego nie zawalić, a nad napięciem mięśniowym się nie pracuje najgorzej. My mamy 2 tygodnie za nami, a ja już widzę różnicę w napięciu.

Napisała że dziecko obracało się od 5.5 miesiąca ale sporadycznie - takie częściowe osiągniecie czegoś potrafi uśpić czujność rodzica. A że w tym przypadku norma jest że do 7 miesiąca nawet dzieci mogą mieć problemy z tym ruchem a jej ma 8 miesięcy i zaczęło terapię 2 tyg temu, nie wiem co miałaby mieć sobie za złe.
 

I nie, nie stwierdziłas faktu tylko zwyczajnie na nią najechałas. Przeczytaj swoją wypowiedz jeszcze raz może i popatrz na ton jaki można z niej wywnioskowac. Równie dobrze ja mogłabym ci dzisiaj powiedzieć że to że urodziłaś wcześniaka to twoja wina bo słabo obserwowałas to co robi szyjka twojej macicy jak śpisz - moja wypowiedź byłaby tak samo absurdalna i rażąca dla ciebie jak twoja wobec autorki. Obie chodzicie z dziećmi po lekarzach i obie staracie się dać dobrą opiekę swoim dzieciom. Zamiast jej kłuć może lepiej napisz jakie ćwiczenia dostałaś dla dziecka bo z tego co piszesz zmagacie się z podobnym problemem.

  • Like 2

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nie ma co się stresowac rzeczami na które nie masz już wpływu. Teraz rozpocząć jak.najszybciej rehabilitację i będzie ok. Mój syn też urodził się w 37 tyg., na szczęście był drugim dzieckiem i sama dostrzegłam że czegoś tam jeszcze nie robi a pierwszy syn w tym wieku już to robił. Lekarze też nie widzieli problemu. Chodzić zaczął dopiero gdy miał 1,5 roku, ale lekarz powiedział że to też mieści się w normie u wczesniskow. Do 2 roku życia było widać te opóźnienia. Dziś ma 10 lat i jest wszystko ok. Proszę pilnować oczek bo lubi robić się zez. I ufać swojej intuicji, bo w dzisiejszych czasach ciężko trafić na lekarza z powołania 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×